Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?

Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?

Data: 2010-09-20 03:18:53
Autor: rybakila
Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?
ekhm, gdzie dość lekki hardtail, z max skokiem 100mm pewnie, a gdzie
14kg, 120mm full?

Data: 2010-09-22 20:44:19
Autor: Kwik
Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?
W dniu 2010-09-20 12:18, rybakila pisze:
ekhm, gdzie dość lekki hardtail, z max skokiem 100mm pewnie, a gdzie
14kg, 120mm full?

No nie ulatwiliscie mi zadania chlopaki... Liczylem na cos w stylu: "super rower, ale konfiguracja, bierz natychmiast!" ;-)

A tak serio to problem polega w zasadzie na tym, ze sam nie bardzo wiem czego mi potrzeba. Zanim uzbieralem kase na nowe dwa kolka, kompletnie wypadlem z obiegu sprzetowego.

Potrzebuje rower na calodzienne, kilkudziesieciokilometrowe wycieczki. Najczesciej po Jurze czy Beskidach, ale nie bede Was oszukiwal - pewnie po szutrowych i kamienistych drogach/szlakach. Przeznaczenie typowo wycieczkowe - nie bede na nim skakal ani szczegolnie szalal. Byc moze, jesli dojde do formy, skusze sie na jeden czy dwa maratony w sezonie.

Budzet - jak wspomnialem, ok 5k. No i mam niemaly dylemat - albo 'wypasiony' hardtail, albo raczej - jak sami piszecie - sredniawy full...

Bede wdzieczny za porade.
Kwik

Data: 2010-09-22 23:30:38
Autor: biodarek
Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?
Kwik pisze:
No nie ulatwiliscie mi zadania chlopaki... Liczylem na cos w stylu: "super rower, ale konfiguracja, bierz natychmiast!" ;-)

Nie ma lekko. Wymagany jest duży nakład pracy własnej ;-)

A tak serio to problem polega w zasadzie na tym, ze sam nie bardzo wiem czego mi potrzeba.[...]
Potrzebuje rower na calodzienne, kilkudziesieciokilometrowe wycieczki. Najczesciej po Jurze czy Beskidach, ale nie bede Was oszukiwal - pewnie po szutrowych i kamienistych drogach/szlakach. Przeznaczenie typowo wycieczkowe - nie bede na nim skakal ani szczegolnie szalal. Byc moze, jesli dojde do formy, skusze sie na jeden czy dwa maratony w sezonie.

Budzet - jak wspomnialem, ok 5k. No i mam niemaly dylemat - albo 'wypasiony' hardtail, albo raczej - jak sami piszecie - sredniawy full...

Wg mnie, to raczej hardtail. Za tę kwotę można naprawdę przebierać, a z fullem musiałbyś iść na kompromis i zawsze któreś elementy nie spełniałyby Twoich oczekiwań. Do tego waga - HT będzie leciutki a full za 5tys. raczej nie. Jeśli całodniowa wycieczka szutrowa, to na fullu stracisz część włożonej energii. Przy HT prostszy serwis (mniej elementów ruchomych i brak dampera). Mając dobrego HT, powiedzmy z widelcem 100-120mm, jeśli po jakimś czasie stwierdzisz, że nie spełnia Twoich oczekiwać - dokupujesz tylko ramę typu XC z damperem i resztę przekładasz z HT.
Natomiast w drugą stronę, jeśli teraz wybierzesz fulla i nie będziesz zadowolony, to aby go upgradować będziesz musiał (zakładając, że sam system zawieszenia jest OK): zmienić widelec, zmienić damper, zmienić hamulce, zmienić koła, wstawić lżejszy napęd.

Generalnie uważam, że fulla powinien kupować człowiek, który jest przekonany do tego. Zna plusy i minusy obu typów rowerów. Wie, że taki rower jest mu potrzebny do jego stylu jazdy i do dróg (lub bezdroży) którymi się porusza. Po tym co piszesz - ja tego nie widzę. Ale to tylko moje skromne zdanie.

--
biodarek

Data: 2010-09-23 13:28:31
Autor: drops
Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?
To ile trzeba wg Was dać aby kupić fajnego fula (jakieś typy) z
nastawieniem bardziej cross country niż DH. Oczywiście ile znaczy jak
najmniej aby było rozsądnie.

drops

Data: 2010-09-23 22:52:57
Autor: biodarek
Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?
drops pisze:
To ile trzeba wg Was dać aby kupić fajnego fula (jakieś typy) z
nastawieniem bardziej cross country niż DH. Oczywiście ile znaczy jak
najmniej aby było rozsądnie.

Na to pytanie nie da się odpowiedzieć podaniem jednej kwoty.
Pojęcia "fajny" i "rozsądnie" są raczej mało ścisłe.
Może akurat dla kogoś fajne być to, że miękki full z marketu kosztuje tylko 400pln. No i już jest fajnie.

Ja akurat przymierzam się do fulla jako drugiego roweru. Ale już samo to w sobie jest nierozsądne - po co mi drugi rower? Więc skoro z założenia będę nierozsądny... to może będę miał więcej radości?
Ale oczywiście ubierze się to w słowa: bezpieczeństwo (trakcja), zdrowie (mikrourazy kręgosłupa), itp. I to będzie rozsądne :)

--
biodarek

Ghost ASX 5500 - wart swej ceny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona