Witam,

jak może pamiętacie denerwowałem się w listopadzie zeszłego roku na to, że Getin Bank ma bałagan po sławetnej konserwacji z 07.11.2014 - wówczas opisałem mój problem z tym, że w oddziale nie chcą podpisać umowy, która wyskakuje w serwisie internetowym, zasłania ten serwis i ogólnie nie można korzystać z bankowości elektronicznej ze względu na tą niepodpisaną umowę.

http://grupy-
dyskusyjne.money.pl/re;getin;bank;-;bardzo;dluga;konserwacja,post,1160953.html

MessageID tamtego posta: <m438q8$j83$1@speranza.aioe.org>

Otrzymałem (w końcu, po ponad 2 miesiącach) odpowiedź na moją reklamację. Dodam, że wcześniej (po 30 dniach) Getin Bank przesłał mi info, że sprawa jest złożona i potrzebuje kolejny miesiąc na jej rozwiązanie.

Ogólnie wtedy (po tym weekendzie listopadowym) udało mi się podpisać umowę na bankowość elektroniczną w oddziale Getin Bank. Nie będę tutaj wspominał skąd się wzięła treść tej umowy, ale treść tego co podpisaliśmy z doradcą klienta jest w pełni zgodna z tym co się pojawia po zalogowaniu do tejże bankowości elektronicznej. Mimo że umowa jest podpisana to i tak "wyskakuje" nadal w bankowości elektronicznej i nie mogę korzystać z bankowości elektronicznej. Otrzymałem od Banku mniej więcej taką wiadomość:

Uprzejmie potwierdzamy, iż w dniu XX.11.2014 r. podpisał Pan Umowę o Bankowość Internetową w formie papierowej w oddziale naszego Banku, mieszczącym się przy ul. NazwaUlicy w NazwaMiejscowości. Dodatkowo chcielibyśmy poinformować, iż aby móc korzystać w pełni z nowej odsłony Bankowości Internetowej należy ją zaakceptować za pośrednictwem Bankowości Internetowej. W związku z tym, prosimy o jej akcept. W celu uzyskania pomocy, prosimy o kontakt z Infolinią, pod numerem telefonu 197 97 lub z najbliższym oddziałem naszego Banku.

Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept" podpisanej umowy. Dodam, że ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę podpisała.

--
Wysłane z pola.

Użytkownik "janek z pola" <adres@email.pl> napisał w wiadomości news:ma6mfj$pgv$1speranza.aioe.org...

Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept"
podpisanej umowy. Dodam, Ĺźe ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem
wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę
podpisała.

Ty chcesz się kopać z koniem, czy korzystać z tej ich bankowości internetowej? Bo jak chcesz korzystać, to zaakceptuj i tyle. Oczywiście trochę kuriozalne jest, by klient akceptował umowę dwa razy, raz przez net, a drugi raz osobiście przychodząc do banku. Jak rozumiem do któregoś z tych kanałów Bank nie ma zaufania, a to w tej sytuacji jest silnie niepokojące. Bo albo podejrzewają swojego pracownika, że źle sprawdził tożsamość składajacego podpis lub wręcz ów podpis sfałszował. Albo przyznają sie, że sposób weryfikacji klienta w ichniejszej bankowości internetowej jest wątpliwy. Zapytałbym o to bank, bo jeśli to ten drugi przypadek, to zalecałbym daleko posuniętą ostrożność przy korzystaniu z niego, skoro nawet sam Bank nie wierzy w skuteczność jego zabezpieczeń.

Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept"
podpisanej umowy. Dodam, Ĺźe ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem
wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę
podpisała.

No tak, próbowałem to wykonać, ale kompletnie nie mam pojęcia, jak to zrobić.

Grzexs

Użytkownik "Grzexs" <gwtx@unun-to-go2.pl> napisał w wiadomości news:maads6$7pq$1node2.news.atman.pl...

Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept"
podpisanej umowy. Dodam, Ĺźe ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem
wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę
podpisała.

No tak, próbowałem to wykonać, ale kompletnie nie mam pojęcia, jak to zrobić.

Co "jak wykonać"? Jak podpisać aneks do umowy?

W dniu 2015-01-28 o 11:42, Robert Tomasik pisze:

Użytkownik "Grzexs" <gwtx@unun-to-go2.pl> napisał w wiadomości
news:maads6$7pq$1node2.news.atman.pl...

Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept"
podpisanej umowy. Dodam, Ĺźe ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem
wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę
podpisała.

No tak, próbowałem to wykonać, ale kompletnie nie mam pojęcia, jak to
zrobić.

Co "jak wykonać"? Jak podpisać aneks do umowy?

Tak. Gdzieś tam podobno trzeba kliknąć, ale nie udało mi się znaleźć tego miejsca.

--
Grzexs

Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "janek z pola" <adres@email.pl> napisał w wiadomości
news:ma6mfj$pgv$1speranza.aioe.org...

Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept"
podpisanej umowy. Dodam, Ĺźe ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem
wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę
podpisała.

Ty chcesz się kopać z koniem, czy korzystać z tej ich bankowości
internetowej? Bo jak chcesz korzystać, to zaakceptuj i tyle. Oczywiście

Raczej kopać się z koniem. Jakby to było moje podstawowe konto, to bym je po prostu zlikwidował w sierpniu 2014 jak podczas konserwacji im się ustaliło na cały długi weekend ujemne saldo na moim rachunku, dzięki czemu nie mogłem wykonać żadnej operacji kartą płatniczą.

trochę kuriozalne jest, by klient akceptował umowę dwa razy, raz przez
net, a drugi raz osobiście przychodząc do banku. Jak rozumiem do któregoś
z tych kanałów Bank nie ma zaufania, a to w tej sytuacji jest silnie
niepokojące. Bo albo podejrzewają swojego pracownika, że źle sprawdził
tożsamość składajacego podpis lub wręcz ów podpis sfałszował. Albo
przyznają sie, że sposób weryfikacji klienta w ichniejszej bankowości
internetowej jest wątpliwy. Zapytałbym o to bank, bo jeśli to ten drugi
przypadek, to zalecałbym daleko posuniętą ostrożność przy korzystaniu z
niego, skoro nawet sam Bank nie wierzy w skuteczność jego zabezpieczeń.

Rzecz raczej w tym, że ich system informatyczny nie przewiduje możliwości wprowadzenia informacji o zaakceptowaniu tej umowy przez bankowość oddziałową. Po prostu nie mają na to pola na profilu klienta czy nie wiem jak to konkretnie w GB wygląda.

Tylko że w innych firmach jest tak, że to system informatyczny służy do realizacji celów biznesowych. W GB jest najwyraźniej odwrotnie i jeżeli system nie ma formatki (widoku, ekranu, czy jakkolwiek) do zmiany tego typu danych, to GB spuszcza klienta na drzewo.

Generalnie rozumiem, że nie mają w oddziałówce narzędzia w którym mogliby kliknąć, że mam tą umowę podpisaną. Właśnie po to złożyłem reklamację do centrali banku. W każdym banku, dla którego klient ma jakiekolwiek znaczenie, zostałoby to po prostu skorygowane na poziomie centali i byłoby OK. Niestety nie w GB.

--
Wysłane z pola.

Użytkownik "janek z pola" <adres@email.pl> napisał w wiadomości news:maaq4p$4ua$1speranza.aioe.org...

Robert Tomasik wrote:

Generalnie rozumiem, że nie mają w oddziałówce narzędzia w którym mogliby
kliknąć, że mam tą umowę podpisaną. Właśnie po to złożyłem reklamację do
centrali banku. W każdym banku, dla którego klient ma jakiekolwiek
znaczenie, zostałoby to po prostu skorygowane na poziomie centali i byłoby
OK. Niestety nie w GB.

Podbone siupy występują w innych bankach. W Pekao SA w oddziale nie mogłem
wyłączyć płatności bezstykowych - trzeba dzwonić na "inforlinię" do obsługi kart.

Arek

Ja zlewam te ich umowy bo co chwilę chcą wprowadzić na jakąś minę (np. wysoki debet za prowizje). Czekam tylko na koniec moneyback i dostają kopa w te kościste dupsko...

--
radar

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 01:35:01 UTC+1 użytkownik janek z pola napisał:

(...)
Teraz takie pytanko: czy ktoś z Was słyszał o czymś takim jak "akcept" podpisanej umowy. Dodam, że ten "akcept" zdaniem Getin Bank powinienem wykonać ja, czyli osoba która jest stroną tej umowy i która tę umowę podpisała.

Obawiam sie, ze mozesz miec z tym klopot. Ten ich "akcept", to wcisniecie guzika "Akceptuj umowe", nastepnie przychodzi sms z kodem, ktorym potwierdzasz akceptacje.
Mialem podobny problem z kontem oszczednosciowym, ktore zakladalem w systemie transakcyjnym. Niestety, nie udalo mi sie zaakceptowac umowy, bo guzik akceptacji nie pojawil sie w miejscu, gdzie powinien byc :|
W efekcie, po kiku dyskusjach telefonicznych i mailowych, dalem spokoj - konto lezy puste, bo nie da sie na niego przelac pieniedzy.

--
pozdr.
ls