Data: 2016-03-02 18:25:23 | |
Autor: J.F. | |
Google automat i stłuczka (było?) | |
Użytkownik "G.S." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:alpine.WNT.2.20.1603021224560.1344@virtual...
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/25680/autonomiczny-pojazd-od-google-sprawca-wypadku jest, bo pisze "istotnej zmiany prędkości". U nas, w USA sie zdaje nie czytajac kodeksu :-) Lexus przepuścił kilka samochodów nadjeżdżających z tyłu, Zalezy - bo jesli mial 5km/h ? W USA byc moze wystarczy zdjac noge z gazu i automat zrobi reszte :-) Poza tym lexus mocne auto i byc moze zatrzymanie nie byloby konieczne. Film jesli dobrze widze nie jest z tego przypadku, wiec trudno ocenic .... no i amerykanskie zwyczaje. .... Ale i tak podziwiac programistow, na co ich zycie naraza - slupki, rowerzysci ... J. |
|
Data: 2016-03-09 00:39:24 | |
Autor: G.S. | |
Google automat i stłuczka (było?) | |
On Wed, 2 Mar 2016, J.F. wrote:
Użytkownik "G.S." napisał[...] > "nieznacznego" zwolnienia przez uczestnika ruchu który ma pierwszeństwo, Co napisali to wiem. Ujmę to inaczej - czy "linia orzecznicza" wskazuje, że takie jest również rozumienie sędziów? U nas, w USA sie zdaje nie czytajac kodeksu :-) Hm... w Polsce chyba też nie ma zwyczaju "czytania kodeksów". W znaczeniu usiłowania zrozumienia treści, nie licząc wyjątków w rodzaju paru grup i być może forów dyskusyjnych :) Być moźe, przyczyniło się do tego "prawo powielaczowe" czasów PRL, pewnie również wygoda (czytania *tylko* ściąg w postaci opracowań) ale i owe "zasady prawne". Jaki - Twoim zdaniem - promil kierowców wie, że: - nie jest zdefiniowane pojęcie "wymuszenia pierwszeństwa", a znaczenie to można wywieść jedynie przez "zasady prawne" (poprzez wskazanie, że udaje się - bezprawnie - zmusić innego kierującego żeby zachował się tak, jakby to on nie miał pierwszeństwa choć prawo mu je przyznaje) - nakaz ustąpienia pierwszeństwa nie obejmuje pojazdu który stoi (bo jak niby "zmusić go do zatrzymania lub istotnego zmniejszenia prędkości"?) tudzież przyspiesza, a tym samym sam fakt "stania na pierwszeństwie" nie daje jeszcze "prawa do dania w rurę" w miejscu przecinania się kierunków? (co stosowane bywa m.in. przez wymuszaczy odszkodowań i bywa utrącane dzięki nagraniom) [...] > - zatrzymanie się w żadnym przypadku nie oznacza "nieznacznego" Hm... automat nie będzie próbować "ciągnąć w korku"? Przy 5km/h raczej spodziewałbym się, że to "ten" bieg! Poza tym lexus mocne auto i byc moze zatrzymanie nie byloby konieczne. Nie nadążam! (o co chodzi?) ... Ale i tak podziwiac programistow, na co ich zycie naraza - slupki, Ci "demo(n)-rowerzyści" z testów nie wchodzą jednak w przypadek "winny program". Kierujący nie może zawsze zakładać, że rowerzysta (czy inni jednośladowiec) bez sygnalizacji znienacka wjedzie przed maskę. A tu była sprawa wymuszenia "bo tamten przecież zwolni". pzdr, Gotfryd |
|