Data: 2011-02-28 18:41:13 | |
Autor: abc | |
Gorszy okres dla chrze?cijan w Egipcie | |
Portal Fronda.pl: Po rewolucji i obaleniu Mubaraka wcale nie poprawiła się
sytuacja chrześcijan w Egipcie. Ashraf Benyamin: Spotkałem się z już z opiniami ludzi, którzy twierdzą, że w Egipcie zaczęliśmy nowy, gorszy okres, niż za rządów Mubaraka. Twierdzą również, że trzeba przyznać, iż on faktycznie ochraniał Koptów. Coraz częściej słyszymy o agresji w stosunku do Koptów i do duchownych, jak to miało miejsce ostatnio w Asyut, gdzie zabito księdza oraz atakach na klasztory dokonywane przez oficjalną władzę. Portal Fronda.pl: Jakieś prognozy na przyszłość? Ashraf Benyamin: Nie jestem optymistą, nie chcę niczego przesądzać, dopóki nie będę widział konkretnych działań. Po pierwsze - zniesienia drugiego artykułu w konstytucji, tak, aby państwo było w pełni demokratyczne. Po drugie - zniesienia "znakowania" chrześcijan w Egipcie. Jak w czasie II wojny światowej Żydzi nosili opaski z gwiazdą Dawida na rękach, tak ja mam teraz w dowodzie wpisane "chrześcijanin" oraz specjalny format numeru pesel. W państwie, które ma być demokratyczne, ja wciąż jestem "oznakowany". Jeśli to znakowanie zostanie zniesione, zauważę poprawę. Ale trzeba pamiętać, że na czele komisji, która ma zająć się poprawą konstytucji, stoi osoba z Bractwa Muzułmańskiego. W skład komisji wchodzi także jeden reprezentant wybrany spośród Braci Muzułmańskich. Oficjalny reprezentant! A nie ma ani jednego reprezentanta spośród Koptów! Według państwa Koptowie stanowią 12 proc. społeczeństwa, ale nie podaje się prawdziwej liczby chrześcijan. Po liczbie demonstantów, czy aresztowanych w czasie zamieszek, widać, że chrześcijan jest dużo więcej, może nawet 25 proc. Więcej: http://fronda.pl/news/czytaj/w_egipcie_zaczelismy_nowy_gorszy_okres -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|