Data: 2015-07-17 12:35:13 | |
Autor: Fonon | |
Glosny dzwiek w słuchawce przed nawiazaniem polaczenia | |
Witam,
W dwóch telefonach marki myPhone: Hammer i H-smart występuje dokuczliwy efekt. Gdy dzwonię do kogoś, pomiędzy sygnałem oczekiwania a rozmową (w chwili, gdy ktoś odbiera połączenie) pojawia się bardzo głośny, krótki dźwięk. Zjawisko to nie występuje, gdy to ja odbieram połączenie przychodzące. Próbowałem zmieniać konfiguracje aparatów, dzwonki głośność, ale problem nadal występuje. Złożyłbym to na karb specyfiki producenta obu aparatów - myPhone, ale przypomniałem sobie, że kiedyś coś podobnego mi się już przydarzyło z zupełnie innym telefonem. Czy ktoś zetknął się z podobnym problemem lub wie, jaka jest przyczyna? Pozdrawiam, f. |
|
Data: 2015-07-20 14:24:19 | |
Autor: Adam | |
Glosny dzwiek w słuchawce przed nawiazaniem polaczenia | |
W dniu 2015-07-17 o 12:35, Fonon pisze:
Witam, A może to nie problem, tylko funkcjonalność? Kilka lat temu w jakichś telefonach włączałem funkcję informacji o połączeniu. Polegało to na tym, że wybierasz numer i odkładasz telefon na bok. Jeśli rozmówca odbierze rozmowę, to z odległości słyszysz sygnał i podnosisz telefon do ucha. Jeśli rozmówca nie odbierze telefonu, to po pewnym czasie następuje druga i ewentualne kolejne próby dodzwonienia, a Ty nie musisz trzymać słuchawki przy uchu. Może o to chodzi? -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2015-08-15 08:29:07 | |
Autor: fonon | |
Glosny dzwiek w sĹuchawce przed nawiazaniem polaczenia | |
W dniu 20.07.2015 o 14:24, Adam pisze:
> A może to nie problem, tylko funkcjonalność? Tak twierdzi myPhone, ale zastanówmy się. Zasady działania telefonu są od lat niezmienione. Są sygnały oczekiwania i zajętości. W komórkach często zdarza się, że nie ma sygnału (to też informacja) albo pojawia się jakiś komunikat. "Funkcjonalność" eliminuje normalne korzystanie z telefonu, bo inaczej - ryzykuje się nieprzyjemny strzał w ucho. Telefon musi mieć możliwość normalnego użytkowania, a "funkcjonalności" mogą stanowić dodatek, który można wyłączyć. > > Kilka lat temu w jakichś telefonach włączałem funkcję informacji o > połączeniu. Polegało to na tym, że wybierasz numer i odkładasz telefon > na bok. Jeśli rozmówca odbierze rozmowę, to z odległości słyszysz sygnał > i podnosisz telefon do ucha. Jeśli rozmówca nie odbierze telefonu, to po > pewnym czasie następuje druga i ewentualne kolejne próby dodzwonienia, a > Ty nie musisz trzymać słuchawki przy uchu. Tyle, że to telefony do użycia w terenie, na wycieczce, na budowie i warsztacie, a nie w biurze. f. PS. Czy ktoś miał takie aparaty i może potwierdzić, że opisane działanie, to w ich przypadku norma? |
|