Data: 2014-06-12 05:33:27 | |
Autor: Slawomir Gorniak | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
W dniu sobota, 31 maja 2014 22:15:47 UTC+3 użytkownik quasi napisał:
Co do technicznych aspektów wyprawy:[..] - Mimo tego, że na szlaku planuję być w sumie 24 dni i tak trzeba będzie cisn±ć po ~30km dziennie. Proponowalbym nie patrzec na kilometry, a na punkty GOT (1 km w poziomie to 1 pkt, 100m w pionie w gore to rowniez 1 pkt). Przy dlugiej wedrowce przebiegi po 35 pkt sa juz dosc ciezkie. Mozesz stracic czas np przez deszcz czy akurat sie bedziesz kiepsciej czul. A odnosnie trasy - przez Beskid Niski zdecydowanie opuscilbym GSB i poszedlbym niebieskim, granicznym! powodzenia, Slawek
|
|
Data: 2014-06-12 15:52:35 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
W dniu 12.06.2014 14:33, Slawomir Gorniak pisze:
/.../ A odnosnie trasy - przez Beskid Niski zdecydowanie opuscilbym GSB i poszedlbym niebieskim, granicznym! Ale wtedy nie przejdzie GSB |
|
Data: 2014-06-12 23:31:57 | |
Autor: Slawomir Gorniak | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
W dniu czwartek, 12 czerwca 2014 16:52:35 UTC+3 użytkownik Smok Eustachy napisał:
W dniu 12.06.2014 14:33, Slawomir Gorniak pisze: No wiem. Ale tam jest ciekawiej, fajniej, ladniej, milej.. No! S. |
|
Data: 2014-06-14 13:01:50 | |
Autor: ppontek | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
W dniu 2014-06-12 15:52, Smok Eustachy pisze:
W dniu 12.06.2014 14:33, Slawomir Gorniak pisze: No wła¶nie ... .... przebieg GSB jest moim zdaniem generalnie mało ciekawy pod względem turystycznym - omija wiele miejsc wartych odwiedzenia, a czasem prowadzi przez tereny mało ciekawe. W takim razie pomysł przej¶cia (trzymaj±c się ¶ci¶le przebiegu szlaku) trzeba chyba rozpatrywać bardziej w aspekcie sportowo-wyczynowym niż turystycznym. Ale w takim razie - moim zdaniem - warto by się z nim zmierzyć niezależnie od infrastruktury. Czyli np. nie korzystaj±c ze schronisk, sklepów, itp. Wtedy, te około blisko 500 km nabieraj± rzeczywistego znaczenia i pozwalaj± w uzasadniony sposób mówić o "pokonaniu szlaku", "zmierzenia się z górami", itp. Ale oczywi¶cie to indywidualna sprawa. PABLO -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - 1994-2014 - 20 lat wycieczek Klubu Karpackiego w Karpaty rumuńskie i ukraińskie Zapraszam na stronę WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org |
|
Data: 2014-06-13 14:42:05 | |
Autor: quasi | |
GĹ‚Ăłwny Szlak Beskidzki 2014 | |
W dniu 2014-06-12 14:33, Slawomir Gorniak pisze:
> Proponowalbym nie patrzec na kilometry, a na punkty GOT (1 km w poziomie to 1 pkt, 100m w pionie w gore to rowniez 1 pkt). Przy dlugiej wedrowce przebiegi po 35 pkt sa juz dosc ciezkie. Mozesz stracic czas np przez deszcz czy akurat sie bedziesz kiepsciej czul. > > A odnosnie trasy - przez Beskid Niski zdecydowanie opuscilbym GSB i poszedlbym niebieskim, granicznym! > > powodzenia, > Slawek Zmieniłem trochę trasę (wypowiedzi niektórych osób dały mi do myślenia). Odpuszczam Skrzyczne (nawet nie wiem czy też będę szedł na Pilsko). Teraz wygląda ona tak: Dzień Trasa km pkt Czas 1 Wyjazd ze Szczecina o 19:37 2 7.45 Ustroń – Kubalonka 29 43 08:45:00 3 Kubalonka – Węgierska Górka 24 27 07:00:00 4 WG – Hala Miziowa 24 32 07:10:00 5 Hala Miziowa – Markowe Szczawiny 25 31 07:00:00 6 Markowe Szczawiny – Hala Krupowa 17 30 06:00:00 7 *Hala Krupowa – Rabka 12 16 03:25:00 8 Rabka – Turbacz 16 25 04:30:00 9 Turbacz – Lubań 22 28 06:40:00 10 Lubań – Przehyba 22 29 07:10:00 11 Przehyba – Cyrla 20 23 07:30:00 12 Cyrla – Jaworzyna K. 20 24 06:15:00 13 Jaworzyna Krynicka – Krynica 8 7 02:30:00 (odjazd z Krynicy o 18:10 ) 14 10:17 jestem w Szczecinie * na pieszo do Bystrej, a reszta autobus lub stop Punkty, kilometry i czas wziąłem z przewodnika po GSB Agaty Hanuli. Wydaje mi się, że przy niektórych odcinkach brakuje czasów czy punktów. Pierwszy dzień wygląda naprawdę grubo tym bardziej, że będę szedł po całonocnej jeździe pociągiem (najprawdopodobniej i tak wezmę kuszetkę) oraz na szlak wyjdę dosyć późno. Możliwe, że ten dzień zakończę na Stożku. Myślałem też, że fajnie byłoby spędzić choć jedną noc we wiacie. Co do dnia rezerwowego to w razie obsuwy najwyżej wędrówkę zakończę w Rytrze (wtedy będę jechał i tak tym samym pociągiem, bo on jest jakoś godzinę później w Rytrze). Ponadto dzień 13. daje kilka godzin rezerwy. W przypadku deszczu, gorszej formy czy kontuzji i tak plan wędrówki będę musiał korygować na bieżąco. Odcinek od Krynicy do Wołosatego będę planował po przejściu pierwszego. Jeżeli szlak niebieski jest taki fajny to warto żebym go rozważył. |
|
Data: 2014-06-13 15:44:18 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
GĹ‚Ăłwny Szlak Beskidzki 2014 | |
quasi napisał(a) :
Teraz wygląda ona tak: Cienko widzę pierwszy dzień w tej sytuacji :-) -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x36A0E600 |
|
Data: 2014-06-14 22:33:34 | |
Autor: Piotr | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
Użytkownik "quasi" <spam@spama.spamem.pogania> napisał w wiadomo¶ci news:lneriq$a0i$1node1.news.atman.pl... W dniu 2014-06-12 14:33, Slawomir Gorniak pisze: Wdalaszym ciagu jest to ambitny plan. Mu¶lę,że najtrudniesze punkty to 1, 5, 9. Powdzenia! Piotr |
|
Data: 2014-06-15 06:46:14 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
Dnia Sat, 14 Jun 2014 22:33:34 +0200, Piotr napisał(a):
To może ma zabrać namiot i robić traski po 20 pkt GOT dziennie? No bez jaj. Trasy rzędu 30 pkt to już jest spokojnie do zrobienia dla młodego człowieka, a przez Lubań np. przewijało się sporo ludzi id±cych z Turbacza i robili to w 6-7 godzin zazwyczaj. Natomiast faktycznie lepiej by było pocz±tek rozbić sobie na krótsze kawałki, zwłaszcza że miejsc do spania trochę tam jest. Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2014-06-15 20:41:05 | |
Autor: j | |
Główny Szlak Beskidzki 2014 | |
W dniu 15.06.2014 06:46, Tomasz Sójka pisze:
Dnia Sat, 14 Jun 2014 22:33:34 +0200, Piotr napisał(a): No bez jaj! Jako młody człowiek bez większych problemów (ale z plecakiem typu "dupak") przechodziłem odcinki Hala Miziowa - Sidzińskie Pasionki czy Turbacz - Kro¶cienko. Hardkor to było przej¶cie z Ożennej czy Grabiu (?) do Łupkowa. Je¶li dobrze pamiętam to 16 godzin czasu wg. Krygowskiego pzdr j. |
|