Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gigantyczna kradzież kościoła katolickiego!

Gigantyczna kradzież kościoła katolickiego!

Data: 2010-06-08 09:04:28
Autor: Bartek
Gigantyczna kradzież kościoła katolickiego!
W dniu 2010-06-08 08:46, precz z gnomem pisze:
Dziesiątki tysięcy hektarów ziemi, prawie 500 nieruchomości, ponad 100 mln
zł odszkodowań - tyle rekompensat za majątek zajęty w czasach PRL oddano
Kościołowi po decyzjach Komisji Majątkowej
Gazeta" zna pierwszy pełny wykaz nieruchomości, które w ciągu 19 lat państwo
oddało Kościołowi katolickiemu na mocy decyzji działającej przy MSWiA
Komisji Majątkowej. Kościół przejął 490 nieruchomości, w tym 19 szpitali,
osiem domów dziecka, 26 szkół, dziewięć przedszkoli, trzy muzea, dwa teatry,
dwie biblioteki, budynki archiwum, prokuratury, sądu, izby skarbowej,
operetki, dworzec PKS i nawet browar.

Wartość nieruchomości zwróconych i przekazanych w zamian to 24,1?mld zł.
Rekompensaty i odszkodowania w gotówce wyniosły dodatkowo 107,5 mln zł.

Zamiast zwrotu nieruchomości wcześniej sprzedanych bądź zabudowanych
przyznawano często Kościołowi ziemię. W ciągu lat pracy Komisji otrzymał on
grunty rolne lub budowlane o powierzchni ponad 60 tys. ha. To więcej niż
zajmuje dziś Warszawa.

Przykład: prowadzone przez zakon albertynek Towarzystwo Pomocy dla
Bezdomnych św. Brata Alberta w Krakowie dostało za utracone 69 ha
nieruchomości aż 157 ha ziemi w Świerklańcu na Śląsku.

Strona kościelna oszacowała wartość utraconego przez albertynki po wojnie
gospodarstwa rolnego według obecnych wielokrotnie wyższych cen rynkowych. Bo
nie jest to już gospodarstwo podmiejskie, lecz nieruchomości w granicach
administracyjnych miasta, gdzie ceny należą do najwyższych w Polsce.

Ponadto wartość ziemi w Świerklańcu zaniżono. Strona kościelna przedstawiła
wycenę po 2,10 zł za 1 m kw., choć sąsiednie działki gmina sprzedawała po
20-30 zł za metr. Dzięki tak niskiej wycenie albertynki dostały znacznie
większy obszar od utraconego.

Taką bowiem zasadą rządziła się do niedawna Komisja Majątkowa -
nieruchomości oddawane jako rekompensaty wyceniała wyłącznie strona
kościelna. Nikt tych wycen nie weryfikował.

- To pierwszy spis pokazujący, jak ogromny majątek przekazano Kościołowi -
mówi świętokrzyski poseł Sławomir Kopyciński (SLD), który dwa lata zabiegał
o ujawnienie pełnej informacji o działaniu Komisji. - Ale wciąż tajemnicą
pozostaje rzecz najbardziej kontrowersyjna - wyceny przygotowane przez
stronę kościelną. To, że Komisja wciąż nie ujawnia wartości poszczególnych
nieruchomości, oznacza, że albo były drastycznie zaniżane, albo że w wielu
przypadkach takich wycen nie ma - podkreśla.

Zdaniem Kopycińskiego o zaniżaniu wartości oddanego Kościołowi majątku
najlepiej świadczą ceny, za jakie sprzedawał ziemię przejętą od państwa czy
samorządu. - Jeden przykład z waszej "Gazety": nieruchomości w Piasecznie,
według Komisji warte 40 mln zł, sprzedał za 115 mln. Zgadzam się, że należy
oddać zagrabione bezprawnie dobra, ale Kościół nie powinien na majątku
narodowym robić interesu - mówi poseł.

Replikuje dr Krzysztof Wąsowski, współprzewodniczący Komisji Majątkowej ze
strony kościelnej: - Nie zgadzam się, że Kościół odzyskał jakiś niebywały
majątek. To najprawdopodobniej jedna trzecia tego, co do niego należało
przed wojną. Uzgodnienia z 2001 r., by skończyć z zamianą hektar za hektar,
a kierować się zasadą ekwiwalentności, były trafne. Bo co z tego, że kiedyś
grunt Kościoła był rolny, a teraz jest w granicach miasta, więc jest
znacznie cenniejszy. Gdyby wciąż należał do Kościoła, byłby tak samo cenny.



No i co? Jak tu sie dziwic ze spotykaja nas najgorsze nieszczescia. Taki kraj.

Gigantyczna kradzież kościoła katolickiego!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona