Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gigantyczna afera w ZUS

Gigantyczna afera w ZUS

Data: 2015-07-05 18:16:54
Autor: u2
Gigantyczna afera w ZUS
kancelaria premiera obchodzi prawo ukrywajÄ…c raport o aferze:

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/utajniona-kontrola-w-zus-czy-kancelaria,240,0,1840368.html

Zła wola, systematyczna gra na zwłokę, a nawet obchodzenie prawa. Takie zarzuty pod adresem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rozmowie z Money.pl formułuje Szymon Osowski, prawnik ze stowarzyszenia, które walczy o jawność w życiu publicznym.



Poważne wątpliwości mają także inni eksperci. Wiele wskazuje na to, że w czasie kontroli, jaką KPRM już rok temu przeprowadził w ZUS-ie, odkryto poważne nieprawidłowości. Jednak urzędnicy Ewy Kopacz nie palą się, by ujawnić raport opinii publicznej.

"Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Takie brzmienie ma jeden z zapisów obowiązującej ustawy o dostępie do informacji publicznej.


ZUS twierdzi, że chce ujawnić

- Ze względu na nałożoną przez KPRM klauzulę niejawności, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie może się odnieść do zapytań w sprawie efektów kontroli KPRM w Zakładzie - powiedział Money.pl Radosław Milczarski z biura prasowego ZUS-u. - Niemniej prezes ZUS informował już, że jest za odtajnieniem raportu KPRM - zaznaczył.

O powadze sytuacji związanej z rządową kontrolą niech świadczy fakt, że sprawą, którą opisano w raporcie KPRM, zajmuje się obecnie Wydział do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Informację tę oficjalnie potwierdził nam rzecznik warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej Zbigniew Jaskólski. Jak jednak zaznaczył, nie może udzielić nam na ten temat żadnych innych informacji, ponieważ wnioski pokontrolne objęte są klauzulą "zastrzeżone".

Kwestia nadania tej klauzuli jest kluczowa nie tylko w sprawie rządowej kontroli w ZUS-ie, ale jest charakterystyczna dla narastającego w ostatnim czasie problemu z dostępem polskich obywateli do informacji niejawnych.

Sprawa tajemniczej kontroli KPRM w ZUS-ie ciągnie się już od wielu miesięcy i wciąż obowiązujące całkowite embargo na informacje na jej temat podsyca spekulacje na temat nieprawidłowości, jakie mogły zostać wykryte w tej instytucji. Także oficjalne, błahe powody niespodziewanej dymisji prezesa ZUS Zbigniewa Derdziuka na początku roku w tym kontekście wydają się mniej przekonujące.

Osowski: KPRM obchodzi prawo

Wróćmy do sprawy samej utajnionej kontroli KPRM w ZUS-ie. W styczniu Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska, które walczy o jawność działań administracji państwowej, złożyło w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie skargę na "bezczynność Prezesa Rady Ministrów w zakresie rozpatrzenia wniosku o udostępnienie informacji publicznej". Chodziło o to, że na przekór zapisom właściwej ustawy, KPRM nie udostępnił raportu z kontroli, jaką przeprowadził w ZUS.

Jak w rozmowie z Money.pl powiedział Szymon Osowski, prawnik z Watchdog Polska, w kwietniu odbyła się rozprawa, podczas której sąd dał wiarę wyjaśnieniom pełnomocnika KPRM, że wniosek stowarzyszenia miał braki formalne. KPRM obiecał, że w gdy wniosek zostanie inaczej sformułowany, sprawa zostanie załatwiona "niezwłocznie", czyli najpóźniej w ciągu 14 dni. Od powtórnego złożenia wniosku minął przeszło miesiąc, a w sprawie nadal cisza.

- Wciąż nie wiemy, dlaczego sprawa została utajniona, bo do dziś KPRM nawet nie wydał decyzji odmownej - mówi w rozmowie z Money.pl Osowski. - Dostaliśmy jedynie informację, że "toczy się postępowanie w celu wykonania wniosku" - podkreśla.

Zapytaliśmy Szymona Osowskiego, czy w jego ocenie KPRM obchodzi prawo, nie wydając formalnej decyzji odmownej, czy po prostu wykorzystuje istniejącą lukę w prawie.

- Nie możemy mówić o żadnej luce, prawo jest w tej kwestii jednoznaczne, to po prostu zła wola administracji - stwierdza prawnik. - KPRM obchodzi prawo. Władza wszystkiego się czepi, żeby maksymalnie odwlec sprawę.

- Urzędnikom zazwyczaj nawet nie chodzi o to, żeby informacji nie udostępnić, bo zwykle po około trzech latach wygrywają obywatele, ale wtedy te informacje mogą i tak nie mieć żadnego znaczenia - zwraca uwagę Osowski. - Jakie znaczenie może mieć w 2018 r. to, jakie były efekty kontroli w ZUS-ie?

Informacje coraz mniej publiczne

Całkowite utajnienie bardzo ważnego dokumentu dotyczącego nieprawidłowości w instytucji obracającej dziesiątkami miliardów złotych Polaków - choć bulwersujące - nie jest jednak według Osowskiego niczym niezwykłym i wpisuje się w panujący od kilku lat trend ograniczania przez administrację dostępu do informacji publicznej.

Prawnik alarmuje, że gdy obywatele zaczęli na dużą skalę korzystać z uprawnień, jakie dała im obowiązująca od 2010 r. ustawa o dostępie do informacji publicznej, administracja państwowa "nie była na to przygotowana mentalnie" i szybko zaczęła w zorganizowany sposób bronić się przed ujawnianiem informacji, do których ujawnienia zobowiązuje ją prawo.

- To jest obecnie taka normalna praktyka administracji publicznej w Polsce, że przez pół roku przymuszamy do prawidłowego załatwienia wniosku, czyli toczymy bój formalny, zanim w ogóle zacznie się spór merytoryczny - wyjaśnia Osowski. - Administracja na każdy sposób próbuje nas zniechęcić piętrząc przeszkody formalne. Dopóki odmowa udzielenia dostępu do informacji publicznej nie zostanie wykonana, sąd nie może zająć się oceną merytoryczną sprawy - podkreśla.

- Władza jest bardzo oporna i bardzo skutecznie wykorzystuje na każdym etapie swoje służby prawne, żeby utrudnić sprawę obywatelom - ocenia Szymon Osowski. - Jak ktoś dostanie 10-stronicowe pismo z 30 wyrokami, nieważne, czy dobrze cytowanymi, to zaczyna się zastanawiać, czy ma rację - zwraca uwagę.


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywajÄ… slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-07-05 11:18:43
Autor: mcmlxxi.xi.xi
Gigantyczna afera w ZUS
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 18:17:17 UTC+2 u¿ytkownik u2 napisa³:
kancelaria premiera obchodzi prawo ukrywaj±c raport o aferze:

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/utajniona-kontrola-w-zus-czy-kancelaria,240,0,1840368.html

Z³a wola, systematyczna gra na zw³okê, a nawet obchodzenie prawa. Takie zarzuty pod adresem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rozmowie z Money.pl formu³uje Szymon Osowski, prawnik ze stowarzyszenia, które walczy o jawno¶æ w ¿yciu publicznym.



Powa¿ne w±tpliwo¶ci maj± tak¿e inni eksperci. Wiele wskazuje na to, ¿e w czasie kontroli, jak± KPRM ju¿ rok temu przeprowadzi³ w ZUS-ie, odkryto powa¿ne nieprawid³owo¶ci. Jednak urzêdnicy Ewy Kopacz nie pal± siê, by ujawniæ raport opinii publicznej.

"Kto, wbrew ci±¿±cemu na nim obowi±zkowi, nie udostêpnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno¶ci albo pozbawienia wolno¶ci do roku". Takie brzmienie ma jeden z zapisów obowi±zuj±cej ustawy o dostêpie do informacji publicznej.


ZUS twierdzi, ¿e chce ujawniæ

- Ze wzglêdu na na³o¿on± przez KPRM klauzulê niejawno¶ci, Zak³ad Ubezpieczeñ Spo³ecznych nie mo¿e siê odnie¶æ do zapytañ w sprawie efektów kontroli KPRM w Zak³adzie - powiedzia³ Money.pl Rados³aw Milczarski z biura prasowego ZUS-u. - Niemniej prezes ZUS informowa³ ju¿, ¿e jest za odtajnieniem raportu KPRM - zaznaczy³.

O powadze sytuacji zwi±zanej z rz±dow± kontrol± niech ¶wiadczy fakt, ¿e spraw±, któr± opisano w raporcie KPRM, zajmuje siê obecnie Wydzia³ do Spraw Przestêpczo¶ci Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Informacjê tê oficjalnie potwierdzi³ nam rzecznik warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej Zbigniew Jaskólski. Jak jednak zaznaczy³, nie mo¿e udzieliæ nam na ten temat ¿adnych innych informacji, poniewa¿ wnioski pokontrolne objête s± klauzul± "zastrze¿one".

Kwestia nadania tej klauzuli jest kluczowa nie tylko w sprawie rz±dowej kontroli w ZUS-ie, ale jest charakterystyczna dla narastaj±cego w ostatnim czasie problemu z dostêpem polskich obywateli do informacji niejawnych.

Sprawa tajemniczej kontroli KPRM w ZUS-ie ci±gnie siê ju¿ od wielu miesiêcy i wci±¿ obowi±zuj±ce ca³kowite embargo na informacje na jej temat podsyca spekulacje na temat nieprawid³owo¶ci, jakie mog³y zostaæ wykryte w tej instytucji. Tak¿e oficjalne, b³ahe powody niespodziewanej dymisji prezesa ZUS Zbigniewa Derdziuka na pocz±tku roku w tym kontek¶cie wydaj± siê mniej przekonuj±ce.

Osowski: KPRM obchodzi prawo

Wróæmy do sprawy samej utajnionej kontroli KPRM w ZUS-ie. W styczniu Stowarzyszenie Sieæ Obywatelska Watchdog Polska, które walczy o jawno¶æ dzia³añ administracji pañstwowej, z³o¿y³o w Wojewódzkim S±dzie Administracyjnym w Warszawie skargê na "bezczynno¶æ Prezesa Rady Ministrów w zakresie rozpatrzenia wniosku o udostêpnienie informacji publicznej". Chodzi³o o to, ¿e na przekór zapisom w³a¶ciwej ustawy, KPRM nie udostêpni³ raportu z kontroli, jak± przeprowadzi³ w ZUS.

Jak w rozmowie z Money.pl powiedzia³ Szymon Osowski, prawnik z Watchdog Polska, w kwietniu odby³a siê rozprawa, podczas której s±d da³ wiarê wyja¶nieniom pe³nomocnika KPRM, ¿e wniosek stowarzyszenia mia³ braki formalne. KPRM obieca³, ¿e w gdy wniosek zostanie inaczej sformu³owany, sprawa zostanie za³atwiona "niezw³ocznie", czyli najpó¼niej w ci±gu 14 dni. Od powtórnego z³o¿enia wniosku min±³ przesz³o miesi±c, a w sprawie nadal cisza.

- Wci±¿ nie wiemy, dlaczego sprawa zosta³a utajniona, bo do dzi¶ KPRM nawet nie wyda³ decyzji odmownej - mówi w rozmowie z Money.pl Osowski.. - Dostali¶my jedynie informacjê, ¿e "toczy siê postêpowanie w celu wykonania wniosku" - podkre¶la.

Zapytali¶my Szymona Osowskiego, czy w jego ocenie KPRM obchodzi prawo, nie wydaj±c formalnej decyzji odmownej, czy po prostu wykorzystuje istniej±c± lukê w prawie.

- Nie mo¿emy mówiæ o ¿adnej luce, prawo jest w tej kwestii jednoznaczne, to po prostu z³a wola administracji - stwierdza prawnik. - KPRM obchodzi prawo. W³adza wszystkiego siê czepi, ¿eby maksymalnie odwlec sprawê.

- Urzêdnikom zazwyczaj nawet nie chodzi o to, ¿eby informacji nie udostêpniæ, bo zwykle po oko³o trzech latach wygrywaj± obywatele, ale wtedy te informacje mog± i tak nie mieæ ¿adnego znaczenia - zwraca uwagê Osowski. - Jakie znaczenie mo¿e mieæ w 2018 r. to, jakie by³y efekty kontroli w ZUS-ie?

Informacje coraz mniej publiczne

Ca³kowite utajnienie bardzo wa¿nego dokumentu dotycz±cego nieprawid³owo¶ci w instytucji obracaj±cej dziesi±tkami miliardów z³otych Polaków - choæ bulwersuj±ce - nie jest jednak wed³ug Osowskiego niczym niezwyk³ym i wpisuje siê w panuj±cy od kilku lat trend ograniczania przez administracjê dostêpu do informacji publicznej.

Prawnik alarmuje, ¿e gdy obywatele zaczêli na du¿± skalê korzystaæ z uprawnieñ, jakie da³a im obowi±zuj±ca od 2010 r. ustawa o dostêpie do informacji publicznej, administracja pañstwowa "nie by³a na to przygotowana mentalnie" i szybko zaczê³a w zorganizowany sposób broniæ siê przed ujawnianiem informacji, do których ujawnienia zobowi±zuje j± prawo.

- To jest obecnie taka normalna praktyka administracji publicznej w Polsce, ¿e przez pó³ roku przymuszamy do prawid³owego za³atwienia wniosku, czyli toczymy bój formalny, zanim w ogóle zacznie siê spór merytoryczny - wyja¶nia Osowski. - Administracja na ka¿dy sposób próbuje nas zniechêciæ piêtrz±c przeszkody formalne. Dopóki odmowa udzielenia dostêpu do informacji publicznej nie zostanie wykonana, s±d nie mo¿e zaj±æ siê ocen± merytoryczn± sprawy - podkre¶la.

- W³adza jest bardzo oporna i bardzo skutecznie wykorzystuje na ka¿dym etapie swoje s³u¿by prawne, ¿eby utrudniæ sprawê obywatelom - ocenia Szymon Osowski. - Jak kto¶ dostanie 10-stronicowe pismo z 30 wyrokami, niewa¿ne, czy dobrze cytowanymi, to zaczyna siê zastanawiaæ, czy ma racjê - zwraca uwagê.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/utajniona-kontrola-w-zus-czy-kancelaria,240,0,1840368.html

Data: 2015-07-05 21:00:39
Autor: Budzik
Gigantyczna afera w ZUS
U¿ytkownik  mcmlxxi.xi.xi@gmail.com ...

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/utajniona-kontrola-w-
zus-czy-kancelaria,240,0,1840368.html

Kolego, przeros³a cie kwestia ciecia cytatów?

Gigantyczna afera w ZUS

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona