Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gierek bis

Gierek bis

Data: 2011-03-10 22:17:02
Autor: cytryna
Gierek bis
.. coś spóźniony ten apel Pani Kluzik-Rostkowskiej do Pana Rostowskiego,

mieli tyle czasu, a uprawiali kolesiostwo i nepotyzm :



http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/325577,kluzik-rostkowska-
przejdzie-pan-do-historii-jako-gierek-bis.html



"Joanna Kluzik-Rostkowska zaapelowała do ministra Jacka Rostowskiego, by

wziął się do "ciężkiej pracy" i przestał zadłużać Polskę. W przeciwnym

razie przejdzie pan do historii jako "Edward Gierek bis" - zwróciła się

przewodnicząca klubu PJN do szefa resortu finansów.



"Kiedyś, dawno temu, osobą, która symbolizowała niemądre, nierozsądne

zadłużanie Polski był Edward Gierek. On wtedy mówił: <żeby Polska rosła

w siłę, a ludzie żyli dostatniej>" - powiedziała Kluzik-Rostkowska na

konferencji prasowej w Sejmie.



Według niej, obecnie osobą która "niemądrze, zupełnie bezrozumnie

miejscami, zadłuża Polskę" jest Rostowski. "Hasło ma bardzo podobne: <by

żyło się lepiej>" - dodała.



Kluzik-Rostowska zaapelowała do ministra finansów, by wziął się do

"ciężkiej pracy". "Panie ministrze, albo pan się weźmie do pracy,

zacznie przygotowywać poważne, solidne reformy państwa, albo przejdzie

pan do historii jako Gierek bis - wybór należy do pana" - stwierdziła.



Posłanka PJN zaapelowała także do Rostowskiego, by nie uchylał się od

debaty ws. OFE i "stanął w szranki" z prof. Leszkiem Balcerowiczem.



Kluzik-Rostowska przywołała ponadto wypowiedzi m.in. premiera Donalda

Tuska i prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Pan prezydent powiedział

te słowa: <zaręczam, że w ciągu tych 500 dni od wyborów prezydenckich do

wyborów parlamentarnych zrobimy wiele, zbudujemy wiele>" - mówiła.

Według niej, o 500 dniach mówił także premier.



"Właśnie mija 250 z 500 dni obiecanego spokoju. Dziś okazuje się, że tak

naprawdę chodziło o to, by rząd i prezydent mieli święty spokój, a nie

żeby to był czas solidnej, wytężonej pracy" - powiedziała.



Szefowa klubu PJN ponownie zaapelowała do premiera i ministra finansów

"o odwagę". "Jeśli premier Tusk przyjdzie do parlamentu z pakietem

poważnych, odważnych reform, (...) to będzie miał w nas sojuszników" -

mówiła.



Posłanka przekonywała, że deficyt budżetowy jest "największy od 20 lat".

"To powinno spędzać sen z powiek ministrowi Rostowskiemu. To jest coś,

co powinno powodować, że te 500 dni spokoju dla nas, to jest 500 dni

solidnej pracy dla ministra Rostowskiego" - podkreśliła.



Z kolei wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak zaprezentowała podczas

konferencji "drobny prezent" dla Rostowskiego. "Taki zwykły, kuchenny

kalendarz. Myślę, że pan minister ze względu na jego wielkość, może go

nawet nosić w kieszeni" - dodała.



Jak mówiła, pierwszą datą w tym kalendarzu jest 8 marca - kiedy rząd

przedstawił propozycje zmian w systemie emerytalnym. Jakubiak wyrwała

kartkę z kalendarza, komentując, że "to już jest dzień stracony".

"Reformy nie było, było zwykłe sięgnięcie po pieniądze" - dodała.



Podkreśliła, że na ostatniej kartce w kalendarzu jest data 23

października, wymieniana jako możliwa data wyborów parlamentarnych. Czas

ten - jak mówiła - musi być czasem wytężonej pracy, "a nie sięgania po

nasze oszczędności".



Posłanka PJN powołała się także na raport Banku Światowego. "Mówi o tym,

że Polska powinna zreformować OFE, ale zreformować je w ramach obniżenia

kosztów opłat dla funduszy, towarzystw emerytalnych. (...) Bank Światowy

proponował, by zdywersyfikować sposób inwestowania pieniędzy w OFE" -

tłumaczyła. Według niej, premier raport "zachował dla siebie" i nie mówi

o nim publicznie."

************

Najgorsze jest to, że ci przestępcy po wykonaniu brudnej, zleconej roboty czyli
po rozkładzie Państwa zmydlą się aby dożywać swoich dni gdzieś nad Jordanem.

--


Gierek bis

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona