Data: 2014-09-19 19:18:31 | |
Autor: abc | |
Głos rozsądku z Antypodów | |
Kard. George Pell apeluje o jak najszybsze i jednoznaczne potwierdzenie
nauczania Ewangelii o nierozerwalności małżeństwa i dotychczasowej praktyki Kościoła względem rozwodników, żyjących w związkach niesakramentalnych. Ma to ustrzec Kościół przed masowymi protestami, podobnymi do tych, których doświadczył Paweł VI, kiedy zaprezentował nauczanie Kościoła o środkach antykoncepcyjnych. Zdaniem kard. Pella, jeśli Kościół w czas uświadomi ludziom, że istotne zmiany w nauczaniu i duszpasterstwie są niemożliwe, to uda się mu uprzedzić i załagodzić wrogie reakcje niezadowolenia. (...) "Nauczanie i duszpasterstwo nie mogą być ze sobą sprzeczne" - podkreśla kard. Pell. Jego zdaniem Kościół potrzebuje w najbliższych miesiącach kulturalnej i rzeczowej debaty, aby bronić chrześcijańskiej i katolickiej tradycji monogamicznego i nierozerwalnego małżeństwa. (...) Na zmiany na tym polu naciskają niektóre Kościoły europejskie, w których maleje liczba wiernych, a coraz większa liczba osób rozwiedzionych i tak nie decyduje się na powtórny związek. Australijski purpurat zaznacza, że zarówno dla przyjaciół, jak i wrogów katolickiej tradycji kwestia ta stała się symbolem starcia między tym, co pozostało z chrześcijaństwa w Europie i agresywnym neopogaństwem. "Każdy wróg chrześcijaństwa chce, by Kościół w tej sprawie skapitulował" - pisze kard. Pell. Przypomnijmy, że do niedawna kard. Pell był arcybiskupem Sydney. Papież Franciszek powołał go do Rady Kardynałów, a w lutym powierzył mu zadanie uporządkowania watykańskich finansów, mianując go prefektem Sekretariatu Ekonomicznego. W związku ze zbliżającym się synodem biskupów o rodzinie, kard. Pell napisał wprowadzenie do książki pięciu kardynałów o nierozerwalności małżeństwa. Więcej http://pl.radiovaticana.va/news/2014/09/17/kard._pell:_jak_najszybciej_zakończmy_debatę_o_komunii_dla_rozwodników/pol-825851 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|