Data: 2011-07-14 06:55:26 | |
Autor: Mariuszmo | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
usiłuję dobrać sztycę do mojego TREKa 8500 i mam problem z offsetem
producent w serii 8 stosuje sztyce bez offsetu: http://www.ssc.pl/trek2008/8500.html ale już od serii 6 są z offsetem http://www.ssc.pl/trek2008/6300.html z danych o geometrii tych ram wynika, że jest ona identyczna dla obu powyższych modeli. I teraz z czego wynika różnica w sztycy? czy z przeznaczenia obydwu tych rowerów? Osobiście to tego czasu w mojej ramie (przedstawionym pod pierwszym linkiem TREKU 8500)miałem sztycę z offsetem i to sporym i nie narzekałem, lubię kręcenie siłowe nad młynek. Przesuniecie siodła do tyłu sprzyja jeździe siłowej i jeździło mi się dobrze. Zastanawiam się jednak, bo skoro producent daje do nich fabrycznie bez offsetu to jaka jest tego przyczyna? A może jednak na takiej bez offsetu rower by był lepszy i szybszy i to ja wyważam otwarte drzwi? Mam jednak dylemat bo gdy zaryzykuję i wezmę bez offsetu a wtopię i okaże się, że to zmiana na gorsze będę w plecy ponad trzy stówy. Jakieś sugestie? cenne by były zwłaszcza od zawodników używających tych ram. -- |
|
Data: 2011-07-14 09:10:10 | |
Autor: cytawa | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Mariuszmo pisze:
z danych o geometrii tych ram wynika, że jest ona identyczna dla obu Osobiście to tego czasu w mojej ramie (przedstawionym pod pierwszym linkiem Jakieś sugestie? cenne by były zwłaszcza od zawodników używających tych ram. wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri ramy. Musisz spuscic pion od czubka siodla i zobaczyc jak daleko mija on os suportu. W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm. Ja jezdze na 9 cm. W duzym przyblizeniu mozna powiedziec ze ma to wplyw na osiagane predkosci. Ale kosztem wygody. Im blizej osi tym podobno predkosci moga byc wieksze ale bardzo to obciaza rece ( nadgarstki). Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort. Nie ma uczucia spadania z siodla. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-07-14 07:21:39 | |
Autor: Olgierd | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Dnia Thu, 14 Jul 2011 09:10:10 +0200, cytawa napisaĹ(a):
W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm. UCI zajmuje siÄ nawet takimi bzdetami? Szok... -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-07-14 09:32:25 | |
Autor: Tomek | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
W dniu 2011-07-14 09:21, Olgierd pisze:
W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm. Jasne. Nawet ksztaĹtem przekroju rurek ramy, sposobem giÄcia elementĂłw i takimi tam "pierduĹkami". OczywiĹcie wszystko dotyczy "oficjalnych" rowerĂłw do zawodĂłw. |
|
Data: 2011-07-14 07:36:59 | |
Autor: Olgierd | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Dnia Thu, 14 Jul 2011 09:32:25 +0200, Tomek napisaĹ(a):
W przepisach UCI ta wielkosc nie moze byc mniejsza od 5 cm. Ĺťe "ma nie byÄ lekko" to wiem, Ĺźe kĂłĹko nie moĹźe byÄ za duĹźe albo za maĹe, to wiem -- ale Ĺźe offsetem sztycy -- w Ĺźyciu bym nawet nie przypuszczaĹ. -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-07-14 10:08:14 | |
Autor: cytawa | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Olgierd pisze:
Ĺťe "ma nie byÄ lekko" to wiem, Ĺźe kĂłĹko nie moĹźe byÄ za duĹźe albo za W takich wypadkach trzeba rozwazac przypadki skrajne. Wyobraz sobie, ze ktos umieszcza siodelko duzo przed osia suportu i prawie lezy. A wiadomo, ze aerodynamika ma po plaskim najwiekszy wplyw na predkosc jazdy. Zysk by mial bardzo duzy. W przepisach jest tak, zeby wszyscy jezdzili w tych samych warunkach. Sa scisle okreslone podstawowe wymiary (ksztalt) ramy i doczepianych czesci. Kierownica np. nie moze za duzo wystawac poza linie widelca, przekroje rurek nie moga byc za plaskie, nie wolno stosowac poza kaskiem zadnych owiewek aerodynamicznych i wiele innych drobiazgow. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-07-14 08:18:40 | |
Autor: Olgierd | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Dnia Thu, 14 Jul 2011 10:08:14 +0200, cytawa napisaĹ(a):
Ĺťe "ma nie byÄ lekko" to wiem, Ĺźe kĂłĹko nie moĹźe byÄ za duĹźe albo za Ale przecieĹź kaĹźdy mĂłgĹby sobie zamieĹciÄ siodĹo w takim miejscu (nb. chyba raczej chciaĹeĹ napisaÄ za osiÄ supportu? -- to wĂłwczas moĹźna sobie poleĹźeÄ na brzuchu na rowerze) -- wiÄc szczegĂłlnych problemĂłw bym w tym nie widziaĹ. Rozumiem zakaz stosowania silniczkĂłw, dopalaczy rakietowych itp. rozwiÄ zaĹ -- ale siodĹo powinno siÄ montowaÄ tam, gdzie rowerzysta ma ochotÄ. Moim zdaniem. To pewnie jest tak, Ĺźe w MTB niedĹugo nie bÄdzie moĹźna stosowaÄ sztywnych widelcĂłw. Albo jak siÄ upowszechniÄ fulle, zakazane bÄdÄ sztywnoogonowce. -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-07-14 10:46:01 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 14.07.2011 10:18, Olgierd wrote:
Dnia Thu, 14 Jul 2011 10:08:14 +0200, cytawa napisaĹ(a): Problem w tym, Ĺźe zaczÄto konstruowaÄ rowery tak wymyĹlne, Ĺźe trudno siÄ je prowadziĹo, byĹy niebezpieczne. Eddy Merxx byĹ ostatnim, ktĂłry pobiĹ rekord godzinny na normalnym rowerze. NastÄpne, juĹź chyba teraz nie uznawane byĹy bite na rowerach ktĂłrych teraz nie uznaje siÄ za speĹniajÄ ce normy. Później zaczÄto wymyĹlaÄ zasady i jest jak teraz. Tak samo nie dopuszczone sÄ do zawodĂłw UCI rowery poziome. Nie robi siÄ w ogĂłle zawodĂłw ze startu wspĂłlnego konstrukcji poruszanych siĹÄ miÄĹni (chyba) bo to niebezpieczne. WyobraĹş sobie kraksÄ na kresce, na rowerze przy 150km/h :) Fabian. |
|
Data: 2011-07-14 10:38:31 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 14.07.2011 09:21, Olgierd wrote:
Dnia Thu, 14 Jul 2011 09:10:10 +0200, cytawa napisaĹ(a): To nic! ChcÄ wprowadziÄ licencjonowane elementy! Nie pojedziesz sobie na rowerku, ktĂłry nie ma certyfikatu, nie wystarczy juĹź speĹniaÄ okreĹlonych warunkĂłw. Trzeba bÄdzie przejĹÄ certyfikacje. Fabian. |
|
Data: 2011-07-14 08:42:29 | |
Autor: Olgierd | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Dnia Thu, 14 Jul 2011 10:38:31 +0200, Fabian napisaĹ(a):
Nie pojedziesz sobie na Nie pozwolÄ ruszyÄ moich TreczkĂłw (obu) ;-) -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-07-14 07:25:55 | |
Autor: Mariuszmo | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
To co podajesz to jedno ale nadal w fabrycznych TREK-ach jest to wbrew mojej chałupniczej logice, cytuję: "k. Kąt nachylenia rury podsiodłowej α - kąt nachylenia rury podsiodłowej w znaczący sposób determinuje nam styl pedałowania. Im jest większy (zbliża się w stronę 90 stopni) tym większą kadencję na nas wymusza. Także na odwrót - im jest mniejszy tym mniejszą kadencją się posługujemy. Dla zawodnika silniejszego lepszy jest więc ostry kąt, dzięki któremu będzie kręcił z mniejszą kadencją wykorzystując za to swoją siłę i warunki fizyczne, natomiast dla zawodnika szczuplejszego lepszy będzie większy kąt. Szybko obracając korbami zrekompensuje braki siłowe." zakładając więc sztycę z offsetem do niższych modeli (których odbiorcami z założenia maja być mniej wytrenowani amatorzy)producent wymusza na nich kręcenie bardziej siłowe, a na zawodnikach młynek (którego osobiście nie znoszę) Komfort wydaje mi się, że zawsze można zrekompensować ustawieniem i długością mostka. -- |
|
Data: 2011-07-14 09:36:20 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo" <mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
kąt nachylenia rury podsiodłowej w znaczący sposób determinuje nam styl Nie zgadzam się z tym, raz ze względu na moje własne odczucia, dwa ze względu na obserwacje np. etapów jazdy na czas w TV. Rowery do jazdy na czas mają duże kąty i mocno przesunięte do przodu siodełko, a kolarze jeżdżący z dużą kadencją na "normalnych" rowerach jeżdżą na rowerach czasowych z kadencją wcale nie wyższą lub wyraźnie mniejszą. Kolejna sprawa - jadąc pod kilku, kilkunastoprocentowy podjazd geometria roweru ulega znacznej degeneracji, a mimo to kolarze są w stanie utrzymać bardzo dużą kadencję, jak choćby Szmyd na dzisiejszym etapie TdF. Jakoś nie widziałem by musiał siedzieć na czubku siodełka, albo by miał siodełko jakoś skrajnie przesunięte w przód. Siedział normalnie jadąc ostry podjazd, mając tyłek znacznie odchylony do tyłu i jakoś nie zmniejszało mu to kadencji. Że co, że zawodowiec? A co to ma do rzeczy, nogi i ciało ma w podobnych proporcjach jak każdy homo sapiens. Dla zawodnika silniejszego lepszy jest więc ostry Nie da się szybko kręcić pedałami jeśli zaburzony jest balans ciała na siodełku a nogi muszą walczyć z ciałem lecącym do przodu. Ręce nie są od podpierania się, na nawet jeśli da się podeprzeć rękami, to długo nie da się tak jechać. zakładając więc sztycę z offsetem do niższych modeli (których odbiorcami z Znowu się nie zgadzam. Sztyce bez offsetu producenci montują do rowerów niskiej klasy. Prawdopodobnie na takiej sztycy lepiej się jedzie w zwykłych pedałach bez zatrzasków, ponieważ przesunięcie siodełka w przód zmusza i ułatwia naciskanie na pedały, niestety kosztem zamęczania kolan. Nieco inaczej może być w rowerach nastawionych głównie na bardzo ostre terenowe podjazdy rzędu 20%, które bardzo zaburzają geometrię roweru. W takim wypadku sztyca bez offsetu może nieco ułatwiać jazdę, ale na płaskim i na zjazdach będzie już przeszkadzać. Komfort wydaje mi się, że zawsze można zrekompensować ustawieniem i długością I to jest najgorsza możliwość. Jeśli ktoś musi sobie rekompensować komfort długością mostka, to znaczy że kupił rower z zupełnie nieodpowiednią geometrią (zwykle za długi) lub ustawia siodełko wg głupawych internetowych reguł w stylu "na pion z kolana" a wysokość ustala wg równie bezsensownych przeliczników długości nóg, które dają wyniki znacząco zawyżone ew. odpowiednie tylko do jazdy na czas. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-15 12:18:07 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 14.07.2011 18:36, Rowerex wrote:
On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo"<mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: Jak niby geometria się zmienia? Kąty ramy, odległości jakieś? A kolarze na podjazdach przesuwają się na przód siodełka, sam tak robię, ale to kwestia środka ciężkości raczej. Fabian. |
|
Data: 2011-07-15 08:57:15 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 15 Lip, 11:18, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
On 14.07.2011 18:36, Rowerex wrote: Zmieniają się kąty, odległości, nawet główka ramy się skubana wydłuża, bo kierownica się podwyższa. Na podjeździe o nachyleniu 5 stopni (8,75%), przy rurze podsiodłowej o kącie 73,5 i siodełku na wysokości 72cm (mierząc po rurze od suportu do siodełka), siodełko przesuwa się do tyłu o 6cm w _poziomie_ względem suportu. A kolarze na podjazdach przesuwają się na przód siodełka, sam tak robię, Raczej sposobu jazdy. Środek ciężkości to na ekstremalnych podjazdach, na których siedzenie na środku siodełka grozi wywrotką przez tylne koło. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-16 10:48:24 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Rowerex wrote:
On 14 Lip, 08:25, " Mariuszmo" <mariusz...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: Sztyce bez offsetu producenci montujÄ do rowerĂłw niskiej klasy. Wypraszam sobie. Sam sobie zresztÄ takÄ zamontowaĹem. Innej w tej Ĺrednicy i tak nie byĹo ;-) CaĹe 49 zĹ kosztowaĹa. Komfort wydaje mi siÄ, Ĺźe zawsze moĹźna zrekompensowaÄ ustawieniem i A co jest niby w tej metodzie takiego gĹupawego? Zapewnia caĹkiem niezĹy punkt wyjĹciowy. Co prawda nie ustawiaĹem siodĹa "pod niÄ ", ale później sprawdziĹem i tak to wĹaĹnie wychodzi. Poza tym, to nie jest tylko reguĹa internetowa, ale takĹźe ksiÄ Ĺźkowa (np. w "The Custom Bicycle" z 1979 roku). -- ĹmierÄ Google Groups, ĹmierÄ bramkom www-news. |
|
Data: 2011-07-16 02:38:31 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 16 Lip, 09:48, Krzyś Cierpiętnik <b...@blah.invalid> wrote:
Rowerex wrote: Ta reguła to typowa "miejska legenda", wg mnie zaczerpnięta z regulaminu UCI. Zaczerpnięta, to za wiele powiedziane, wg moich przypuszczeń wzięło się to stąd, że ktoś zobaczył w tym regulaminie rysunek z pionem puszczonym z kolana, bo jest tam taki rysunek, ale nie przeczytał tekstu i nie zwrócił uwagi na kontekst w którym ów rysunek się pojawia, tylko po pierwszym rzucie oka stwierdził, że "to musi być reguła". A to, że komuś ta reguła odpowiada ani jej nie potwierdza, ani jej nie zaprzecza, ot zwykły przypadek. Sam pisałeś, że nie używasz zatrzasków, jeśli nie używasz też nosków, tylko zwykłych pedałów, to nie ma pewności, że mierząc "na sucho" ustawisz stopę tak samo jak podczas jazdy. Poza tym, to nie jest tylko Książka to nie wyrocznia, niejedna książka to stek bzdur skopiowanych z innych źródeł, nawet rozprawy doktorskie bywają plagiatami. Sheldon Brown był dla wielu i jest ciągle większym autorytetem niż wszyscy autorzy książek rowerowych razem wzięci (niektórzy wycierają sobie nim gębę, za czym sam nie przepadam), a o tej metodzie publikował całkiem krytycznie artykuły, choć nie swoje, np. http://sheldonbrown.com/kops.html Bardzo rozsądny tekst jest tutaj (choć często nie działa, ale w Google działa kopia strony): http://www.peterwhitecycles.com/fitting.htm Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-19 12:15:26 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 16.07.2011 11:38, Rowerex wrote:
Sheldon Brown był dla wielu i jest ciągle większym autorytetem niż A mógłbyś przytoczyć jak powinno się w takim razie ustawiać siodełko, ale po polsku lub w prostych słowach wytłumaczyć? Fabian. |
|
Data: 2011-07-19 16:33:54 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):
On 16.07.2011 11:38, Rowerex wrote: Wniosek z drugiego linka jest prosty - ustawić pod samego siebie. W jaki sposób ocenić balans ciała na siodełku, czyli ustawienie przód-tył opisałem w poprzednim poście. Sprawa wysokości i pochylenia jest skomplikowana i zależy od osobistych preferencji co do sposobu kręcenia pedałami i wielu innych czynników. Po prostu trzeba samemu eksperymentować i sprawdzać efekty. Można ustawić siodełko tak, że da się szybko i mocno jechać na krótkim dystansie, po czym ciało szybko odmówi posłuszeństwa, można też tak, że będzie się jechało może nieco wolniej, ale za to bardzo długo... Jeśli ktoś lubi ciągnąć pedałami w górę oraz w przód i tył, to lepiej będzie dać nos siodełka nieco w górę, by ciało miało porządne oparcie na siodełku. Jeśli ktoś lubi kręcić równo na okrągło, równie mocno naciskając co ciągnąc, to lepiej ustawić siodełko w sposób bardziej poziomy. Itd... Tyle, że np. to jak nisko jest kierownica w stosunku do siodełka (ew. o ile jest wyżej) wpływa na jego pochylenie. Ostatnio w szosówce obniżyłem kierownicę o ponad 1cm i musiałem jednocześnie skorygować pochylenie siodełka na bardziej zbliżone do poziomu (wcześniej nos był dużo bardziej w górę). Co do wysokości to mam pewien własny sposób. Mianowicie staram się znaleźć taką maksymalną wysokość przy której mogę na długiej trasie (przynajmniej 2godz.) jeszcze bez większego problemu pochylić tułów w stronę kierownicy nie przesuwając się na siodełku, zgiąć ręce niemal pod kątem 90stopni i jechać tak przez dłuższy czas w dowolnym momencie owej trasy. Jeśli zaś podniosę siodełko od 2mm i stwierdzę, że tak się jechać już nie da (siodełko gniecie itp), to znaczy że to poprzednie ustawienie było optymalne. Pozdr- -Rowerex -- |
|
Data: 2011-07-20 12:47:49 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 19.07.2011 18:33, Rowerex wrote:
Fabian<fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a): No to taka rada, żeby ustawić tak aby było dobrze nie jest zbyt precyzyjna, ale i tak dzięki. Niestety od czegoś trzeba zacząć, tzn. jeżeli nie jeździ się dużo, a chce się zacząć jeździć, to nie wiesz co Ci pasuje, a co nie. Więc te rady, które tak piętnujesz mają jak najbardziej zastosowanie. Najważniejsze w sumie z tego co tu przeczytałem to, że trzeba dostosować do swoich potrzeb i nie trzymać się sztywno jakiś reguł. Ale to raczej jest oczywiste, bo nikt nie będzie trzymał kolana nad osią pedału jeżeli nie będzie mu tak wygodnie czy stosował innej reguły, jeżeli mu to nie pasuje. Szczególnie, że pozycja na rowerze ewoluuje. Jak kupiłem powiedzmy rower szosowy 2-3 lata temu, to zmieniłem w nim mostek z 120 mm na 90 i podniosłem kierownicę do góry. Na początku tego sezonu zamontowałem z powrotem ten 120 i założyłem tak aby kierownica była najniżej jak się da. I chyba było by lepiej jak by była odrobinę niżej, ale może tak jest wygodniej na dłuższych dystansach, więc nie kombinowałem. Fabian. |
|
Data: 2011-07-14 09:44:14 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 14 Lip, 08:10, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:
wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri Można wyprodukować siodełko ze sztucznie skróconym czubkiem, można wyprodukować siodełko ze sztucznie wydłużonym czubkiem... Każde siodełko jest inne, są dłuższe, krótsze, takie z czybiek do jazdy, takie z czubkiem bardzie dla ozdoby. W sumie można sobie ten przepis wsadzić głęboko w.... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-15 12:20:38 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 14.07.2011 18:44, Rowerex wrote:
On 14 Lip, 08:10, cytawa<cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote: Powiedz to ludziom, którzy robią sobie rowery czasowe zgodnie z regulacjami UCI. Są z tego powodu specjalne siodełka do czasówek, ale nie jest tak, że nie ma z tym problemu. Nie usiądziesz dalej, niż te 5cm przed suportem, a zawodnicy chyba by chcieli. Fabian. |
|
Data: 2011-07-15 08:58:18 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 15 Lip, 11:20, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
On 14.07.2011 18:44, Rowerex wrote: A na czym ta specjalność siodełek do czasówek polega? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-16 08:19:38 | |
Autor: Fabian | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 15.07.2011 17:58, Rowerex wrote:
On 15 Lip, 11:20, Fabian<fabian1234567...@gazeta.pl> wrote: Szeroki przód zakończony płasko na którym można siedzieć łatwiej niż na czubku zwykłego. Na początku tego wątku masz kilka zdjęć http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?t=7712 Fabian. |
|
Data: 2011-07-16 10:24:49 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
cytawa wrote:
wielkosc offsetu sztycy powinnabyc dobierana w zaleznosci od geometri Ciekawy wÄ tek. AĹź sobie zmierzyĹem i mam jakieĹ 52 mm. KÄ t rury podsiodĹowej caĹkiem spokojny, sztyca bez offsetu (po co?). Ostatnio miaĹem przez kilka dni siodĹo ("deska") przesuniÄte do przodu o ok. 5 mm - bolaĹy mnie kolana. Jakbym miaĹ bardziej z tyĹu, to siedziaĹbym za bardzo na czubku albo za bardzo siÄ wyciÄ gaĹ. Wczoraj zrobiĹem 100 km po drogach róşniastych, asfalt/szuter/bruk/gĂłrki/wiatr i wrĂłciĹem zadowolony. Dodam, Ĺźe majÄ c caĹe 3 biegi zdarza mi siÄ jeĹşdziÄ zarĂłwno z (za) maĹÄ albo duĹźÄ kadencjÄ . Z tym, Ĺźe "regulacja" pozycji odbywa siÄ u mnie na kierownicy - baranek. Nie uĹźywam zatrzaskĂłw. W duzym przyblizeniu mozna powiedziec ze ma to wplyw na osiagane^^^^^^ CoĹ mi siÄ wydaje, Ĺźe bez znajomoĹci wzglÄdnego poĹoĹźenia wszystkich punktĂłw podparcia jest to zdecydowanie zbyt duĹźe uogĂłlnienie. Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort. J.w. Nie ma uczucia spadania z siodla. Ale to chyba spadania do tyĹu, a nie do przodu? Poza tym, to czy o spadaniu do przodu nie miaĹo decydowaÄ gĹĂłwnie lekkie podniesienie czubka siodĹa? -- ĹmierÄ Google Groups, ĹmierÄ bramkom www-news. |
|
Data: 2011-07-16 03:11:17 | |
Autor: Rowerex | |
Geometryczne rozterki - offset sztycy | |
On 16 Lip, 09:24, Krzyś Cierpiętnik <b...@blah.invalid> wrote:
> Przesuniecie siodla w tyl bardzo poprawia komfort. Uczucie spadania do tyłu jest raczej niemożliwe dopóki tyłek znajduje się na siodełku. Zmieni się za to "odczuwanie" kierownicy, tzn przy siodełku odsuniętym za bardzo w tył będzie się wydawało że kierownica jest ustawiona za nisko i za daleko. Co ciekawe, z moich obserwacji wynika, że identyczne uczuciu można uzyskać (choć nie zawsze) przy zbyt wysoko ustawionym siodełku, nawet gdy przesunie się go do przodu. Poza tym, to czy o I tak i nie. Wg moich obserwacji jeśli balans ciała w pozycji siedzącej i podczas kręcenia pedałami sprawia, że ciało ma tendencje do zsuwania się w przód, to podniesienie czubka siodełka w górę niekoniecznie ten efekty zlikwiduje. Trzeba wziąć pod uwagę, że podnosząc czubek siodełka jednocześnie obniży się jego koniec, co umożliwi siedzenie nieco bardziej z tyłu i nieco niżej. Ponadto może pojawić się uczucie gniecenia we wrażliwsze części ciała, co po jakimś czasie spowoduje znaczny dyskomfort. Ów balans ciała o którym nie raz pisałem, można sprawdzić następująco (moja własna metoda): zdjąć łańcuch, usiąść na rowerze powiedzmy blisko ściany, by się nie przewrócić (trenażer odpada, bo unieruchamia koła). Następnie prawie puścić kierownicę (tzn trzymać dłonie niemal milimetr od kierownicy) _oraz_ leciutko unieść tyłek z siodełka (dosłownie na milimetry) i próbować powoli kręcić pedałami. Kręcenie będzie trudne, ale możliwe - jeśli w żadnym z położeń z korby rower "nie odjedzie", to znaczy, że mamy w miarę prawidłowy balans ciała na rowerze. Przy siodełku za bardzo w przód, rower przy pewnym położeniu korb odjedzie do tyłu, a ciało poleci w przód. Przy siodełku za bardzo w tył kręcenie pedałami będzie niezmiernie trudne. W ten sposób można sobie ustawić położenie siodełka w poziomie (tył- przód). Wysokość siodełka, jego pochylenie to trochę inna bajka, niestety równie ważna... Pozdr- -Rowerex |
|