Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Goœć wjechał mi w tył i uciekł

Goœć wjechał mi w tył i uciekł

Data: 2014-07-30 21:32:13
Autor: P.B.
Goœć wjechał mi w tył i uciekł
Dnia Wed, 30 Jul 2014 21:15:32 +0200, Sezamka napisał(a):

Zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych, i gość wjechał mi w tył
i uciekł. Mam numer rejestracyjny sprawcy, bo jeden uprzejmy świadek
zdążył spisać (dziękuję!). Błotnik jest trochę wybity i opadnięty,
więc będzie trzeba naprawiać. Na policję jadę jutro. I mam pytanie:
czy jeśli to nie była moja wina, to stracę zniżki? Polisę  mam OC
multidirect.

Nic nie tracisz: naprawa wykonywana jest z polisy OC sprawcy, a później
jego ZU dochodzi od niego tych pieniędzy w nagrodę za ucieczkę z miejsca
zdarzenia. Jedna uwaga: na policję leciałbym od razu po zdarzeniu - może się okazać,
że sprawca wytrzeźwiał i zagrał vabank zgłaszając, że to ty byłaś sprawcą i
uciekłaś z miejsca zdarzenia.

--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2014-07-30 21:56:17
Autor: Sezamka
Gość wjechał mi w tył i uciekł
Hello P.B.,

Wednesday, July 30, 2014, 9:32:13 PM, you wrote:

Dnia Wed, 30 Jul 2014 21:15:32 +0200, Sezamka napisał(a):

Zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych, i gość wjechał mi w tył
i uciekł. Mam numer rejestracyjny sprawcy, bo jeden uprzejmy świadek
zdążył spisać (dziękuję!). Błotnik jest trochę wybity i opadnięty,
więc będzie trzeba naprawiać. Na policję jadę jutro. I mam pytanie:
czy jeśli to nie była moja wina, to stracę zniżki? Polisę  mam OC
multidirect.

Nic nie tracisz: naprawa wykonywana jest z polisy OC sprawcy, a później
jego ZU dochodzi od niego tych pieniędzy w nagrodę za ucieczkę z miejsca
zdarzenia. Jedna uwaga: na policję leciałbym od razu po zdarzeniu - może się okazać,
że sprawca wytrzeźwiał i zagrał vabank zgłaszając, że to ty byłaś sprawcą i
uciekłaś z miejsca zdarzenia.


No przecież dzisiaj od razu i tak by go nie złapali, bo jak, odjechał,
a to duże miasto.

A na policję pojechałam od razu, najbliższą jaką znałam, czyli koło mojego
miejsca zamieszkania, a  nie miejsca zdarzenia (nie wiedziałam, że to
ma znaczenie :]). Tam powiedzieli, że nie ich rewir, i szybciej sprawa
będzie załatwiona, jeśli zgłoszę w komisariacie z rejonu zdarzenia, i
że najlepiej jutro, bo już było koło 20:00.

A jak chodzi o świadków, to ten pan, co spisał nr rejestarcyjny dał
także swój numer telefonu, aby w razie co być świadkiem :)

Data: 2014-07-30 22:52:36
Autor: PiteR
Gość wjechał mi w tył i uciekł
na  ** p.m.s **  Sezamka pisze tak:

No przecież dzisiaj od razu i tak by go nie złapali, bo jak,
odjechał, a to duże miasto.

Zawsze myśł na swoją korzyść. Nie walcz przeciw sobie. Policja nie lubi wahających się interesantów. Była kolizja, Ty się czujesz pokrzywdzona, grzejesz w te pędy na komisariat zgłosić zajście. --
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

Data: 2014-08-03 13:00:56
Autor: jerzu
Gość wjechał mi w tył i uciekł
On Wed, 30 Jul 2014 21:56:17 +0200, Sezamka <pani.sezamka@mp.pl>
wrote:


A na policję pojechałam od razu, najbliższą jaką znałam, czyli koło mojego
miejsca zamieszkania, a  nie miejsca zdarzenia (nie wiedziałam, że to
ma znaczenie :]). Tam powiedzieli, że nie ich rewir, i szybciej sprawa
będzie załatwiona, jeśli zgłoszę w komisariacie z rejonu zdarzenia, i
że najlepiej jutro, bo już było koło 20:00.

Typowa spychologia.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Goœć wjechał mi w tył i uciekł

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona