Czolem,

Uprzejmie prosze o porade - bo w glowie mam juz niemaly metlik.
Czy rower o ponizszej specyfikacji, wart jest swojej ceny? I czy to dobry wybor?

Przeznacznie - kilkudziesieciokilometrowe wycieczki po Jurze, Beskidach itd itp.
W zasadzie bylem zdecydowany na hardtail'a na XT/SLX, ale sprzedawca prawie mnie przekabacil na full'a, i obecnie cos takiego lazi mi po glowie:

http://www.secesja.pl/do/item/ASX_5500_2010/ASX5500

Dla nieklikajacych:

Kolekcja firmy GHOST na sezon 2010
SPECYFIKACJA
model ASX 5500
rama 7005 T6 DB SCL
widelec Rock Shox Recon SL Air Poploc 120 mm
skok przedniego widelca 120 mm
amortyzator tył X-Fusion O2 PVA 120 mm
skok wahacza 120 mm
przerzutka tył Shimano XT
przerzutka przĂłd Shimano SLX
dĹşwignie przerzutek Shimano Deore SL
dzwignie hamulca Shimano 575 Disc 180 mm
hamulce Shimano 575 Disc 180 mm
mostek GHOST light AS-007 31.8 mm
kierownica GHOST Rizer light 670 mm 31.8 mm
stery Ritchey
sztyca GHOST light SP 600 31.6 mm
siodełko GHOST VL 1376
pedały GHOST light
korbowĂłd Shimano 542 2-pieces
kaseta Shimano Deore 11-32
wkład suportu Shimano 542 2-pieces
obręcze Alex DP 20 Disc
piasty Deore
szprychy DT Swiss 1,8
opony Schwalbe Black Jack 2.25 / Schwalbe Smart Sam 2.25 wielkość ram 44/48/52/56 cm
kolor white/red
waga 13.50 kg

Bede bardzo wdzieczny za zachecenie lub odwiedzenie mnie od tego zakupu.
Pozdro,
Kwik

ekhm, gdzie dość lekki hardtail, z max skokiem 100mm pewnie, a gdzie
14kg, 120mm full?

W dniu 2010-09-20 12:18, rybakila pisze:

ekhm, gdzie dość lekki hardtail, z max skokiem 100mm pewnie, a gdzie
14kg, 120mm full?

No nie ulatwiliscie mi zadania chlopaki... Liczylem na cos w stylu: "super rower, ale konfiguracja, bierz natychmiast!" ;-)

A tak serio to problem polega w zasadzie na tym, ze sam nie bardzo wiem czego mi potrzeba. Zanim uzbieralem kase na nowe dwa kolka, kompletnie wypadlem z obiegu sprzetowego.

Potrzebuje rower na calodzienne, kilkudziesieciokilometrowe wycieczki. Najczesciej po Jurze czy Beskidach, ale nie bede Was oszukiwal - pewnie po szutrowych i kamienistych drogach/szlakach. Przeznaczenie typowo wycieczkowe - nie bede na nim skakal ani szczegolnie szalal. Byc moze, jesli dojde do formy, skusze sie na jeden czy dwa maratony w sezonie.

Budzet - jak wspomnialem, ok 5k. No i mam niemaly dylemat - albo 'wypasiony' hardtail, albo raczej - jak sami piszecie - sredniawy full...

Bede wdzieczny za porade.
Kwik

Kwik pisze:

No nie ulatwiliscie mi zadania chlopaki... Liczylem na cos w stylu: "super rower, ale konfiguracja, bierz natychmiast!" ;-)

Nie ma lekko. Wymagany jest duży nakład pracy własnej ;-)

A tak serio to problem polega w zasadzie na tym, ze sam nie bardzo wiem czego mi potrzeba.[...]
Potrzebuje rower na calodzienne, kilkudziesieciokilometrowe wycieczki. Najczesciej po Jurze czy Beskidach, ale nie bede Was oszukiwal - pewnie po szutrowych i kamienistych drogach/szlakach. Przeznaczenie typowo wycieczkowe - nie bede na nim skakal ani szczegolnie szalal. Byc moze, jesli dojde do formy, skusze sie na jeden czy dwa maratony w sezonie.

Budzet - jak wspomnialem, ok 5k. No i mam niemaly dylemat - albo 'wypasiony' hardtail, albo raczej - jak sami piszecie - sredniawy full...

Wg mnie, to raczej hardtail. Za tę kwotę można naprawdę przebierać, a z fullem musiałbyś iść na kompromis i zawsze któreś elementy nie spełniałyby Twoich oczekiwań. Do tego waga - HT będzie leciutki a full za 5tys. raczej nie. Jeśli całodniowa wycieczka szutrowa, to na fullu stracisz część włożonej energii. Przy HT prostszy serwis (mniej elementów ruchomych i brak dampera). Mając dobrego HT, powiedzmy z widelcem 100-120mm, jeśli po jakimś czasie stwierdzisz, że nie spełnia Twoich oczekiwać - dokupujesz tylko ramę typu XC z damperem i resztę przekładasz z HT.
Natomiast w drugą stronę, jeśli teraz wybierzesz fulla i nie będziesz zadowolony, to aby go upgradować będziesz musiał (zakładając, że sam system zawieszenia jest OK): zmienić widelec, zmienić damper, zmienić hamulce, zmienić koła, wstawić lżejszy napęd.

Generalnie uważam, że fulla powinien kupować człowiek, który jest przekonany do tego. Zna plusy i minusy obu typów rowerów. Wie, że taki rower jest mu potrzebny do jego stylu jazdy i do dróg (lub bezdroży) którymi się porusza. Po tym co piszesz - ja tego nie widzę. Ale to tylko moje skromne zdanie.

--
biodarek

To ile trzeba wg Was dać aby kupić fajnego fula (jakieś typy) z
nastawieniem bardziej cross country niż DH. Oczywiście ile znaczy jak
najmniej aby było rozsądnie.

drops

drops pisze:

To ile trzeba wg Was dać aby kupić fajnego fula (jakieś typy) z
nastawieniem bardziej cross country niż DH. Oczywiście ile znaczy jak
najmniej aby było rozsądnie.

Na to pytanie nie da się odpowiedzieć podaniem jednej kwoty.
Pojęcia "fajny" i "rozsądnie" są raczej mało ścisłe.
Może akurat dla kogoś fajne być to, że miękki full z marketu kosztuje tylko 400pln. No i już jest fajnie.

Ja akurat przymierzam się do fulla jako drugiego roweru. Ale już samo to w sobie jest nierozsądne - po co mi drugi rower? Więc skoro z założenia będę nierozsądny... to może będę miał więcej radości?
Ale oczywiście ubierze się to w słowa: bezpieczeństwo (trakcja), zdrowie (mikrourazy kręgosłupa), itp. I to będzie rozsądne :)

--
biodarek

Użytkownik "Kwik" <kwik@interia.pl> napisał w wiadomości news:i72ebt$gt4$1usenet.news.interia.pl...

Czolem,

Uprzejmie prosze o porade - bo w glowie mam juz niemaly metlik.
Czy rower o ponizszej specyfikacji, wart jest swojej ceny? I czy to dobry wybor?

Przeznacznie - kilkudziesieciokilometrowe wycieczki po Jurze, Beskidach itd itp.
W zasadzie bylem zdecydowany na hardtail'a na XT/SLX, ale sprzedawca prawie mnie przekabacil na full'a, i obecnie cos takiego lazi mi po glowie:

Pierwsze pytanie, to jakiego hardtaila chciałeś kupić, bo do niego musimy porównywać.
Jura to fajne miejsce dla fulla, tylko szczerze mówiąc ten Ghost mnie nie przekonuje, a 5k trzeba wyłożyć.
Mam wrażenie, że marketing sprzedawcy jest oparty na 2 słowach: "full i XT", a to troszkę mało.
Słaby damper to po pierwsze, a co za tym idzie zawieszenie będzie pracowało średnio moim zdaniem. W przypadku fulla to bardziej wkurza niż pomaga, więc bez przejażdżki bym się nie zdecydował. Oczywiście mam na myśli test w terenie, nie musi być szczególnie wymagający, do sprawdzenia zawiechy wystarczy fajny podjazd/zjazd z rozpadlinami, korzeniami itp.
Reszta osprzętu jest jak mawiał A.Chyra w pewnym filmie "też jakaś takaś". Recon głowy nie urywa, peryferia to głównie elementy sygnowane logiem Ghosta, a napęd to sprytny miks XT i budżetowych rozwiązań co prowadzi do m.in wysokiej masy.

Mimo że jeździć na fullu uwielbiam, to bym go nie brał. Za 5k dostaniesz bardzo fajnego HT, w przypadku fulla będzie ciężko.

Pozdrawiam
HA

albo dołóż ok 1000 pln i możesz chocby gianta jakiegoś z pływającym
punktem i lepszymi amorami kupić. czy to 100mm czy 120

W dniu 2010-09-20 12:29, Hokan Ashir pisze:

Użytkownik "Kwik" <kwik@interia.pl> napisał w wiadomości
news:i72ebt$gt4$1usenet.news.interia.pl...

Czolem,

Uprzejmie prosze o porade - bo w glowie mam juz niemaly metlik.
Czy rower o ponizszej specyfikacji, wart jest swojej ceny? I czy to
dobry wybor?

Przeznacznie - kilkudziesieciokilometrowe wycieczki po Jurze,
Beskidach itd itp.
W zasadzie bylem zdecydowany na hardtail'a na XT/SLX, ale sprzedawca
prawie mnie przekabacil na full'a, i obecnie cos takiego lazi mi po
glowie:

Pierwsze pytanie, to jakiego hardtaila chciałeś kupić, bo do niego
musimy porównywać.

W gre wchodzily dwa: jeden 'skladak' na ramie Trek'a (zabij mnie nie pamietam symbolu, ale kosztowala chyba ok 900zl) i pelnym SLX'ie, a drugi taki:
http://www.secesja.pl/do/item/SE_9000_first_2010/SE9000first

Jura to fajne miejsce dla fulla, tylko szczerze mówiąc ten Ghost mnie
nie przekonuje, a 5k trzeba wyłożyć.
Mam wrażenie, że marketing sprzedawcy jest oparty na 2 słowach: "full i
XT", a to troszkę mało.
Słaby damper to po pierwsze, a co za tym idzie zawieszenie będzie
pracowało średnio moim zdaniem. W przypadku fulla to bardziej wkurza niż
pomaga, więc bez przejażdżki bym się nie zdecydował. Oczywiście mam na
myśli test w terenie, nie musi być szczególnie wymagający, do
sprawdzenia zawiechy wystarczy fajny podjazd/zjazd z rozpadlinami,
korzeniami itp.

W sumie racja, ale to pewnie bys ocenil Ty - ja nie majac zadnego doswiadczenia z fullami nawet bym na pierwszej przejazdzce nie wiedzial czy to dziala dobrze czy zle...

Kwik