Data: 2010-10-17 17:15:08 | |
Autor: UGI | |
Gornik - Wisla | |
Mark <x@op.pl> napisał(a):
No i mecz w plecy. Za wczesnie na takie wnioski. Gornik ma straszny kompleks Wisly i niezaleznie od formy Krakowian, zawsze moga liczyc w Zabrzu na nieco wiecej. I nareszcie, po jedenastu latach wynik juz inny, mimo slabej gry Gornika. Bo dzis zagrali srednio-slabo, jesli wziasc pod uwage poprzednie mecze. Ergo - Kasperczak, z calym szacunkiem za jego przeszlosc, powinien juz dac Noo, pomyslec co by bylo gdyby te dwa,trzy lata temu dano mu reprezentacje :) -- |
|
Data: 2010-10-17 19:37:28 | |
Autor: Mark | |
Gornik - Wisla | |
Dnia Sun, 17 Oct 2010 17:15:08 +0000 (UTC), UGI napisał(a):
Ale pomimo wyniku - ja widze poczatki poprawy, zmiany stylu, itp. E tam. Popatrz z innej strony - facet przejmuje druzyne totalnie rozsypana, z imitacja obrony, po kilku meczach w lidze juz, ze spieprzonym okresem przygotowawczym i po okienku transferowym. Jedyne co mogl to kogos wolnego, na szybko sciagnac - i dokonywac przesuniec w obrebie zespolu Ergo - Kasperczak, z calym szacunkiem za jego przeszlosc, powinien juz dac Pewnie to samo co ze Smuda - ja tej reprezentacji nie wroze sukcesow. -- Mark |
|
Data: 2010-10-17 20:22:07 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Pewnie to samo co ze Smuda - ja tej reprezentacji nie wroze sukcesow. No to wal, słucham kto poprowadziłby naszą reprezentację do sukcesu? Skręcam się z ciekawości normalnie :-) |
|
Data: 2010-10-17 20:33:33 | |
Autor: AJK | |
Gornik - Wisla | |
17-10-2010 o godz. 20:22 Fidelio napisał:
Pewnie to samo co ze Smuda - ja tej reprezentacji nie wroze sukcesow. Ja. I to dużo taniej :-) -- AJK |
|
Data: 2010-10-17 20:51:57 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:1fw1g9qb5iyvc.dlgajk.cija...
17-10-2010 o godz. 20:22 Fidelio napisał: No przecież! :-) |
|
Data: 2010-10-17 20:50:18 | |
Autor: Mark | |
Gornik - Wisla | |
Dnia Sun, 17 Oct 2010 20:22:07 +0200, Fidelio napisał(a):
No to wal, słucham kto poprowadziłby naszą reprezentację do sukcesu? A chocby i AJK, jak sie zadeklarowal:) A co, uwazasz ze Smuda to wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu? Czyzbym przegapil jakas serie wygranych meczy.. ba, choc jeden wygrany? Smuda byl swietnym trenerem w latach 90. Problem w tym, ze jego warsztat dalej zostal w latach 90. Juz jak trenowal WIsle, nie bylem nim zachwycony. -- Mark |
|
Data: 2010-10-17 20:56:50 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:10ddserxpu13d$.dlgsmok.wot...
Dnia Sun, 17 Oct 2010 20:22:07 +0200, Fidelio napisał(a): Spoko, tylko że od tamtego czasu nikt na poziom Smudy nie wskoczył, nie mamy nikogo lepszego po prostu. Sad but true. |
|
Data: 2010-10-17 21:09:26 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
Spoko, tylko że od tamtego czasu nikt na poziom Smudy nie wskoczył, Żartujesz. Smuda już od jakiegoś czasu przestał być prawdziwym selekcjonerem. Gość już kompletnie stracił jakikolwiek autorytet u piłkarzy godząc się na wyjazd do USA, który kompletnie rozpieprzył chłopakom cykl treningowy. Porównaj sobie grę takiego Piszczka w meczu z Ekwadorem i potem w Bundeslidze. Smuda jest teraz zwykłym pajacem chodzącym na sznurku leśnych dziadków z PZPNu. To co się dzieje teraz z naszą reprezentacją to nie jest żadna budowa tylko zwykła demoralizacja piłkarzy. yamma |
|
Data: 2010-10-17 21:15:10 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i9fhmc$gmc$1inews.gazeta.pl...
Fidelio wrote: Super, no to kto? |
|
Data: 2010-10-17 21:54:09 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości Żartujesz. Smuda już od jakiegoś czasu przestał być prawdziwym To zależy od tego co masz na myśli. Kto powinien czy kto ma szansę? Szanse mają praktycznie wyłącznie polscy trenerzy i to też nie wszyscy. Oczywiście może powtórzyć się sytuacja z Beenhakkerem gdzie zatrudnienie Holendra wymusił na Listkiewiczu sponsor ale to raczej wątpliwe. Nikt w PZPNie nie będzie sobie ściągał na głowę żadnego Petrescu czy innego szkoleniowca, który nie będzie się bał nazwać bagna bagnem. A dowolny polski trener wcześniej czy później podzieli los Smudy czyli pajaca, którego jedynym zadaniem jest robić za cyrk objazdowy żeby przy tej okazji lesne dziadki mogły sobie popić i poruchać z dala od żon. yamma |
|
Data: 2010-10-17 22:22:08 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
To zależy od tego co masz na myśli. Kto powinien czy kto ma szansę? Szanse mają praktycznie wyłącznie polscy trenerzy i to też nie wszyscy. Oczywiście może powtórzyć się sytuacja z Beenhakkerem gdzie zatrudnienie Holendra wymusił na Listkiewiczu sponsor ale to raczej wątpliwe. Nikt w PZPNie nie będzie sobie ściągał na głowę żadnego Petrescu czy innego szkoleniowca, który nie będzie się bał nazwać bagna bagnem. A dowolny polski trener wcześniej czy później podzieli los Smudy czyli pajaca, którego jedynym zadaniem jest robić za cyrk objazdowy żeby przy tej okazji lesne dziadki mogły sobie popić i poruchać z dala od żon. No dobra, ale ostatnio był niepolski trener, no i co? |
|
Data: 2010-10-17 22:36:29 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
To zależy od tego co masz na myśli. Kto powinien czy kto ma szansę? O nie! Nie wciągniesz mnie w dyskusję o Beenhakkerze. Sorry. yamma |
|
Data: 2010-10-17 23:25:54 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i9fmpk$4oe$1inews.gazeta.pl...
Fidelio wrote: Rozumiem, że jedynym kontrkandydatem jest AJK :-)? |
|
Data: 2010-10-17 23:28:27 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
Rozumiem, że jedynym kontrkandydatem jest AJK :-)? Gorszy od Smudy na pewno by nie był. Oceny boiskowe ma trafniejsze. |
|
Data: 2010-10-18 00:10:54 | |
Autor: UGI | |
Gornik - Wisla | |
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news: Eee ale bez przesady. Nie zebym watpil w umiejetnosci AJK-a, ale mecze z Ekwadorem a szczegolnie z USA ogladalo sie z duzym zainteresowaniem. O ile w obronie dalej kwiczymy, tak w ataku nie wyglada to zle. Juz wole dostac po dupie w EURO po dobrych meczach niz meczarniach jak z Austria czy Chorwacja na EURO 2008 -- |
|
Data: 2010-10-18 09:23:17 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
UGI wrote:
Eee ale bez przesady. Nie zebym watpil w umiejetnosci AJK-a, ale Tutaj masz świetną analizę Michniewicza tej "niezłej" gry: http://www.weszlo.com/news/5713 yamma |
|
Data: 2010-10-18 09:54:52 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i9gsmc$9qj$1inews.gazeta.pl...
UGI wrote: Cholernie celna analiza smudowej "taktyki" - Fidelio i inni smudobrandzlownicy - warto poczytać. |
|
Data: 2010-10-18 10:01:06 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Tutaj masz świetną analizę Michniewicza tej "niezłej" gry: http://www.weszlo.com/news/5713 Pozwolę sobie zacytować najciekawszy kawałek: "Nie rozmawiajmy więc o wydumanej taktyce, choinkach, 4-3-2-1, bo to dopiero dalszy stopień edukacji. Mówmy o rzeczywistych problemach. Niestety, ale pod względem taktycznym reprezentacja coraz bardziej upodabnia się do stylu gry Lecha Poznań, prowadzonego przez Smudę. To wszystko, co opisałem powyżej, widać też było w "Kolejorzu". Dlatego każdy trener, który skupił się na maksymalnym zneutralizowaniu atutów Lecha w tamtym okresie, był w stanie osiągnąć cel. Wystarczyło np. po odbiorze piłki od razu przenieść grę w boczne sektory, bo te zawsze były puste. Jednocześnie takie granie pomocników sprawiało, że zagranie w obszar między pomocą i obroną kończyło się sytuacjami 1 na 1 między napastnikiem i obrońcą. Kiedy drużyna atakująca ma sytuację 1 na 1 między napastnikiem i obrońcą, to już jest dobrze - to pierwszy krok do zdobycia gola." I dokładnie tak było. Pamiętam jak dziś, jak dokładnie 2 lata temu przeciwnicy w lidze rozszyfrowali Lecha (grającego wówczas świetnie w pucharach) i w lidze zrobili dokładnie to co pisze Michniewicz. Najpierw zastosował to Ruch, potem Śląsk, a wiosną już niemal wszyscy, przeganiali 5 środkowych pomocników Lecha przerzutami ze skrzydła na skrzydło, w efekcie zaganiali ich na śmierć i nie mieliśmy siły na jakiekolwiek akce zaczepne, więc remis był szczytem możliwości. |
|
Data: 2010-10-18 17:51:15 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:i9gus0$ida$1news.onet.pl...
