Sranie w banie!! I tak wiele ludzi na całym świecie daje się robić w trąbę. Efekt cieplarniany jest powszechnie znany, ale mało komu chce się zastanowić nad tym , bądź wykonać elementarne rachunki jakie ma to znaczenie w skali naszej planety.

No więc można niegramotnej gawiedzi wmówić wszystko, pierdoląc o szklarni badylarza.

A weźmy to tak policzmy wszystko do kupy:

Roczne globalne wydobycie węgla: 7823 Mt= 7823 000 000 000 kg
Roczne globalne wydobycie Ropy : 13 550 000 000 000 kg
Roczne globalne wydobycie gazu ziemnego : 3000 mld m3= 2100 000 000 000 kg

=======================
Razem: 23 473 000 000 000 kg.

Załóżmy, że taki poziom wydobycia i zużycia mamy od 100 lat. Wykopaliśmy więc do tej pory 2 300 473 000 000 000 kg kopalin energetycznych.

Załóżmy, że wszelakie kopaliny to chemicznie czysty węgiel i wiąże sie z tlenem dając CO2. Masa atomowa węgla, to ~12, tlenu ~16, więc CO2 z tych kopalin powstanie 2.7 raza tyle masowo. Wobec tego przez 100 lat mogliśmy wyprodukować

 Syf_CO2 = 6 211 277 100 000 000 kg CO2

To już są tryljony, albo nawet sryljony!!  Robi wrażenie, co nie?!

========================
Policzmy tak na oko masę atmosfery naszej planety.Średnie ciśnienie atmosferyczne to ok. 1000 hPa = 100 000 Pa (N/m^2).

p=F/S=M_Az*g/S=M_Az*g/(4*pi*R^2) => M_Az=4*p*pi*R^2/g (R=6 400 000 m, g=9.81 m/s) M_Az=5 246 876 048 564 237 759 kg. (M_Az - masa atmosfery ziemskiej)

================
Ileśmy syfu CO2 wyprodukowali przez 100 lat:

Ilość syfu w stosunku do masy atmosfery= Syf_CO2/Mz=0.0011

Jak kto woli, w procentach jest to 0.11%.

Przy założeniu najgorszego scenariusza: wydobycie kopalin przez ostatnie 100 lat na najwyższym poziomie, kopaliny to czysty węgiel, brak absorbcji CO2 przez oceany i takie tam.

Amen.

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 05:19:13 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel napisał:

Sranie w banie!! I tak wiele ludzi na całym świecie daje się robić w trąbę. Efekt cieplarniany jest powszechnie znany, ale mało komu chce się zastanowić nad tym , bądź wykonać elementarne rachunki jakie ma to znaczenie w skali naszej planety.

No więc można niegramotnej gawiedzi wmówić wszystko, pierdoląc o szklarni badylarza.

A weźmy to tak policzmy wszystko do kupy:

Roczne globalne wydobycie węgla: 7823 Mt= 7823 000 000 000 kg
Roczne globalne wydobycie Ropy : 13 550 000 000 000 kg
Roczne globalne wydobycie gazu ziemnego : 3000 mld m3= 2100 000 000 000 kg

=======================> Razem: 23 473 000 000 000 kg.

Załóżmy, że taki poziom wydobycia i zużycia mamy od 100 lat. Wykopaliśmy więc do tej pory 2 300 473 000 000 000 kg kopalin energetycznych.

Załóżmy, że wszelakie kopaliny to chemicznie czysty węgiel i wiąże sie z tlenem dając CO2. Masa atomowa węgla, to ~12, tlenu ~16, więc CO2 z tych kopalin powstanie 2.7 raza tyle masowo. Wobec tego przez 100 lat mogliśmy wyprodukować

 Syf_CO2 = 6 211 277 100 000 000 kg CO2

To już są tryljony, albo nawet sryljony!!  Robi wrażenie, co nie?!

========================> Policzmy tak na oko masę atmosfery naszej planety.Średnie ciśnienie atmosferyczne to ok. 1000 hPa = 100 000 Pa (N/m^2).

p=F/S=M_Az*g/S=M_Az*g/(4*pi*R^2) => M_Az=4*p*pi*R^2/g (R=6 400 000 m, g=9.81 m/s) M_Az=5 246 876 048 564 237 759 kg. (M_Az - masa atmosfery ziemskiej)

================> Ileśmy syfu CO2 wyprodukowali przez 100 lat:

Ilość syfu w stosunku do masy atmosfery= Syf_CO2/Mz=0.0011

Jak kto woli, w procentach jest to 0.11%.

Przy założeniu najgorszego scenariusza: wydobycie kopalin przez ostatnie 100 lat na najwyższym poziomie, kopaliny to czysty węgiel, brak absorbcji CO2 przez oceany i takie tam.

Amen.

=============
Aha... Reasumując, emisja CO2 związana z obecnością homosapiens na tej planecie ma wpływ na jej klimat mniej więcej taki, jak pierdnięcie komara i muchy u mnie w kiblu.

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 05:19:13 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel napisał:

p=F/S=M_Az*g/S=M_Az*g/(4*pi*R^2) => M_Az=4*p*pi*R^2/g (R=6 400 000 m, g=9.81 m/s)

Łupsss... Jednostki.. g=9.81 m/s^2

Użytkownik "Stachu Chebel" <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ac7a99de-cd97-4bcd-a72d-29a96fd67669googlegroups.com...
Sranie w banie!! I tak wiele ludzi na całym świecie daje się robić w trąbę.
Efekt cieplarniany jest powszechnie znany, ale mało komu chce się zastanowić
nad tym , bądź wykonać elementarne rachunki jakie ma to znaczenie w skali
naszej planety.

--

Efekt cieplarniany (każdy inny też) to okazja by wyrwać granty na "badania"
czyli całodobowego bimbania na koszt podatników. Nie ma nic wspólneggo z
jakimkolwiek "efektem". Od dziesięcioleci różnej maści pseudogeniusze
wciskają ludziom kit.

MW

W dniu 2015-01-27 o 05:19, Stachu Chebel pisze:

Sranie w banie!!

Amen.

No jasne, CO2 nie jest żadną trucizną, powstaje w atmosferze także w sposób naturalny. Ale te miliony, o ile nie miliardy aut codziennie na drogach, samoloty czy kominy fabryk to zjawisko nie bardzo naturalne i neutralne dla środowiska.
Z ciekawości, co za cymbał zaczął tą  hucpę z CO2?

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 09:17:53 UTC+1 użytkownik Patriota napisał:

W dniu 2015-01-27 o 05:19, Stachu Chebel pisze:
> Sranie w banie!!
>
> Amen.
>

No jasne, CO2 nie jest żadną trucizną, powstaje w atmosferze także w sposób naturalny. Ale te miliony, o ile nie miliardy aut codziennie na drogach, samoloty czy kominy fabryk to zjawisko nie bardzo naturalne i neutralne dla środowiska.

Podałem zawyżone czy zaniżone rachunki?

Z ciekawości, co za cymbał zaczął tą  hucpę z CO2?

Sprytny gościu, dla cymbałów co ino patrzą w dym z komina, a prostych rachunków nie są w stanie pojąć.

W dniu 2015-01-27 o 09:33, Stachu Chebel pisze:

Sprytny gościu,

Ten co wie że najlepszy biznes robi się po cichu.
Na szczęście znajdują się ludzie z jajami.


To wolność jest w dzisiejszym świecie zagrożona, a nie klimat - mówił w Warszawie podczas prezentacji swojej książki "Błękitna Planeta w Zielonych okowach" prezydent Czech Vaclav Klaus.
http://www.wprost.pl/ar/141367/Blekitna-planeta-w-zielonych-okowach/

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 09:48:57 UTC+1 użytkownik dr Schultz i koń Fritz napisał:

Na szczęście znajdują się ludzie z jajami.


To wolność jest w dzisiejszym świecie zagrożona, a nie klimat - mówił w Warszawie podczas prezentacji swojej książki "Błękitna Planeta w Zielonych okowach" prezydent Czech Vaclav Klaus.
http://www.wprost.pl/ar/141367/Blekitna-planeta-w-zielonych-okowach/

Otóż i to. Niestety nie jestem osobą jak to się zowie "publiczną", ino ot takim se Stachem Cheblem co tylko umi cosik tam oszacować wedle elementarnych zasad arytmetyki.

W dniu 2015-01-27 o 09:33, Stachu Chebel pisze:

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 09:17:53 UTC+1 użytkownik Patriota napisał:

W dniu 2015-01-27 o 05:19, Stachu Chebel pisze:

Sranie w banie!!

Amen.

No jasne, CO2 nie jest żadną trucizną, powstaje w atmosferze także w
sposób naturalny. Ale te miliony, o ile nie miliardy aut codziennie na
drogach, samoloty czy kominy fabryk to zjawisko nie bardzo naturalne i
neutralne dla środowiska.

Podałem zawyżone czy zaniżone rachunki?

Myślę że raczej przy dzisiejszych możliwościach nie da się tego wyliczyć matematycznie.

Z ciekawości, co za cymbał zaczął tą  hucpę z CO2?

Sprytny gościu, dla cymbałów co ino patrzą w dym z komina, a prostych rachunków nie są w stanie pojąć.

Ani chybi, sprytny że był zdolny ogłupić pół świata.

W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 09:57:32 UTC+1 użytkownik Patriota napisał:

Myślę

Nawet nie próbuj..

że raczej przy dzisiejszych możliwościach nie da się tego wyliczyć matematycznie.

http://tnij.org/ooijjvo

Stachu Chebel pisze na pl.soc.polityka w dniu wtorek, 27 stycznia 2015 05:19:

Sranie w banie!!

Należy więc wydobyć co się da. Najlepiej wiercąc od razu dziury na wylot przez Ziemię. Potem zebrać to wszystko na Saharze i shajcować. Co się ma marnować pod ziemią? :-)