Gersdorf nie chce ujawnić listy sędziów SN powołanych w PRL. Zaradkiewicz ujawnia kuriozalną odpowiedź na swój wniosek

Prof. Małgorzata Gersdorf, I Prezes Sądu Najwyższego nie spieszy się z przekazaniem prof. Kamilowi Zaradkiewiczowi, sędziemu Izby Cywilnej SN listy sędziów Sądu Najwyższego, których pierwsze powołanie przypada na czasy PRL. W piśmie przesłanym sędziemu twierdzi, że musi on wykazać ,,szczególnie istotny interes", który stoi za próbą ujawnienia kolejnej ,,listy Zaradkiewicza".

W ubiegłym tygodniu, prof. Kamil Zaradkiewicz ujawnił listę ponad 700 sędziów,których kariery rozpoczęły się w czasach PRL. Portal wPolityce.pl, jako pierwszy ujawnił spis tych sędziów, co wywołało dyskusję wśród prawników i nie tylko. Na liście zabrakło m.in. sędziów Sądu Najwyższego oraz NSA. Kamil Zaradkiewicz wystąpił więc do Prezes Małgorzaty Gersdorf, by ta przekazała mu pełną listę sędziów SN nominowanych przez Radę Państwa PRL - organu władzy komunistycznej, który uznawany jest przez ,,kastę" sędziowską, w przeciwieństwie do obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, którą wybierały w pełni demokratyczne organy państwa. Czy lista zostanie przekazana Zaradkiewiczowi? To bardzo wątpliwe, szczególnie w kontekście odpowiedzi prezes Małgorzaty Gersdorf, którą prezentujemy poniżej.

     (...) należy stwierdzić, że żądane przez Pana informacje mają charakter informacji przetworzonej, która w świetle art. 3 ust.1 pkt 1 u.d. i p nie może być udostępniana bez wykazania przesłanki specjalnego znaczenia jej udostępnienia dla interesu publicznego. Żądana przez pana informacja nie może zostać wygenerowana w sposób automatyczny z prowadzonych przez Sąd Najwyższy urządzeń ewidencyjnych i programów służących do obsługi kadrowej. (...). Uprzejmie wskazuję, że przedstawione przez Pana uzasadnienie znaczenia udostępnienia żądanej informacji publicznej dla interesu publicznego nie wydaje się wystarczające.(...)

- czytamy w piśmie przesłanym przez prof. Małgorzatę Gersdorf sędziemu Kamilowi Zaradkiewiczowi, który ma siedem dni, by udowodnić istnienie ,,szczególnego interesu", który stoi za jego wnioskiem.

Czego boi się I Prezes Sądu Najwyższego? Elementarnej prawdy i prawa obywateli do wiedzy o genezie karier sędziów Sądu Najwyższego? A może traktuje sędziów jako ,,szczególną kastę", której nie dotyczą zasady transparentności? Trzeba jasno podkreślić, że publikacja spisu nie ma na celu stygmatyzację sędziów, których powołano w czasach PRL. Wielu z nich wzorowo wypełnia i wypełniało swoje obowiązki, a komuniści nie złamali ich niezależności i niezawisłości. Jedno jest pewne. Lista sędziów SN, których kariery rozpoczęły się w czasach PRL i tak prędzej czy później zostanie ujawniona. Kruczki prawne i osobista niechęć prof. Małgorzaty Gersdorf tego nie powstrzymają.

https://wpolityce.pl/polityka/476995-gersdorf-nie-chce-ujawnic-listy-sedziow-z-czasow-prl?fbclid=IwAR1CNFKZEM7jvyDcMwj2YgX4GyGRB_S6qU2rVW4ozx8_vk6YVFnjfH0wTi0

Boi się zawistny babsztyl, że polecą dyscyplinarnie jej koleżki w ślad za nią co budowali wyroki na donosach takich jak POsrany Bolek i mu podobni.

W dniu wtorek, 10 grudnia 2019 15:24:32 UTC+1 użytkownik Lord Donald napisał:

Gersdorf nie chce ujawnić listy sędziów SN powołanych w PRL. Zaradkiewicz ujawnia kuriozalną odpowiedź na swój wniosek

A podano już dlaczego listy poparcia do KRS są utajnione?

--
Bruno

W dniu 10.12.2019 o 15:49, Bruno Brunowski pisze:

W dniu wtorek, 10 grudnia 2019 15:24:32 UTC+1 użytkownik Lord Donald napisał:

Gersdorf nie chce ujawnić listy sędziów SN powołanych w PRL.
Zaradkiewicz ujawnia kuriozalną odpowiedź na swój wniosek

A podano już dlaczego listy poparcia do KRS są utajnione?

A jaki masz problem srajdaku. Każdy ma prawo wiedzieć jaki sędzia kiedy był powołany, przez jakiego sędziego jest sądzony. Nawet za waszych POsrańców jaki rząd był taki był, jak sami o sobie mówili "huj i dupa kamieni kupa" ale możemy przyjąć że skoro wybrany za demokratycznych rządów to wybór tych sędziów był dokonany w demokratycznym kraju i nikt nie pyta kto ich popierał. To samo tyczy się czasów rządów PiS, bez znaczenia czy ty głosowałeś na Pisiorów czy nie, to jest to rzad wybrany według reguł demokratycznych i nie ma powodu aby to kwestionować. Co innego że jeden filar uznany w konstytucji za filar władzy w tak zwanym w trójpodziale władzy, w większości został powołany za innego systemu, jakie kolwiek wyroki takich sędziów nie powinny mieć mocy prawnej, i każdy ma w dupie kto ich wybierał za PRL, bo to nie ma znaczenia, nikt nawet nie pyta, skoro system został uznany za zły, to wszelkie ich struktury władzy, które postały powołane za ich czasów za nie legalne, tak samo jak sędziowie, bez znaczenie kto ich powoływał, nie powinni sprawować tej funkcji kiedy Polka zmieniła się z Polskiej Republiki Ludowej na Rzeczypospolita Polska. To jakiś dziwny ewenement, że jeszcze posiadamy władzę sądowniczą co jeszcze wydawali wyroki na podstawie donosów takich ludzi jak Bolek i jemu podobni, ci ludzie powinni być wykopani wraz ze zmianą ustroju i zweryfikowani, ci którym nie było nic do zarzucenia wybrani według nowych reguł demokratycznych przez demokratyczne rządy, nawet jakby mieli to robić niemieckie pachołki z PO, to zawsze mieli by podkładkę, że są wybrani demokratycznie, bez znaczenia czy ktoś lubi czy nie lubi obecnie rzadzących.

W dniu 2019-12-10 o 16:13, troll Lord Donald pisze:

W dniu 10.12.2019 o 15:49, Bruno Brunowski pisze:

W dniu wtorek, 10 grudnia 2019 15:24:32 UTC+1 użytkownik Lord Donald napisał:

Gersdorf nie chce ujawnić listy sędziów SN powołanych w PRL.
Zaradkiewicz ujawnia kuriozalną odpowiedź na swój wniosek

A podano już dlaczego listy poparcia do KRS są utajnione?

A jaki masz problem srajdaku. Każdy ma prawo wiedzieć jaki sędzia kiedy był powołany, przez jakiego sędziego jest sądzony.

Np. taki Stacho Piotrowicz czy małżeństwo Przyłębskich mieszkające w Niemczech?


--
Runt

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy!" - (c) J.Kaczyński

W dniu 2019-12-10 o 15:24, kremlowski troll Lord Donald pisze:

Gersdorf nie chce ujawnić listy sędziów SN powołanych w PRL. Zaradkiewicz ujawnia kuriozalną odpowiedź na swój wniosek

Nawet Stacha Piotrowicza? ;-))))


--
Runt

"Do polityki nie idzie się dla pieniędzy!" - (c) J.Kaczyński