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: No tak, okazuje się, że bezrobotny Czesio "teoretyk szkoda, że nie praktyk" Michniewicz rozgryzł Lecha lepiej niż jego grupowi przeciwnicy w Pucharze UEFA. No to na co Czesiu jeszcze czeka? Niech wysyła swoje CV do Deportivo la Coruna czy Feyenordu Rotterdam, jak się dowiedzą jak pięknie rozgryzł smudowego Lecha na którym oni się przejechali to na pewno nie będzie musiał dłużej chałturzyć na weszło tylko w końcu zatrudni go jakiś klub. Bo jak na razie to nikt się na tym taktycznym mózgu nie chce poznać -- wielka szkoda. |
|
Data: 2010-10-18 18:33:53 | |
Autor: RedLite | |
Gornik - Wisla | |
W dniu 2010-10-18 17:51, Fidelio pisze:
Bo jak na razie to nikt się na tym taktycznym Ale że co? Że nikt mu nigdy nie powierzył zespołu? :D Michniewicz jest dobrym trenerem (Puchar,Superpuchar,Mistrz) bez dwóch zdań. Jest w piłkarskim niebycie od momentu ujawnienia afery korupcyjnej w Lechu za jego kadencji. Po fiasku Smudy na Euro może mieć duże szanse na selekcjonera (ile wcześniej w ogóle się gdzies się załapie na posadkę). -- ;D |
|
Data: 2010-10-18 19:23:53 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "RedLite" <siete@ocho.es> napisał w wiadomości news:i9hst5$dg1$1news.onet.pl...
W dniu 2010-10-18 17:51, Fidelio pisze:Michniewicz jest dobrym trenerem (Puchar,Superpuchar,Mistrz) bez dwóch zdań. Niech coś wygra w pucharach europejskich. Bo w reprezentacji umiejętność wygrania z Błotnistymi Wągrowiec to trochę mało. Jest w piłkarskim niebycie od momentu ujawnienia afery korupcyjnej w Lechu za jego kadencji. Czyli źródła jego talentów nie są do końca jasne? Rozumiem ;-) Po fiasku Smudy na Euro może mieć duże szanse na selekcjonera (ile wcześniej w ogóle się gdzies się załapie na posadkę). Nie wiem co na to AJK :-) |
|
Data: 2010-10-18 20:30:10 | |
Autor: AJK | |
Gornik - Wisla | |
18-10-2010 o godz. 19:23 Fidelio napisał:
Po fiasku Smudy na Euro może mieć duże szanse na selekcjonera (ile wcześniej w ogóle się gdzies się załapie na posadkę). Mam czas. Mogę być po Michniewiczu :-) -- AJK |
|
Data: 2010-10-18 19:19:19 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
No tak, okazuje się, że bezrobotny Czesio "teoretyk szkoda, że nie praktyk" Jeśli chodzi o praktykę, to również ostatnio (dajmy na to 10 lat) bije Smudę na głowę. I to mimo tego, że dane mu było trenować dużo słabsze drużyny. Michniewicz rozgryzł Lecha lepiej niż jego grupowi przeciwnicy w Pucharze UEFA. Nie tylko on, Fornalik, Tarasiewicz i jeszcze kilku innych też. Czyli żadna wiedza tajemna. Tylko Smuda tego nie widział, że Lech jest prosty do zablokowania i nie wymyślił ŻADNEGO antidotum do końca swojej kariery w Lechu. |
|
Data: 2010-10-18 19:44:37 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
No tak, okazuje się, że bezrobotny Czesio "teoretyk szkoda, że nie praktyk" Sorry ale nasze krajowe podwórko to żaden miernik, potem się okaże że to efekt częstych wizyt u Fryzjera. Jak coś osiągnie w konfrontacji z prawdziwymi rywalami z Europy to pogadamy. |
|
Data: 2010-10-18 20:39:56 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:i9i126$pj6$1news.onet.pl...
No tak, okazuje się, że bezrobotny Czesio "teoretyk szkoda, że nie praktyk" No właśnie widać. Idealnie obecna sytuacja pasuje do naszych niegdysiejszych wartościowań. Ja osobiście mam w d... to całą grupę LE, wolałbym żeby przegrali w niej wszystko jak leci, a za to mieli w lidze 12 punktów więcej. Bo w obecnej sytuacji wyjście z grupy LE może oznaczać, że w przyszłym roku Lech w pucharach nie zagra, a nawet jak puchary mają być celem, to najpierw trzeba się do nich załapać, żeby w ogóle mieć co pokazać. Czyli niezależnie od tego co ugrają w LE w tym roku w przyszłym roku o LM grać nie będą, a jakby majstra zdobyli to będą. Jest różnica? Jak się komuś danie główne z deserem myli, to jest jego problem, a nie mój, ja mam priorytety ustawione prawidłowo. Deser tak, ale pod warunkiem że obiad był porządny. |
|
