Data: 2015-04-01 00:57:00 | |
Autor: Mark Woydak | |
Gigantyczna afera w Rządowym Centrum Legislacji | |
Gigantyczna afera w Rządowym Centrum Legislacji w/s ustawy o rajach podatkowych zmie- ciona pod dywan. Prokura- tura umarza śledztwo! To, co się dzieje pod rządami ekipy Platformy i PSL, jest niesamowite! W październiku ubiegłego roku wyszła na jaw gigantyczna afera dotycząca ustawy o rajach podatkowych. Ktoś w Rządowym Centrum Legislacji rozmyślnie i z premedytacją wstrzymał jej publikację w Dzienniku Ustaw. Dzięki tej operacji wiele spółek i koncernów przez dodatkowy okres czasu mogło nie płacić w Polsce podatków, a budżet kraju mógł przez to stracić nawet 3 miliardy złotych. Prokuratura natychmiast wszczęła w tej sprawie śledztwo, by po niespełna pół roku po cichu je umorzyć, nie doszukując się u odpowiedzialnych urzędników "zachowania realizującego znamiona przestępstwa"!!! Przypomnijmy - jakiś urzędnik, bądź grupa urzędników z Rządowego Centrum Legislacji podjęła we wrześniu ubiegłego roku decyzję o wstrzymaniu publikacji w Dzienniku Ustaw przyjętej przez Sejm i podpisanej przez prezydenta ustawy o zagranicznej spółce kontrolowanej (potocznie nazywanej "ustawą o tzw. rajach podatkowych"). Chodziło o ograniczenie transferowania podatku dochodowego CIT poza granice naszego kraju (np. do Luksemburgu czy na Cypr). Zmiany w prawie zostały przeforsowane w Sejmie, a prezydent podpisał ustawę 17 września. Wystarczyło ją tylko opublikować w elektronicznym Dzienniku Ustaw... i tutaj mamy istotę afery. Rządowe Centrum Legislacji, które odpowiada za publikację nowych aktów prawnych (bez tego nie mogą one wejść do porządku prawnego RP), zamiast bezzwłocznie dokonać publikacji w elektronicznym Dzienniku Ustaw (co może nastąpić nawet w kilka godzin po podpisaniu ustawy przez prezydenta), podjęło zupełnie bezsensowną decyzję o ponad 2-tygodniowej zwłoce w publikacji. Opublikowanie ustawy w elektronicznym Dzienniku dopiero w październiku (a nie do końca września) spowodowało, że jej przepisy nie mogły zacząć obowiązywać od początku 2015 roku (pojawiły się obawy, że nowe przepisy w takich okolicznościach wejdą w życie z rocznym opóźnieniem), a to oznaczało, że działające na terytorium naszego kraju firmy i koncerny, posiadające swoje spółki-córki na Cyprze lub w innym raju podatkowym, nadal mogłyby unikać płacenia podatku CIT w Polsce generując gigantyczne straty dla budżetu państwa (w skali roku nawet 3 miliardy złotych). Po doniesieniach medialnych prokuratura 6 października 2014 r. wszczęła w tej sprawie śledztwo. Byłem bardzo ciekawy jacy dokładnie urzędnicy Rządowego Centrum Legislacji odpowiadali za to działanie, jakie zarzuty zostaną im postawione i na ile lat trafią do więzienia. W notatce z tamtego okresu sugerowałem, aby sprawą zajęła się ABW. Wszak mogliśmy mieć do czynienia z próbą działania na niekorzyść polskiego państwa w skali wielomiliardowej. Tymczasem po kilku miesiącach trwania śledztwa prokuratura postanowiła je umorzyć. Powód? Oficjalne uzasadnienie jest kuriozalne: "Uchybienia funkcjonariuszy z Rządowego Centrum Legislacji powinny być uznane nie jako zachowania realizujące znamiona przestępstwa, lecz jako przewinienia sankcjonowane na drodze odpowiedzialności służbowej lub dyscyplinarnej"... No tak. Teraz to już każdy wał i przekręt na szczytach władzy przejdzie bez konsekwencji. W razie czego prokuratura umorzy z uwagi na brak znamion przestępstwa... By żyło się lepiej! Sitwie! |
|
Data: 2015-04-01 18:03:33 | |
Autor: MarkWoydak | |
Gigantyczna afera w Rządowym Centrum Legislacji | |
W O N !!!
MW -- Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:x45ea5x81onr.1gayww9279gv1$.dlg40tude.net...
|
|