Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Genialny pomysł - migacz na rower.

Genialny pomysł - migacz na rower.

Data: 2013-04-24 14:26:50
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
Genialny, bo mój.

Tylko, że ktoś już coś podobnego wymyślił.

http://u.42.pl/2JSL

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.

Data: 2013-04-25 04:03:15
Autor: Iguan_007
Genialny pomysł - migacz na rower.
A nie jest to przerost formy nad trescia? Czy to wlasciwie czemus sluzy? Bo oswietlenie roweru pewnie i tak masz, coz zmieni taka mala dioda? Jak ktos ma Cie zauwazyc to pewnie zauwazy, jesli nie to nie. Nie mowiac o tym, ze wozisz pojemnik z rtecia w rekawiczce. Lekarzem nie jestem, ale pewnie zbyt zdrowe to nie bedzie jak akurat sie wywalisz. No i pruc te rekawiczki za kazdym razem jak je chcesz wyprac czy zmienic baterie?

Pozdrawiam,  Iguan  -
Iguan007  Sezon caly rok:  http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  --

Data: 2013-04-25 04:23:45
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 13:03:15 UTC+2 użytkownik Iguan_007 napisał:
A nie jest to przerost formy nad trescia? Czy to wlasciwie czemus sluzy? Bo oswietlenie roweru pewnie i tak masz, coz zmieni taka mala dioda? Jak ktos ma Cie zauwazyc to pewnie zauwazy, jesli nie to nie. Nie mowiac o tym, ze wozisz pojemnik z rtecia w rekawiczce. Lekarzem nie jestem, ale pewnie zbyt zdrowe to nie bedzie jak akurat sie wywalisz. No i pruc te rekawiczki za kazdym razem jak je chcesz wyprac czy zmienic baterie?

Po ciemku trudniej zauważyć wyciągniętą rękę. Fajnie by było,
gdyby ta ręka migała. Dioda nie musi być malutka, migacz jest
daleko od głównego oswietlenia - da się to tak zrobić, żeby
było dobrze widoczne.

Data: 2013-04-25 04:47:45
Autor: Iguan_007
Genialny pomysł - migacz na rower.
Rmikke

Po ciemku trudniej zauważyć wyciągniętą rękę. Fajnie by było,
gdyby ta ręka migała. Dioda nie musi być malutka, migacz jest Ale powiedzmy sobie szczerze, po ciemku raczej nie bedziesz ryzykowal skretu tuz przed samochodem. Niezaleznie czy masz takie swiatelko na rece czy nie. Przynajmiej ja w nocy zastanowilbym sie powaznie nad takim manewrem. Nawet jadac na wprost w nocy poza miastem, zjezdzam blisko krawedzi jesli widze ze cos za mna jedzie. nigdy nie wiesz czy kierowca Cie widzi, nawet jesli masz oswietlony rower. Bardzo sie staram, ale nie widze zadnej "wartosci dodanej" z tego urzadzenia. Pozdrawiam,  Iguan  -
Iguan007  Sezon caly rok:  http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  --

Data: 2013-04-25 05:06:35
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 13:47:45 UTC+2 użytkownik Iguan_007 napisał:
Rmikke

>Po ciemku trudniej zauważyć wyciągniętą rękę. Fajnie by było, gdyby ta ręka migała. Dioda nie musi być malutka, migacz jest Ale powiedzmy sobie szczerze, po ciemku raczej nie bedziesz ryzykowal skretu tuz przed samochodem. Niezaleznie czy masz takie swiatelko na rece czy nie. Przynajmiej ja w nocy zastanowilbym sie powaznie nad takim manewrem. Nawet jadac na wprost w nocy poza miastem, zjezdzam blisko krawedzi jesli widze ze cos za mna jedzie. nigdy nie wiesz czy kierowca Cie widzi, nawet jesli masz oswietlony rower. Bardzo sie staram, ale nie widze zadnej "wartosci dodanej" z tego urzadzenia.

Ja tam najpierw wyciągam łapę, następnie sprawdzam reakcję kierowcy
i dopiero skrecam. Liczę na lepszą reakcję, jak tę łapę będzie widać...

Data: 2013-04-25 05:54:00
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu środa, 24 kwietnia 2013 23:26:50 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:
Genialny, bo mój.

Tylko, że ktoś już coś podobnego wymyślił.

http://u.42.pl/2JSL

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.

Jeszcze lepiej - zamiast bateryjki dać taki układ z akumulatorkiem
i baterią słoneczną, jakie są w tych lampach solarnych do ogrodu,
tylko akumulatorek wypadałoby dać w formie pastylki, a nie paluszka.

Oprócz doładowywania taki układ dba o podawanie napięcia tylko
kiedy słoneczko nie świeci. Czyli migacz włączałby się tylko w nocy.

Data: 2013-04-25 08:35:02
Autor: Wojciech Penar
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu 24.04.2013 23:26, rmikke pisze:
Genialny, bo mój.

Tylko, że ktoś już coś podobnego wymyślił.

http://u.42.pl/2JSL

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.


Czy jesteś pewien, że chcesz wozić na ręce szklaną ampułkę z rtęcią?

Podobną rzecz da się zmontować na małym mikrokontrolerze (PIC lub mały
AVR) z użyciem akcelerometru lub żyroskopu. Na filmiku z USA zresztą
jest to zrobione właśnie w oparciu o Arduino.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2013-04-25 00:12:25
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 08:35:02 UTC+2 użytkownik Wojciech Penar napisał:
W dniu 24.04.2013 23:26, rmikke pisze:
> Genialny, bo mój.
>
> Tylko, że ktoś już coś podobnego wymyślił.
>
> http://u.42.pl/2JSL
>
> Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
> kantem dłoni w dół.

Czy jesteś pewien, że chcesz wozić na ręce szklaną ampułkę z rtęcią?

Podobną rzecz da się zmontować na małym mikrokontrolerze (PIC lub mały
AVR) z użyciem akcelerometru lub żyroskopu. Na filmiku z USA zresztą
jest to zrobione właśnie w oparciu o Arduino.

Już mnie gdzie indziej naprostowali, że w ogóle trudno będzie
taki wyłącznik sprowadzić. Ale oczywiście nie rtęć jest tu kluczowa,
ważne żeby włączało w odpowiedniej pozycji.

Ciekawostka: na dealextreme można za $2.30 kupić rtęciowy wyłącznik
do arduino. Podejrzewam nawet, że przyszedłby do Polski bez problemu...

Data: 2013-04-26 01:41:09
Autor: __Maciek
Genialny pomysł - migacz na rower.
Thu, 25 Apr 2013 00:12:25 -0700 (PDT) rmikke
<spamcatch@mailinator.com> napisał:

Już mnie gdzie indziej naprostowali, że w ogóle trudno będzie
taki wyłącznik sprowadzić.

To aż sprowadzać trzeba? A nie ma u krajowych dostawców?
Inna sprawa że taki wyłącznik to już dziś faktycznie rzadkość...

ważne żeby włączało w odpowiedniej pozycji.

Dałem link do Kamami...

Data: 2013-04-26 00:02:36
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu piątek, 26 kwietnia 2013 01:41:09 UTC+2 użytkownik __Maciek napisał:
Thu, 25 Apr 2013 00:12:25 -0700 (PDT) rmikke
<spamcatch@mailinator.com> napisał:

>Już mnie gdzie indziej naprostowali, że w ogóle trudno będzie
>taki wyłącznik sprowadzić.

To aż sprowadzać trzeba? A nie ma u krajowych dostawców?
Inna sprawa że taki wyłącznik to już dziś faktycznie rzadkość...

No przecież zawiera RTĘĆ, jak sama nazwa wskazuje.
Unia zakazała termometrów rtęciowych. Jak myślisz,
czemu taki wyłącznik to dziś rzadkość?

>ważne żeby włączało w odpowiedniej pozycji.

Dałem link do Kamami...

Alle osssochozi?

Data: 2013-04-26 00:09:42
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu piątek, 26 kwietnia 2013 09:02:36 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:
W dniu piątek, 26 kwietnia 2013 01:41:09 UTC+2 użytkownik __Maciek napisał:

> Thu, 25 Apr 2013 00:12:25 -0700 (PDT) rmikke
> <spamcatch@mailinator.com> napisał:
> > >Już mnie gdzie indziej naprostowali, że w ogóle trudno będzie
> >taki wyłącznik sprowadzić.
> > To aż sprowadzać trzeba? A nie ma u krajowych dostawców?
> Inna sprawa że taki wyłącznik to już dziś faktycznie rzadkość...

No przecież zawiera RTĘĆ, jak sama nazwa wskazuje.
Unia zakazała termometrów rtęciowych. Jak myślisz,
czemu taki wyłącznik to dziś rzadkość?

> >ważne żeby włączało w odpowiedniej pozycji.
> > Dałem link do Kamami...

Alle osssochozi?

A, już widzę :D

Data: 2013-04-25 12:39:52
Autor: Tomasso
Genialny pomysł - migacz na rower.
Użytkownik "rmikke" napisał:

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.

Możnaby zrobić inaczej:
- magnes w rękawiczkę
- obwód z diodą migającą w barendzie, + baterią + przełącznik magnetyczny w kierownicy
- zdjęcie ręki z kiery w celu zasygnalizowania skrętu włącza migacz.

Co powiesz?

Bonus:
zdjęcie obu rąk z kiery włącza awaryjne (ostrzega przed sytuacją ekstra niemądrą)

t

Data: 2013-04-25 04:19:59
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 12:39:52 UTC+2 użytkownik Tomasso napisał:
Użytkownik "rmikke" napisał:

> Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
> kantem dłoni w dół.

Możnaby zrobić inaczej:
- magnes w rękawiczkę
- obwód z diodą migającą w barendzie, + baterią + przełącznik magnetyczny w kierownicy
- zdjęcie ręki z kiery w celu zasygnalizowania skrętu włącza migacz.

Migacz na kierownicy jest słabo widoczby z tyłu, a widoczność
z tyłu jest najistotniejsza.

Wcześniej myślałem nad rozwiązaniem podobnym do Twojego, tylko
na odwrót - magnes przy chwytach, reszta w rękawiczce. Tyle, że wtedy
układ w rękawiczce cały czas żarłby baterie (w Twoim rozwiązaniu
też ten problem występuje), a bateria na ręku nie może być za duża.
Natomiast wyłącznik rtęciowy fizycznie rozłącza obwód. Ciekaw jestem,
jak to wyglada w innych wyłącznikach grawitacyjnych.

Data: 2013-04-25 13:12:41
Autor: Olivander
Genialny pomysł - migacz na rower.
rmikke napisał:
Migacz na kierownicy jest słabo widoczby z tyłu, a widoczność
z tyłu jest najistotniejsza.
NIECO liczy się też intensywność źródła światła

tak diodka na bateryjkę będzie miała raczej skromną wydajność a do tego większość światła chybi.

właśnie dlatego w XXI w używa się w tym celu... TADAM...

opaski odblaskowej i jasnej bluzy ;^)

(intensywność odblasku jest wielo-wielokrotnie większa niż LED, i światło nie chybia w oczy "przeciwnika" ale nie, to niemodne i niemęskie, tak po prostu z opaską odblaskową, lepiej diodki, bateryjki, scalaczki, a do tego czarny rower, strój ninja i barwy taktyczne na twarzy, tylko białka oczu widać... ale za to JAK!)

;-)

Data: 2013-04-25 15:41:02
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 22:12:41 UTC+2 użytkownik Olivander napisał:
rmikke napisał:

> Migacz na kierownicy jest słabo widoczby z tyłu, a widoczność
> z tyłu jest najistotniejsza.

NIECO liczy się też intensywność źródła światła
tak diodka na bateryjkę będzie miała raczej skromną wydajność a do tego większość światła chybi.

Przesadzasz. Rękawice z migającą diodą pod żelem
widziałem na którejś Masie Krytycznej, było to świetnie
widoczne nawet w dzień, tylko... migało cały czas. Znaczy, był wyłącznik, ale nie nadawał się do użycia w czasie jazdy,
trzeba włączyć, ruszyć i jechać. Jakby mi takie coś migało
na kierownicy w czasie jazdy nocą, chyba bym pierdolca dostał
przed przejechaniem kilometra...

właśnie dlatego w XXI w używa się w tym celu... TADAM...

opaski odblaskowej i jasnej bluzy ;^)
(intensywność odblasku jest wielo-wielokrotnie większa niż LED, i światło nie chybia w oczy "przeciwnika"

Nie mówię, że to złe rozwiązanie, ale nie miga i może nie działać
w (dość rzadkich) przypadkach, kiedy samochód za Tobą stoi skosem.

No i bajer nie ten ;)

ale nie, to niemodne i niemęskie, tak po prostu z opaską odblaskową,
lepiej diodki, bateryjki, scalaczki, a do tego czarny rower, strój ninja i barwy taktyczne na twarzy, tylko białka oczu widać... ale za to JAK!)

O, widziałeś mnie chyba. Z dokładnością do barw taktycznych,
nie maja sensu przy zasłoniętej twarzy. No i ja jednak wożę
owiniętą na plecaku kamizelkę...

Data: 2013-04-25 14:12:50
Autor: Tomasso
Genialny pomysł - migacz na rower.
Użytkownik "rmikke" napisał:

 układ w rękawiczce cały czas żarłby baterie (w Twoim rozwiązaniu
też ten problem występuje

Czemu? Kontaktrony występują w wersjach NO i NZ. Taki normalnie zamknięty zwierłby się po zdjęciu ręki z chwytów, a rozwierać po ponownym chwyceniu kiery. I wtedy żarłby prąd tylko w trakcie migania.

Przykład - alarmy na okno - odsunięcie magnesu powoduje zadziałanie wyjca.

t

Data: 2013-04-25 05:28:48
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 14:12:50 UTC+2 użytkownik Tomasso napisał:
Użytkownik "rmikke" napisał:

> układ w rękawiczce cały czas żarłby baterie (w Twoim rozwiązaniu
> też ten problem występuje

Czemu? Kontaktrony występują w wersjach NO i NZ. Taki normalnie zamknięty zwierłby się po zdjęciu ręki z chwytów, a rozwierać po ponownym chwyceniu kiery. I wtedy żarłby prąd tylko w trakcie migania.

Ot, widzisz, wyłazi moja niewiedza. Wyobrażałem sobie, że taki wyłącznik
na magnes to musi być cewka plus jakis aktywny układ, wyłapujący
impulsy.

No więc tak, z kontaktronem to by się wyłączało galwanicznie, czyli ok.
Pozostaje drobiazg - to zacznie migać za każdym razem, jak zdejmę
rękę z kierownicy, a wyłączniki grawitacyjne mogę tak ustawić,
żeby załączały tylko wtedy, kiedy odpowiednio obrócę dłoń.

Data: 2013-04-25 19:15:34
Autor: Kosu
Genialny pomysł - migacz na rower.
On 2013-04-24, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:
Genialny, bo mĂłj.

Tylko, że ktoś już coś podobnego wymyślił.

http://u.42.pl/2JSL

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.

Już z dobre 2 lata temu wpadłem na migacz przy torbie biodrowej
(akurat mam taką szeroką). Potrzebne elementy (jeśli ktoś nie chce
się bawić w sterowniki itp):
a) 2 migające tanie lampki,
b) mocne diody,
c) akumulatorki (w torbie biodrowej da się ich trochę wcisnąć),
d) kable pociągnięte po ramionach i jakieś dźwigienki

Chyba byłoby sporo radochy przy robieniu, ale mi się nie chciało.
No i światła byłyby odległe o jakieś 0.5m, więc informacja raczej
do jadących tuż za rowerem. Ostatecznie stwierdziłem, że machanie
łapami jest skuteczniejsze i tańsze :).

Dużo bardziej sensowne wydaje się światło stop i nad tym akurat
pracuję. Wszystko w torbie podsiodłowej, aktywowane przy przerwaniu
pedałowania :).

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2013-04-25 15:42:33
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 21:15:34 UTC+2 użytkownik Kosu napisał:

Dużo bardziej sensowne wydaje się światło stop i nad tym akurat
pracuję. Wszystko w torbie podsiodłowej, aktywowane przy przerwaniu
pedałowania :).

To akurat można po prostu kupić, BUMM robi. Chyba nawet podrzucałem
niedawno.

Data: 2013-04-25 22:05:07
Autor: Titus Atomicus
Genialny pomysł - migacz na rower.
In article <ca1dbbef-3ff7-4865-a56a-2ac53b74c6d7@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

Genialny, bo mój.

Tylko, że ktoś już coś podobnego wymyślił.

http://u.42.pl/2JSL

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.

Mhm.
Wuj Gromillo z Krakowa to jakas twoja rodzina?
--
TA

Data: 2013-04-25 15:45:04
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 22:05:07 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:

Wuj Gromillo z Krakowa to jakas twoja rodzina?

To ten od samochodzika? Nic mi o tym nie wiadomo :D

Data: 2013-04-29 01:51:52
Autor: Titus Atomicus
Genialny pomysł - migacz na rower.
In article <0bcc6593-da1c-4c47-9a48-ab87e34a0c18@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

W dniu czwartek, 25 kwietnia 2013 22:05:07 UTC+2 użytkownik Titus_A...@somewhere.in.the.world napisał:
> > Wuj Gromillo z Krakowa to jakas twoja rodzina?

To ten od samochodzika?
mhm. Jak go opisywal Pan Tomasz - zapoznany wynalazca.
Wymyslal genialne rzeczy, ktore jakos dziwnym trafem nie chcialy sie przyjac.
--
TA

Data: 2013-04-26 01:29:07
Autor: __Maciek
Genialny pomysł - migacz na rower.
Wed, 24 Apr 2013 14:26:50 -0700 (PDT) rmikke
<spamcatch@mailinator.com> napisał:

http://u.42.pl/2JSL

Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
kantem dłoni w dół.

OMFG. Pomysł z wyłącznikami rtęciowymi przyczepionymi do rąk
rowerzysty jest "chyba" nieneajlepszy. Szkło i jeszcze na dodatek rtęć
i jeszcze pewnie przewodami byś tego rowerzystę podłączył...
Ogólnie pomysł włączania kierunkowskazów przez wyciąganie rąk wydaje
się (delikatnie mówiąc) niemądry - a jak będziesz potrzebował z innego
powodu zdjąć rękę z kierownicy to co wtedy? Kierunkowskaz zadziała i
może wprowadzić w błąd innego użytkownika ruchu. No ale jak się przy
tym upierasz to już lepiej pierwszy lepszy akcelerometr wstawić (nie
są już bardzo drogie) i przesyłać do roweru tanim modułem ISM na
433MHz. Od bidy da się nawet bez mikrokontrolera zrobić (tez bez
sensu, bez uC będzie większa komplikacja układu i więcej roboty). Jest
sobie taki czujniczek:
http://www.kamami.pl/index.php?ukey=product&productID=133653
który ma od razu wyjście położenia, nie trzeba czytać po I2C czy SPI.
Coś jak wyłącznik rtęciowy :-)
Podłączyć dwie sztuki (po jednym na rękawiczkę) pod jakiś NE555 i
niech daje na moduł nadawczy różną częstotliwość zależnie od
wyciągniętej ręki.
Z drugiej strony można dać 4046 albo dwa NE567.

Ale w ogóle to po co tak kombinować? Nie lepiej dać na kierownicy
normalny wyłącznik kierunkowskazów taki jak w motocyklu?

Data: 2013-04-26 00:29:38
Autor: rmikke
Genialny pomysł - migacz na rower.
W dniu piątek, 26 kwietnia 2013 01:29:07 UTC+2 użytkownik __Maciek napisał:
Wed, 24 Apr 2013 14:26:50 -0700 (PDT) rmikke

<spamcatch@mailinator.com> napisał:

>http://u.42.pl/2JSL
>
>Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę
>kantem dłoni w dół.

OMFG. Pomysł z wyłącznikami rtęciowymi przyczepionymi do rąk
rowerzysty jest "chyba" nieneajlepszy. Szkło i jeszcze na dodatek rtęć
i jeszcze pewnie przewodami byś tego rowerzystę podłączył...

1. Niekoniecznie szkło, znalazłem takoe, w których rtęć zwiera
   metalową obudowę z drucikiem w środku. Ale nie wiem, czm jedno
   od drugiego jest izolowane.
2. Znalazłem już identycznie działające wyłączniki bez rtęci.
3. Absolutnie nie zamierzam podłączać rowerzysty kablami. Cały układ:
   bateria, czujniki, przerywacz, diody ma się zmieścić na grzbiecie dłoni.

Ogólnie pomysł włączania kierunkowskazów przez wyciąganie rąk wydaje
się (delikatnie mówiąc) niemądry - a jak będziesz potrzebował z innego
powodu zdjąć rękę z kierownicy to co wtedy? Kierunkowskaz zadziała i
może wprowadzić w błąd innego użytkownika ruchu.

Patrz wyżej, czemu mi się nie podobało rozwiązanie zaproponowne
przez Tomasso. To nie ma reagować na oderwanie dłoni od kierownicy,
tylko na jej odpowiednie ustawienie - takie, jak przy normalnym
sygnalizowaniu skrętu.

No ale jak się przy
tym upierasz to już lepiej pierwszy lepszy akcelerometr wstawić (nie
są już bardzo drogie) i przesyłać do roweru tanim modułem ISM na
433MHz.

Ale ja nic nie chcę przesyłać do roweru...

Od bidy da się nawet bez mikrokontrolera zrobić (tez bez
sensu, bez uC będzie większa komplikacja układu i więcej roboty). Jest
sobie taki czujniczek:
http://www.kamami.pl/index.php?ukey=product&productID=133653
który ma od razu wyjście położenia, nie trzeba czytać po I2C czy SPI.
Coś jak wyłącznik rtęciowy :-)
Podłączyć dwie sztuki (po jednym na rękawiczkę) pod jakiś NE555 i
niech daje na moduł nadawczy różną częstotliwość zależnie od
wyciągniętej ręki.
Z drugiej strony można dać 4046 albo dwa NE567.

Rozumiem, że skoro chodzi o prymitywny wręcz układ, mieszczący się
w całości w rękawiczce, to powyższe jest nieaktualne...

Ale w ogóle to po co tak kombinować? Nie lepiej dać na kierownicy
normalny wyłącznik kierunkowskazów taki jak w motocyklu?

Bo chcę, żeby to wyciągnięta ręka migała. Po pierwsze dlatego, że migacz w rowerze musiałby być na jakichś
wysięgnikach, żeby było widać, z której strony miga (w motocyklach
tak właśnie to rozwiązano), a to oznacza masę i wrażliwość na uderzenia,
po drugie dlatego, żeby rowerzysta nie zmieniał przyzwyczajeń - chcę
rozwiązania "przezroczystego" - rowerzysta wszystko robi tak, jak zawsze,
a diody migają we właściwym momencie.

Data: 2013-05-07 20:03:17
Autor: Tomasso
Genialny pomysł - migacz na rower - odświeżam
Użytkownik "rmikke" napisał:
Ogólnie - migacz się włączy, jak się wyciągnie rękę

A takie tam znalazłem:
http://www.instructables.com/id/Automatic-Bicycle-Hand-signal-triggered-Indicator-/

A tu trochę inne podejście:

http://www.instructables.com/id/DIY-Bicycle-Turn-Signals/
http://www.instructables.com/id/Bicycle-Turn-Indicators/

t

Genialny pomysł - migacz na rower.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona