Data: 2011-02-23 15:05:18 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
W dniu 2011-02-23 12:03, flower pisze:
Ja dojeżdżam do pracy lekko ponad 50 km w jedną stronę, plus czasami coś Ja niestety muszę się też ograniczać bo mnie za kilometry tłuką. Auto w wynajmie w flocie zakontraktowane na tylko 50 000 km , więc muszę momentami na wyjazdy podmieniać na inne samochody z "nieprzelecianym" licznikiem. Tak więc mimo tego, że nie jestem przedstawicielem handlowym rocznie robię służbowo więcej jak 50 000 km. Prywaty tego dojdzie z 15 - 20 000 (kiedyś było więcej, ale paliwko tańszejsze było) -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2011-02-23 20:50:50 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
W dniu 2011-02-23 15:05, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
"nieprzelecianym" licznikiem. Tak więc mimo tego, że nie jestem Dodam, bo to pominąłem - większość czasu pracy spędzam w biurze we Wrocławiu. W zimie ograniczam maksymalnie wyjazdy służbowe, bo nie mam nerwów do jazdy po białym z prędkością "sznurów pojazdów" oscylującej w okolicach 40 km/h ... Zatem "intensywnie" służbowo jeżdżę w "sezonie motocyklowym". We Wrocławiu za "ciepła" do pracy jeżdżę aktualnie skuter/rower (4 km w jedną stronę) ... jak jest mocny śnieg kopny (a to przez ostatnie lata zdarza się częściej niż parę lat wcześniej - pomykam rowerem. Podczas mocnego śniegu we Wrocławiu jedyny transport który nie zawodzi, to właśnie rower. Sumując teraz, bo nie policzyłem trasy biuro-dom. Dochodzi do tego ~ 10 km dziennie pokonywanych różnymi środkami (skuter/wrocław/czasem pieszo). Więc doliczamy na innych środkach transportu dodatkowe 2400 kilometrów. Gdyby nie konieczność ograniczania przejazdów ze względu na zakontraktowany w arvalu przebieg - spokojnie wyszłoby koło 100 000 rocznie. Można zapytać : JAK ???? Przecież to "kilka stówek na dzień roboczy". Zdarza się, że jadę do Warszawy o 5 rano (340 km), potem jeżdżę po wawie przez cały dzień 200 km, ale czasem muszę z Wrocławia wyjechać "tak żeby być w Gołdapi o 9 rano, a o 16 we Wrocławiu" ... więc wtedy za dnia robię koło 1200 ... Gorzej jak się okazuje (a zdarza się psia mać), że po powrocie wieczorem z Gołdapi dowiaduję się, że następnego dnia znów tam muszę być, więc mam 2400 w ciągu 2 dni ... Nie wiem skąd zdziwienie twórcy wątku, że ludzie trzaskają po te 50/80/100 kkm ... Ale faktem jest - jeśli ktoś w pracy nie jeździ, to statystycznie auto nie ma prawa zrobić więcej jak 30 kkm w rok. Nie dziwnym też jest, że ludzie robią te kursy w WORDACH celem ujęcia punktów, bo nie myli się ten, kto nic nie robi. Czy jakoś tak. A , i zastanawiam się po co ten wątek. To coś w stylu FPISÓJCIE MIASTA ! -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2011-02-23 22:31:28 | |
Autor: jerzu | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
On Wed, 23 Feb 2011 20:50:50 +0100, "Rafa³ \"SP\" Gil"
<usenet@motopower.pl> wrote: Gdyby nie konieczno¶æ ograniczania przejazdów ze wzglêdu na zakontraktowany w arvalu przebieg - spokojnie wysz³oby ko³o 100 000 rocznie. Dlatego w³a¶nie podziêkowa³em firmie Arval za ich ofertê na wynajem Transita. Wole leasing, nie ogranicza mnie przebieg, a i naklejkê se mogê przykleiæ na auto bez pytania o zgodê :) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2011-02-24 01:56:31 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
W dniu 2011-02-23 22:31, jerzu pisze:
Gdyby nieDlatego właśnie podziękowałem firmie Arval za ich ofertę na wynajem Ale wiesz ;) Skupiłem się na optymalizacji tras ;) dzięki temu. Jakby co to i dla mnie jest in plus: zawsze mogę powiedzieć, że mam zakontraktowane na auto 50 000 km ... i szefu, jeśli chcesz bym dymał więcej - daj budżet ;) Mi to ogólnie pasuje jako robolowi. Wiesz - padają tu liczby rzędu 30 000 PLN na 30 000 km ... W przypadku arvala - tak nie jest, ale musisz umieć przewidzieć przebieg. Płacimy 1500 PLN miesięcznie (wymyślam kwotę, ale bliska prawdy) za rómstera , za paliwko płacę flotą jak się rozbiję, to nie mój problem ani mojej firmy .... U mnie 1 km nie równa się jednej złotówce. Opłaca się mając więcej jak 50 fur we flocie korzystać z najmu w arvalu. Generalnie - my płacimy "czynsz" i paliwo - reszta należy do arvala ;) Jeśli na drodze przyjdzie wybierać mi potrącić skodę favorit dziadka z podporządkowanej a wywalić na czołówę (gdzie będzie moja wina) to wywalę w czołówę jeśli z przeciwka będzie jechać 5 gwiazdek. Dziadzio zachowa zdrowie, a resztę pokryje płacone nie przeze mnie AC :) -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2011-02-24 03:49:30 | |
Autor: kogutek | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
Rafa³ \SP\ Gil <usenet@motopower.pl> napisa³(a):
W dniu 2011-02-23 22:31, jerzu pisze:No to prawie 80 groszy za kilometr wychodzi. Firma która kupuje 200 takich samych samochodów nie robi tego w salonie tylko w fabryce. Za auto z koñca roku za które Malinowski zaplaci 50 tysicy oni zaplac± 35. Jak podpisza dlugoterminow± umowe na obs³ugê to te¿ niewiele zap³ac±. Przez trzy lata zgarn± z klienta 54 tysi±ce. Ju¿ s± 19 tysiêcy do przodu na 1 samochodzie. Potem go srzedadz± trochê taniej ni¿ na wolnym rynku. za 3 latka wezm± niewiele mniej ni¿ dali w fabryce. Klient kupi taniej z gwarantowanym pzrebiegiem, serwisowany. Taki samochód w ¿yciu nie zobaczy drogich i dobrych materialow eksploatacyjnych. Wszystko na granicy odpowiadj±cej minimalnym wymaganiom. Ma zrobiæ 150 tysiecy i ma kto¶ go kupiæ i siê martwiæ. 150 tysiêcy to w takim samochodzie silnik wytryma ma komunistycznym Selektolu a skrzynia na Hipolu. Klient potem kupuje najbardziej terenowy samochod co pod najwy¿sze krawê¿niki zawsze podje¿dza³, to ju¿ inna bajka. Tak siê dochodzi do milionow a nie sraj±c siê zeby pzrebiegu nie nat³uc i licz±c czy kilometr to 82 grosze czy 78 groszy. Jak jeste¶ w temacie to podaj faktyczn± stawkê przy przebiegu 50 i 100 tysiêcy rocznie. Niech inni te¿ to wiedz± a nie tylko Ty. A tak przy okazji. W temacie wed³ug mnie ie chodzi o przebiegi robione na nie swoich samochodach przez zawodowych kierowców nawet jak w umowie o pracê maj± napisane " przedstawiciel handlowy". -- |
|
Data: 2011-02-24 07:08:04 | |
Autor: jerzu | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
On Thu, 24 Feb 2011 03:49:30 +0000 (UTC), "kogutek"
<sok_marchwiowy@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: Firma która kupuje 200 takich Taa... Sama produkuje. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski xxx.jerzu@poczta.onet.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 |
|
Data: 2011-02-24 09:06:15 | |
Autor: LEPEK | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
W dniu 2011-02-24 04:49, kogutek pisze:
No to prawie 80 groszy za kilometr wychodzi. Firma która kupuje 200 takich Ale to "niewiele", to przez 3 lata nie bêdzie zero, tylko raczej z 5.000: czê¶ci, obs³uga, ubezpieczenie (które nie musi byæ takie tanie bior±c pod uwagê charakter wykorzystania) - i ju¿ robi siê 14.000 na samochodzie. W trzy lata, czyli ledwo ponad 4.500 / rok. Potem go srzedadz± trochê taniej ni¿ na wolnym rynku. za 3 latka wezm± No i? Kto¶ komu¶ karze tak± firmê prowadziæ? Kto¶ komu¶ karze potem te samochody kupowaæ? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdañski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2011-02-24 14:19:46 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Gdzie wy robicie te kilometry? | |
On 2011-02-23, Rafa³ "SP" Gil <usenet@motopower.pl> wrote:
Mo¿na zapytaæ : JAK ???? Przecie¿ to "kilka stówek na dzieñ roboczy". Zdarza siê, ¿e jadê do Warszawy o 5 rano (340 km), potem je¿d¿ê po wawie przez ca³y dzieñ 200 km, ale czasem muszê z Wroc³awia wyjechaæ "tak ¿eby byæ w Go³dapi o 9 rano, a o 16 we Wroc³awiu" ... wiêc wtedy za dnia robiê ko³o 1200 ... Gorzej jak siê okazuje (a zdarza siê psia maæ), ¿e po powrocie wieczorem z Go³dapi dowiadujê siê, ¿e nastêpnego dnia znów tam muszê byæ, wiêc mam 2400 w ci±gu 2 dni ... A potem bêdzie wielkie zdziwienie sk±d pomys³ instalowania tachografów w osobówkach... Krzysiek Kie³czewski |