| Data: 2009-11-20 21:36:08 | |
| Autor: Roger Perejro | |
| Generał Kiszczak chwali bystrość umysłu Jarkacza... | |
|
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva.adonai1@lycos.com> napisał
Tym razem generał opowiada o braciach Kaczyńskich. Zrobili na nim duże wrażenie. Zwłaszcza Jarosław Kaczyński. Poznał swój swojego. Nie na darmo Kaczyński stał tam gdzie stało zomo. Przemek -- "Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaśniająca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rządów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ciągu dwóch lat awansował z porucznika na generała". |
|
| Data: 2009-11-20 20:56:29 | |
| Autor: Karol | |
| Generał Kiszczak chwali bystrość umysłu Jarkacza... | |
|
Roger Perejro <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał(a):
Poznał swój swojego. Nie na darmo Kaczyński stał tam gdzie stało zomo. ...a o Nocnej Zmianie i roli Tuska, juz zapomnielismy? A Kiszczak kim jest dla Michnika ? A GW ktorej teksty bez przerwy tu pastujesz, to czym dla ciebie jest, jak nie tuba propagandowa tych poznanych przez ciebie, za swoich ? Jak krecisz i klamiesz, to chociaz rob to inteligentnie, bezmyslny fanatyku z PO. -- |
|
| Data: 2009-11-20 22:09:02 | |
| Autor: Roger Perejro | |
| Generał Kiszczak chwali bystrość umysłu Jarkacza... | |
|
Użytkownik " Karol" <jef_f@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał Jak krecisz i klamiesz, to chociaz rob to inteligentnie, bezmyslny fanatyku z PO. Co jest kłamstwem? Przemek -- "Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaśniająca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rządów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ciągu dwóch lat awansował z porucznika na generała". |
|
| Data: 2009-11-20 22:52:11 | |
| Autor: raff | |
| Generał Kiszczak chwali bystrość umysłu Jarkacza... | |
|
Roger Perejro pisze:
Użytkownik " Karol" <jef_f@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał Spytaj sie Maleszki, guru twojej gazety. R. |
|