Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Głośna karta muzyczna

Głośna karta muzyczna

Data: 2019-12-03 20:45:04
Autor: Big Jack
Głośna karta muzyczna
Przebudowałem ostatnio swój komputer, a właściwie zbudowałem go całkowicie od nowa. Postawiłem na nim Windows 10. Do dźwięku w planie było wykorzystanie karty muzycznej onboard. Jednak okazało się, że to co oferuje płyta główna, to jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu. Oczywiście wszystkie możliwe głośności ustawione na 100%. Bez efektu. Wymyśliłem żeby dołożyć jakąś kartę muzyczną, która pozwoli cieszyć się dźwiękiem bez męczącego wsłuchiwania się. Do odsłuchu używam wyłącznie budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane. Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania? W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA

--
Big Jack

Data: 2019-12-03 22:53:09
Autor: heby
Głośna karta muzyczna
On 03/12/2019 20:45, Big Jack wrote:
oferuje płyta główna, to jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu.

BYć moze w panelu sterowania karty nalezy zmienić output z line out na słuchawki.

Do odsłuchu używam wyłącznie budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane. Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania?

Wychodzi na to że będzie idealne:

https://allegro.pl/oferta/karta-dzwiekowa-muzyczna-usb-5-1-3d-hq-6943283408

Data: 2019-12-04 10:25:35
Autor: Big Jack
Głośna karta muzyczna
W dniu 03.12.2019 o 22:53, heby pisze:

BYć moze w panelu sterowania karty nalezy zmienić output z line out na słuchawki.

To nic nie daje

Wychodzi na to że będzie idealne:

https://allegro.pl/oferta/karta-dzwiekowa-muzyczna-usb-5-1-3d-hq-694328340

Myślałem raczej o czymś instalowanym wewnątrz (PCIe), ale nie wykluczam takiego rozwiązania. Tanie to to rzeczywiście jest, ale czy będzie grało dostatecznie głośno?

--
Big Jack

Data: 2019-12-05 10:01:22
Autor: elmer radi radisson
Głośna karta muzyczna
On 2019-12-03 22:53, heby wrote:


Wychodzi na to że będzie idealne:

https://allegro.pl/oferta/karta-dzwiekowa-muzyczna-usb-5-1-3d-hq-6943283408

Slyszalem raz dzwiek z takiej karty usb za pare zlotych - dramat,
wiekszosc dzwieku rozmywala sie w znieksztalceniu i szumie. Jakosc dzwieku na poziomie kultowego interfejsu audio na porcie drukarki, czyli Covoxa ;). O ile ten wypust nie jest tym razem jakims zdobywca krysztalowej kuli "best value for money", w trosce o nawet niezbyt
wyrafinowany sluch, trzymalbym sie od tego z daleka.


--

memento lorem ipsum

Data: 2019-12-05 18:58:11
Autor: heby
Głośna karta muzyczna
On 05/12/2019 10:01, elmer radi radisson wrote:
https://allegro.pl/oferta/karta-dzwiekowa-muzyczna-usb-5-1-3d-hq-6943283408
Slyszalem raz dzwiek z takiej karty usb za pare zlotych - dramat,
wiekszosc dzwieku rozmywala sie w znieksztalceniu i szumie. Jakosc dzwieku na poziomie kultowego interfejsu audio na porcie drukarki

Przesadzasz. Używam kilku takich kart od wielu lat i nie dość że jakość dzwięku jest znakomita (tzn nie odbiega od normy w PC to jeszcze o dziwno nie chce się popsuć. Szumy są niesłyszalne przy normalnych poziomach głośności. Głośność nawet za duża na słuchawki na maksymalnym ustawieniu.

Nie ma się czego przyczepić, podobny poziom szumów uzyskuje z kart wbudowanych kart w płyty.

I jeszcze o zniekształceniach: jednej takiej używałem jako generatora funkcyjnego. W przeciwieństwie do przeciętnego suwerena mam czym zmierzyć harmoniczne czy inne zniekształcenia. No więc nie ma ich więcej niż na przeciętnej jakości kartę dzwiekową przystało.

wyrafinowany sluch, trzymalbym sie od tego z daleka.

Być może masz na mysli audiofilski słuch w którym jakośc dziwięku jest bezpośrednio pozwiązana z iloscią zer w cenie a nie faktami. Cóż, taki jest najtrudniejszy w leczeniu.

Data: 2019-12-09 10:41:44
Autor: elmer radi radisson
Głośna karta muzyczna
On 2019-12-05 18:58, heby wrote:


Przesadzasz. Używam kilku takich kart od wielu lat i nie dość że jakość dzwięku jest znakomita (tzn nie odbiega od normy w PC to jeszcze o dziwno nie chce się popsuć. Szumy są niesłyszalne przy normalnych poziomach głośności. Głośność nawet za duża na słuchawki na maksymalnym ustawieniu.

Dziele sie po prostu opinia o dzwieku z karty za pare zlotych, ktory
raz mialem okazje slyszec. Jakosc korespondowala dokladnie z cena.
Jesli trafiles na lepszy egzemplarz ktory mimo tego wydawal swietny
dzwiek i zbedne jest kupowanie drozszej karty, to dobrze
i widocznie jest ona owym przykladem best value for money, o jakim
napisalem ;)

akurat takie obserwacje ze te najtansze karty to padaka sa raczej
nieprzypadkowe, vide
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2364677.htmlhttps://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1190033.html

I jeszcze o zniekształceniach: jednej takiej używałem jako generatora funkcyjnego. W przeciwieństwie do przeciętnego suwerena mam czym zmierzyć harmoniczne czy inne zniekształcenia. No więc nie ma ich więcej niż na przeciętnej jakości kartę dzwiekową przystało.

Tez mam obserwacje co do tych kart w bardziej wymagajacych zastosowaniach: proby zastosowania ich do interfejsu audio w cyfrowych emisjach krotkofalarskich. Niestety te tanie egzemplarze slabo sobie
radzily zprzenoszeniem pasma w zakresie wymaganym do poprawnego
przeniesienia zmodulowanego sygnalu. Trzeba bylo dopasowywac karty
juz raczej z polki za kilkadziesiat zlotych.

Być może masz na mysli audiofilski słuch w którym jakośc dziwięku jest bezpośrednio pozwiązana z iloscią zer w cenie a nie faktami. Cóż, taki jest najtrudniejszy w leczeniu.

Ale zauwazyles ze napisalem "nawet niezbyt wyrafinowany"?
Akurat rowniez nie jestem wyznawca audio voodoo ;)


--

memento lorem ipsum

Data: 2019-12-09 21:06:36
Autor: heby
Głośna karta muzyczna
On 09/12/2019 10:41, elmer radi radisson wrote:
Dziele sie po prostu opinia o dzwieku z karty za pare zlotych, ktory
raz mialem okazje slyszec. Jakosc korespondowala dokladnie z cena.

Czyli? Jak opiszesz jakość?

Jesli trafiles na lepszy egzemplarz

Trafiłem konkretnie na 5. 6-ty okazał się być uszkodzony i faktycznie miał fatalną jakość bo nie grał wcale. I tak, jeden z tych 5 wyraźnie mocniej szumiał. Na max głośności dało się z trudem coś usłyszeć, jak gdyby szum. Wbudowane karty w płyty główne szumią podobnie a często znacznie gorzej.

emisjach krotkofalarskich. Niestety te tanie egzemplarze slabo sobie
radzily zprzenoszeniem pasma w zakresie wymaganym do poprawnego
przeniesienia zmodulowanego sygnalu.

Być może spodziewałeś się samplowania ~200kHz. No więc tyle nie mają. Ale 44kHz wyciągają. Styka.

Być może masz na mysli audiofilski słuch w którym jakośc dziwięku jest bezpośrednio pozwiązana z iloscią zer w cenie a nie faktami. Cóż, taki jest najtrudniejszy w leczeniu.
Ale zauwazyles ze napisalem "nawet niezbyt wyrafinowany"?
Akurat rowniez nie jestem wyznawca audio voodoo ;)

A jednak odrzucasz coś tylko dlatego że jest tanie. To też audiovoodoo tylko w drugą stronę.

Te karty są zabójczo dobre do zastosowań z *tanimi* słuchawkami. Dziennie używam takiej przez 8h. Słucham głównie muzyki poważnej, elektronicznej, alternatywnej, to są spokojne dzwięki gdzie każde niedociągnięcie jest słyszalne. Gdzieś bym usłyszał żałosną jakość szczególnie że w domu mam audigy. Ale nie słyszę, nawet jeśli jest to tanie słuchwki skutecznie ją maskują. Problem w tym że miałem też droższe, takie za 500zł. I nie widzę, a w zasadzie słyszę, różnicy. Ot, głuchy jestem najwidoczniej.

Data: 2019-12-11 15:21:55
Autor: elmer radi radisson
Głośna karta muzyczna
On 2019-12-09 21:06, heby wrote:

Czyli? Jak opiszesz jakość?

Napisalem przeciez na samym poczatku: slyszalne znieksztalcenia i szumy.
Dodam: slyszalnie kiepska jakosc dzwieku i slaba dynamika.

Jesli trafiles na lepszy egzemplarz

Trafiłem konkretnie na 5. 6-ty okazał się być uszkodzony i faktycznie miał fatalną jakość bo nie grał wcale. I tak, jeden z tych 5 wyraźnie mocniej szumiał. Na max głośności dało się z trudem coś usłyszeć, jak gdyby szum. Wbudowane karty w płyty główne szumią podobnie a często znacznie gorzej.

No dobrze, po prostu miales szczescie, albo ja pecha. You name it ;)

Być może spodziewałeś się samplowania ~200kHz. No więc tyle nie mają. Ale 44kHz wyciągają. Styka.

Ja sie spodziewalem ze bedzie dzialala - karty za niewiele wieksze
pieniadze /ale to juz powiedzmy 30-40 pln bardziej/ tutaj sie spisywaly
poprawnie. To nie musi byc zakres pasma z zakresu slyszenia delfinow
czy nietoperzy. Chodzi o odmiany PSK wiec relatywnie malo wymagajace
modulacje.

Być może masz na mysli audiofilski słuch w którym jakośc dziwięku jest bezpośrednio pozwiązana z iloscią zer w cenie a nie faktami. Cóż, taki jest najtrudniejszy w leczeniu.
Ale zauwazyles ze napisalem "nawet niezbyt wyrafinowany"?
Akurat rowniez nie jestem wyznawca audio voodoo ;)

A jednak odrzucasz coś tylko dlatego że jest tanie. To też audiovoodoo tylko w drugą stronę.

O rety. Nie, odrzucilem, bo po prostu to co slyszalem, zle brzmialo.

Takze watkotworca niech sobie wybierze albo sprawdzi co uwaza, ale
pewnie nie zaszkodzi aby mial swiadomosc, ze wsrod tych najtanszych
produktow predzej moze zdarzac sie loteria i te pare zlotych /a jeszcze
trzeba doplacic za koszt wysylki ktory przekroczy wartosc towaru/ wymusi
koniecznosc kolejnego zakupu.



--

memento lorem ipsum

Data: 2019-12-11 20:37:02
Autor: heby
Głośna karta muzyczna
On 11/12/2019 15:21, elmer radi radisson wrote:
Czyli? Jak opiszesz jakość?
Napisalem przeciez na samym poczatku: slyszalne znieksztalcenia i szumy.

Zniekształceń *słyszalnych* brak, szumy owszem, ale w normie sprzętu konsumenckiego.

Dodam: slyszalnie kiepska jakosc dzwieku i slaba dynamika.

Oby dwa to zniekształcenia. Nie obserwuje. Nie wykluczam że słuchanie na max głośność mocno zniekształca dzwięk, ale idę o zakład że wiele tutaj mają za uszami słuchawki. Nie wiem jak u wątkotwórcy, ale u mnie słuchanie na 1/3 głośności to jest *głośno*.

No dobrze, po prostu miales szczescie, albo ja pecha. You name it ;)

Nie, najzwyczajniej w świecie za kilka $ można kupić *dobrej* jakości układy scalone z montowane w kiepskiej obudowie i bez kontroli jakości. Świat się zmienia.

Być może spodziewałeś się samplowania ~200kHz. No więc tyle nie mają. Ale 44kHz wyciągają. Styka.
Ja sie spodziewalem ze bedzie dzialala - karty za niewiele wieksze
pieniadze /ale to juz powiedzmy 30-40 pln bardziej/ tutaj sie spisywaly
poprawnie. To nie musi byc zakres pasma z zakresu slyszenia delfinow
czy nietoperzy. Chodzi o odmiany PSK wiec relatywnie malo wymagajace
modulacje.

No wiec katowałem podobną w zakresie dzwięków około 15kHz. Dawała radę zarówno na wyjściu jak i na wejściu. Dodatkowo wbudowany filtr antialiasingowy działał całkiem skutecznie. Wniosek: nie widzę powodów dla których miało by to nie działać w pasmie słyszalnym poza magicznymi. Na magiczne nie poradzę.

A jednak odrzucasz coś tylko dlatego że jest tanie. To też audiovoodoo tylko w drugą stronę.
O rety. Nie, odrzucilem, bo po prostu to co slyszalem, zle brzmialo.

Oscyloskop ma inne zdanie. Mogłeś mieć *pecha* i trafią na egemplarz z uszkodzonym kondensatorem elektrolitycznym. W nieco droższej karcie, z takim uwalonym kondziołkiem, "ucinało sinusy". Tyle że to była wada fabryczna kiepskich chińskich elementów choć sam zabawka kosztowała kilkadziesiąt zł.

Takze watkotworca niech sobie wybierze albo sprawdzi co uwaza, ale
pewnie nie zaszkodzi aby mial swiadomosc, ze wsrod tych najtanszych
produktow predzej moze zdarzac sie loteria

Identyczna loteria jest w produktach droższych. Zaryzykuje że granica kiedy ktoś słyszał o kontroli jakości znajduje się znacząco wyżej niż 100zł. Poniżej co byś nie brał, takie samo badziewie. Tylko że *wystarczające* badziewie.

i te pare zlotych /a jeszcze
trzeba doplacic za koszt wysylki ktory przekroczy wartosc towaru/ wymusi
koniecznosc kolejnego zakupu.

Ta, z aliexpres, ma free shiping i jest tańsza. Można brać od razu 5 sztuk od róznych sprzedawców. Ja na codzień mam taką z wbudowanym hubem USB. Ten sam scalak. Drugą, taka jak podrzuciłem, upchnąłem w szkole i zasilany jest z niej spory zestaw głośnikowy (choć z własnym wzmacniaczem audio). Działa znakomicie.

Data: 2019-12-12 11:23:11
Autor: elmer radi radisson
Głośna karta muzyczna
On 2019-12-11 20:37, heby wrote:

tak, masz rację!


--

memento lorem ipsum

Data: 2019-12-12 18:26:26
Autor: heby
Głośna karta muzyczna
On 12/12/2019 11:23, elmer radi radisson wrote:
tak, masz rację!

Nie, nie mam. Dlatego pytam co w tych kartach jest złego poza audiovoodoo. Jestem ciekaw najzwyczajniej co to jest ta słaba dynamika i kiepska jakość, szczególnie w zderzeniu z analizatorem widma.

Data: 2019-12-13 12:10:15
Autor: elmer radi radisson
Głośna karta muzyczna
On 2019-12-12 18:26, heby wrote:

Nie, nie mam. Dlatego pytam co w tych kartach jest złego poza audiovoodoo. Jestem ciekaw najzwyczajniej co to jest ta słaba dynamika i kiepska jakość, szczególnie w zderzeniu z analizatorem widma.


Co jest niezrozumialego w stwierdzeniach "to co slyszalem, zle
brzmialo", "kiepska jakosc dzwieku i slaba dynamika", "po prostu miales
szczescie, albo ja pecha"? Nie za bardzo widze co mozna wiecej dodac.



--

memento lorem ipsum

Data: 2019-12-13 12:53:48
Autor: Roman Tyczka
Głośna karta muzyczna
On Fri, 13 Dec 2019 12:10:15 +0100, elmer radi radisson wrote:

Nie, nie mam. Dlatego pytam co w tych kartach jest złego poza audiovoodoo. Jestem ciekaw najzwyczajniej co to jest ta słaba dynamika i kiepska jakość, szczególnie w zderzeniu z analizatorem widma.


Co jest niezrozumialego w stwierdzeniach "to co slyszalem, zle
brzmialo", "kiepska jakosc dzwieku i slaba dynamika", "po prostu miales
szczescie, albo ja pecha"? Nie za bardzo widze co mozna wiecej dodac.

Kolega Sebastian jest sportowcem, w zasadzie mistrzem okręgowym w
dyscyplinie zwanej: napierdalanki w sieci :-) Lubi po prostu znaleźć
sparring partnera i troszkę poboksowaać dla odmulenia i poprawy krążenia.
Nie bierz tego tak całkiem do serca ;-)

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-12-13 15:21:04
Autor: elmer radi radisson
Głośna karta muzyczna
On 2019-12-13 12:53, Roman Tyczka wrote:

Kolega Sebastian jest sportowcem, w zasadzie mistrzem okręgowym w
dyscyplinie zwanej: napierdalanki w sieci :-) Lubi po prostu znaleźć
sparring partnera i troszkę poboksowaać dla odmulenia i poprawy krążenia.
Nie bierz tego tak całkiem do serca ;-)

Jest to zauwazalne ;). Dlatego moze to dobry moment aby goraca krew
zaczela krazyc w troche wolniejszym tempie.




--

memento lorem ipsum

Data: 2019-12-03 23:11:20
Autor: Adam
Głośna karta muzyczna
W dniu 2019-12-03 o 20:45, Big Jack pisze:
(...)
komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA


SB Live to karta dźwiękowa, a nie muzyczna.

Jeśli nie prowadzisz studia nagraniowego, nie interesują Cię latencje i wielokanałowe przetworniki AC, to wystarczy Ci zwykła karta dźwiękowa. Praktycznie każda współczesna, może pomijając coś za $5 i mniej.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2019-12-04 10:33:41
Autor: Big Jack
Głośna karta muzyczna
W dniu 03.12.2019 o 23:11, Adam pisze:

SB Live to karta dźwiękowa, a nie muzyczna.

Rzeczywiście, poniosło mnie trochę

Jeśli nie prowadzisz studia nagraniowego, nie interesują Cię latencje i wielokanałowe przetworniki AC, to wystarczy Ci zwykła karta dźwiękowa. Praktycznie każda współczesna, może pomijając coś za $5 i mniej.

Żadne studio nagrań, byłe by dało się posłuchać czegoś na YT i może jeszcze czegoś, nie wyłączając Winampa. Zastanawiam się tylko nad tym, czy ta obecna nędza, to zasługa W10, czy karty dźwiękowej on board. Bo zdaje się nie jestem pierwszy, który zderzył się z podobnym problemem.

Data: 2019-12-20 14:44:03
Autor: robot
Głośna karta muzyczna
W dniu 2019-12-04 o 10:33, Big Jack pisze:
W dniu 03.12.2019 o 23:11, Adam pisze:

SB Live to karta dźwiękowa, a nie muzyczna.

Rzeczywiście, poniosło mnie trochę


Oho.
Sprawdziłem, że w wikipedii te nazwy traktowane są równoważnie.
O co więc chodzi? Na czym polega różnica?


Wiem wiem, wikipedia kłamie i głupia ona jest.

Więc może ktoś mi wyjaśnić czym się różnią te karty?

Data: 2019-12-20 14:54:58
Autor: ąćęłńóśźż
Głośna karta muzyczna
Sound Card to karta dla tych, co mają pierwszy stopień słuchu: słyszą, że coś gra.
Audio Card to karta dla audiofilów, coś jak ilość miedzi w miedzi.


-- -- -
czym się różnią te karty?

Data: 2019-12-20 15:27:16
Autor: MF
Głośna karta muzyczna
On 20/12/2019 13:44, robot wrote:
W dniu 2019-12-04 o 10:33, Big Jack pisze:
W dniu 03.12.2019 o 23:11, Adam pisze:

SB Live to karta dźwiękowa, a nie muzyczna.

Rzeczywiście, poniosło mnie trochę


Oho.
Sprawdziłem, że w wikipedii te nazwy traktowane są równoważnie.
O co więc chodzi? Na czym polega różnica?


Wiem wiem, wikipedia kłamie i głupia ona jest.

Więc może ktoś mi wyjaśnić czym się różnią te karty?

Ja nie umiem tego wyjaśnić, więc bardzo po polsku mimo tego się wypowiem.

Po angielsku jest używany jeden termin - sound card. Nie można więc niczego wywnioskować na podstawie analogicznych terminów angielskich.

Nie mam dostępu do słownika technicznego języka polskiego. Za to sprawdziłem w korpusie języka polskiego:
* <https://sjp.pwn.pl/korpus/szukaj/karta%20d%C5%BAwi%C4%99kowa.html>
* <https://sjp.pwn.pl/korpus/szukaj/karta%20muzyczna.html>
Termin ,,karta muzyczna" został znaleziony 6 razy, z czego 4 w materiałach reklamowych. Termin ,,karta dźwiękowa" został znaleziony 38 razy, nie chce mi się liczyć, ile z tego w materiałach reklamowych. Z tych wszystkich przykładów nie wynika, by istniała różnica między kartą dźwiękową a muzyczną.

Może różnica jest nie techniczna, a marketingowa? Np. karta muzyczna ma inne opakowanie i jest o 20% droższa, ale w środku to dokładnie to samo?

--
MF

Data: 2019-12-21 12:11:18
Autor: Dominik Ałaszewski
Głośna karta muzyczna
Dnia 20.12.2019 robot <adresfalszywy@onet.pl> napisał/a:

Więc może ktoś mi wyjaśnić czym się różnią te karty?

Wydaje mi się, że- przynajmniej jakiś czas temu- pojęcie
"karty muzycznej" oznaczało urządzenie mogące samodzielnie
odtwarzać muzykę zapisaną nutami, czyli w standardzie MIDI.
Czy to jako synteza FM, czy to wavetable.
Karta dźwiękowa tego nie umiała, odtwarzała tylko dźwięk
(przetwornik C/A), interpretacją "jak zagrać dany instrument"
zajmował się komputer.

Obecnie chyba żadna karta nie ma typowo sprzętowej obsługi
MIDI (nie chodzi o interfejs fizyczny do syntezatora), więc podział ten jest nieaktualy- wszystkie karty są dźwiękowe.  --
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Data: 2019-12-20 18:34:14
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
Głośna karta muzyczna
Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 20 Dec 2019 15:27:16 +0000  doszła do mnie wiadomość  <9050572b-35b9-e1c9-78a5-41bc779dff57@komp.wujka.marcina>  od MF <noemail@nospam.noproblem.invalid>  :

Może różnica jest nie techniczna, a marketingowa? Np. karta muzyczna ma inne opakowanie i jest o 20% droższa, ale w środku to dokładnie to samo?

Dzwiękowe to prawdopodobnie proste karty, same przetworniki C/A(Covox, nawet chyba gdzieś
jeszcze mam), natomiast muzyczne dodatkowo posiadają jakieś syntezatory(procesory DSP,
syntezatory analogowe).
Teraz chyba nie ma to znaczenia.
Covox:
https://www.youtube.com/watch?v=VDPwiBwEd0M
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

Data: 2019-12-04 03:09:06
Autor: RadoslawF
Głośna karta muzyczna
W dniu 2019-12-03 o 20:45, Big Jack pisze:
Przebudowałem ostatnio swój komputer, a właściwie zbudowałem go całkowicie od nowa. Postawiłem na nim Windows 10. Do dźwięku w planie było wykorzystanie karty muzycznej onboard. Jednak okazało się, że to co oferuje płyta główna, to jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu. Oczywiście wszystkie możliwe głośności ustawione na 100%. Bez efektu. Wymyśliłem żeby dołożyć jakąś kartę muzyczną, która pozwoli cieszyć się dźwiękiem bez męczącego wsłuchiwania się. Do odsłuchu używam wyłącznie budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane. Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania? W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA

Wzmacniacz słuchawkowy.
https://www.tophifi.pl/aktualnosci/jak-wybrac-wzmacniacz-sluchawkowy


Pozdrawiam

Data: 2019-12-04 10:35:46
Autor: Big Jack
Głośna karta muzyczna
W dniu 04.12.2019 o 03:09, RadoslawF pisze:

Wzmacniacz słuchawkowy.
https://www.tophifi.pl/aktualnosci/jak-wybrac-wzmacniacz-sluchawkowy

To jest rozwiązanie, ale raczej nie budżetowe. A i dodatkowego klamota też trzymać nie chcę. Ale dziękuję za wskazanie możliwości :)

--
Big Jack

Data: 2019-12-20 16:39:57
Autor: robot
Głośna karta muzyczna
W dniu 2019-12-04 o 03:09, RadoslawF pisze:
W dniu 2019-12-03 o 20:45, Big Jack pisze:
Przebudowałem ostatnio swój komputer, a właściwie zbudowałem go całkowicie od nowa. Postawiłem na nim Windows 10. Do dźwięku w planie było wykorzystanie karty muzycznej onboard. Jednak okazało się, że to co oferuje płyta główna, to jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu. Oczywiście wszystkie możliwe głośności ustawione na 100%. Bez efektu. Wymyśliłem żeby dołożyć jakąś kartę muzyczną, która pozwoli cieszyć się dźwiękiem bez męczącego wsłuchiwania się. Do odsłuchu używam wyłącznie budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane. Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania? W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA

Wzmacniacz słuchawkowy.
https://www.tophifi.pl/aktualnosci/jak-wybrac-wzmacniacz-sluchawkowy


Audio Technica, Copland, Audeze, Moon...
Fajne zabawki.

Data: 2019-12-04 10:46:49
Autor: Roman Tyczka
Głośna karta muzyczna
On Tue, 3 Dec 2019 20:45:04 +0100, Big Jack wrote:

Przebudowałem ostatnio swój komputer, a właściwie zbudowałem go całkowicie od nowa. Postawiłem na nim Windows 10. Do dźwięku w planie było wykorzystanie karty muzycznej onboard. Jednak okazało się, że to co oferuje płyta główna, to jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu. Oczywiście wszystkie możliwe głośności ustawione na 100%. Bez efektu. Wymyśliłem żeby dołożyć jakąś kartę muzyczną, która pozwoli cieszyć się dźwiękiem bez męczącego wsłuchiwania się. Do odsłuchu używam wyłącznie budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane. Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania? W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA

A uszy umy... ekhm ;-P

Zmień słuchawki na takie z mniejszą impedancją (niskoomowe), wtedy zagrają
głośniej.

--
pozdrawiam
Roman Tyczka

Data: 2019-12-04 12:06:37
Autor: Big Jack
Głośna karta muzyczna
W dniu 04.12.2019 o 10:46, Roman Tyczka pisze:

A uszy umy... ekhm ;-P

Zmień słuchawki na takie z mniejszą impedancją (niskoomowe), wtedy zagrają
głośniej.

Moim uszom nie pomoże już żadne mycie, niestety :/
Natomiast ta impedancja mnie zastanowiła. Te obecnie używane zmierzone miernikiem mają ~60 Ohm. Ale to jest opór, nie impedancja, choć dużej rozbieżności może tutaj nie być. Sennheiser HD 202 (32 Ohm) grają znacznie lepiej, ale to jeszcze nie jest to. A jakby grały takie pospolite słuchawki 32 Ohm z kartą, której producent deklaruje że takie 600 Ohm grają porządnie?

--
Big Jack

Data: 2019-12-04 16:18:37
Autor: ToMasz
Głośna karta muzyczna
W dniu 03.12.2019 o 20:45, Big Jack pisze:
 W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA


to ja się podepnę. czy są karty dźwiękowe na pci, ze wzmacniaczem? 2x1W wystarczy. kiedyś miałem takiego sound blastera, ze wzmacniaczem i zworką - headphones/speakers. Niestety złącze isa

ToMasz

Data: 2019-12-04 22:40:29
Autor: Animka
Głośna karta muzyczna
W dniu 2019-12-04 o 16:18, ToMasz pisze:
W dniu 03.12.2019 o 20:45, Big Jack pisze:
 W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA

A głośniki jak grają? Nie masz głośników?


--
animka

Data: 2019-12-23 13:34:56
Autor: robot
Głośna karta muzyczna
W dniu 2019-12-03 o 20:45, Big Jack pisze:
Przebudowałem ostatnio swój komputer, a właściwie zbudowałem go całkowicie od nowa. Postawiłem na nim Windows 10. Do dźwięku w planie było wykorzystanie karty muzycznej onboard. Jednak okazało się, że to co oferuje płyta główna, to jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu. Oczywiście wszystkie możliwe głośności ustawione na 100%. Bez efektu. Wymyśliłem żeby dołożyć jakąś kartę muzyczną, która pozwoli cieszyć się dźwiękiem bez męczącego wsłuchiwania się. Do odsłuchu używam wyłącznie budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane. Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania? W poprzednim wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA


Hint.
Bardzo dużo zależy od słuchawek. Różnice w głośności słuchawek są bardzo duże.
Polecam taniutkie słuchawki Philips.
Ale jeżeli masz już porządne słuchawki, to nie ma sensu wymieniać.

Głośna karta muzyczna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona