Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d419a19$0$2438$65785112news.neostrada.pl...

.. a Jeruzel największym niszczycielem :

http://biznes.onet.pl/edward-gierek-najwiekszym-deweloperem-w-historii-k,18493,4156604,3062361,116,1,analizy-detal

"W latach siedemdziesiątych budowano ponad 270 tys. mieszkań rocznie.
Ten niedościgniony wynik jest dwa razy lepszy niż rezultat 2010 roku. W
latach 1971 - 78 wybudowano tyle lokali ile w ciągu ostatnich dwóch
dekad. Obecnie kupujący chcą mieszkań o 14,8 m kw. mniejszych niż
dostarczane przez deweloperów, czyli dokładnie takich jak budowane w
latach siedemdziesiątych.

Czterdzieści lat temu - w styczniu 1971 roku Edward Gierek objął
stanowisko pierwszego sekretarza KC PZPR. Jego rządy trwały do 1980
roku. W społeczeństwie można znaleźć osoby wspominające ten okres
pozytywnie przez pryzmat wzrostu poziomu życia i modernizację kraju.
Krytycy podkreślają natomiast, że zmiany te w dużej części wynikały z
zadłużania kraju, co doprowadziło do załamania gospodarki i czego skutki
odczuwać będziemy jeszcze długie lata. Bez wątpienia jednak rodzime
budownictwo mieszkaniowe jeszcze nigdy nie przeżywało aż tak
dynamicznego rozwoju jak w latach siedemdziesiątych.

Ponad dwa miliony w osiem lat

Statystyki GUS pokazują bowiem, że w latach 1971 - 1978 wybudowanych
zostało ponad 2,2 mln mieszkań czyli niewiele mniej niż w sumie w ciągu
ostatnich 20 lat. W latach siedemdziesiątych oddawano do użytkowania
przeciętnie 270 tys. lokali rocznie. Jest to wynik dwukrotnie lepszy niż
w całym 2010 roku oraz o ponad 60% wyższy niż w rekordowym 2008 roku,
kiedy to powstało 165 tys. nowych mieszkań. Warto ponadto zauważyć, że
obecnie największa część budownictwa mieszkaniowego pochodzi od
inwestorów indywidualnych. W ostatnich latach deweloperzy nigdy nie
zbudowali więcej niż połowę mieszkań w danym roku. W rekordowym 2009
oddali oni bowiem do użytkowania 72,3 tys. lokali, co w porównaniu do
wyników lat siedemdziesiątych jest rezultatem mizernym."

To według mnie niezbyt miarodajne porównanie - chciałbym zobaczyć, ile m.kw. powierzchni mieszkalnej oddano za Gierka, a ile teraz. Bo dziś nikt z 2 dzieci nie pójdzie mieszkać na 32 m.kw.
Tomek

Użytkownik "Tomek" <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d42dc83$0$2452$65785112news.neostrada.pl...

To według mnie niezbyt miarodajne porównanie - chciałbym zobaczyć, ile m.kw. powierzchni mieszkalnej oddano za Gierka, a ile teraz. Bo dziś nikt z 2 dzieci nie pójdzie mieszkać na 32 m.kw.

Np. w 1980  oddano 13,9 mln m2 wobec 15,9 mln m2 w 2009 czy 17,1 mln m2 w 2008.


Anatol

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:ihuvse$tml$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "Tomek" <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d42dc83$0$2452$65785112news.neostrada.pl...

To według mnie niezbyt miarodajne porównanie - chciałbym zobaczyć, ile m.kw. powierzchni mieszkalnej oddano za Gierka, a ile teraz. Bo dziś nikt z 2 dzieci nie pójdzie mieszkać na 32 m.kw.

Np. w 1980  oddano 13,9 mln m2 wobec 15,9 mln m2 w 2009 czy 17,1 mln m2 w 2008.


Anatol

pod mostami i w smietnikach to jest duza powierzchnia...

W dniu 2011-01-28 19:10, D. J. MC Donald Musk pisze:

To według mnie niezbyt miarodajne porównanie - chciałbym zobaczyć, ile
m.kw. powierzchni mieszkalnej oddano za Gierka, a ile teraz. Bo dziś nikt
z 2 dzieci nie pójdzie mieszkać na 32 m.kw.

Np. w 1980  oddano 13,9 mln m2 wobec 15,9 mln m2 w 2009 czy 17,1 mln m2 w
2008.


Anatol

pod mostami i w smietnikach to jest duza powierzchnia...

Tak, standardy prawie amerykańskie.. I coraz więcej ludzi w tej Polsce wywalczonej przez "walizę" korzysta.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ihv1ab$voa$1news.onet.pl...

pod mostami i w smietnikach to jest duza powierzchnia...

Tak, standardy prawie amerykańskie.. I coraz więcej ludzi w tej Polsce wywalczonej przez "walizę" korzysta.

Także w USA, UK czy Włoszech - poziom bogactwa kraju nie stanowi żadnej przeszkody w popadaniu w bezdomność. Może dlatego :

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,9020424,Bezdomny_mial_we_krwi_10_24_promila_alkoholu__Przezyl.html


Anatol

On Sat, 29 Jan 2011 00:15:28 +0100, Anatol wrote:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości
news:ihv1ab$voa$1news.onet.pl...

pod mostami i w smietnikach to jest duza powierzchnia...

Tak, standardy prawie amerykańskie.. I coraz więcej ludzi w tej Polsce
wywalczonej przez "walizę" korzysta.

Także w USA, UK czy Włoszech - poziom bogactwa kraju nie stanowi żadnej
przeszkody w popadaniu w bezdomność. Może dlatego :

http://katowice.gazeta.pl/

katowice/1,35019,9020424,Bezdomny_mial_we_krwi_10_24_promila_alkoholu__Przezyl.html

Anatol

Na pewno dlatego!
Wszyscy bez własnego mieszkania to pijacy, a każdy pijak to złodziej!



--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości news:ii0dgj$43p$1news.onet.pl...

Także w USA, UK czy Włoszech - poziom bogactwa kraju nie stanowi żadnej
przeszkody w popadaniu w bezdomność. Może dlatego :

http://katowice.gazeta.pl/

katowice/1,35019,9020424,Bezdomny_mial_we_krwi_10_24_promila_alkoholu__Przezyl.html

Na pewno dlatego!
Wszyscy bez własnego mieszkania to pijacy, a każdy pijak to złodziej!

Ciekawe dlaczego nie ma w Polsce bezdomnych Wietnamczyków ?

Większość bezdomnych nie urodziła się na ulicy tylko wcześniej gdzieś mieszkała z rodzicami i/lub małżonkami. Zostali wywaleni na ulicę przez własne rodziny właśnie z powodu pijaństwa (swojego i/lub rodziny), wybitnego pasożytnictwa czy znęcania się nad rodziną (w PRL to bylo nie do pomyślenia bo meldunek był święty bez względu na okoliczności) lub sami uciekli bo woleli być bezdomnymi niż ciężko pracować i żyć ze stawianymi ograniczaniami (tzn. dobre prowadzenie się i szacunek wobec rodziny). Wychodzeniu z bezdomności nie pomaga też system alimentacjny - w przypadku podjęcia niskpłatnej pracy połowa pensji idzie na alimenty, a w efekcie pozostały dochód pomimo wyrzeczeń nie jest lepszy niż dochód uzyskany z żebrania czy zbierania surowców wtórnych i nie wystarcza na przyzwoite lokum.

Oczywiście pewnie są też tacy którzy  chętnie ciężko pracowali, uczyli się i żyli oszczędnie i w zgodzie z rodziną a pomimo tego, z   niezależnych powodów ekonomicznych lub jakiejś tragedii życiowej (np. śmierć rodziny, nagła utrata dorobionego majątku, cieżka choroba) w końcu trafiło na ulicę i z powodu depresji lub choroby psychicznej nie jest w stanie wrócić do nomalnego życia.


Anatol

W dniu 2011-01-29 10:02, Anatol pisze:

Ciekawe dlaczego nie ma w Polsce bezdomnych Wietnamczyków ?

Są, ale żyją bez meldunku wiec oficjalnie szafa gra.

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d43e1f6$0$2438$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2011-01-29 10:02, Anatol pisze:

Ciekawe dlaczego nie ma w Polsce bezdomnych Wietnamczyków ?

Są, ale żyją bez meldunku wiec oficjalnie szafa gra.

Skoro nie ma ich w na dworcach, w kanałach ciepłowniczych, pod mostami, w noclegowniach, w altankach działkowych czy też jakichś szałasach z odpadków to na czym polega ich bezdomnosć ?


Anatol

W dniu 2011-01-29 10:54, Anatol pisze:

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4d43e1f6$0$2438$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2011-01-29 10:02, Anatol pisze:

Ciekawe dlaczego nie ma w Polsce bezdomnych Wietnamczyków ?

Są, ale żyją bez meldunku wiec oficjalnie szafa gra.

Skoro nie ma ich w na dworcach, w kanałach ciepłowniczych, pod mostami,
w noclegowniach, w altankach działkowych czy też jakichś szałasach z
odpadków to na czym polega ich bezdomnosć ?

POmyśl, myślenie nie boli.

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:ii0o4v$muq$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d43e1f6$0$2438$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2011-01-29 10:02, Anatol pisze:

Ciekawe dlaczego nie ma w Polsce bezdomnych Wietnamczyków ?

Są, ale żyją bez meldunku wiec oficjalnie szafa gra.

Skoro nie ma ich w na dworcach, w kanałach ciepłowniczych, pod mostami, w noclegowniach, w altankach działkowych czy też jakichś szałasach z odpadków to na czym polega ich bezdomnosć ?


Anatol

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:ii0l3e$hu8$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości news:ii0dgj$43p$1news.onet.pl...

Także w USA, UK czy Włoszech - poziom bogactwa kraju nie stanowi żadnej
przeszkody w popadaniu w bezdomność. Może dlatego :

http://katowice.gazeta.pl/

katowice/1,35019,9020424,Bezdomny_mial_we_krwi_10_24_promila_alkoholu__Przezyl.html

Na pewno dlatego!
Wszyscy bez własnego mieszkania to pijacy, a każdy pijak to złodziej!

Ciekawe dlaczego nie ma w Polsce bezdomnych Wietnamczyków ?

Większość bezdomnych nie urodziła się na ulicy tylko wcześniej gdzieś mieszkała z rodzicami i/lub małżonkami. Zostali wywaleni na ulicę przez własne rodziny właśnie z powodu pijaństwa (swojego i/lub rodziny), wybitnego pasożytnictwa czy znęcania się nad rodziną (w PRL to bylo nie do pomyślenia bo meldunek był święty bez względu na okoliczności) lub sami uciekli bo woleli być bezdomnymi niż ciężko pracować i żyć ze stawianymi ograniczaniami (tzn. dobre prowadzenie się i szacunek wobec rodziny). Wychodzeniu z bezdomności nie pomaga też system alimentacjny - w przypadku podjęcia niskpłatnej pracy połowa pensji idzie na alimenty, a w efekcie pozostały dochód pomimo wyrzeczeń nie jest lepszy niż dochód uzyskany z żebrania czy zbierania surowców wtórnych i nie wystarcza na przyzwoite lokum.

Oczywiście pewnie są też tacy którzy  chętnie ciężko pracowali, uczyli się i żyli oszczędnie i w zgodzie z rodziną a pomimo tego, z   niezależnych powodów ekonomicznych lub jakiejś tragedii życiowej (np. śmierć rodziny, nagła utrata dorobionego majątku, cieżka choroba) w końcu trafiło na ulicę i z powodu depresji lub choroby psychicznej nie jest w stanie wrócić do nomalnego życia.


Anatol

W dniu 2011-01-29 00:15, Anatol pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ihv1ab$voa$1news.onet.pl...

pod mostami i w smietnikach to jest duza powierzchnia...

Tak, standardy prawie amerykańskie.. I coraz więcej ludzi w tej Polsce wywalczonej przez "walizę" korzysta.

Także w USA, UK czy Włoszech - poziom bogactwa kraju nie stanowi żadnej przeszkody w popadaniu w bezdomność. Może dlatego :

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,9020424,Bezdomny_mial_we_krwi_10_24_promila_alkoholu__Przezyl.html Anatol

W tamtych krajach jest dużo ludności napływowej, i wkielu ludzi przybywa do tych krajów z przysłowiową walizką, więc to rzutuje na statystykach bezdomności.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..