Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Gleba na lodzie i co dalej?

Gleba na lodzie i co dalej?

Data: 2009-11-04 09:06:00
Autor: Pawel Ratajczak
Gleba na lodzie i co dalej?
Witajcie,

Jak codzien wyjezdzam dzis rowerkiem do pracy, droga osiedlowa, lekka
gorka w dol, standardowo w takich warunkach przygotowuje sie do lekkiego
hamowania, aby sprawdzic jak jest slisko a tu nagle oba kola uciekaja mi
w bok ciagnac caly rower i moja noge. Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask. Uderzenie bylo
solidne, bo ciemno zrobilo mi sie przed oczami i dluzsza chwile krecilo
mi sie mocno w glowie oraz wizja sie lekko sciemniala i rozjasniala. Na
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.

Aktualnie boli mnie tylek, cale plecy i glowa. Zglosilem to skrzyzowanie
 osiedlowe do policji municypalnej w Poznaniu, ktorzy powiedzieli, ze
ich interesuja tylko chodniki, ale przekieruja sprawe do ZDM.

Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Data: 2009-11-04 06:53:22
Autor: rendziq
Gleba na lodzie i co dalej?
On 4 Lis, 09:06, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:
Witajcie,

Jak codzien wyjezdzam dzis rowerkiem do pracy, droga osiedlowa, lekka
gorka w dol, standardowo w takich warunkach przygotowuje sie do lekkiego
hamowania, aby sprawdzic jak jest slisko a tu nagle oba kola uciekaja mi
w bok ciagnac caly rower i moja noge. Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask. Uderzenie bylo
solidne, bo ciemno zrobilo mi sie przed oczami i dluzsza chwile krecilo
mi sie mocno w glowie oraz wizja sie lekko sciemniala i rozjasniala. Na
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.

Aktualnie boli mnie tylek, cale plecy i glowa. Zglosilem to skrzyzowanie
 osiedlowe do policji municypalnej w Poznaniu, ktorzy powiedzieli, ze
ich interesuja tylko chodniki, ale przekieruja sprawe do ZDM.

Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Doświadczenie nie własne, ale kumpla z roku. Wracaliśmy do akademika,
do bramy było jakieś 300m, więc przez płot. Płot jakieś 2m, wiec
spoko, ale kumpel jednak nie całkiem, i zaliczył glebę plecami. Wstał,
otrzepał się i poszedł dalej. Przez jakiś czas było ok, żadnego
lekarza ani nic, aż tu po pół roku zaczęły się bóle i to dość poważne.
Lekarz -> rtg -> pęknięty kręgosłup, i na kilka miesięcy problem
(szpital, operacja rehabilitacja) a na całe życie śruby w kręgosłupie.
Więc czym prędzej na jakieś pogotowie czy tam prywatnie i się
prześwietl. MSZ oczywiście.

Maciek

Data: 2009-11-04 09:19:14
Autor: Fabian
Gleba na lodzie i co dalej?
Pawel Ratajczak wrote:
>Aktualnie boli mnie tylek, cale plecy i glowa. Zglosilem to skrzyzowanie
> osiedlowe do policji municypalnej w Poznaniu, ktorzy powiedzieli, ze
[ciach]

Musisz pogodzić się z tym, że jak jest zimno to ulice mogą być oblodzone. Albo nauczysz się jeździć w takich warunkach i może do tego kupisz/zrobisz kolcowane opony albo musisz zrezygnować z jazdy w takich warunkach.

Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.

Fabian.

Data: 2009-11-04 00:38:56
Autor: Stefandora
Gleba na lodzie i co dalej?
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie
przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-11-04 10:16:20
Autor: pianagol[LUB]
Gleba na lodzie i co dalej?
Użytkownik "Stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:0ec865d8-8970-4e93-ad0c-7693e5ca7786k4g2000yqb.googlegroups.com...
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

E tam,  ten płomień już dawno się wypalił...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2009-11-04 10:18:12
Autor: PeJot
Gleba na lodzie i co dalej?
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:0ec865d8-8970-4e93-ad0c-7693e5ca7786k4g2000yqb.googlegroups.com...
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

E tam,  ten płomień już dawno się wypalił...

Trzeba świeżej rozpałki :>

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-11-04 10:21:33
Autor: pianagol[LUB]
Gleba na lodzie i co dalej?

Użytkownik "PeJot" <PeJot@02.pl> napisał w wiadomości news:hcrgsk$7a7$1inews.gazeta.pl...
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:0ec865d8-8970-4e93-ad0c-7693e5ca7786k4g2000yqb.googlegroups.com...
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

E tam,  ten płomień już dawno się wypalił...

Trzeba świeżej rozpałki :>

Trzeba świeżych palaczy....

--
zdrowia życzę,
pianagol

Data: 2009-11-04 11:23:25
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
PeJot wrote:
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:0ec865d8-8970-4e93-ad0c-7693e5ca7786k4g2000yqb.googlegroups.com...
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

E tam,  ten płomień już dawno się wypalił...

Trzeba świeżej rozpałki :>


'Zimne ognie'?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 11:31:38
Autor: PeJot
Gleba na lodzie i co dalej?
Coaster pisze:
PeJot wrote:
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:0ec865d8-8970-4e93-ad0c-7693e5ca7786k4g2000yqb.googlegroups.com...
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

E tam,  ten płomień już dawno się wypalił...

Trzeba świeżej rozpałki :>


'Zimne ognie'?

Ostatnio były "zimne kolanka" :) Ale przyszedł jeden taki, co to kolanami śnieg wokoło topi i fertig.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-11-04 11:47:59
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
PeJot wrote:
Coaster pisze:
PeJot wrote:
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:0ec865d8-8970-4e93-ad0c-7693e5ca7786k4g2000yqb.googlegroups.com... On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

E tam,  ten płomień już dawno się wypalił...

Trzeba świeżej rozpałki :>


'Zimne ognie'?

Ostatnio były "zimne kolanka" :) Ale przyszedł jeden taki, co to kolanami śnieg wokoło topi i fertig.


Coz poradzic na to, ze wiekszosc ma zimne nozki w galaretce ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 11:09:14
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
Stefandora wrote:
On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie
przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.

I mamy flejma na resztę tygodnia :)


Burn baby, burn baby, buuuurn! ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 11:19:27
Autor: Tomasz Minkiewicz
Gleba na lodzie i co dalej?
On Wed, 4 Nov 2009 00:38:56 -0800 (PST)
Stefandora <stefandora@gmail.com> wrote:

On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

> Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie
> przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.

I mamy flejma na resztę tygodnia :)

A o czym tu flejmować? Wiadomo, że kaski są zbędne:
http://img.moronail.net/img/9/2/1992.jpg
;)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-11-04 11:37:29
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
Tomasz Minkiewicz wrote:
On Wed, 4 Nov 2009 00:38:56 -0800 (PST)
Stefandora <stefandora@gmail.com> wrote:

On 4 Lis, 09:19, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie
przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.
I mamy flejma na resztę tygodnia :)

A o czym tu flejmować? Wiadomo, że kaski są zbędne:
http://img.moronail.net/img/9/2/1992.jpg
;)

http://www.youtube.com/watch?v=9wHreVKgOT4&feature=player_embedded


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 13:17:10
Autor: Tomasso
Gleba na lodzie i co dalej?
Użytkownik "Coaster" napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=9wHreVKgOT4&feature=player_embedded

Eeee... wystarczy na kask założyć aerodynamiczną perukę.

t

Data: 2009-11-04 13:59:13
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
Tomasso wrote:
Użytkownik "Coaster" napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=9wHreVKgOT4&feature=player_embedded

Eeee... wystarczy na kask założyć aerodynamiczną perukę.


Yeah, na peruke kask, na kask peruke, na peruke kask, na kask peruke itp. itd. ;-)
To przeslanie jest inne - 'Feel The Free Wind 'n your hair'.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 09:38:54
Autor: zly
Gleba na lodzie i co dalej?
Dnia Wed, 04 Nov 2009 09:19:14 +0100, Fabian napisał(a):

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie przydzwoniłem głową w asfalt.

Głową jak głową, ale plecami??

--
marcin

Data: 2009-11-04 11:08:08
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
zly wrote:
Dnia Wed, 04 Nov 2009 09:19:14 +0100, Fabian napisał(a):

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie przydzwoniłem głową w asfalt.

Głową jak głową, ale plecami??


Racja, plecami tez nie. Ale nie mam wielkiego 'doswiadczenia' w 'dzwonieniu'. Wlasciwie mi sie nie zdarza ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 14:05:02
Autor: sond
Gleba na lodzie i co dalej?
zly pisze:
Dnia Wed, 04 Nov 2009 09:19:14 +0100, Fabian napisał(a):

Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie przydzwoniłem głową w asfalt.

Głową jak głową, ale plecami??

Pancerzyk pożyczony od Żółwia Ninja.

Data: 2009-11-04 11:06:11
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
Fabian wrote:
[...]
Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.

To dokladnie tak, jak ja.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 15:37:15
Autor: Titus Atomicus
Gleba na lodzie i co dalej?
In article <hcrde8$7b1$1@opal.futuro.pl>,
 Fabian <fabian@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:


Ja zazwyczaj wstaje, otrzepuje się i jadę dalej. Ale nigdy nie przydzwoniłem głową w asfalt. Może dlatego, że nie noszę kasku.

To jest wlasnie jedna z tych watpliwych sytuacji.
Mozna sobie wyobrazic, ze przyczyna uderzenia w glowe byl wlasnie kask, ktory przeniosl uderzenie na glowe.
Gdyby byl bez kasu mozeby nie zawadzil.
TA

Data: 2009-11-04 09:26:38
Autor: Wojtek Paszkowski
Gleba na lodzie i co dalej?
"Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> wrote in message news:hcrcl8$2ne9$1news2.ipartners.pl...

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

bolesne :)

Lód jak lód, na jesieni występuje jednak sporadycznie, największą zmorą są mokre liście...

pozdr

Data: 2009-11-04 09:42:09
Autor: Srututu
Gleba na lodzie i co dalej?
Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

1. Wyczulić się na objawy wstrząśnienia. I jak coś to do lekarza.
2. Nie zakładać, że jak spadnie śnieg to piaskarki ZDM w magiczny sposób pokażą się w ułamku sekundy jednocześnie w każdym miejscu w mieście.
3. Zainwestować w kolce. Jak chcesz na przyszłość kaskę w takich przypadkach to w ubezpieczenie NW.
4. Odpuścić sądy itp. Zrobisz z siebie pieniacza. To nie usa.

Data: 2009-11-04 10:05:29
Autor: bans
Gleba na lodzie i co dalej?
Srututu pisze:

4. Odpuścić sądy itp. Zrobisz z siebie pieniacza. To nie usa.

Bo pajaca, który skarży McDonalda, że poparzył się kawą nie wiedząc, że jest gorąca, już z siebie zaczyna robić.


--
bans

Data: 2009-11-04 10:20:33
Autor: pianagol[LUB]
Gleba na lodzie i co dalej?
Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:hcrg72$k8b$2mx1.internetia.pl...
Srututu pisze:

4. Odpuścić sądy itp. Zrobisz z siebie pieniacza. To nie usa.

Bo pajaca, który skarży McDonalda, że poparzył się kawą nie wiedząc, że jest gorąca, już z siebie zaczyna robić.

Pierdzielenie.
Powinien pójść do lekarza, dać się zbadać i mieć dokumentację.
Następnie dochodzić odszkodowania - droga powinna nadawać się do jazdy.

Mamy EU, ostatnio trybunał zasądził 5 tysięcy euro odszkodowania za straty moralne pewnej Fince mieszkającej we Włoszech z tego tytułu, że krzyże w szkołach wisiały.

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2009-11-04 11:16:11
Autor: Srututu
Gleba na lodzie i co dalej?
4. Odpuścić sądy itp. Zrobisz z siebie pieniacza. To nie usa.

Bo pajaca, który skarży McDonalda, że poparzył się kawą nie wiedząc, że jest gorąca, już z siebie zaczyna robić.

Pierdzielenie.
Powinien pójść do lekarza, dać się zbadać i mieć dokumentację.
Następnie dochodzić odszkodowania - droga powinna nadawać się do jazdy.

Nadawała się. Samochody jechały.

Data: 2009-11-04 11:23:19
Autor: Pawel Ratajczak
Gleba na lodzie i co dalej?
Srututu pisze:
4. Odpuścić sądy itp. Zrobisz z siebie pieniacza. To nie usa.

Bo pajaca, który skarży McDonalda, że poparzył się kawą nie wiedząc,
że jest gorąca, już z siebie zaczyna robić.

Pierdzielenie.
Powinien pójść do lekarza, dać się zbadać i mieć dokumentację.
Następnie dochodzić odszkodowania - droga powinna nadawać się do jazdy.

Nadawała się. Samochody jechały.

Napisalem "Na to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w
stanie sie zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.".
Nie wiem jak waszym zdaniem, ale moim przy dojezdzie z gorki do
skrzyzowania osiedlowego (rownorzedne) na lodzie malo kto bedzie w
stanie sie zatrzymac i ustapic pierwszenstwa temu nadjezdzajacemu z
prawej - wiec droga nie nadawala sie do jazdy.

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Data: 2009-11-04 11:27:03
Autor: PeJot
Gleba na lodzie i co dalej?
Pawel Ratajczak pisze:

Napisalem "Na to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w
stanie sie zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.".
Nie wiem jak waszym zdaniem, ale moim przy dojezdzie z gorki do
skrzyzowania osiedlowego (rownorzedne) na lodzie malo kto bedzie w
stanie sie zatrzymac i ustapic pierwszenstwa temu nadjezdzajacemu z
prawej - wiec droga nie nadawala sie do jazdy.

Obawiam się że w razie kolizji winna była by małżonka, z uwagi  na standardowe " niedostosowanie prędkości do warunków na drodze ".

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-11-04 11:40:49
Autor: Wojtek Paszkowski
Gleba na lodzie i co dalej?
"pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> wrote in message news:hcrh0o$f4b$1news.onet.pl...

Mamy EU, ostatnio trybunał zasądził 5 tysięcy euro odszkodowania za straty moralne pewnej Fince mieszkającej we Włoszech z tego tytułu, że krzyże w szkołach wisiały.

przede wszystkim mamy Polskę. U nas po takich wyrokach odszkodowawczych stanęłaby tablica: "droga nie utrzymywana w okresie zimowym" ;)
Dla przykładu, od dłuższego czasu na coraz większej ilości przystanków kolejowych spore połacie peronów są odgrodzone, albo przynajmniej otabliczkowane "peron wyłączony z eksploatacji" - zawsze to taniej niż odśnieżyć peron albo poprawić koślawe płytki.

Tak w zasadzie, to nawet w rozporządzeniu o znakach przy C-13 powinno być zalecenie: stawiać łącznie ze znakiem T-222 ("Uwaga, liczne obiekty w skrajni i ponadstandardowe uskoki poprzeczne"). Na mojej wsi już nawet stoi coś w stylu - "Uwaga, wąsko", he he.

pozdr

Data: 2009-11-04 15:46:49
Autor: Titus Atomicus
Gleba na lodzie i co dalej?
In article <hcrh0o$f4b$1@news.onet.pl>,
 "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> wrote:

Mamy EU, ostatnio trybunał zasądził 5 tysięcy euro odszkodowania za straty moralne pewnej Fince mieszkającej we Włoszech z tego tytułu, że krzyże w szkołach wisiały.

A tobie by sie podobalo gdyby w szkole do ktorej chodza twoje dzieci wisialy symbole muzulmanskie?


Prosze nie wszczynac wasni na tle religijnym.
NTG

TA

Data: 2009-11-04 18:31:44
Autor: Ryszard Mikke
Gleba na lodzie i co dalej?
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
In article <hcrh0o$f4b$1@news.onet.pl>,
 "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> wrote:

> Mamy EU, ostatnio trybunał zasądził 5 tysięcy euro odszkodowania za straty > moralne pewnej Fince mieszkającej we Włoszech z tego tytułu, że krzyże w > szkołach wisiały.

A tobie by sie podobalo gdyby w szkole do ktorej chodza twoje dzieci wisialy symbole muzulmanskie?

Hmmm...

W szkole mojej córki widziałem jakiś półksiężyc...

Allah akbar!

rmikke

--


Data: 2009-11-04 18:26:51
Autor: arturbac
Gleba na lodzie i co dalej?
pianagol[LUB] pisze:
Mamy EU, ostatnio trybunał zasądził 5 tysięcy euro odszkodowania za straty moralne pewnej Fince mieszkającej we Włoszech z tego tytułu, że krzyże w szkołach wisiały.

Tez bede musial uderzyc ale nie o odszkodowanie a poszanowanie praw moich dzieci. Uderzał z tym do Parlamentu Europejskiego ale mnie olali pisemnie tj stwierdzili ze w Polsce tak juz jest i im nic do tego.

Data: 2009-11-04 11:19:18
Autor: Pawel Ratajczak
Gleba na lodzie i co dalej?
bans pisze:
Srututu pisze:

4. Odpuścić sądy itp. Zrobisz z siebie pieniacza. To nie usa.

Bo pajaca, który skarży McDonalda, że poparzył się kawą nie wiedząc, że
jest gorąca, już z siebie zaczyna robić.

Czy kolega do mnie skierowal te slowa?

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Data: 2009-11-04 10:44:18
Autor: Alfer_z_pracy
Gleba na lodzie i co dalej?
Pawel Ratajczak napisał:
Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask.

Pawle, jak sądzisz: czy fakt posiadania kasku paradoksalnie nie powiększył negatywnych efektów upadku? I czy sam upadek nie wynikał właśnie z posiadania kasku na głowie - większy ciężar, mniejsze skupienie spowodowane uciskaniem kasku, gorsza koordynacja ruchowa wskutek mniejszego pola widzenia, obciskające policzki paseczki itd. Proszę, ustosunkuj się do tego pytania.

Pzdr
A.

Data: 2009-11-04 11:26:38
Autor: Pawel Ratajczak
Gleba na lodzie i co dalej?
Alfer_z_pracy pisze:
Pawel Ratajczak napisał:
Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask.

Pawle, jak sądzisz: czy fakt posiadania kasku paradoksalnie nie
powiększył negatywnych efektów upadku?
I czy sam upadek nie wynikał
właśnie z posiadania kasku na głowie - większy ciężar, mniejsze
skupienie spowodowane uciskaniem kasku, gorsza koordynacja ruchowa
wskutek mniejszego pola widzenia, obciskające policzki paseczki itd.
Proszę, ustosunkuj się do tego pytania.

LOL, IMHO nie ma sie do czego ustosunkowywac. EOT

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Data: 2009-11-04 11:27:08
Autor: Pawel Ratajczak
Gleba na lodzie i co dalej?
Alfer_z_pracy pisze:
Pawel Ratajczak napisał:
Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask.

Pawle, jak sądzisz: czy fakt posiadania kasku paradoksalnie nie
powiększył negatywnych efektów upadku? I czy sam upadek nie wynikał
właśnie z posiadania kasku na głowie - większy ciężar, mniejsze
skupienie spowodowane uciskaniem kasku, gorsza koordynacja ruchowa
wskutek mniejszego pola widzenia, obciskające policzki paseczki itd.
Proszę, ustosunkuj się do tego pytania.


LOL, IMHO nie ma sie do czego ustosunkowywac. EOT

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Data: 2009-11-04 10:29:51
Autor: Jan Srzednicki
Gleba na lodzie i co dalej?
On 2009-11-04, Pawel Ratajczak wrote:
Alfer_z_pracy pisze:
Pawel Ratajczak napisał:
Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask.

Pawle, jak sądzisz: czy fakt posiadania kasku paradoksalnie nie
powiększył negatywnych efektów upadku? I czy sam upadek nie wynikał
właśnie z posiadania kasku na głowie - większy ciężar, mniejsze
skupienie spowodowane uciskaniem kasku, gorsza koordynacja ruchowa
wskutek mniejszego pola widzenia, obciskające policzki paseczki itd.
Proszę, ustosunkuj się do tego pytania.


LOL, IMHO nie ma sie do czego ustosunkowywac. EOT

Jak mądrze mówisz, LOL! Powiedz coś więcej LOL!

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-11-04 11:46:46
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-11-04, Pawel Ratajczak wrote:
Alfer_z_pracy pisze:
Pawel Ratajczak napisał:
Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask.
Pawle, jak sądzisz: czy fakt posiadania kasku paradoksalnie nie
powiększył negatywnych efektów upadku? I czy sam upadek nie wynikał
właśnie z posiadania kasku na głowie - większy ciężar, mniejsze
skupienie spowodowane uciskaniem kasku, gorsza koordynacja ruchowa
wskutek mniejszego pola widzenia, obciskające policzki paseczki itd.
Proszę, ustosunkuj się do tego pytania.

LOL, IMHO nie ma sie do czego ustosunkowywac. EOT

Jak mądrze mówisz, LOL! Powiedz coś więcej LOL!


All together now - LOL, LOL, LOL, LOL, LOL, LOL, LOL, LOL!*

* Iggy Pop 'The Pasenger' - fragment. ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 11:33:38
Autor: Alfer_z_pracy
Gleba na lodzie i co dalej?
Pawel Ratajczak napisał:
LOL, IMHO nie ma sie do czego ustosunkowywac. EOT

Jak to EOT? Jaki EOT? Nie masz zdania w tej kwestii?! Na tej grupie to kluczowe.

Pzdr
A.

Data: 2009-11-04 11:32:05
Autor: Moper
Gleba na lodzie i co dalej?
"Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> wrote in message news:hcrcl8$2ne9$1news2.ipartners.pl...

Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Najlepszym wyjściem będzie chyba telefon do mamy...

Data: 2009-11-04 13:30:23
Autor: szaman
Gleba na lodzie i co dalej?
Pawel Ratajczak wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

jednego takeigo doświadczenia jeszcze ślad na udzie jest:P
ale było nie było miałem wybór - gleba 'kontrolowana' na lodzie, bądź kontakt 3stopnia z autem:P
szaman

Data: 2009-11-04 14:33:13
Autor: Tomasso
Gleba na lodzie i co dalej?
Użytkownik "Pawel Ratajczak" napisał:

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Kłaść się, chronić głowę i nie stawiac oporu, bo to i tak nic nie da.
Ubierać grube ciuchy, np. skórzaną kurtkę. Będzie mniej bolało.

Po solidnym wycedzeniu baniakiem poprosić kogoś, żeby co jakiś czas pytał, czy nie chce Ci się pawiować, ew. przynajmniej zdalnie sprawdzał, czy żyjesz. Poważnie.

t

Data: 2009-11-04 16:19:40
Autor: nemo
Gleba na lodzie i co dalej?
W dniu 2009-11-04 09:06, Pawel Ratajczak pisze:
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.

To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)

Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jeśli pociemniało Ci przed oczami, to wybierz się do lekarza. Każde mocne rąbnięcie głową może być poważne.

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Tyłek pobolał i przestał.

pozdrawiam i życzę braku komplikacji,
nemo

--
Cats are smarter than dogs.
You can't get eight cats
to pull a sled through snow. | Jeff Valdez

Data: 2009-11-04 16:29:47
Autor: Mariusz Kruk
Gleba na lodzie i co dalej?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "nemo"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)

Owszem. Często lepiej niż te z ABS.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2009-11-04 15:35:40
Autor: Jan Srzednicki
Gleba na lodzie i co dalej?
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "nemo"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)

Owszem. Często lepiej niż te z ABS.

Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-11-04 16:43:08
Autor: Mariusz Kruk
Gleba na lodzie i co dalej?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?

Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2009-11-04 15:47:44
Autor: Jan Srzednicki
Gleba na lodzie i co dalej?
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?

Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

OK - ale czy faktycznie bez ABS poradzisz sobie lepiej?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-11-04 16:54:02
Autor: Coaster
Gleba na lodzie i co dalej?
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?
Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

OK - ale czy faktycznie bez ABS poradzisz sobie lepiej?


To zalezy miedzy innymi od tego, kto siedzi za kolkiem, rozstawu osi auta, jego ciezaru itp..

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-04 17:28:50
Autor: mt
Gleba na lodzie i co dalej?
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?
Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

OK - ale czy faktycznie bez ABS poradzisz sobie lepiej?

Dobry kierowca ma spore szanse poradzić sobie lepiej.

--
marcin

Data: 2009-11-05 01:07:46
Autor: arturbac
Gleba na lodzie i co dalej?
mt pisze:
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?
Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

OK - ale czy faktycznie bez ABS poradzisz sobie lepiej?

Dobry kierowca ma spore szanse poradzić sobie lepiej.


polecam szkoły nauki prawdziwej jazdy w trudnych warunkach dla tych co mają już prawko.
Można IMHO się dużo nauczyć w tym zakresie, mimo iż trenowałem samochodem to już raz podświadomie trik z dryftem i sterowaniem przednim kołem przeciwnie do kierunku jazdy po wpadnięciu w pślizg na rowerze później zrobiłem na skrzyżowaniu i gleby nie zaliczyłem.

Data: 2009-11-07 16:05:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Gleba na lodzie i co dalej?
On Thu, 5 Nov 2009, arturbac wrote:

polecam szkoły nauki prawdziwej jazdy w trudnych warunkach dla tych co mają już prawko.
Można IMHO się dużo nauczyć w tym zakresie, mimo iż trenowałem samochodem to już raz podświadomie trik z dryftem i sterowaniem przednim kołem przeciwnie do kierunku jazdy po wpadnięciu w pślizg na rowerze później zrobiłem na skrzyżowaniu i gleby nie zaliczyłem.

  Nie żebym coś sugerował ;), ale test z blokowaniem pojedynczo przedniego
i tylnego koła można przeprowadzić na wielu drogach - po sprawdzeniu,
że mamy pół kilometra pustego dookoła ;)
(napisałem DROGACH - nie przy krawężniku, bo to krawężniki i podobne
elementy są okazją do poważnego wypadku, co by default kasuje z opisu
wszystkie śmieszki, bo znalezienie takiej że jest >1m do krawężnika
bywa... trudne).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-04 17:43:54
Autor: kaczor1
Gleba na lodzie i co dalej?
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?
Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

OK - ale czy faktycznie bez ABS poradzisz sobie lepiej?

Kierowca rajdowy/wyścigowy zdecydowanie jak najbardziej TAK
Kierowca "cywilny" NIE

--
Pozdrawiam Roland

Data: 2009-11-04 18:41:49
Autor: Ryszard Mikke
Gleba na lodzie i co dalej?
Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał(a):
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
>>>> to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
>>>> zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
>>>To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
>> Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
>Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
>samym lodzie jest lepiej bez ABS?

Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.

Ale on nic takiego nie łapie. Hamujesz, koło się blokuje, to komputer
odpuszcza na chwilę, każde koło z osobna i w dupie ma, jak szybko kręcą
się pozostałe.

rmikke

--


Data: 2009-11-04 21:18:57
Autor: Mariusz Kruk
Gleba na lodzie i co dalej?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Ryszard Mikke"
>>>> to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
>>>> zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
>>>To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
>> Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
>Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
>samym lodzie jest lepiej bez ABS?
Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.
Ale on nic takiego nie łapie. Hamujesz, koło się blokuje, to komputer
odpuszcza na chwilę, każde koło z osobna i w dupie ma, jak szybko kręcą
się pozostałe.

Zgadza się - _jedno_ koło się blokuje (co stwierdza się właśnie
porównując prędkości różnych kół), komputer odpuszcza na chwilę. Przy
czterech zablokowanych komputer nie ma możliwości stwierdzić czy
samochód już się zatrzymał, czy po prostu koła się ślizgają.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-11-04 23:49:43
Autor: Moper
Gleba na lodzie i co dalej?
"Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> wrote in message news:slrnhf3odh.k2.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Ryszard Mikke"
>>>> to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie >>>> sie
>>>> zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
>>>To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
>> Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
>Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
>samym lodzie jest lepiej bez ABS?
Jeśli np. wszystkie koła "złapią" lód, komputer nie ma bazy do
porównania prędkości obrotowej kół.
Ale on nic takiego nie łapie. Hamujesz, koło się blokuje, to komputer
odpuszcza na chwilę, każde koło z osobna i w dupie ma, jak szybko kręcą
się pozostałe.

Zgadza się - _jedno_ koło się blokuje (co stwierdza się właśnie
porównując prędkości różnych kół), komputer odpuszcza na chwilę. Przy
czterech zablokowanych komputer nie ma możliwości stwierdzić czy
samochód już się zatrzymał, czy po prostu koła się ślizgają.

ABS stwierdza również poślizg na podstawie zbyt gwałtownego spadku prędkości koła. Gdyby było tak jak piszesz, każde awaryjne hamowanie na śliskiej nawierzchni kończyłoby się brakiem aktywności ABSu. Wystarczy wcisnąć gwałtownie hamulec na lodzie, żeby przekonać się że jednak działa.

Data: 2009-11-04 17:47:24
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Gleba na lodzie i co dalej?
Jan Srzednicki bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "nemo"
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)

Owszem. Często lepiej niż te z ABS.

Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
samym lodzie jest lepiej bez ABS?

Panowie, przepraszam, ale OT. Chyba, że ktoś ma ABS w rowerze - słucham
zatem za ile zamontował i gdzie.
;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-04 18:44:22
Autor: Ryszard Mikke
Gleba na lodzie i co dalej?
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał(a):
Jan Srzednicki bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić): > On 2009-11-04, Mariusz Kruk wrote:
>> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "nemo"
>>>> to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
>>>> zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.
>>>To auta bez ABS hamują na lodzie? ;)
>>
>> Owszem. Często lepiej niż te z ABS.
> > Hm, na lodzie? W piachu czy w śniegu zgoda, ale na jakiej zasadzie na
> samym lodzie jest lepiej bez ABS?

Panowie, przepraszam, ale OT. Chyba, że ktoś ma ABS w rowerze - słucham
zatem za ile zamontował i gdzie.
;-)

Och, wśród rowerowych haulców jest całe mnóstwo takich, co nie zablokują koła.

rmikke

--


Data: 2009-11-04 21:57:14
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Gleba na lodzie i co dalej?
Ryszard Mikke bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Och, wśród rowerowych haulców jest całe mnóstwo takich, co nie zablokują koła.

Na przykład zużyte? ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-04 18:39:56
Autor: Ryszard Mikke
Gleba na lodzie i co dalej?
Pawel Ratajczak <10swen@pratajczak.pl> napisał(a):
Witajcie,

Jak codzien wyjezdzam dzis rowerkiem do pracy, droga osiedlowa, lekka
gorka w dol, standardowo w takich warunkach przygotowuje sie do lekkiego
hamowania, aby sprawdzic jak jest slisko a tu nagle oba kola uciekaja mi
w bok ciagnac caly rower i moja noge. Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask. Uderzenie bylo
solidne, bo ciemno zrobilo mi sie przed oczami i dluzsza chwile krecilo
mi sie mocno w glowie oraz wizja sie lekko sciemniala i rozjasniala. Na
to dojechala zona autem, ktora odwozila corke i nie byla w stanie sie
zatrzymac dzieki dzialaniu ABS na lodzie.

Aktualnie boli mnie tylek, cale plecy i glowa. Zglosilem to skrzyzowanie
 osiedlowe do policji municypalnej w Poznaniu, ktorzy powiedzieli, ze
ich interesuja tylko chodniki, ale przekieruja sprawe do ZDM.

Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Ja bym nie olewał, głowę masz jedną.

Ja dwa lata temu przydzwoniłem kaskiem w ramię, a łokciem w krawężnik.
I tak się skończyła w październiku moja pierwsza zima na rowerze,
kość ramieniowa pęknięta w trzech miejscach.

No OK, skończyła się ta zima dwadzieścia minut później, bo stwierdziłem,
że przejdzie i pojechałem dalej do pracy. Dopiero po dwóch godzinach
uznałem, że wcale nie przechodzi i może by tak pójść się prześwietlić...

rmikke

--


Data: 2009-11-04 21:41:47
Autor: Wojtek M.
Gleba na lodzie i co dalej?

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?


Wstaję, oglądam rower, przeklinam w myślach, wsiadam i jadę dalej

Data: 2009-11-04 23:45:48
Autor: szaman
Gleba na lodzie i co dalej?
Wojtek M. wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Wstaję, oglądam rower, przeklinam w myślach, wsiadam i jadę dalej

a jeśli na lodzie to:
próbuję wstać, po kilku próbach wstaję,
gonię rower, który jeszcze po lodzie ślizgowym ruchem gna na przód, (ewnetualnei szukam roweru, potem go gonię:P),
przeklinam w myślach (niech i tak będzie, ja już neikoniecznie tak niespotykanie spokojnym czlowiekiem jestem:P
próbuję wsiąść,
ślizgam się dalej:P

pozdrawiam,
.... za 5 godzin znowu na rower i heeeja do Gliwitz:)

Data: 2009-11-05 14:10:11
Autor: Alekloco
Gleba na lodzie i co dalej?
hamowania, aby sprawdzic jak jest slisko a tu nagle oba kola uciekaja mi
w bok ciagnac caly rower i moja noge. Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask. Uderzenie bylo
(...)
Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Sam oceń, każdy wypadek jest inny. Skoro miałeś kask, raczej wstrząśnienia mózgu
mieć nie będziesz jak i krwiaka, choć z tego co widzę niektórym wydaje się że
lepiej bez kasku. Ale poobserwuj się przez parę dni, jak coś niepokojącego
będzie się działo to idź do lekarza. Że dupa boli to normalne, jak byś miał
jakieś kompresyjne złamanie kręgosłupa to byś chodzić nie mógł. Generalnie, użyj własnego rozumu. Niektórzy zlewają i później nagle umierają,
inni zlewają i nic im się nie dzieje. Jak głowa będzie boleć dłuższy czas, to
nie lekceważ. A.

--


Data: 2009-11-05 14:44:35
Autor: Fabian
Gleba na lodzie i co dalej?
Alekloco wrote:
hamowania, aby sprawdzic jak jest slisko a tu nagle oba kola uciekaja mi
w bok ciagnac caly rower i moja noge. Niestety grzmotnalem centralnie
plecami i tylem glowy, cale szczescie mialem kask. Uderzenie bylo
(...)
Zastanawiam sie co dalej z tym zrobic. Mam nadzieje, ze u mnie sie
skonczylo tylko odbiciem, ale moze trza bedzie pojsc do lekarza :/

Jakies Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach?

Sam oceń, każdy wypadek jest inny. Skoro miałeś kask, raczej wstrząśnienia mózgu
mieć nie będziesz jak i krwiaka, choć z tego co widzę niektórym wydaje się że
lepiej bez kasku. Ale poobserwuj się przez parę dni, jak coś niepokojącego

Ja wiem, że mi lepiej bez kasku. Próbowałem obu rozwiązań.

Fabian.

Data: 2009-11-05 16:17:54
Autor: Pawel Ratajczak
Gleba na lodzie i co dalej?
Alekloco pisze:
Sam oceń, każdy wypadek jest inny. Skoro miałeś kask, raczej wstrząśnienia mózgu
mieć nie będziesz jak i krwiaka, choć z tego co widzę niektórym wydaje się że
lepiej bez kasku. Ale poobserwuj się przez parę dni, jak coś niepokojącego
będzie się działo to idź do lekarza. Że dupa boli to normalne, jak byś miał
jakieś kompresyjne złamanie kręgosłupa to byś chodzić nie mógł. Generalnie, użyj własnego rozumu. Niektórzy zlewają i później nagle umierają,
inni zlewają i nic im się nie dzieje. Jak głowa będzie boleć dłuższy czas, to
nie lekceważ.

Trudno mi oceniac, bo pomijajac wczorajszy incydent nie pamietam kiedy
sie wywrocilem na rowerze lub mialem inny wypadek.

Troszke dzisiejsze posty mnie zmotywowaly, wiec na pewno w najblizszym
czasie pojde sie przeswietlic. Choc dzis z wczorajszych dolegliwosci
zostal tylko bol lewego posladka (strona na ktora polecialem z rowerem)
oraz lekki bol/ciagnecie w wewnetrznej stronie prawego uda (pewnie
miejsce jakie zawislo przez rame jak spadlem). Generalnie dolegliwosci
ustepuja bo nawet teraz sa mniejsze niz dzis rano.

Dziekuje wszystkim za sensowne wypowiedzi w tym watku i zycze jazdy bez
podobnych przygod.

Pozdrawiam serdecznie,
Pawel

Gleba na lodzie i co dalej?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona