Data: 2010-08-09 11:09:03 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Gdzie w Warszawie dorobić szprychy? | |
largofpns napisał:
Mam problem, niemogę zapleść koła (26") z zamówionym silnikiem el.. w Mozna z dluzszej szprychy zrobic odpowiedniej dlugosci i nagwintowac gwintem M2. I trzeba miec niestety nyple do szrych 1.8, ktore to wlasnie maja gwint 2mm. Co prawda calowy, nie metryczny, ale daje sie wkrecic i bardzo mocno trzyma. Wielokrotnie tak robilem, wiec sprawdzone. Ale nie bardzo mi sie chce wierzyc, ze nie ma odpowiednich szprych. Kolo mozna zaplesc na kilka sposobow. Na 2, 3 lub 4 krzyze. Biorac pod uwage, ze tolerancja na dlugosc jest ze 3mm to z pewnoscia cos mozna dobrac. Jan Cytawa Jan Cytawa |
|
Data: 2010-08-09 02:40:46 | |
Autor: largofpns | |
Gdzie w Warszawie dorobić szprychy? | |
On 9 Sie, 11:09, Jan Cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:
largofpns napisał: Dziękuję wszystkim za pomoc i porady, szprychy (dorabianie) znalazłem w sklepie u Marcelego na Grochowskiej! Pozdrawiam, Kamil |
|
Data: 2010-08-09 19:43:43 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Gdzie w Warszawie dorobić szprychy? | |
Użytkownik Jan Cytawa napisał:
largofpns napisał: Pod warunkiem że masz szprychę 2.0. Bardzo ciężka jak na rower szprycha - normalnie szprychy rowerowe mają gwint walcowany i to na naddatku - w efekcie gwint nypla nie wchodzi w kolizje z rdzeniem szprychy. Gwint nacinany niestety w taką kolizje wejdzie i trzeba dać gwintu wyraźnie dłużej - pomijam już znacznie mniejszą wytrzymałość na zrywanie wyjścia gwintu nacinanego w porównaniu z walcowanym... -- Darek |
|
Data: 2010-08-10 09:17:23 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Gdzie w Warszawie dorobić szprychy? | |
Dariusz K. Ładziak napisał:
Pod warunkiem że masz szprychę 2.0. Bardzo ciężka jak na rower szprycha Standardem jest szprycha ma 2.0 z gwintem 2.2, wiec nie ma problemu. - normalnie szprychy rowerowe mają gwint walcowany i to na naddatku - w efekcie gwint nypla nie wchodzi w kolizje z rdzeniem szprychy. Gwint nacinany niestety w taką kolizje wejdzie i trzeba dać gwintu wyraźnie dłużej - pomijam już znacznie mniejszą wytrzymałość na zrywanie wyjścia gwintu nacinanego w porównaniu z walcowanym... Teoretycznie masz racje. Ale slabszym punktem szprychy jest zaczep i zgiecie. Nie przeprowadzalem dluzszych badan co jest slabsze, nacinany gwint czy zgiecie. Co do dlugosci gwintu to nie bardzo masz racje. I tak nowy gwint jest inny niz w nyplu wiec to sie jakos dopasowac musi na sile. Ale zareczam, ze kolo tak zrobione jest mocne. Niejednokrotnie dorabialem nietypowe szprychy. Co prawda w pojedynczych ilosciach. Ale raz corce skladalem cale kolo z dziwnych czesci i byly potrzebne dziwne szprychy o roznych dlugosciach. Jan Cytawa |
|