Data: 2010-10-18 23:05:37 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Jeśli chodzi o praktykę, to również ostatnio (dajmy na to 10 lat) bije Smudę na głowę. Widać, że Lech ma potencjał, ale nie potrafi ustabilizować formy. Beznadziejny początek, stopniowa poprawa, eksplozja formy w pucharach, kulminacja w I połowie meczu z Legią a od drugiej połowy meczu z Legią kolejne pikowanie. Klasyczna huśtawka, niestety dla Ciebie zsynchronizowana tak, że na ligę z reguły jest down a na puchary up. Może w Manchesterze zresetują mechanizm ;-))) Idealnie obecna sytuacja pasuje do naszych niegdysiejszych wartościowań. Bo w obecnej sytuacji wyjście z grupy LE może oznaczać, że w przyszłym roku Lech w pucharach nie zagra, a nawet jak puchary mają być celem, to najpierw trzeba się do nich załapać, żeby w ogóle mieć co pokazać. Eee... jeszcze się spokojnie może na puchary załapać. Czyli niezależnie od tego co ugrają w LE w tym roku w przyszłym roku o LM grać nie będą, a jakby majstra zdobyli to będą. Jeszcze wszystko możliwe. Jak się komuś danie główne z deserem myli, to jest jego problem, a nie mój, ja mam priorytety ustawione prawidłowo. Tylko, że ta dyskusja toczy się w kontekście reprezentacji -- bez doświadczenia w deserach, to raczej ciężko. Reprezentacja w lidze nie gra, trzeba wyjść z grupy podobnej do tej z pucharu UEFA czy Europy. Poza tym w polskiej piłce jest kryzys i jada się to co przypełzło, bez marudzenia. Smacznego! ;-) |
|
Data: 2010-10-19 00:16:40 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
Sorry ale nasze krajowe podwórko to żaden miernik, No. I masz wątpliwości jaki udział w tym wszystkim ma gra w pucharach? Bo jestem dziwnie spokojny, że to główny czynnik, który mąci i w formie i w główkach kopaczy. Bo w obecnej sytuacji wyjście z grupy LE może oznaczać, że w przyszłym roku Lech w pucharach nie zagra, a nawet jak puchary mają być celem, to najpierw trzeba się do nich załapać, żeby w ogóle mieć co pokazać. Jak się odpowiednio szybko nie otrząśnie to już będzie za późno. Zwłaszcza jak PP też oleją. Jak się komuś danie główne z deserem myli, to jest jego problem, a nie mój, ja mam priorytety ustawione prawidłowo. Lepiej niż bez deserów i bez obiadu. Za dużo tych stałych konsumentów deserów to wyboru nie ma. |
|
Data: 2010-10-19 17:51:07 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Sorry ale nasze krajowe podwórko to żaden miernik, Gdyby oni jakoś wyjątkowo źle grali w lidze tylko bezpośrednio po meczach pucharowych to może tak, ale ja nie widzę zbytniego wpływu pucharów na na np porażkę z Zagłębiem. Ja bym bardziej był skłonny sądzić, że w pucharach są kopciuszkiem, którego nikt za bardzo nie zna, nie poważa i który może grać z kontry, w dodatku bez żadnej presji. Po prostu komfort. Dodatkowym dowodem na to jest to, że im lepszy przeciwnik tym lepiej Lechowi się grało. A w lidze presja coraz większa, trzeba męczyć atak pozycyjny, do tego brak skuteczności i błędy w obronie. No i klops. |
|
Data: 2010-10-19 18:11:12 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
Ja bym bardziej był skłonny sądzić, że w pucharach są kopciuszkiem, Nie oglądałem meczu z Salzburgiem ale w meczu z Juve środek pomocy Lecha miał naprawdę mnóstwo miejsca do rozgrywania swoich akcji. O ile mnie pamięć nie myli to chyba Sissoko grał tak jakby właśnie wrócił z dużej popijawy. Nie był w stanie opanować wiekszości piłek przy nodze. Wydaje mi się, że prawdziwa zabawa zacznie się w rundzie rewanżowej. yamma |
|
Data: 2010-10-19 19:07:00 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i9kg0b$lp7$1inews.gazeta.pl...
Fidelio wrote: Nie no akurat on był w destrukcji całkiem skuteczny. Właśnie jego zapamiętałem najbardziej jeśli chodzi o walki na środku pola. |
|
Data: 2010-10-19 19:54:03 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
I masz wątpliwości jaki udział w tym wszystkim ma gra w pucharach? Bo oni grają źle po i źle przed. ;-) Ja bym bardziej był skłonny sądzić, że w pucharach są kopciuszkiem, którego nikt za bardzo nie zna, nie poważa i który może grać z kontry, w dodatku bez żadnej presji. Po prostu komfort. Dokładnie tak jest. A w lidze presja coraz większa, trzeba męczyć atak pozycyjny, do tego brak skuteczności i błędy w obronie. No i klops. Klops. Potęgowany tym, że nie ma kiedy na poważnie potrenować i się podleczyć, bo co 3 dni mecz i można tylko odnowę zrobić. |
|
Data: 2010-10-20 11:54:10 | |
Autor: Smerf | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Cavallino"
Ja osobiście mam w d... to całą grupę LE, wolałbym żeby przegrali w niej wszystko jak leci, a za to mieli w lidze 12 punktów więcej. i tu jest sedno polskomyslacych trenerow. Jednym wystarczy mistrz i siedza na dupie przezadowoleni z siebie, inni chca cos zagrac i w europie i w pl. Swietnym przykladem jest juz cytowany tutj Skorza - wrecz idealnym, Michniewicz - równiez. Ciekawe co na takie myslenie powiedzili by dzialcze takich klubow jak MU, Bayern, Real, Milan itp. pzdr smerf |
|
Data: 2010-10-20 12:01:15 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cbebc3e$0$27036$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino" Jeśli ktoś nie rozumie, że bez dobrej gry w lidze nie ma przyszłości i pucharów w przyszłości, to po prostu bredzi, a nie mówi o piłce. Ciekawe co na takie myslenie powiedzili by dzialcze takich klubow jak MU, Bayern, Real, Milan itp. Że jak się z ligi do pucharów nie załapią, to będzie katastrofa. A im jest to trudniej zrobić, bo liczba miejsc większa. U nas znaczenie gry w lidze i/lub ew. w PP jest dużo większe. |
|
Data: 2010-10-20 12:27:42 | |
Autor: Smerf | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Cavallino" < Że jak się z ligi do pucharów nie załapią, to będzie katastrofa. Mysle, ze druzynie grajacej na przynajmneij polowie poziomu druzyn cytowanych poprzednio wystarczy tylko gra na półgwizka zeby sie w lidze takiej jak polska zakwalifikowac do pucharow. Jednoczesnie dla kazdej z tych druzyn niewyjscie z grupu w pucharach europejskich bedzie katastrofa rownie taka jak nie zakwalifikowanie sie do nich w nastepnym sezonie. Caly problem w tym, ze ta grupa dyskusyjn interesuje sie glownie liga polska i dla wszystkich tutaj celem number one jest mistrz. Posmiewisko odpierdal.. w pozniejszych etapach na boiskach Litwy Łotwy i Estonii jest juz tematem podrzednym, ktore od czasu do czasu ktos nadzwyczaj zlosliwy wypomni. Jezeli myslenie polskiej trenerki bedzie takie jak Twoje, to za 2 lata zamiast skorzystac z nowych stadionow i ogladac mecze Lecha z Juve dalej bedziesz sie podniecal meczami na szczycie np Lech-Wisla, w których wynik juz teraz moge obstawic na 0-0 pzdr smerf |
|
Data: 2010-10-20 12:40:29 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Smerf" <smerf28@o2.pl> napisał w wiadomości news:4cbec41a$0$27028$65785112news.neostrada.pl...
Jasne, ale temat nie jest o tym czy Milan poradziłby sobie w polskiej lidze grając na pół gwizdka, tylko czy poradziłby sobie grając w polskiej lidze na pół gwizdka z budżetem Wisły czy Lecha. Jak widać gra na pół gwizdka z taką przewagą nad konkurencją (czyli praktycznie żadną) nie wystarczy, a na więcej nas nie stać (na dłuższą metę) - czyli albo liga, albo puchary. Ergo - pucharami możemy się interesować i się na nie nastawiać, gdy będziemy w stanie kwalifikować się z ligi do pucharów grając w niej na pół gwizdka, albo drugim składem. Caly problem w tym, ze ta grupa dyskusyjn interesuje sie glownie liga polska Jak masz z tym problem, to jej nie czytaj i problem znika. Jezeli myslenie polskiej trenerki bedzie takie jak Twoje Jeśli będzie inne, to będziemy mieli huśtawkę - raz mistrz, raz I liga. Co słabsi finansowo mogą tego nie wytrzymać i zostać w tej I lidze na dłużej. |
|
Data: 2010-10-18 09:49:44 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i9g3ae$9fn$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Jestem innego zdania. W ataku jak Błaszczykowski nic nie zrobi, to nie istniejemy. Lewy jest cieniem samego siebie, nie trafia już nawet setek, Niedzielan nie dostał szansy, ataku praktycznie nie mamy. |
|
Data: 2010-10-18 09:58:50 | |
Autor: UGI | |
Gornik - Wisla | |
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Jestem innego zdania. Czyli nihil novi Lewy jest cieniem samego siebie, Z wiadomych powodow. nie trafia już nawet setek, Niedzielan nie dostał szansy, ataku praktycznie nie mamy. Nie ma kto konczyc ale przynajmniej jest co. Mowiac ze nie wyglada to zle, mialem raczej w glowie porownanie do poznego Beenhakkera. Tamte mecze ciezko bylo ogladac bez bolu zebow. -- |
|
Data: 2010-10-18 12:06:28 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
Nie ma kto konczyc ale przynajmniej jest co. Mowiac ze nie wyglada to zle, Ale do wczesnego porównania nie ma. A szczerze mówiąc na to liczyłem. W ten sposób to my punktu nie zdobędziemy na Euro. |
|
Data: 2010-10-18 09:57:14 | |
Autor: AJK | |
Gornik - Wisla | |
18-10-2010 o godz. 2:10 UGI napisał:
Rozumiem, że jedynym kontrkandydatem jest AJK :-)? Dobra, mogę zacząć po EURO :-) -- AJK |
|
Data: 2010-10-18 17:52:16 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:sck0gzl6xh4s.dlgajk.cija...
18-10-2010 o godz. 2:10 UGI napisał: Redakcja Canal + pewnie jest już zaniepokojona ;-) |
|
Data: 2010-10-18 20:29:50 | |
Autor: AJK | |
Gornik - Wisla | |
18-10-2010 o godz. 17:52 Fidelio napisał:
Rozumiem, że jedynym kontrkandydatem jest AJK :-)? Ej, nie mieszajmy dwóch systemów walutowych, nie bądźmy Peweksami. Jak mówił inż. Karol Górski w kanonicznym "Och, Karolu": "Kochanie, praca to praca, dom to dom". A grupa to grupa ;-) -- AJK |
|
Data: 2010-10-18 09:45:27 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości No dobra, ale ostatnio był niepolski trener, no i co? W obecnej sytuacji jaka jest w PZPN? Nie. Jest jeszcze Majewski. :-) Jeszcze raz powtarzam, pomiędzy tym kto powinien kierować naszą kadrą a tym kto realnie może jest ogromna przepaść. Świetnym kandydatem byłby np. wspomniany przeze mnie Petrescu, który właśnie zapewnił Kubaniowi awans do rosyjskiej ekstraklasy na 4 kolejki przed końcem sezonu. Ale Petrescu zarabia 1,5 mln euro rocznie. Beenhakker zarabiał 700 tys. euro co powodowało wręcz wściekłość niektórych usłużnych dla PZPNu pismaków. Żeby zatrudnić Petrescu trzeba byłoby, podobnie jak w przypadku Leo namówić sponsora aby pokrył część kontraktu. Sęk w tym, że od jakiegoś czasu sponsorzy omijają z daleka twór pod nazwą reprezentacja Polski w piłce nożnej. Stąd się biorą te wyjazdy w różne egzotyczne miejsca bo SportFive na gwałt szuka pieniędzy. Zrobiła się nam z reprezentacji wielka chujnia a widoków na poprawę nie widać. yamma |
|
Data: 2010-10-18 10:07:27 | |
Autor: Mane | |
Gornik - Wisla | |
W dniu 2010-10-18 09:45, yamma pisze:
Petrescu zarabia 1,5 mln euro rocznie. Beenhakker zarabiał 700 tys. euro Przecież jest Biedronka :D |
|
Data: 2010-10-18 17:58:31 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
O nie! Nie wciągniesz mnie w dyskusję o Beenhakkerze. Sorry. Ja nie wiem czy nawet Hiddink by tu coś pomógł. Przypomnę tylko, że my od 86 roku nie wyszliśmy z grupy na żadnych mistrzostwach. Także niejeden próbował, a skutek ten sam. Petrescu jako trener być może mógłby zrobić wiele, ale jako selekcjoner raczej nie. |
|
Data: 2010-10-18 21:18:41 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
Ja nie wiem czy nawet Hiddink by tu coś pomógł. Wiesz co, to jest dyskusja czysto akademicka i trochę bez sensu. Bo gdybyśmy przyjęli tezę, że reprezentację obejmuje ktoś pokroju Petrescu to musiałoby to oznaczać, że wcześniej nastąpiły wręcz rewolucyjne zmiany w PZPN. A to z kolei oznaczałoby dość gruntowne i przede wszystkim pozytywne zmiany w sposobie traktowania piłki w Polsce. Naprawdę, zupełnie inaczej buduje się reprezentację w atmosferze pełnego poparcia władz związku a zupełnie inaczej gdy te władze zajmują się głównie szukaniem sposobu aby ujebać selekcjonera. Po ME 2008 na Beenhakkera spadło tyle gówna, że mu się po prostu odechciało. Leo doskonale wiedział, że gdyby awansował do RPA to i tak Piechniczek z Engelem by go wypieprzyli a reprezentację w RPA poprowadziłby najprawdopodobniej Engel. yamma |
|
Data: 2010-10-18 23:21:00 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Wiesz co, to jest dyskusja czysto akademicka i trochę bez sensu. Bo gdybyśmy przyjęli tezę, że reprezentację obejmuje ktoś pokroju Petrescu to musiałoby to oznaczać, że wcześniej nastąpiły wręcz rewolucyjne zmiany w PZPN. Ale przecież zatrudnili Leo, który przynajmniej prowadzeniem reprezentacji się zajmował i miał jakieś wyniki, a możesz mi powiedzieć co Petrescu w prowadzeniu reprezentacji za sukcesy odnotował? Nigdy tego nie robil i nie ma bladego pojęcia, uczyłby się za kosmiczne pieniądze -- thank you very much :-) A to z kolei oznaczałoby dość gruntowne i przede wszystkim pozytywne zmiany w sposobie traktowania piłki w Polsce. Naprawdę, zupełnie inaczej buduje się reprezentację w atmosferze pełnego poparcia władz związku a zupełnie inaczej gdy te władze zajmują się głównie szukaniem sposobu aby ujebać selekcjonera. Po ME 2008 na Beenhakkera spadło tyle gówna, że mu się po prostu odechciało. Ale mi też się odechciało. Gdyby Leo był choć w połowie takim fachowcem jakim jest arogantem z przerośniętym ego to może miałoby to sens. Leo doskonale wiedział, że gdyby awansował do RPA to i tak Piechniczek z Engelem by go wypieprzyli a reprezentację w RPA poprowadziłby najprawdopodobniej Engel. Eeee... a ten Leoś to niby taki aniołek był? Niby wzór protestanckiego etosu pracy i wcielenie profesjonalizmu? Tylko, że na meczach ligowych to go jakoś nigdy nie było widać. Co tydzień w cafe futbol tropili go gdzie tym razem zwiał od swoich obowiązków. Smuda przynajmniej przyjmuje smutną rolę oglądania ligowców w akcji -- co jak wiadomo doprowadziło go ostatnio do dokonania rewolucyjnego odkrycia, że dobrze nie jest ;-) |
|
Data: 2010-10-18 23:51:37 | |
Autor: yamma | |
Gornik - Wisla | |
Fidelio wrote:
Wiesz co, to jest dyskusja czysto akademicka i trochę bez sensu. Bo Petrescu to tylko luźny przykład. Możesz na jego miejsce wstawić np. Capello czy nawet tego nieszczęsnego Erikksona. Generalnie chodzi o kontynuację pomysłu z zagraniczynym szkoleniowcem. Ale mi też się odechciało. Gdyby Leo był choć w połowie takim Wiesz, jest kolosalna różnica pomiędzy tym co prezentuje kadra Smudy a tym co prezentowała kadra Beenhakkera po tym samym czasie. Przerośnięte ego? Masz przykład trenera bez przerośniętego ego w Lechu. Zespół mu się wali i gość jest bezradny. Leo doskonale wiedział, że gdyby awansował do RPA to i tak No teraz to manipulujesz. Bywał na meczach ligowych bardzo często. Przynajmniej ja go wiele razy widziałem na Łazienkowskiej. Jeśli ty tworzysz sobie wizję świata na podstawie tego co wyprodukuje Borek z Kołtoniem w niedzielne południe to ja cię bardzo przepraszam ale nadajemy na różnych falach. Po odejściu Listkiewicza Beenhakker został zaszczuty przez Latę i jego przydupasów. To nie kto inny a Lato po wyborze Beenhakkera w 2006 stwierdził "Macie, co chcieliście! A teraz my będziemy was jebać!". W takich warunkach to nawet świętemu puściłyby nerwy. yamma |
|
Data: 2010-10-19 00:19:46 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Przerośnięte ego? Masz przykład trenera bez przerośniętego ego w Lechu. Zespół mu się wali i gość jest bezradny. No prawda. Tylko że jego poprzednik z przerośniętym był tak samo bezradny i jeszcze pyskował (późny Leo w reprezie tak samo). Z dwojga złego niech Zieliński lepiej gada że w szoku jest, to bliższe rzeczywistości. No teraz to manipulujesz. Bywał na meczach ligowych bardzo często. Przynajmniej ja go wiele razy widziałem na Łazienkowskiej. A ja na Bułgarskiej ani razu. |
|
Data: 2010-10-17 23:45:53 | |
Autor: Aman | |
Gornik - Wisla | |
No dobra, ale ostatnio był niepolski trener, no i co? no i pierwsze 2 lata miał niezłe. Smuda nawet na lige nie chodzi tylko sie szweda po jakis kabaretach. Pozdrawiam Aman |
|
Data: 2010-10-17 23:12:04 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:i9fgtj$ihs$1news.onet.pl...
Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości Smuda byl swietnym trenerem w latach 90. Problem w tym, ze jego warsztat ROTFL !!!! Poziom Smudy na dziś już nie przystaje nawet do polskiej Ekstraklasy. To taki drugi Wójcik jest, tylko zamiast "kasa misiu kasa" nawijka brzmi "transfery misu transfery, inaczej nic nie będzie". |
|
Data: 2010-10-17 23:29:03 | |
Autor: Fidelio | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:i9fpjr$dst$2news.onet.pl...
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:i9fgtj$ihs$1news.onet.pl... No dobrze, to ja poproszę to nazwisko, pośmiejemy się :-) |
|
Data: 2010-10-17 23:34:42 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:
Poziom Smudy na dziś już nie przystaje nawet do polskiej Ekstraklasy. AJK może być, o ile zadowoli się 10 tys zł na miesiąc. Zawsze jakiś zysk, strat zero. |
|
Data: 2010-10-18 11:12:05 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
Gornik - Wisla | |
No dobrze, to ja poproszÄ to nazwisko, poĹmiejemy siÄ :-) Problem z pracÄ selekcjonera jest taki, Ĺźe to naprawdÄ zupeĹnie inna fucha niĹź trenera klubowego i pĂłki siÄ kogoĹ nie przetestuje, trudno stwierdziÄ, co zdoĹa na tych parudniowych zgrupowaniach wyrzeĹşbiÄ i czy ma oko do stwierdzania, ktĂłry pomocnik z ktĂłrym napastnikiem dadzÄ radÄ wspĂłĹpracowaÄ. Tak na zdrowy rozum, najbardziej pasowaliby ludzie znani z misji ratowniczych, tj. z szybkiego zbierania do kupy rozsypanych druĹźyn. Tyle Ĺźe w Polsce te misje czÄsto wyglÄ daĹy bardzo specyficznie... |
|
Data: 2010-10-18 19:41:36 | |
Autor: Koriat | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Mark" <x@op.pl> napisał w wiadomości news:3n3cu2rqkzoz$.dlgsmok.wot...
Dnia Sun, 17 Oct 2010 17:15:08 +0000 (UTC), UGI napisał(a):Ok, ale co on robi po takim przejęciu? Poprawia, przynajmniej utrzymuje pewien poziom? I czy naprawdę w dwóch 14dniowych przerwach nie da się nic zrobić? To po cholerę się godził na kontrakt. Było powiedzieć - przychodzę w zimie, bo teraz jak przejmę drużynę to i tak zaczniemy pikować ostro w dół. Póki co każdy punkt zdobyty przez Maaskanta kosztuje Cupiała bardzo drogo. I nie miał bym nic przeciwko, gdyby tych punktów było całe mnóstwo. A i do Maaskanta można mieć zastrzeżenia: a) Pawełek w bramce - trener mówi - nie interesuje mnie, czy bramkarz ma kontrakt 2 lata czy 2 miesiące - biorę lepszego. Zgodziłbym się z tym, gdyby tym bramkarzem był ktoś solidny i pewny, który np. podpisał umowę z innym klubem - coś jak Mucha, ale nawet nie musi być taki dobry jak Mucha. A tu ma do dyspozycji faceta, który wiadomo, że zawali - pytanie tylko kiedy. Bramka z Górnikiem to nie był jakiś straszny babol, ale moim zdaniem piłka była absolutnie do wyciągnięcia. b) pomoc: - akurat tu ma kilku zawodników o dobrych jak na naszą ligę parametrach - a przez kilka meczów trzymał się kurczowo jednego i to niewłaściwego ustawienia. Ściągnął Boukhariego - jego prawo - nie mam zastrzeżeń, wstawia go do pierwszego składu - nie ma sprawy, ale dlaczego przez pierwsze mecze ustawiał go na skrzydle, skoro sam Boukhari twierdzi, że najlepiej gra mu się w środku. Dlaczego Maaskant do wstawienia B.na środek dojrzewał przez 3 mecze, gdy przeciętny kibic piłki nożnej widział potrzebę takiego przesunięcia po pierwszej połowie meczu z Koroną; - jaki jest cel podtrzymywania ustawienia z dwoma defensywnymi pomocnikami, gdy najbliższy mecz z drużyną zdecydowanie lepszą od wszystkich polskich drużyn odbędzie się (jak dobrze pójdzie) za rok i to w sytuacji, gdy drużyna nie strzela bramek i nie stwarza sytuacji bramkowych. No chyba, że zaczynamy operację - "walka o utrzymanie w ekstraklasie" to w takim razie wycofuję zastrzeżenia; c) atak - jak to jest, że ileś tam osób traktujących piłkę hobbystycznie zauważa, że Maciek Żurawski nie powinien wychodzić w pierwszym składzie na mecz. Z całym szacunkiem dla jego osiągnięć w przeszłości obecnie można znaleźć ustawienie zdecydowanie lepsze bez niego, a jego samego wprowadzać np. na końcówki. Jedynie trener widzi inaczej i zajmuje mu to 4 mecze, żeby wreszcie pojąć coś, co na R22 pojęli w zasadzie wszyscy; d) o drobiazgach typu zmiana B. na Jirsaka to nawet nie chce mi się pisać - ale chciałbym wiedzieć, w jaki sposób Maaskant zobaczył w Jirsaku to coś co miało sprawić, że Jirsak poderwie drużynę do walki z przedostatnim w tabeli Śląskiem Jednym słowem - z każdym meczem facet coraz bardziej mnie denerwuje. Pierwszy etap oceny - czyli co potrafi zrobić z tymi zawodnikami, których ma - jak dla mnie przegrał, a w każdym razie mocno przegrywa. Drugi etap oceny - co potrafi zrobić z zawodnikami, których sam sobie sprowadzi i wytrenuje nastąpi mam nadzieję w zimie. Maaskant ma ten plus, że dysponuje kredytem zaufania od władz, które jeżeli chcą przyciągnąć kibiców na wiosnę na stadion muszą sprawić, że: -drużyna będzie w czołówce tabeli - mało prawdopodobne; -drużyna będzie przebudowana sensownymi transferami - i tu tkwi (plus ogólne wkurzenie na piłkarzy obecnie tworzących drużynę) szansa Maaskanta. Pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2010-10-18 20:36:14 | |
Autor: Cavallino | |
Gornik - Wisla | |
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Ok, ale co on robi po takim przejęciu? Poprawia, przynajmniej utrzymuje pewien poziom? I czy naprawdę w dwóch 14dniowych przerwach nie da się nic zrobić? To po cholerę się godził na kontrakt. Było powiedzieć - przychodzę w zimie, bo teraz jak przejmę drużynę to i tak zaczniemy pikować ostro w dół. Może to powiedział? I buduje drużynę na przyszły rok? Kiedyś zacząć trzeba, po co czekać z tym do zimy. Pierwszy etap oceny - czyli co potrafi zrobić z tymi zawodnikami, których ma - jak dla mnie przegrał, a w każdym razie mocno przegrywa. Na to wygląda niestety. Co kiepsko wróży ew. następcom zza granicy w innych zespołach. Czyli "wuefista" Zieliński jeszcze popracuje zapewne. |
|