Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Górnik Zabrze - Motor Lublin

Górnik Zabrze - Motor Lublin

Data: 2009-09-26 22:23:12
Autor: UGI
Górnik Zabrze - Motor Lublin
Nie pamietam kiedy ostatnio ogladalem mecz Gornika w telewizji. Dzis zrobilem to po raz pierwszy od spadku. Nie bede ukrywal ze troche wplynela na to dyspozycja druzyny w ostatnim czasie. Wlasciwie ciezko bylo znalezc kogos, kto moglby z nimi przegrac. Wolalem nie meczyc oczu, tymbardziej, że traumatycznych przezyc dostarczyl mi mecz w Sosnowcu, gdzie złoili ich II-ligowcy. Oczywiscie Komornicki wypuscil drugi garnitur ale po tym co widzialem, absolutnie sie nie dziwie, że żaden z podstawowych grajkow nie ponosi konsekwencji za slabe wystepy. Po prostu nie ma kto ich zastapic.

Dzis milo sie rozczarowalem. Znaczy nie od razu :-). Górnik od poczatku gral fajna pilke: po ziemi, z pomyslem, czasem nawet z klepki. Co wazne wszystko to wychodzilo. Klopoty zaczynaly sie gdy trzeba bylo oddac strzał. Pilkarze mieli po prostu pecha, albo to podcinke Szczota wybil w ostatniej chwili obronca, a to Strąk walnął z dwóch metrów w słupek, a to celownik Madejskiego ustawiony był na przelatujace ptaki. Za to pierwszy oznakę słabości pokazał Nowak. Gol dla Motoru zapisalbym na niego. Beznadziejnie się ustawil, pilka uderzona w punkt, który powinien chronic, tymczasem sporo mu zabraklo by ja zlapac. Strzal faktycznie dobry, ale dla dobrze ustawionego golkipera niegrozny. Musze jeszcze obejrzec powtorki ale jestem niemal pewien ze gol jego.

No i tu zaczely sie schody. Gornicy jakby zobaczyli, że ich fajna gra to tylko fajna gra a korzysci zadnych wiec wrocili do bezsensownych gornych pilek. Mozna sie bylo poczuc jak na meczu Quidditcha*. Na szczescie po przerwie szybko sie opamietali. Do 65. minuty to byl najlepszy okres gry Gornika. Sam Besta powinien strzelic trzy gole. Przez telewidzow zostal wybrany graczem meczu co dla mnie jest mocnym nieporozumieniem. Bramke zdobyl po megazamieszaniu a to co powinien to przestrzelil fatalnie. Strasznie mnie dzisiaj irytowal.

Potem bylo nudno do 86. minuty aż Bonin superprecyzyjnie uderzyl z wiekszej odleglosci. Zdecydowanie gracz meczu. Ileż on mial dobrych podan, ileż razy "puszczal" korytarzem Madejskiego, jak ladnie potem wykladal Gorawskiemu i jak walczyl w obronie. Wystep bez skazy. Tuz za nim Magiera. Najlepszy obronca tego meczu. Swietnie wyczul jak nalezy pomagac druzynie by byc efektywny w ofensywie ale i nie narazac sie na kontry. Zawsze wracał. Chyba tylko jeden blad bez konsekwencji. Najslabiej to chyba zagral Przybylski bo w ogole nie bylo go widac. Tuz za nim Paweł "potrafię podawać tylko do tyłu" Strąk i niewracajacy czesto Kulig. Reszta na normalnym poziomie, choc Szczot potrzebowal sporo czasu by rozwinac skrzydla, ale to normalka. W Sosnowcu gdy wszedl po przerwie to pewnie w 93. minucie byl juz rozgrzany i przygotowany do zagrania dobrego meczu.

Ogolnie jest jakby lepiej ale nawet dziennikarze wyczuwaja złą atmosfere w szatni i w wywiadach pytaja o to kazdego zawodnika. Mi udalo sie dowiedziec, że niektorzy pozegnaja sie zimą z Zabrzem, choc to takie nazwiska, że ani to sensacja ani nic kontrowersyjnego, zobaczymy czy sie sprawdzi.

Kibicowsko nie oceniam bo z kanapy ciezko wyczuc.



* - Jak ktoś oglądał Harrego Pottera to wie o czym mówie :)

Data: 2009-09-27 09:27:12
Autor: btn
Górnik Zabrze - Motor Lublin
UGI pisze:


Dzis milo sie rozczarowalem. (...) Górnik od poczatku gral fajna pilke: po ziemi, z pomyslem, czasem nawet z klepki. Co wazne wszystko to wychodzilo.

Po raz pierwszy chyba w tym sezonie nie bolały mnie zęby jak oglądałem mecz Górnika. Postęp jeśli chodzi o kulturę gry był widoczny. Inna sprawa skuteczność.

Klopoty zaczynaly sie gdy trzeba bylo oddac strzał. Pilkarze
mieli po prostu pecha, albo to podcinke Szczota wybil w ostatniej chwili obronca, a to Strąk walnął z dwóch metrów w słupek, a to celownik Madejskiego ustawiony był na przelatujace ptaki.

Ten element gry kopacze z Zabrza muszą solidnie potrenować, bo we wczorajszym meczu aż w oczy raziła ta nieskuteczność.




Ogolnie jest jakby lepiej ale nawet dziennikarze wyczuwaja złą atmosfere w szatni i w wywiadach pytaja o to kazdego zawodnika. Mi udalo sie dowiedziec, że niektorzy pozegnaja sie zimą z Zabrzem, choc to takie nazwiska, że ani to sensacja ani nic kontrowersyjnego, zobaczymy czy sie sprawdzi.

Hmm, KOmornicki po raz drugi trenerem i po raz drugi "coś" się dzieje w szatni? Hmm..


Kibicowsko nie oceniam bo z kanapy ciezko wyczuc.


Na oko 8-9 tys max czyli znaczny spadek frekwencji. Nie dziwota.

Górnik Zabrze - Motor Lublin

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona