W dniu wtorek, 27 stycznia 2015 05:19:13 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel napisał:
Sranie w banie!! I tak wiele ludzi na całym świecie daje się robić w trąbę. Efekt cieplarniany jest powszechnie znany, ale mało komu chce się zastanowić nad tym , bądź wykonać elementarne rachunki jakie ma to znaczenie w skali naszej planety.
No więc można niegramotnej gawiedzi wmówić wszystko, pierdoląc o szklarni badylarza.
A weźmy to tak policzmy wszystko do kupy:
Roczne globalne wydobycie węgla: 7823 Mt= 7823 000 000 000 kg
Roczne globalne wydobycie Ropy : 13 550 000 000 000 kg
Roczne globalne wydobycie gazu ziemnego : 3000 mld m3= 2100 000 000 000 kg
=======================> Razem: 23 473 000 000 000 kg.
Załóżmy, że taki poziom wydobycia i zużycia mamy od 100 lat. Wykopaliśmy więc do tej pory 2 300 473 000 000 000 kg kopalin energetycznych.
Załóżmy, że wszelakie kopaliny to chemicznie czysty węgiel i wiąże sie z tlenem dając CO2. Masa atomowa węgla, to ~12, tlenu ~16, więc CO2 z tych kopalin powstanie 2.7 raza tyle masowo. Wobec tego przez 100 lat mogliśmy wyprodukować
Syf_CO2 = 6 211 277 100 000 000 kg CO2
To już są tryljony, albo nawet sryljony!! Robi wrażenie, co nie?!
========================> Policzmy tak na oko masę atmosfery naszej planety.Średnie ciśnienie atmosferyczne to ok. 1000 hPa = 100 000 Pa (N/m^2).
p=F/S=M_Az*g/S=M_Az*g/(4*pi*R^2) => M_Az=4*p*pi*R^2/g (R=6 400 000 m, g=9.81 m/s) M_Az=5 246 876 048 564 237 759 kg. (M_Az - masa atmosfery ziemskiej)
================> Ileśmy syfu CO2 wyprodukowali przez 100 lat:
Ilość syfu w stosunku do masy atmosfery= Syf_CO2/Mz=0.0011
Jak kto woli, w procentach jest to 0.11%.
Przy założeniu najgorszego scenariusza: wydobycie kopalin przez ostatnie 100 lat na najwyższym poziomie, kopaliny to czysty węgiel, brak absorbcji CO2 przez oceany i takie tam.
Amen.
=============
Aha... Reasumując, emisja CO2 związana z obecnością homosapiens na tej planecie ma wpływ na jej klimat mniej więcej taki, jak pierdnięcie komara i muchy u mnie w kiblu.
|