Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Geometryczne rozterki - offset sztycy

Geometryczne rozterki - offset sztycy

Data: 2011-07-14 06:55:26
Autor: Mariuszmo
Geometryczne rozterki - offset sztycy
usiłuję dobrać sztycę do mojego TREKa 8500 i mam problem z offsetem
producent w serii 8 stosuje sztyce bez offsetu:

http://www.ssc.pl/trek2008/8500.html

ale już od serii 6 są z offsetem

http://www.ssc.pl/trek2008/6300.html

z danych o geometrii tych ram wynika, że jest ona identyczna dla obu powyższych modeli.
I teraz z czego wynika różnica w sztycy? czy z przeznaczenia obydwu tych rowerów?

Osobiście to tego czasu w mojej ramie (przedstawionym pod pierwszym linkiem TREKU 8500)miałem sztycę z offsetem i to sporym i nie narzekałem, lubię kręcenie siłowe nad młynek. Przesuniecie siodła do tyłu sprzyja jeździe siłowej i jeździło mi się dobrze.
Zastanawiam się jednak, bo skoro producent daje do nich fabrycznie bez offsetu to jaka jest tego przyczyna? A może jednak na takiej bez offsetu rower by był lepszy i szybszy i to ja wyważam otwarte drzwi?

Mam jednak dylemat bo gdy zaryzykuję i wezmę bez offsetu a wtopię i okaże się, że to zmiana na gorsze będę w plecy ponad trzy stówy.

Jakieś sugestie? cenne by były zwłaszcza od zawodników używających tych ram.


--


Data: 2011-07-14 09:10:10
Autor: cytawa
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Mariuszmo pisze:

z danych o geometrii tych ram wynika, że jest ona identyczna dla obu
powyższych modeli.

Osobiście to tego czasu w mojej ramie (przedstawionym pod pierwszym linkiem
TREKU 8500)miałem sztycę z offsetem i to sporym i nie narzekałem, lubię
kręcenie siłowe nad młynek. Przesuniecie siodła do tyłu sprzyja jeździe
siłowej i jeździło mi się dobrze.

Jakieś sugestie? cenne by były zwłaszcza od zawodników używających tych ram.

wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija on os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.
Ja jezdze na 9 cm.

W duzym przyblizeniu mozna powiedziec ze ma to wplyw na osiagane predkosci. Ale kosztem wygody. Im blizej osi tym podobno predkosci moga byc wieksze ale bardzo to obciaza rece ( nadgarstki). Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort. Nie ma uczucia spadania z siodla.

Jan Cytawa

Data: 2011-07-14 07:21:39
Autor: Olgierd
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Dnia Thu, 14 Jul 2011 09:10:10 +0200, cytawa napisał(a):

W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

UCI zajmuje się nawet takimi bzdetami? Szok...

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-07-14 09:32:25
Autor: Tomek
Geometryczne rozterki - offset sztycy
W dniu 2011-07-14 09:21, Olgierd pisze:
W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

UCI zajmuje się nawet takimi bzdetami? Szok...

Jasne. Nawet kształtem przekroju rurek ramy, sposobem gięcia elementów i takimi tam "pierdułkami". Oczywiście wszystko dotyczy "oficjalnych" rowerów do zawodów.

Data: 2011-07-14 07:36:59
Autor: Olgierd
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Dnia Thu, 14 Jul 2011 09:32:25 +0200, Tomek napisał(a):

W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

UCI zajmuje się nawet takimi bzdetami? Szok...

Jasne. Nawet kształtem przekroju rurek ramy, sposobem gięcia elementów i
takimi tam "pierdułkami". Oczywiście wszystko dotyczy "oficjalnych"
rowerĂłw do zawodĂłw.

Że "ma nie być lekko" to wiem, że kółko nie może być za duże albo za małe, to wiem -- ale że offsetem sztycy -- w życiu bym nawet nie przypuszczał. --
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-07-14 10:08:14
Autor: cytawa
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Olgierd pisze:

Że "ma nie być lekko" to wiem, że kółko nie może być za duże albo za
małe, to wiem -- ale że offsetem sztycy -- w życiu bym nawet nie
przypuszczał.

W takich wypadkach trzeba rozwazac przypadki skrajne. Wyobraz sobie, ze ktos umieszcza siodelko duzo przed osia suportu i prawie lezy. A wiadomo, ze aerodynamika ma po plaskim najwiekszy wplyw na predkosc jazdy. Zysk by mial bardzo duzy. W przepisach jest tak, zeby wszyscy jezdzili w tych samych warunkach. Sa scisle okreslone podstawowe wymiary (ksztalt) ramy i doczepianych czesci. Kierownica np. nie moze za duzo wystawac poza linie widelca, przekroje rurek nie moga byc za plaskie, nie wolno stosowac poza kaskiem zadnych owiewek aerodynamicznych i wiele innych drobiazgow.

Jan Cytawa

Data: 2011-07-14 08:18:40
Autor: Olgierd
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Dnia Thu, 14 Jul 2011 10:08:14 +0200, cytawa napisał(a):

Że "ma nie być lekko" to wiem, że kółko nie może być za duże albo za
małe, to wiem -- ale że offsetem sztycy -- w życiu bym nawet nie
przypuszczał.

W takich wypadkach trzeba rozwazac przypadki skrajne. Wyobraz sobie, ze
ktos umieszcza siodelko duzo przed osia suportu i prawie lezy. A
wiadomo, ze aerodynamika ma po plaskim najwiekszy wplyw na predkosc
jazdy. Zysk by mial bardzo duzy.

Ale przecież każdy mógłby sobie zamieścić siodło w takim miejscu (nb. chyba raczej chciałeś napisać za osią supportu? -- to wówczas można sobie poleżeć na brzuchu na rowerze) -- więc szczególnych problemów bym w tym nie widział. Rozumiem zakaz stosowania silniczków, dopalaczy rakietowych itp. rozwiązań -- ale siodło powinno się montować tam, gdzie rowerzysta ma ochotę. Moim zdaniem. To pewnie jest tak, że w MTB niedługo nie będzie można stosować sztywnych widelców. Albo jak się upowszechnią fulle, zakazane będą sztywnoogonowce.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-07-14 10:46:01
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 14.07.2011 10:18, Olgierd wrote:
Dnia Thu, 14 Jul 2011 10:08:14 +0200, cytawa napisał(a):

Że "ma nie być lekko" to wiem, że kółko nie może być za duże albo za
małe, to wiem -- ale że offsetem sztycy -- w życiu bym nawet nie
przypuszczał.

W takich wypadkach trzeba rozwazac przypadki skrajne. Wyobraz sobie, ze
ktos umieszcza siodelko duzo przed osia suportu i prawie lezy. A
wiadomo, ze aerodynamika ma po plaskim najwiekszy wplyw na predkosc
jazdy. Zysk by mial bardzo duzy.

Ale przecież każdy mógłby sobie zamieścić siodło w takim miejscu (nb.
chyba raczej chciałeś napisać za osią supportu? -- to wówczas można sobie
poleżeć na brzuchu na rowerze) -- więc szczególnych problemów bym w tym
nie widział.

Rozumiem zakaz stosowania silniczkĂłw, dopalaczy rakietowych itp.
rozwiązań -- ale siodło powinno się montować tam, gdzie rowerzysta ma
ochotę. Moim zdaniem.

Problem w tym, że zaczęto konstruować rowery tak wymyślne, że trudno się je prowadziło, były niebezpieczne. Eddy Merxx był ostatnim, który pobił rekord godzinny na normalnym rowerze. Następne, już chyba teraz nie uznawane były bite na rowerach których teraz nie uznaje się za spełniające normy. Później zaczęto wymyślać zasady i jest jak teraz.

Tak samo nie dopuszczone są do zawodów UCI rowery poziome. Nie robi się w ogóle zawodów ze startu wspólnego konstrukcji poruszanych siłą mięśni (chyba) bo to niebezpieczne. Wyobraź sobie kraksę na kresce, na rowerze przy 150km/h :)

Fabian.

Data: 2011-07-14 10:38:31
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 14.07.2011 09:21, Olgierd wrote:
Dnia Thu, 14 Jul 2011 09:10:10 +0200, cytawa napisał(a):

W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

UCI zajmuje się nawet takimi bzdetami? Szok...

To nic! Chcą wprowadzić licencjonowane elementy! Nie pojedziesz sobie na rowerku, który nie ma certyfikatu, nie wystarczy już spełniać określonych warunków. Trzeba będzie przejść certyfikacje.

Fabian.

Data: 2011-07-14 08:42:29
Autor: Olgierd
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Dnia Thu, 14 Jul 2011 10:38:31 +0200, Fabian napisał(a):

Nie pojedziesz sobie na
rowerku, który nie ma certyfikatu, nie wystarczy już spełniać
określonych warunków. Trzeba będzie przejść certyfikacje.

Nie pozwolę ruszyć moich Treczków (obu) ;-) --
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-07-14 07:25:55
Autor: Mariuszmo
Geometryczne rozterki - offset sztycy

W duzym przyblizeniu mozna powiedziec ze ma to wplyw na osiagane predkosci. Ale kosztem wygody. Im blizej osi tym podobno predkosci moga byc wieksze ale bardzo to obciaza rece ( nadgarstki). Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort. Nie ma uczucia spadania z siodla.

To co podajesz to jedno
ale nadal w fabrycznych TREK-ach jest to wbrew mojej chałupniczej logice, cytuję:
"k. Kąt nachylenia rury podsiodłowej
α - kąt nachylenia rury podsiodłowej w znaczący sposób determinuje nam styl pedałowania. Im jest większy (zbliża się w stronę 90 stopni) tym większą kadencję na nas wymusza. Także na odwrót - im jest mniejszy tym mniejszą kadencją się posługujemy. Dla zawodnika silniejszego lepszy jest więc ostry kąt, dzięki któremu będzie kręcił z mniejszą kadencją wykorzystując za to swoją siłę i warunki fizyczne, natomiast dla zawodnika szczuplejszego lepszy będzie większy kąt. Szybko obracając korbami zrekompensuje braki siłowe."

zakładając więc sztycę z offsetem do niższych modeli (których odbiorcami z założenia maja być mniej wytrenowani amatorzy)producent wymusza na nich kręcenie bardziej siłowe, a na zawodnikach młynek (którego osobiście nie znoszę) Komfort wydaje mi się, że zawsze można zrekompensować ustawieniem i długością mostka.


--


Data: 2011-07-14 09:36:20
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo" <mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

kąt nachylenia rury podsiodłowej w znaczący sposób determinuje nam styl
pedałowania. Im jest większy (zbliża się w stronę 90 stopni) tym większą
kadencję na nas wymusza. Także na odwrót - im jest mniejszy tym mniejszą
kadencją się posługujemy.

Nie zgadzam się z tym, raz ze względu na moje własne odczucia, dwa ze
względu na obserwacje np. etapów jazdy na czas w TV. Rowery do jazdy
na czas mają duże kąty i mocno przesunięte do przodu siodełko, a
kolarze jeżdżący z dużą kadencją na "normalnych" rowerach jeżdżą na
rowerach czasowych z kadencją wcale nie wyższą lub wyraźnie mniejszą.

Kolejna sprawa - jadąc pod kilku, kilkunastoprocentowy podjazd
geometria roweru ulega znacznej degeneracji, a mimo to kolarze są w
stanie utrzymać bardzo dużą kadencję, jak choćby Szmyd na dzisiejszym
etapie TdF. Jakoś nie widziałem by musiał siedzieć na czubku siodełka,
albo by miał siodełko jakoś skrajnie przesunięte w przód. Siedział
normalnie jadąc ostry podjazd, mając tyłek znacznie odchylony do tyłu
i jakoś nie zmniejszało mu to kadencji. Że co, że zawodowiec? A co to
ma do rzeczy, nogi i ciało ma w podobnych proporcjach jak każdy homo
sapiens.

Dla zawodnika silniejszego lepszy jest więc ostry
kąt, dzięki któremu będzie kręcił z mniejszą kadencją wykorzystując za to
swoją siłę i warunki fizyczne, natomiast dla zawodnika szczuplejszego lepszy
będzie większy kąt. Szybko obracając korbami zrekompensuje braki siłowe."

Nie da się szybko kręcić pedałami jeśli zaburzony jest balans ciała na
siodełku a nogi muszą walczyć z ciałem lecącym do przodu. Ręce nie są
od podpierania się, na nawet jeśli da się podeprzeć rękami, to długo
nie da się tak jechać.

zakładając więc sztycę z offsetem do niższych modeli (których odbiorcami z
założenia maja być mniej wytrenowani amatorzy)producent wymusza na nich
kręcenie bardziej siłowe, a na zawodnikach młynek (którego osobiście nie
znoszę)

Znowu się nie zgadzam. Sztyce bez offsetu producenci montują do
rowerów niskiej klasy. Prawdopodobnie na takiej sztycy lepiej się
jedzie w zwykłych pedałach bez zatrzasków, ponieważ przesunięcie
siodełka w przód zmusza i ułatwia naciskanie na pedały, niestety
kosztem zamęczania kolan.

Nieco inaczej może być w rowerach nastawionych głównie na bardzo ostre
terenowe podjazdy rzędu 20%, które bardzo zaburzają geometrię roweru.
W takim wypadku sztyca bez offsetu może nieco ułatwiać jazdę, ale na
płaskim i na zjazdach będzie już przeszkadzać.

Komfort wydaje mi się, że zawsze można zrekompensować ustawieniem i długością
mostka.

I to jest najgorsza możliwość. Jeśli ktoś musi sobie rekompensować
komfort długością mostka, to znaczy że kupił rower z zupełnie
nieodpowiednią geometrią (zwykle za długi) lub ustawia siodełko wg
głupawych internetowych reguł w stylu "na pion z kolana" a wysokość
ustala wg równie bezsensownych przeliczników długości nóg, które dają
wyniki znacząco zawyżone ew. odpowiednie tylko do jazdy na czas.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-07-15 12:18:07
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 14.07.2011 18:36, Rowerex wrote:
On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo"<mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>  wrote:

kąt nachylenia rury podsiodłowej w znaczący sposób determinuje nam styl
pedałowania. Im jest większy (zbliża się w stronę 90 stopni) tym większą
kadencję na nas wymusza. Także na odwrót - im jest mniejszy tym mniejszą
kadencją się posługujemy.

Nie zgadzam się z tym, raz ze względu na moje własne odczucia, dwa ze
względu na obserwacje np. etapów jazdy na czas w TV. Rowery do jazdy
na czas mają duże kąty i mocno przesunięte do przodu siodełko, a
kolarze jeżdżący z dużą kadencją na "normalnych" rowerach jeżdżą na
rowerach czasowych z kadencją wcale nie wyższą lub wyraźnie mniejszą.

Kolejna sprawa - jadąc pod kilku, kilkunastoprocentowy podjazd
geometria roweru ulega znacznej degeneracji, a mimo to kolarze są w

Jak niby geometria się zmienia? Kąty ramy, odległości jakieś?
A kolarze na podjazdach przesuwają się na przód siodełka, sam tak robię, ale to kwestia środka ciężkości raczej.

Fabian.

Data: 2011-07-15 08:57:15
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 15 Lip, 11:18, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
On 14.07.2011 18:36, Rowerex wrote:

> On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo"<mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>  wrote:

>> kąt nachylenia rury podsiodłowej w znaczący sposób determinuje nam styl
>> pedałowania. Im jest większy (zbliża się w stronę 90 stopni) tym większą
>> kadencję na nas wymusza. Także na odwrót - im jest mniejszy tym mniejszą
>> kadencją się posługujemy.

> Nie zgadzam się z tym, raz ze względu na moje własne odczucia, dwa ze
> względu na obserwacje np. etapów jazdy na czas w TV. Rowery do jazdy
> na czas mają duże kąty i mocno przesunięte do przodu siodełko, a
> kolarze jeżdżący z dużą kadencją na "normalnych" rowerach jeżdżą na
> rowerach czasowych z kadencją wcale nie wyższą lub wyraźnie mniejszą.

> Kolejna sprawa - jadąc pod kilku, kilkunastoprocentowy podjazd
> geometria roweru ulega znacznej degeneracji, a mimo to kolarze są w

Jak niby geometria się zmienia? Kąty ramy, odległości jakieś?

Zmieniają się kąty, odległości, nawet główka ramy się skubana wydłuża,
bo kierownica się podwyższa.

Na podjeździe o nachyleniu 5 stopni (8,75%), przy rurze podsiodłowej o
kącie 73,5 i siodełku na wysokości 72cm (mierząc po rurze od suportu
do siodełka), siodełko przesuwa się do tyłu o 6cm w _poziomie_
względem suportu.

A kolarze na podjazdach przesuwają się na przód siodełka, sam tak robię,
ale to kwestia środka ciężkości raczej.

Raczej sposobu jazdy. Środek ciężkości to na ekstremalnych podjazdach,
na których siedzenie na środku siodełka grozi wywrotką przez tylne
koło.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-07-16 10:48:24
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Rowerex wrote:
On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo" <mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Sztyce bez offsetu producenci montują do rowerów niskiej klasy.

Wypraszam sobie. Sam sobie zresztą taką zamontowałem. Innej w tej
średnicy i tak nie było ;-) Całe 49 zł kosztowała.

Komfort wydaje mi się, że zawsze można zrekompensować ustawieniem i
długością mostka.

I to jest najgorsza możliwość. Jeśli ktoś musi sobie rekompensować
komfort długością mostka, to znaczy że kupił rower z zupełnie
nieodpowiednią geometrią (zwykle za długi) lub ustawia siodełko wg
głupawych internetowych reguł w stylu "na pion z kolana"

A co jest niby w tej metodzie takiego głupawego? Zapewnia całkiem niezły
punkt wyjściowy. Co prawda nie ustawiałem siodła "pod nią", ale później
sprawdziłem i tak to właśnie wychodzi. Poza tym, to nie jest tylko
reguła internetowa, ale także książkowa (np. w "The Custom Bicycle" z
1979 roku).

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-16 02:38:31
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 16 Lip, 09:48, Krzyś Cierpiętnik <b...@blah.invalid> wrote:
Rowerex wrote:
> On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo" <mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Sztyce bez offsetu producenci montują do rowerów niskiej klasy.

Wypraszam sobie. Sam sobie zresztą taką zamontowałem. Innej w tej
średnicy i tak nie było ;-) Całe 49 zł kosztowała.

>> Komfort wydaje mi się, że zawsze można zrekompensować ustawieniem i
>> długością mostka.

> I to jest najgorsza możliwość. Jeśli ktoś musi sobie rekompensować
> komfort długością mostka, to znaczy że kupił rower z zupełnie
> nieodpowiednią geometrią (zwykle za długi) lub ustawia siodełko wg
> głupawych internetowych reguł w stylu "na pion z kolana"

A co jest niby w tej metodzie takiego głupawego? Zapewnia całkiem niezły
punkt wyjściowy. Co prawda nie ustawiałem siodła "pod nią", ale później
sprawdziłem i tak to właśnie wychodzi.

Ta reguła to typowa "miejska legenda", wg mnie zaczerpnięta z
regulaminu UCI. Zaczerpnięta, to za wiele powiedziane, wg moich
przypuszczeń wzięło się to stąd, że ktoś zobaczył w tym regulaminie
rysunek z pionem puszczonym z kolana, bo jest tam taki rysunek, ale
nie przeczytał tekstu i nie zwrócił uwagi na kontekst w którym ów
rysunek się pojawia, tylko po pierwszym rzucie oka stwierdził, że "to
musi być reguła".

A to, że komuś ta reguła odpowiada ani jej nie potwierdza, ani jej nie
zaprzecza, ot zwykły przypadek. Sam pisałeś, że nie używasz
zatrzasków, jeśli nie używasz też nosków, tylko zwykłych pedałów, to
nie ma pewności, że mierząc "na sucho" ustawisz stopę tak samo jak
podczas jazdy.

Poza tym, to nie jest tylko
reguła internetowa, ale także książkowa (np. w "The Custom Bicycle" z
1979 roku).

Książka to nie wyrocznia, niejedna książka to stek bzdur skopiowanych
z innych źródeł, nawet rozprawy doktorskie bywają plagiatami.

Sheldon Brown był dla wielu i jest ciągle większym autorytetem niż
wszyscy autorzy książek rowerowych razem wzięci (niektórzy wycierają
sobie nim gębę, za czym sam nie przepadam), a o tej metodzie
publikował całkiem krytycznie artykuły, choć nie swoje, np.
http://sheldonbrown.com/kops.html

Bardzo rozsądny tekst jest tutaj (choć często nie działa, ale w Google
działa kopia strony): http://www.peterwhitecycles.com/fitting.htm

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-07-19 12:15:26
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 16.07.2011 11:38, Rowerex wrote:
Sheldon Brown był dla wielu i jest ciągle większym autorytetem niż
wszyscy autorzy książek rowerowych razem wzięci (niektórzy wycierają
sobie nim gębę, za czym sam nie przepadam), a o tej metodzie
publikował całkiem krytycznie artykuły, choć nie swoje, np.
http://sheldonbrown.com/kops.html

Bardzo rozsądny tekst jest tutaj (choć często nie działa, ale w Google
działa kopia strony): http://www.peterwhitecycles.com/fitting.htm

A mógłbyś przytoczyć jak powinno się w takim razie ustawiać siodełko, ale po polsku lub w prostych słowach wytłumaczyć?

Fabian.

Data: 2011-07-19 16:33:54
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):
On 16.07.2011 11:38, Rowerex wrote:
> http://sheldonbrown.com/kops.html
>
> Bardzo rozsądny tekst jest tutaj (choć często nie działa, ale w Google
> działa kopia strony): http://www.peterwhitecycles.com/fitting.htm

A mógłbyś przytoczyć jak powinno się w takim razie ustawiać siodełko, ale po polsku lub w prostych słowach wytłumaczyć?

Wniosek z drugiego linka jest prosty - ustawić pod samego siebie. W jaki
sposób ocenić balans ciała na siodełku, czyli ustawienie przód-tył opisałem w
poprzednim poście. Sprawa wysokości i pochylenia jest skomplikowana i zależy
od osobistych preferencji co do sposobu kręcenia pedałami i wielu innych
czynników. Po prostu trzeba samemu eksperymentować i sprawdzać efekty. Można ustawić
siodełko tak, że da się szybko i mocno jechać na krótkim dystansie, po czym
ciało szybko odmówi posłuszeństwa, można też tak, że będzie się jechało może
nieco wolniej, ale za to bardzo długo...

Jeśli ktoś lubi ciągnąć pedałami w górę oraz w przód i tył, to lepiej będzie
dać nos siodełka nieco w górę, by ciało miało porządne oparcie na siodełku.
Jeśli ktoś lubi kręcić równo na okrągło, równie mocno naciskając co ciągnąc,
to lepiej ustawić siodełko w sposób bardziej poziomy.  Itd...

Tyle, że np. to jak nisko jest kierownica w stosunku do siodełka (ew. o ile
jest wyżej) wpływa na jego pochylenie. Ostatnio w szosówce obniżyłem
kierownicę o ponad 1cm i musiałem jednocześnie skorygować pochylenie siodełka
na bardziej zbliżone do poziomu (wcześniej nos był dużo bardziej w górę).

Co do wysokości to mam pewien własny sposób. Mianowicie staram się znaleźć
taką maksymalną wysokość przy której mogę na długiej trasie (przynajmniej
2godz.) jeszcze bez większego problemu pochylić tułów w stronę kierownicy nie
przesuwając się na siodełku, zgiąć ręce niemal pod kątem 90stopni i jechać tak
przez dłuższy czas w dowolnym momencie owej trasy. Jeśli zaś podniosę siodełko
od 2mm i stwierdzę, że tak się jechać już nie da (siodełko gniecie itp), to
znaczy że to poprzednie ustawienie było optymalne.

Pozdr-
-Rowerex

--


Data: 2011-07-20 12:47:49
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 19.07.2011 18:33, Rowerex wrote:
Fabian<fabian1234567890@gazeta.pl>  napisał(a):

On 16.07.2011 11:38, Rowerex wrote:
http://sheldonbrown.com/kops.html

Bardzo rozsądny tekst jest tutaj (choć często nie działa, ale w Google
działa kopia strony): http://www.peterwhitecycles.com/fitting.htm

A mógłbyś przytoczyć jak powinno się w takim razie ustawiać siodełko,
ale po polsku lub w prostych słowach wytłumaczyć?

Wniosek z drugiego linka jest prosty - ustawić pod samego siebie. W jaki
sposób ocenić balans ciała na siodełku, czyli ustawienie przód-tył opisałem w
poprzednim poście. Sprawa wysokości i pochylenia jest skomplikowana i zależy
od osobistych preferencji co do sposobu kręcenia pedałami i wielu innych
czynników.

Po prostu trzeba samemu eksperymentować i sprawdzać efekty. Można ustawić
siodełko tak, że da się szybko i mocno jechać na krótkim dystansie, po czym
ciało szybko odmówi posłuszeństwa, można też tak, że będzie się jechało może
nieco wolniej, ale za to bardzo długo...

No to taka rada, żeby ustawić tak aby było dobrze nie jest zbyt precyzyjna, ale i tak dzięki. Niestety od czegoś trzeba zacząć, tzn. jeżeli nie jeździ się dużo, a chce się zacząć jeździć, to nie wiesz co Ci pasuje, a co nie. Więc te rady, które tak piętnujesz mają jak najbardziej zastosowanie.

Najważniejsze w sumie z tego co tu przeczytałem to, że trzeba dostosować do swoich potrzeb i nie trzymać się sztywno jakiś reguł. Ale to raczej jest oczywiste, bo nikt nie będzie trzymał kolana nad osią pedału jeżeli nie będzie mu tak wygodnie czy stosował innej reguły, jeżeli mu to nie pasuje.
Szczególnie, że pozycja na rowerze ewoluuje. Jak kupiłem powiedzmy rower szosowy 2-3 lata temu, to zmieniłem w nim mostek z 120 mm na 90 i podniosłem kierownicę do góry. Na początku tego sezonu zamontowałem z powrotem ten 120 i założyłem tak aby kierownica była najniżej jak się da. I chyba było by lepiej jak by była odrobinę niżej, ale może tak jest wygodniej na dłuższych dystansach, więc nie kombinowałem.


Fabian.

Data: 2011-07-14 09:44:14
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 14 Lip, 08:10, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri
ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija on
os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

Można wyprodukować siodełko ze sztucznie skróconym czubkiem, można
wyprodukować siodełko ze sztucznie wydłużonym czubkiem...  Każde
siodełko jest inne, są dłuższe, krótsze, takie z czybiek do jazdy,
takie z czubkiem bardzie dla ozdoby. W sumie można sobie ten przepis
wsadzić głęboko w....

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-07-15 12:20:38
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 14.07.2011 18:44, Rowerex wrote:
On 14 Lip, 08:10, cytawa<cyt...@hektor.umcs.lublin.pl>  wrote:

wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri
ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija on
os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

Można wyprodukować siodełko ze sztucznie skróconym czubkiem, można
wyprodukować siodełko ze sztucznie wydłużonym czubkiem...  Każde
siodełko jest inne, są dłuższe, krótsze, takie z czybiek do jazdy,
takie z czubkiem bardzie dla ozdoby. W sumie można sobie ten przepis
wsadzić głęboko w....

Powiedz to ludziom, którzy robią sobie rowery czasowe zgodnie z regulacjami UCI. Są z tego powodu specjalne siodełka do czasówek, ale nie jest tak, że nie ma z tym problemu. Nie usiądziesz dalej, niż te 5cm przed suportem, a zawodnicy chyba by chcieli.

Fabian.

Data: 2011-07-15 08:58:18
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 15 Lip, 11:20, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
On 14.07.2011 18:44, Rowerex wrote:

> On 14 Lip, 08:10, cytawa<cyt...@hektor.umcs.lublin.pl>  wrote:

>> wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri
>> ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija on
>> os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm..

> Można wyprodukować siodełko ze sztucznie skróconym czubkiem, można
> wyprodukować siodełko ze sztucznie wydłużonym czubkiem...  Każde
> siodełko jest inne, są dłuższe, krótsze, takie z czybiek do jazdy,
> takie z czubkiem bardzie dla ozdoby. W sumie można sobie ten przepis
> wsadzić głęboko w....

Powiedz to ludziom, którzy robią sobie rowery czasowe zgodnie z
regulacjami UCI. Są z tego powodu specjalne siodełka do czasówek, ale
nie jest tak, że nie ma z tym problemu. Nie usiądziesz dalej, niż te 5cm
przed suportem, a zawodnicy chyba by chcieli.

A na czym ta specjalność siodełek do czasówek polega?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-07-16 08:19:38
Autor: Fabian
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 15.07.2011 17:58, Rowerex wrote:
On 15 Lip, 11:20, Fabian<fabian1234567...@gazeta.pl>  wrote:
On 14.07.2011 18:44, Rowerex wrote:

On 14 Lip, 08:10, cytawa<cyt...@hektor.umcs.lublin.pl>    wrote:

wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri
ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija on
os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm.

Można wyprodukować siodełko ze sztucznie skróconym czubkiem, można
wyprodukować siodełko ze sztucznie wydłużonym czubkiem...  Każde
siodełko jest inne, są dłuższe, krótsze, takie z czybiek do jazdy,
takie z czubkiem bardzie dla ozdoby. W sumie można sobie ten przepis
wsadzić głęboko w....

Powiedz to ludziom, którzy robią sobie rowery czasowe zgodnie z
regulacjami UCI. Są z tego powodu specjalne siodełka do czasówek, ale
nie jest tak, że nie ma z tym problemu. Nie usiądziesz dalej, niż te 5cm
przed suportem, a zawodnicy chyba by chcieli.

A na czym ta specjalność siodełek do czasówek polega?

Szeroki przód zakończony płasko na którym można siedzieć łatwiej niż na czubku zwykłego.

Na początku tego wątku masz kilka zdjęć
http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?t=7712


Fabian.

Data: 2011-07-16 10:24:49
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Geometryczne rozterki - offset sztycy
cytawa wrote:

wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri
ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija
on os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5
cm.
Ja jezdze na 9 cm.

Ciekawy wątek. Aż sobie zmierzyłem i mam jakieś 52 mm. Kąt rury
podsiodłowej całkiem spokojny, sztyca bez offsetu (po co?). Ostatnio
miałem przez kilka dni siodło ("deska") przesunięte do przodu o ok. 5 mm
- bolały mnie kolana. Jakbym miał bardziej z tyłu, to siedziałbym za
bardzo na czubku albo za bardzo się wyciągał. Wczoraj zrobiłem 100 km po
drogach różniastych, asfalt/szuter/bruk/górki/wiatr i wróciłem
zadowolony. Dodam, że mając całe 3 biegi zdarza mi się jeździć zarówno z
(za) małą albo dużą kadencją. Z tym, że "regulacja" pozycji odbywa się u
mnie na kierownicy - baranek. Nie uĹźywam zatrzaskĂłw.

W duzym przyblizeniu mozna powiedziec ze ma to wplyw na osiagane
predkosci. Ale kosztem wygody. Im blizej osi tym podobno predkosci
moga byc wieksze ale bardzo to obciaza rece (nadgarstki).
                       ^^^^^^

Coś mi się wydaje, że bez znajomości względnego położenia wszystkich
punktĂłw podparcia jest to zdecydowanie zbyt duĹźe uogĂłlnienie.

Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort.

J.w.

Nie ma uczucia spadania z siodla.

Ale to chyba spadania do tyłu, a nie do przodu? Poza tym, to czy o
spadaniu do przodu nie miało decydować głównie lekkie podniesienie
czubka siodła?

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-16 03:11:17
Autor: Rowerex
Geometryczne rozterki - offset sztycy
On 16 Lip, 09:24, Krzyś Cierpiętnik <b...@blah.invalid> wrote:

> Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort.

J.w.

> Nie ma uczucia spadania z siodla.

Ale to chyba spadania do tyłu, a nie do przodu?

Uczucie spadania do tyłu jest raczej niemożliwe dopóki tyłek znajduje
się na siodełku. Zmieni się za to "odczuwanie" kierownicy, tzn przy
siodełku odsuniętym za bardzo w tył będzie się wydawało że kierownica
jest ustawiona za nisko i za daleko. Co ciekawe, z moich obserwacji
wynika, że identyczne uczuciu można uzyskać (choć nie zawsze)  przy
zbyt wysoko ustawionym siodełku, nawet gdy przesunie się go do przodu.

Poza tym, to czy o
spadaniu do przodu nie miało decydować głównie lekkie podniesienie
czubka siodła?

I tak i nie. Wg moich obserwacji jeśli balans ciała w pozycji
siedzącej i podczas kręcenia pedałami sprawia, że ciało ma tendencje
do zsuwania się w przód, to podniesienie czubka siodełka w górę
niekoniecznie ten efekty zlikwiduje. Trzeba wziąć pod uwagę, że
podnosząc czubek siodełka jednocześnie obniży się jego koniec, co
umożliwi siedzenie nieco bardziej z tyłu i nieco niżej. Ponadto może
pojawić się uczucie gniecenia we wrażliwsze części ciała, co po jakimś
czasie spowoduje znaczny dyskomfort.

Ów balans ciała o którym nie raz pisałem, można sprawdzić następująco
(moja własna metoda): zdjąć łańcuch, usiąść na rowerze powiedzmy
blisko ściany, by się nie przewrócić (trenażer odpada, bo unieruchamia
koła). Następnie prawie puścić kierownicę (tzn trzymać dłonie niemal
milimetr od kierownicy) _oraz_ leciutko unieść tyłek  z siodełka
(dosłownie na milimetry) i próbować powoli kręcić pedałami.

Kręcenie będzie trudne, ale możliwe - jeśli w żadnym z położeń z korby
rower "nie odjedzie", to znaczy, że mamy w miarę prawidłowy balans
ciała na rowerze. Przy siodełku za bardzo w przód, rower przy pewnym
położeniu korb odjedzie do tyłu, a ciało poleci w przód. Przy siodełku
za bardzo w tył kręcenie pedałami będzie niezmiernie trudne.

W ten sposób można sobie ustawić położenie siodełka w poziomie (tył-
przód). Wysokość siodełka, jego pochylenie to trochę inna bajka,
niestety równie ważna...

Pozdr-
-Rowerex

Geometryczne rozterki - offset sztycy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona