Data: 2009-06-21 08:44:44 | |
Autor: Kriszot | |
Gortat w Łodzi | |
Dziś w nocy w jednym z łódzkich klubów miałem przyjemność przybić żółwika z
tak, tak Marcinem Gortatem (jeśli ktoś nie wierzy mogę przesłać skan autografu);) I LOVE THIS GAME.!!! -- |
|
Data: 2009-06-21 10:05:04 | |
Autor: Budzik | |
Gortat w Łodzi | |
Osobnik posiadający mail kriszotpl@NOSPAM.gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Dziś w nocy w jednym z łódzkich klubów miałem przyjemność przybića jakies pikantne szczegoly? Uchlał sie? Laski z wrazenia chodziły z nim do kibelka? Bo dzis sam zółwik to juz zaden news... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre, ale cóż - jestem w tym najlepszy." Szymon Majewski |
|
Data: 2009-06-21 11:01:36 | |
Autor: ra9om1ak | |
Gortat w Łodzi | |
Kriszot wrote:
Dziś w nocy w jednym z łódzkich klubów miałem przyjemność przybić Trzeba bylo poprosic o zestaw przepoconych skarpet, wystawilbys na allegro i do konca zycia tylko bys lezal do gory kolami, liczac kasiute. Poruszylo mnie do glebi to "jak rozmawialem z Charlesem Barkleyem...". Mowil to takim tonem, jakby codziennie z nim siedzial na sniadaniu i byl jego mega zajebliwym znajomkiem. Lubie Gortata za jego ciezka prace i oddanie koszykowce, ale od jakiegos czasu nieco gwiazdorzy, wiec przelaczam sie z powrotem na Mode na sukces. Do roboty chlopie ! -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl |
|
Data: 2009-06-21 09:42:30 | |
Autor: | |
Gortat w Łodzi | |
ra9om1ak <ra9om1ak@gazeta.pl.WYTNIJ.TO> napisał(a):
Poruszylo mnie do glebi to "jak rozmawialem z Charlesem Barkleyem...". Mowil to takim tonem, jakby codziennie z nim siedzial na sniadaniu i byl jego mega zajebliwym znajomkiem. Może inaczej- trzeba lubić go za to że tak dobrze czuje się wśród gwiazd, a ze przy okazji jest polaczkiem wiec tym bardziej go szanuje. Go Polish Hammer!! -- |
|
Data: 2009-06-21 17:37:05 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
ra9om1ak pisze:
Kriszot wrote: A neich gwiazdorzy jesli nadal bedzie tak zapierdalal. Ja ta opowiesc z Barkley'em przyjalem z usmiechem, facet odnajduje sie przed kamerami i dobrze:) pzdr |
|
Data: 2009-06-21 18:33:58 | |
Autor: kszyhu fr@ckowiak | |
Gortat w Łodzi | |
Dnia 21-06-2009 o 10:44:44 Kriszot <kriszotpl@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Dziś w nocy w jednym z łódzkich klubów miałem przyjemność przybić żółwika z Szacun i w ogóle. Ale czy dowiedziałeś się najważniejszego - dokąd powędruje Marcin w najbliższym sezonie. LAL, Cavs, Spurs, Knicks czy woli zostać z tymi loserami? pzdr kszyhu -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2009-06-21 19:59:08 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
kszyhu fr@ckowiak pisze:
Dziś w nocy w jednym z łódzkich klubów miałem przyjemność przybić żółwika z Tam, gdzie dadzą mu największe pieniądze, to chyba oczywiste? pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-21 22:54:58 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
Tomasz Radko pisze:
kszyhu fr@ckowiak pisze: nie |
|
Data: 2009-06-21 22:25:34 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 21 Cze, 22:54, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Tomasz Radko pisze: Eeee. Chlopak dopiero probuje sie ustawic, wiec IMO to no-brainer, zeby isc za pieniedzmi, a nie marzeniami. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 00:27:02 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 07:25, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 21 Cze, 22:54, sooobi <t...@slo.pl> wrote: Niekoniecznie, jesli dostanie troche mniej kasy a wiecej minut w cieplym klimacie to skad pewnosc ze wezmie kontrakt o milion wiekszy w zimnej minnesocie kiszac lawe?:) pzdr |
|
Data: 2009-06-22 00:35:46 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 09:27, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Eeee. Chlopak dopiero probuje sie ustawic, wiec IMO to no-brainer, Jezeli kontrakt bylyby krotki - powiedzmy roczny, to naturalnie wizja wiekszych minut powinna przewazyc kwestie finansowe. Ale milion dolców (nawet rozłożony na 3 lata) to cholernie dużo pieniedzy. Zatem mimo wszystko "witaj minnesoto" :-) Pozdro L'e-szczur P.S. Na e-baskecie zaczelo sie polowanie na czarownice. Widze, ze tez dostales zolta kartke. :-) |
|
Data: 2009-06-22 09:45:48 | |
Autor: s | |
Gortat w Łodzi | |
Jezeli kontrakt bylyby krotki - powiedzmy roczny, to naturalnie wizja Tyle, ze troche racji ma Otis Smith sugerujac, ze dwie te sprawy beda pewnie isc w parze. Teamy, ktore beda widziec w Marcinie kogos wiecej, niz tylko backup dominujacego centra na kilka minut - beda sklonni wysuplac wiecej kasy. Owszem, moge sie tez darzyc contendery, ktore docenia potrzebe posiadania solidnego centra, chocby i backupowego. Zazwyczaj jednak tacy nie placa MLE, a kupuja na pniu weteranow, ktorzy chca sie podpiac pod szanse na pierscien. P.S. Na e-baskecie zaczelo sie polowanie na czarownice. Widze, ze tez Ty tez? Takie uosobienie kurtuazji? Za coz? :-) Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-06-22 01:21:43 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 09:45, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> P.S. Na e-baskecie zaczelo sie polowanie na czarownice. Widze, ze tez Ja już drugą. Pierwszą za rzekome obelgi (WTF?) i wycieczki osobiste. Drugą za rezygnację z mozliwosci edytowania postów. Trzecia (ktorej z automatu towarzyszy zakaz pisania) bedzie zapewne za interpunkcję. Klasa. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 13:29:58 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Drugą za rezygnację z mozliwosci edytowania postów. Ke? pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-22 04:54:41 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 13:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Na e-baskecie nie wazne co sie pisze - wazne ile tego jest. Ilosc postow decyduje o statusie "rookie", "6th man" etc. Zatem nalezy penalizowac sztuczne nabijanie sobie licznika. Mam wrazenie, ze taka byla koncepcja. J odpowiedzialem w kilku przypadkach na dwa kolejne posty - dwoma własnymi - zamiast połączyć je w jedno korzystajac z edycji (opcja dosc egzotyczna dla uzytkownika grup dyskusyjnych). Takich ludzi tam nie trzeba i stad ostrzezenie. Co innego gdybym je polaczyl i zaczal pisac o tym ktory zawodnik to pipa, a ktory ma skila - wtedy byloby w duchu forum. A przed chwila dostalem info, ze zaraz dostane trzecie ostrzezenie (i automatyczny zakaz pisania), albowiem na twierdzenie o rzekomo permanentnym ustawianiu Kobe na Bowenie celem oszczedzania go w obronie odpowiedzialem: "Nie prawda. Bryant niejednokrotnie dostawał do krycia najlepszego zawodnika ofensywnego przeciwników. Dlatego też był w All Defensive First Team w 6 z ostatnich 7 sezonów." Okazuje sie, ze to malo merytoryczne, nic nie wnosi do dyskusji i generalnie jest dobrym pretekstem do dekapitacji :-) Cenzura rulez. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 06:17:39 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
A przed chwila dostalem info, ze zaraz dostane trzecie ostrzezenie (i Co Ty opowiadasz? Serio, ktory to pisze pewnie Findek? pzdr |
|
Data: 2009-06-22 06:18:52 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 15:17, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Okazuje sie, ze to malo merytoryczne, nic nie wnosi do dyskusji i :-) Za Tobie to pisze to nie dziwota, ale ze mnie? ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 13:59:58 | |
Autor: s | |
Gortat w Łodzi | |
A przed chwila dostalem info, ze zaraz dostane trzecie ostrzezenie (i Aaa, czyli za orta dostales! Cenzura rulez. No ba. Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-06-22 05:07:19 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 13:59, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> A przed chwila dostalem info, ze zaraz dostane trzecie ostrzezenie (i Jeszcze nie dostalem, ale okazja jest niepowtarzalna ;-) > Cenzura rulez. Zaczynam moderowac prsk. ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 06:13:16 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
> > Cenzura rulez. Mozesz moderowac tylko watki ktore Ty zalozyles:P Reszta podlega mojemu wykrywaczowi bzdur i herezji pzdr |
|
Data: 2009-06-22 14:07:25 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
"Nie prawda. Bryant niejednokrotnie dostawał do krycia najlepszego I mają rację, acz z innego powodu. "Nieprawda" pisze się razem. Ech, jak pomyślę, o ile wyższy byłby poziom prsk, gdyby moderator kasował Twoje posty :( pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-22 05:15:54 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 14:07, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Ech, jak pomyślę, o ile wyższy byłby poziom prsk, gdyby moderator kasował Twoje Zaden problem. W takim razie pracuj nad poziomem prsk wysylajac jeszcze wiecej linkow do cudzych artykulow, a ja sobie przez jakis odpoczne. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 15:32:56 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Ech, jak pomyślę, o ile wyższy byłby poziom prsk, gdyby moderator kasował Twoje posty :( A najwyzszy mozliwy poziom bylby gdybys tu pisal sam, tak? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-22 15:53:41 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Wrodzona skromność nie pozwala mi potwierdzić. Wrodzone umiłowanie prawdy nie pozwala mi zaprzeczyć. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-22 14:13:22 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 13:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: między innymi. wiesz, kiedyś tam ciągle przychodziło mnóstwo nowych - najczęściej młodych - użytkowników. urok przyczepienia forum do ebasketu. w związku z tym trzeba było jakoś ukrócać ich działalność, bo inaczej forum byłoby zupełnie nieczytelne. |
|
Data: 2009-06-22 14:48:35 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
lorak pisze:
L'e-szczur pisze: Racja, lepiej czytać ten poukładany bełkot niż tylko bełkot ;P -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 15:04:43 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
Szczepan Radzki pisze:
lorak pisze: z jakich powodów tak nie lubisz ebasketu? jeśli dobrze kojarzę, to dawno temu miałeś coś wspólnego z serwisem, czy tu o coś w związku z tym chodzi? a czepianie się samego forum uważam za nie fair. Leszczur z Sobim już trochę tam popisali i do sporej ilości rzeczy mogą mieć zastrzeżenia, ale trudno mi uwierzyć, by nie byli w stanie wskazać choć kilku wartościowych użytkowników. |
|
Data: 2009-06-22 06:24:25 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
Leszczur z Tak kilka ciekawych osob(np.chytruz), ale niestety reszta brzydka mowiac motłochu pozostawia niesmak. Jak na prsk nie moge zniesc postow Trada ktory patrzy na koszywke za pomoc cyferek gowno o niej wiedzac to na ebaskecie z kolei jest cala zgraja mitologow ktorzy wielbia sie w esejach w ktorych to pisza jak to gracz X zdobylby 6 tytulow gdyby gral w zespole B, albo ze gracz Z ma skilla, ale nie fundamentals skilla tylko skilla?, a jak nie wiesz co to skill to obejrzyj sobie gracza Y bo on go wlasnie ma? Ogolnie ciezko sie czyta te teksty kiedy ludzie pisza, gdyby nie zabraklo gracza A to zespol taki wygraloby mistrza, mowie Ci wygralby! Jest tam taki kolezka ai3, specjalizuje sie w wypracowaniach. Jesli bylbym moderatorem to cenzurowalbym jego posty, a nie moje 3 wypowiedzi pod rzad, poniewaz jego jeden post zajmuje cala strone a sensownych jest w nim 2,5 zdania. Nawet w dziale gdzie ktos prosil o wypisanie tylko skladow, musial napisac esej na 5minut czytania. pzdr |
|
Data: 2009-06-22 15:32:03 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
a czepianie się samego forum uważam za nie fair. Leszczur z Sobim już trochę tam popisali i do sporej ilości rzeczy mogą mieć zastrzeżenia, ale trudno mi uwierzyć, by nie byli w stanie wskazać choć kilku wartościowych użytkowników. Uwzgledniajac, ze moga wskazywac siebie nawzajem? ;-) Swoja droga, mogliby dac znac czy faktycznie byliby w stanie... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-22 15:39:25 | |
Autor: s | |
Gortat w Łodzi | |
Uwzgledniajac, ze moga wskazywac siebie nawzajem? ;-) Ja bylem krotko i z pewnoscia nie brak tam ludzi wartosciowych. Tylko ciezko mi bylo filtrowac tresci... Pewnie bardziej wprawionym prosciej jest... Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-06-22 15:43:30 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
s pisze:
Uwzgledniajac, ze moga wskazywac siebie nawzajem? ;-) Ooo i tu jest pies pogrzebany. Niestety to forum stało się sporym śmietnikiem podobnym do komentarzy na onecie czy inszym dużym portalu. Niektórzy z nas po prostu nie mają czasu na filtrowanie takich ilości. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 16:13:33 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
Szczepan Radzki pisze:
s pisze: jak nie mam czasu, a po cały dniu ściągnę posty z grypy i jest ich kilkaset (bywało tak), to większości z nich nie czytam. więc tu też niekoniecznie o poziom wypowiedzi chodzi. a co do forum, to gdy już się zna użytkowników, to często po samym nicku można filtrować to, co warte przeczytania. poza tym ruch na forum nie jest już duży - w porównaniu z dawnymi latami. jak komuś się będzie chciało, to niech pogrzebie trochę w archiwum, w poszuka postów z okolic 2003 roku (i wcześniej) autorstwa takich osób jak Dainius, Luk23 (choć on może zaczął później pisać, bo na początku to był straszny krzykacz), Kilu czy Ronin. może wtedy nieco inaczej spojrzycie na jakość forum. |
|
Data: 2009-06-22 16:46:18 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Niektórzy z nas po prostu nie mają czasu na filtrowanie takich ilości. Hmm, w jaki sposob o dzisiejszej jakosci forum maja swiadczyc wypowiedzi autorow sprzed lat? To nie jest przypadkiem strzal w stope dla Twojej argumentacji? Tzn nawet jesli zgodzimy sie, ze kiedys pisywali geniusze to fakt, iz przestali i sie wyniesli jest jakby czerwona flaga... -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-23 00:02:43 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: mam wrażenie, że cała krytyka forum nie dotyczy tylko tego jednego i tylko w tym czasie, lecz jest bardziej ogólna (zresztą nie pierwszy raz taki krytyczny wątek się pojawia). stąd moje odwołanie do nieco dawniejszych dziejów. bo nikt akurat tego nie podważa, że forum ebasketu najlepsze lata ma już za sobą. a ludzie przestali tam pisać przede wszystkim dlatego, że dorośli :) gdy "odkryłem" tę grupę to właśnie dziwiłem się, że osoby które już pracują - być może mają też rodziny - mają jednocześnie ciągle tyle czasu, by poświęcać go tak wiele swojemu hobby. |
|
Data: 2009-06-23 00:31:46 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 23 Cze, 00:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
a ludzie przestali tam pisać przede wszystkim dlatego, że dorośli :) Ano własnie. Niedojrzałość (zeby nie nazwac jej naiwnością) argumentacji jest bolesnie widoczna niemal na kazdym kroku. gdy "odkryłem" tę grupę to właśnie dziwiłem się, że osoby które już A co w tym dziwnego? Przeciez zalozenie rodziny nie oznacza, ze czlowiek od razu zamienia sie w kanapowego stwora z piwem w jednej dłoni i pilotem od telewizora w drugiej i zgrają dzieciaków na głowie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-23 09:41:39 | |
Autor: s | |
Gortat w Łodzi | |
a ludzie przestali tam pisać przede wszystkim dlatego, że dorośli :) Mieczaki :-) gdy "odkryłem" tę grupę to właśnie dziwiłem się, że osoby które już pracują - być może mają też rodziny - mają jednocześnie ciągle tyle czasu, by poświęcać go tak wiele swojemu hobby. Nie ma innej mozliwosci. Jezeli nie chcesz ocipiec i zdziadziec, pielegnowanie hobby nie moze schodzic na blizej nieokreslony, dalszy plan. Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-06-22 16:07:39 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
s pisze:
Uwzgledniajac, ze moga wskazywac siebie nawzajem? ;-) kilka lat temu, w okresie świetności forum, pojawiła się idea, by stworzyć zamknięte podforum tylko dla najlepszych użytkowników. pomysł ostatecznie upadł i chyba dobrze, bo mimo zalewu bzdurnych wpisów, to jednak tacy użytkownicy-ignoranci bardzo często generują ciekawe kwestie do omówienia. |
|
Data: 2009-06-22 15:35:56 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
lorak pisze:
Szczepan Radzki pisze: Owszem miałem i to sporo wspólnego. Serwis mi jest obojętny, uważam że padł ze względu na to co zaczęło się tam dziać. To się stał taki słup ogłoszeniowy w połączeniu z tabolidem. a czepianie się samego forum uważam za nie fair. Dlaczego? Nie czepiam się idei forum, czepiam się forum e-b. Leszczur z Sobim już trochę tam popisali i do sporej ilości rzeczy mogą mieć zastrzeżenia, ale trudno mi uwierzyć, by nie byli w stanie wskazać choć kilku wartościowych użytkowników. Przykro mi, ale bełkot który tam momentami obserwuję skutecznie buduje mury. Te wynaturzenia o baronie przebijają nawet najśmielsze prowokacje znajdujące się na prsk. I nie podoba mi się stwierdzanie - wy z prsk - które prezentuje kilka osób z forum e-b. Jakiś pieprzony podział internetu nastąpił? Jak co niektórzy pisali dla e-b, na tamtejszym forum, to większości z obecnych użytkowników w głowie były teletubisie. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 14:45:33 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 09:45, s <s...@krzak.wp.pl> wrote: Cały obecny e-basket, czego więcej się spodziewałeś? Krzykacze i nic więcej. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 05:57:09 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 14:45, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
L'e-szczur pisze: Mniejsza o e-basket. Wbrew zapowiedziom, ze "nigdy w zyciu i w ogole to bez sensu, ze Batman to nie Arnold" itp - polazlem do kina na Terminatora. I musze powiedziec, ze fabuła fabułą, ale dzwięk mnie w tym filmie powalił na kolana. Nie wiem - moze systemy nagłośnienia sa tu lepsze niz mamy w Polsce, ale po raz pierwszy mam ochote isc na film jeszcze raz dla samego dzwięku. :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 15:06:20 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 14:45, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: a poza dźwiękiem, warto? bo spotkałem się z przeróżnymi opiniami i już trochę skołowany w tym względzie jestem, a nie ukrywam, że mam sentyment do dwóch pierwszych części. |
|
Data: 2009-06-22 06:12:36 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 15:06, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> Mniejsza o e-basket. Wbrew zapowiedziom, ze "nigdy w zyciu i w ogole Jesli mam oceniac fabule, to mysle, ze poziomem nielogicznosci nie odbiega specjalnie od innych tego typu produkcji (BTW zawsze mnie zastanawialo, ze w walce z maszynami nie korzysta sie z magicznej mocy impulsu elektromagnetycznego ;-) Zdjecia sa fajne, efekty rowniez, a ze Batman robi za bohatera bez maski tez da sie przyzwyczaic. IMO warto na to pojsc, ale chyba lepiej nie robic sobie nadziei na to, ze w czwartej czesci zostanie odkryte cos innego niz w trzech poprzednich. ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 15:24:58 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
BTW zawsze mnie Na dwuminutowy film pewnie byloby mniej chetnych ;-) IMO warto na to pojsc, ale chyba lepiej nie robic sobie nadziei na to, Tzn "jak wszystko inne zawiedzie, wez wiekszy mlotek"? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-22 06:28:42 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 15:24, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Wiem juz czemu nie ma tego na filmach. Bo co probowali nakrecic to im sprzet wysiadał ;-) > IMO warto na to pojsc, ale chyba lepiej nie robic sobie nadziei na to, To naturalnie tez. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 15:39:49 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Genialne jest za to jak maszyny rzucają ludźmi po ścianach a my to twarde sztuki wstajemy i lejemy blaszaków w ryj... ;> -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 16:01:28 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
BTW zawsze mnie zastanawialo, ze w walce z maszynami nie korzysta sie z magicznej mocy w matrix korzystano ;) |
|
Data: 2009-06-22 15:37:34 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
lorak pisze:
L'e-szczur pisze: No to Ci się spodoba. Z sentymentu warto iść. Poza tym mimo batmanowości konora, bale zagrał przyzwoicie. Sam Worthington za to zagrał naprawdę dobrze. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 15:25:44 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 14:45, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: A widzisz.:) Ale niestety Bale za bardzo przypominał Batmana, a nie Johna Connora. I musze powiedziec, ze fabuła fabułą, ale dzwięk mnie w tym filmie Nie zwróciłem uwagi prawdę mówiąc. Teraz czekam na Transformers 2 :) -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 06:31:40 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 15:25, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
L'e-szczur pisze: Reese tez jakby byl nieco inny niz pierwowzor ;-) > I musze powiedziec, ze fabuła fabułą, ale dzwięk mnie w tym filmie Widzialem trailery i jest szansa, ze dwojke (w przeciwienstwie do jedynki) nawet da sie ogladac ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 15:41:27 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 15:25, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: Terefere. ;) I musze powiedziec, ze fabuła fabułą, ale dzwięk mnie w tym filmieNie zwróciłem uwagi prawdę mówiąc. Teraz czekam na Transformers 2 :) Przecież jedynkę dało się oglądać. Bardzo przyjemny film na odmóżdżenie. Podobne emocje i nastawienie mam do dwójki - niech się postrzelają, pozamieniają w samochodziki i zrobią wielką rozpierduchę. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 16:35:50 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Widzialem trailery i jest szansa, ze dwojke (w przeciwienstwie do Tak z ciekawosci, mozesz podac pare przykladow filmow, ktore: a) opieraja sie glownie na szybkiej akcji / efektach specjalnych i b) NIE sa przyjemne na odmozdzenie? Podobne emocje i nastawienie mam do dwójki - niech się postrzelają, pozamieniają w samochodziki i zrobią wielką rozpierduchę. A pytam bo wydaje mi sie, ze przy tych zalozeniach to nie ma zlych filmow - jest tylko zle nastawiony widz ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-22 16:51:34 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Anioły i demony. Podobne emocje i nastawienie mam do dwójki - niech się postrzelają, pozamieniają w samochodziki i zrobią wielką rozpierduchę. Coś w tym jest, ale te złe filmy też są ... Btw, widział ktoś wspomniane AiD? -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-23 03:11:46 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 16:35, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Mnostwo. Zwlaszcza te w ktorych poziom abstrakcji jest wyrąbany w kosmos mimo, ze autorzy usilnie probuja udawać, że to tak naprawde jest alternatywna wersja przyszłości. Nie wiem jak innych, ale mnie takie nielogicznosci strasznie irytują i przeszkadzaja w odmóżdżaniu. Moze to wlasnie to mnie zrazilo do Transformers? Historia o słodkim robocie-niemowie, ktorego łaczy emocjonalna więź z nastolatkiem? Please! Albo Szklana Pulapka 4 i słynny "rzut" samochodem w helikopter. Max Payne - w całości. SPOILER WARNING! W T4 tez bylo nieco wpadek (odpornosc bohaterow na płomienie? wyjatkowo pojemne helikoptery w koncowce filmu? Bo ze Krystianem Balem mozna powyginać wszystkie stalowe spzęty w okolicy to juz wiemy z Batmana ;-). Całe lotnicze bazy wojskowe, podczas gdy na normalnej autostradzie nie mozesz włączyć magnetofonu, zeby nie zjawili sie straznicy? > Podobne emocje i nastawienie mam do dwójki - niech się postrzelają, Mozliwe. Ale wydaje mi się, że jest granica traktowania fabuły z przymrużeniem oka po przekroczeniu której mozna zaczac mowic o fuszerce przeszkadzajacej w odbiorze. Czasami mam wrazenie, ze scenarzysta wprowadzajac poprawki myslal: "tu historia nie trzyma sie kupy, wiec dodamy jeszcze dwa wybuchy, jeden poscig i jakos to bedzie". I z odmóżdżenia nici. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-23 15:13:36 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Przecież jedynkę dało się oglądać. Bardzo przyjemny film na odmóżdżenie. Um, chwila, skoro myslisz i szukasz logiki przy filmie, ktory z zalozenia ma byc odmozdzajacy, to nie przeczysz jego idei? ;-) Czasami mam wrazenie, ze scenarzysta wprowadzajac poprawki myslal: "tu Fakt, ze czasami tak to wyglada, ale wg mnie to czesc wiekszej calosci, ktora mnie osobiscie najbardziej razi. Tzn stosunek budzetu na efekty specjalne do budzetu na scenariusz jako duza liczba calkowita, nawet jesli mowa o filmie gdzie efekty SFX widac przez prawie caly czas. Dlatego, ze moim skromnym zdaniem nie mozna zrobic fajnego filmu bez dobrego scenariusza, ale mozna spiedolic dobry pomysl przez zly scenariusz. Z efektami specjalnymi takich skrajnosci nie ma. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-23 06:27:35 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 23 Cze, 15:13, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Mozliwe. Ale wydaje mi się, że jest granica traktowania fabuły z Nie. Logika jest konieczna IMHO za kazdym razem. Fabula moze byc niewiarygodna, ale powinna byc logiczna. W zasadzie chyba w produkcjach odmóżdżających powinna być ultralogiczna, bo przecież chodzi o to, żeby film nie wywoływał głębokich (ani nawet płytkich) refleksji, tak? No to jak mam przejść do porządku dziennego nad tym, że kula żywego ognia nie osmaliła bohaterom nawet brwi? Zmilczę prawdopodobne poparzenia układu oddechowego, ale żeby tak nawet cienia sadzy na twarzy? > Czasami mam wrazenie, ze scenarzysta wprowadzajac poprawki myslal: "tu Jakosc scenariusza nie jest pochodna ilosci zastosowanych materiałów wybuchowych oraz godzin pracy grafików. Efekty specjalne są. To jest ta różnica. Dlatego, ze moim skromnym zdaniem nie mozna zrobic fajnego filmu bez Dlatego trzeba robic filmy skladajace sie wylacznie z efektow specjalnych ;-) I w tym kierunku niestety idziemy. O ile pierwsza scena z dinozaurami w Jurrasic Park naprawde zachwycała, o tyle taki Beowulf był raczej żałosny. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-23 16:12:19 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
No to jak mam przejść do porządku dziennego nad tym, że kula żywego hmm, jesteś w stanie wymienić choć kilka filmów (bez względu na gatunek), które całkowicie były pozbawione tego typu "błędów"? bo coś mi się wydaje, że zaczynasz czepiać się trochę na siłę. na przykład w westernach mistrza Leone jakoś też raczej nikt się nie brudził, mimo że postacie w kurzu spędzały dużo czasu. albo zarzucanie, że więź między robotem (w filmie to przecież żywa istota!) a chłopakiem była czymś nielogicznym... przecież to zdarzenie możliwe, więc jak najbardziej logiczne. |
|
Data: 2009-06-23 17:18:31 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
lorak pisze:
L'e-szczur pisze: Odyseja kosmiczna 2001 Kubricka. BTW nie macie ciekawszych tematów do dyskusji niż odmóżdżacze? Kto dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy kręcone na podstawie komiksów? Weźcie poszukajcie sobie klasycznych screwball komedii z lat 30-tych i 40-tych, jak chcecie się rozerwać. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-23 23:07:11 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
BTW nie macie ciekawszych tematów do dyskusji niż odmóżdżacze? Nie krepuj sie Albercik i zakladaj ;-) Kto dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy kręcone na podstawie komiksów? Oceniajac tylko po box-officach mozna powiedziec, ze masa ludzi. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-23 23:28:52 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
Kto dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy kręcone na podstawie komiksów? Ludzi? I dumał Butkiejew, gdy wył wkoło tłum, że życie jest pięk...! i człowiek brzmi dum...! pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-24 20:03:57 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Kto >> dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy >> kręcone na podstawie komiksów? > > Oceniajac tylko po box-officach mozna powiedziec, ze masa ludzi. Moze w Twojej terminologii to podludzie, nie wiem, pisalem w swojej. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-23 23:07:19 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 23 Cze, 17:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
lorak pisze: Nooo. I mowi to czlowiek ktory przez ostatnie dwa dni puszcza linki do teledyskow z polnagimi "indiankami" pląsającymi po polu i brodatymi Jozinami z Bazin spiewającymi o wizji lepszego swiata. Rrrrrajt. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-24 01:29:22 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
Tomasz Radko pisze:
lorak pisze: "choć kilka filmów..." Kto dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy kręcone na podstawie komiksów? a ty oglądałeś? bo jeśli tak, to masz odpowiedź na swoje pytanie. jeśli nie, to nierzetelnie jest nazywać chłamem coś, czego się nie widziało. |
|
Data: 2009-06-24 02:34:54 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
lorak pisze:
hmm, jesteś w stanie wymienić choć kilka filmów (bez względu na gatunek), które całkowicie były pozbawione tego typu "błędów"? No dobra. Warhola "Sleep". Kieślowskiego "Szpital". Karabasza "Muzykanci". Zadowolony? Kto dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy kręcone na podstawie komiksów? Dlaczego? Mnie się zazwyczaj sprawdza. Np. OiM Hoffmana zrecenzowałem przed obejrzeniem filmu. Post factum nie zmieniłbym ani jednego słowa. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-24 09:15:12 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
Tomasz Radko pisze:
lorak pisze: tak. ale teraz trzeba je dokładnie obejrzeć i sprawdzić, czy rzeczywiście nie ma w nich błędów typu "postać nie zmokła, mimo iż padał deszcz". Kto dzisiaj ogląda chłam w rodzaju Batmana 8, Terminatora 13 1/2 czy filmy kręcone na podstawie komiksów? to, że jesteś uparty, akurat wiemy ;) |
|
Data: 2009-06-24 10:26:33 | |
Autor: Gerard | |
Gortat w Łodzi | |
lorak wrote:
Tomasz Radko pisze: Obejrzeć dobre filmy zawsze warto, a jeśli już zaczynasz, mogę dorzucić kilka. Zaczynając od klasyki: Sokół Maltański, Pół żartem pół serio, Vabank... tylko miej na uwadze, że póxniej może Ci się odechcieć oglądać batmanów ;-) pozdr G |
|
Data: 2009-06-24 02:24:29 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 24 Cze, 10:26, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
> tak. ale teraz trzeba je dokładnie obejrzeć i sprawdzić, czy Hmmmm. IIRC nikt tutaj nie pisal ze odmożdżacze są dobre, tylko że są lepsze i gorsze. Jakim cudem przeskoczyliśmy na klasykę - nie mam pojęcia. Jeszcze chwila i zaczniemy dyskutować o przewadze Miasta Kobiet Felliniego nad Psim Zyciem Chaplina i Zezowatym Szczęściem Munka. Toż to nie ta bajka. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-24 10:40:26 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
Gerard pisze:
lorak wrote: to nie jest tak, że chociaż części z tych filmów nie widziałem (BTW, taki Batman - 1, 2 oraz oba ostatnie - zdecydowanie przebija vabank). chodzi o to, że jeśli już zarzutem jest czepianie się drobnych szczegółów, to tym drobnym szczegółom trzeba się dokładnie przyjrzeć. przynajmniej ja tego potrzebuję, bo nie mam takiej pamięci, by być w stanie przypomnieć sobie każdą scenę z każdego obejrzanego filmu. i tak właściwie, to bardzo wątpię, by te stare (szczególnie!) filmy uniknęły takich nielogiczności, o jakich pisał Leszczur. |
|
Data: 2009-06-24 16:03:31 | |
Autor: Gerard | |
Gortat w Łodzi | |
lorak wrote:
tak. ale teraz trzeba je dokładnie obejrzeć i sprawdzić, czy A to nie pogadamy :-) tak właściwie, to bardzo wątpię, by te stare (szczególnie!) filmy To obejrzyj. pozdr G |
|
Data: 2009-06-23 23:26:00 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 23 Cze, 16:12, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Całkowicie? Epoka Lodowcowa ;-) A tak powaznie nie wiem. Ale jest mnostwo filmow w ktorych takie bledy są drobne i nie dotyczą w sumie podstawowej warstwy fabuły. bo coś mi się wydaje, że zaczynasz czepiać się trochę na siłę. Ja? Skąd Ci to przyszło do głowy? ;-) na przykład w westernach mistrza Leone jakoś też raczej nikt się nie Moze akurat te postacie dbały o higiene? :-D Przeciez mozemy tego nie wiedziec. ;-) albo zarzucanie, że więź między robotem (w filmie to przecież żywa istota!) a chłopakiem Masz racje. W takim razie u podstawy lezy to ze nie kupiłem koncepcji, a potem dopiero ckliwa fabula. Ergo w tym wypadku faktycznie ma zastosowanie o czym pisal wiLQ - zlym nastawieniu odbiorcy. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-23 23:05:02 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 16:35, wiLQ <N...@spam.com> wrote: No i to też problem całości i złego doboru wyjaśnienia historii. Transformersy to nie do końca roboty, tylko jakby (tak to twórcy ujęli w filmie) bardziej zaawansowane formy życia. I to co napisałem wcale nie znaczy, że nie zgadzam się z Twoją argumentacją co do braku pewnych logicznych elementów całej układanki. Please! W Szklanej pułapce 4 mnie urzekała scena z Kevinem Smithem jako hakierem - zabójcza. SPOILER WARNING! Bo takie Bale jak Krystian to indestruktibol som. ;) Całe lotnicze bazy wojskowe, podczas gdy na normalnej autostradzie nie mozesz włączyć magnetofonu, zeby nie zjawili sie W tej konwencji jest wspomniany przez Ciebie Max P i Punisher. Jak nie widziałeś to nic nie tracisz. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-23 23:29:09 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 23 Cze, 23:05, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
> Mozliwe. Ale wydaje mi się, że jest granica traktowania fabuły z Maxa widzialem kilka dni temu. Pamietam tylko wielokrotne "WTF???" huczące w głowie. Ale to jeszcze nic. W samolocie jakis czas temu puścili Babylon A.D. - to dopiero jest zły film. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 16:02:59 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Widzialem trailery i jest szansa, ze dwojke (w przeciwienstwie do a cóż to ci się nie podobało w jedynce? ps a Iron Mana jak oceniasz? |
|
Data: 2009-06-23 00:21:30 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 16:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Nie wiem. Na dobrą sprawę cały czas wydawało mi się, ze widzę kreskówkę tylko nieco lepiej zrobioną. Do mnie nie zagdakało i tyle.. a Iron Mana jak oceniasz? W porządku. Fajnie, ze Downey Jr przestał ćpać przynajmniej na okres zdjęć. Ale zdecydowanie bardziej podobał mi się Hancock i Hulk w wersji z Edem Nortonem. Poza tym mam dość chłodny stosunek do Hellboya (1 i 2) i zdecydowanie negatywny do Fantastic 4. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-23 22:57:24 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 16:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote: A ja uważam, że ze względu na lekkość Iron Mana w fabule i jej głębokości, był to jeden z lepiej zekranizowanych komiksów. Ale zdecydowanie bardziej podobał mi się Hancock i Hulk w wersji z Hancock? Really?? Hulk zgoda. I co Ci się w obu podobało? Poza tym mam dość chłodny stosunek do Hellboya (1 i 2) i zdecydowanie HB niezła bajeczka... z naciskiem na bajeczka. F4 spaprali. Silver surfer to fajna, ciekawa historyja, a tu taki klops. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-23 23:36:13 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 23 Cze, 22:57, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
L'e-szczur pisze: Mozliwe. Komiksu nie znam, wiec trudno mi sie wypowiedziec. > Ale zdecydowanie bardziej podobał mi się Hancock i Hulk w wersji z W Hancocku koncepcja bohatera siorbiącego whiskacza i moc dobrego PR'owca. W naszej lokalnej wersji analogiczna przemiana nastapila gdy Lepper zamienil gumofilce na garnitur i opalenizne ;-) A Hulk - no coż, może po prostu za bardzo lubie Nortona ("25 godzina" to jeden z lepszych filmow jakie widzialem w ostatnich latach). > Poza tym mam dość chłodny stosunek do Hellboya (1 i 2) i zdecydowanie Eeeee - poważnie nie kupujesz historii o diable z upierniczonymi rogami, który staje się Amerykaninem z krwi i kości? ;-) F4 spaprali. Silver surfer to fajna, ciekawa historyja, a tu taki klops. Ale chyba nie powstrzymalo ich to przed kreceniem kolejnych odcinkow? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-24 09:25:48 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 23 Cze, 22:57, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: Problem taki, że komiks identyczny jak film. Bogaty facet lata w metalowym kostiumie i strzela z rąk energią. Zero głębszej fabuły. Nie czytałem zbyt dużo IM, ale raczej tak to się prezentuje. Ale zdecydowanie bardziej podobał mi się Hancock i Hulk w wersji zHancock? Really?? Hulk zgoda. I co Ci się w obu podobało? Git, ten zamysł był tym o co chodziło, czego brakowało w konwencji super bohatera. Jest jednak jedno ale ... końcówka filmu zepsuła jednak cały smaczek. Wolałbym lekki, trochę przekoloryzowany film o bohaterze niedorajdzie i pijaku. W naszej lokalnej wersji analogiczna przemiana nastapila gdy Lepper zamienil gumofilce na garnitur i opalenizne ;-) I tym samym stracił elektorat, o który walczył na blokadach ;) A Hulk - no coż, może po prostu za bardzo lubie Nortona ("25 godzina" Ok, dla Nortona warto. Hulk też sam w sobie był dobry, przyjemnie się to oglądało. Na pewno dużo lepiej niż wersję z Erickiem Baną. Poza tym mam dość chłodny stosunek do Hellboya (1 i 2) i zdecydowanieHB niezła bajeczka... z naciskiem na bajeczka. Sprzedany! ;> F4 spaprali. Silver surfer to fajna, ciekawa historyja, a tu taki klops. Nie wiem prawdę mówiąc. Ale jaka kicha by to nie była to i tak dla Alby zobaczę ;> Btw - Wolverine? -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-24 01:12:29 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 24 Cze, 09:25, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote:
>>> Ale zdecydowanie bardziej podobał mi się Hancock i Hulk w wersji z Ale poniewaz to produkcja amerykanska, a nie angielska.... ;-) >> F4 spaprali. Silver surfer to fajna, ciekawa historyja, a tu taki klops. Jeszcze nie widziałem, ale pierwsze trzy czesci - jestem na tak. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-24 11:25:38 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 24 Cze, 09:25, Szczepan Radzki <s.rad...@CUTTHIS.gmail.com> wrote: .... to wyszedłem z kina zniesmaczony takim obrotem spraw. :> Nie wiem prawdę mówiąc. Ale jaka kicha by to nie była to i tak dla AlbyF4 spaprali. Silver surfer to fajna, ciekawa historyja, a tu taki klops.Ale chyba nie powstrzymalo ich to przed kreceniem kolejnych odcinkow? Mi się podobał. Nie będę spoilerował więc i czekam na opinie. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-24 19:28:21 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> HB niezła bajeczka... z naciskiem na bajeczka. Lepiej wyjasnijcie mi jakim cudem sie wpada na taki pomysl. Doszlismy juz do momentu gdzie to automatyczny skrypt generuje scenariusz? "Wylosowane slowa to: - pieklo - rogi - chlopiec W zwiazku z tym scenariusz brzmi..." ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-24 19:30:53 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: |
|
Data: 2009-06-24 19:40:48 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>>> HB niezła bajeczka... z naciskiem na bajeczka. Um, dzieki za wyjasnienie? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-25 02:56:35 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 24 Cze, 19:28, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: To sie nazywa hipereksploatacja mody. Jakis czas temu byla moda na filmidła pseudohistoryczne. I po kolei polecieli Gladiator, Troja, Aleksander Macedonski, Krolestwo Niebieskie, Król Artur, Trzystu, serial Rzym, plus kilkanascie pomniejszych produkcji, ktorych nie pamietam. W miedzyczasie nastala moda na seriale o lekarzach i mamy Ostry Dyzur, Scrubs, Grey's Anatomy, House MD, Nip/Tuck etc. A teraz jestesmy w apogeum przerabiania komiksow o superbohaterach na filmy. Po milionie produkcji z Supermentem, Batmaniem i Szpidermanem przyszla pora na tych mniej znanych. Pewnie zaraz ktos nakreci He- mana, Flash Gordona a moze nawet Kapitan Ameryka doczeka sie ekranizacji. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-25 12:07:11 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
W miedzyczasie nastala moda na seriale o lekarzach i mamy Ostry Dyzur, Prrrrr! Tytuł "Doktor Kildare" budzi jakieś skojarzenia? Albo polski "Doktor Ewa"? ER wystartował w 1994. Scrubs w 2001. House M.D. w 2004. GA w 2005. I poza środowiskiem medycznym nic tych tych serialów nie łączy. Lubię House'a, toleruję GA, nie znoszę Scrubs. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-25 04:00:21 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 25 Cze, 12:07, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Twierdzisz, ze mialy one wplyw na popularnosc tego typu produkcji w XXI wieku? Przeciez moznaby jeszcze zaszalec z Doogie Houserem, Dr Quinn a moze wrecz pojsc calkiem po bandzie i zaczac od ksiazki o slynnym anatomie Doktorze Frankensteinie? :-P ER wystartował w 1994. O to wlasnie chodzi. Aczkolwiek Anatomia Grey i ER sa do siebie zblizone w warstwie dramatyczno-emocjonalnej, wiec chyba nie tylko kitle sa cecha wspolna. Scrubs w sumie na swoj sposob tez. Lubię House'a, toleruję GA, nie znoszę Scrubs. Uwielbiam House'a, nie ogladam Grey, ale nie mam nic przeciwko Scrubs (aczkolwiek wylacznie w oryginale - polskiej wersji nie trawie). Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-25 13:09:37 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 25 Cze, 12:07, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Twierdzę, że teza, jakoby moda na seriale o lekarzach powstała na przełomie wieków jest mocno nietrafna. ER wystartował w 1994. Nie wiem, nie oglądałem ER. GA to zwykły soap, House ma więcej wspólnego z CSI niż z serialami medycznymi. Wkażdym razie _miał_, bo w porównaniu z pierwszym czy drugim sezonem obecnie jest znacznie bardziej "character driven" niż "action driven". pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-25 04:21:53 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 25 Cze, 13:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Bo pojedynczy serial to juz moda? Nie wiedzialem. >> ER wystartował w 1994. No to widze, ze nie tylko w przypadku koszykowki wypowiadasz sie na temat rzeczy o ktorych nie masz pojecia. GA to zwykły soap, House ma więcej wspólnego z CSI niż z serialami medycznymi. Mniejsza z tym. Serial osadzony jest w takich realiach a to bylo podstawa do klasyfikacji. Inaczej ER, GA porownywalibysmy z "Santa Barbara" czy "W kamiennym kręgu". Wkażdym razie _miał_, bo w porównaniu z pierwszym czy drugim sezonem obecnie jest Trudno nie wpasc w taka pulapke. Zwlaszcza jesli robi sie setny odcinek. Niemniej jednak nie sadze, zeby serial stracil na tym cokolwiek. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-25 13:56:09 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Nie wiem, nie oglądałem ER.ER wystartował w 1994.O to wlasnie chodzi. Aczkolwiek Anatomia Grey i ER sa do siebie No to widzę, że powinienes jak najszybciej udac się do okulisty. Bo o ER to napisałem tyle, że rozgrywa się w środowisku lekarskim. Wkażdym razie _miał_, bo w porównaniu z pierwszym czy drugim sezonem obecnie jest 98% gospodyń domowych uważa inaczej. Od czwartego sezonu House zaczął zjazd w dół. Być może szóstka odświeży formułę, bo zapowiada się interesująco. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-25 06:33:30 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 25 Cze, 13:56, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Oraz dodales napisales, ze to jedyna cecha wspolna tych seriali. Trzeba bylo napisac, ze to jedyna o jakiej wiesz i nie byloby problemu. >> Wkażdym razie _miał_, bo w porównaniu z pierwszym czy drugim sezonem obecnie jest Kurcze, wiec albo jestem gospodynia zaliczajaca sie do tych 2%, albo nie jest to grupa dla mnie reprezentatywna. BTW House _nie_ jest serialem dla gospodyn. Mylisz go z serialem o Doktor Zosi z Leśnej Góry. Od czwartego sezonu House zaczął zjazd w dół. Być może szóstka odświeży formułę, bo Dobra - to bez spojlerów, bo na razie czekam na 5 na DVD. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-25 15:47:57 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Kurcze, wiec albo jestem gospodynia zaliczajaca sie do tych 2%, albo Yup, Twoje opinie (np. o wpływie Iversona na ... no dobra) bardzo często odbiegają od normy. BTW House _nie_ jest 98% gospodyń uważa inaczej. Od czwartego sezonu House zaczął zjazd w dół. Być może szóstka odświeży formułę, bo Czeka Cię kilka niespodzianek. Ale nie ma żadnych odcinków rewelacyjnych. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-25 06:57:04 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 25 Cze, 15:47, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Pokaz mi w jaki sposob liczysz norme...Albo nie - powiedzmy, ze te gospodynie domowe rzucaja swiatlo na Twoj sposob wyrabiania opinii o swiecie. > BTW House _nie_ jest serialem dla gospodyn. A to ogladajcie dalej. I zycze Wam, zeby House zakochał sie w tej slodkiej blondynce i zeby mieli mase dzieciakow z ADHD. Dopiero byloby pieknie. Chlip, chlip. >> Od czwartego sezonu House zaczął zjazd w dół. Być może szóstka odświeży formułę, bo Okaze sie, ze Wilson jest czarny, Cuddy to facet po operacji a House jest gejem. Mniejsza o sensacje - mnie w tym serialu najbardziej interesuje strona czysto medyczna. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-25 15:58:22 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Czeka Cię kilka niespodzianek. Ale nie ma żadnych odcinków rewelacyjnych.Od czwartego sezonu House zaczął zjazd w dół. Być może szóstka odświeży formułę, boDobra - to bez spojlerów, bo na razie czekam na 5 na DVD. Skąd wiedziałeś? Mniejsza o sensacje - mnie w tym serialu najbardziej Jak zwykle operacje bez gogli, strzelanie prądem przy flatline etc. etc. pzdr TRad |
|
Data: 2009-06-25 13:21:21 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 25 Cze, 15:58, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Zawsze czułem, ze cos jest na rzeczy. Jest taki serial "Medium" - moze mam tak samo. > Mniejsza o sensacje - mnie w tym serialu najbardziej Jak mawiali mechanicy w serwisie Fiata: "Panie my tu nie takie rzeczy widzielismy". Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-25 12:08:38 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Pewnie zaraz ktos nakreci He- takie ekranizacje już są ;) jeszcze co do Hellboy'a, bo wczorajszej odpowiedzi dla Wilqa nie wyczerpałem ;) otóż jeśli chodzi o komiks, to jest on już z wyższej półki niż typowe superbohaterskie (Spiderman, Superman). po części ze względu na humor, po części ze względu na postać ("piekło, rogi i chłopiec" mają sens), ale przede wszystkim ze względu na unikatową kreskę Mignoli, która sprawiała, że ten komiks był sztuką. niestety na ekran kreski przenieść nie sposób, zostało więc to, co dla komiksu jako dzieła było mniej istotne, ale w sumie najważniejsze dla mas. pierwszy Hellboy jeszcze źle nie wyszedł, jakoś tam oddawał ducha komiksu jeśli chodzi o humor i główną postać (w sumie bardzo dobrze zagrana). |
|
Data: 2009-06-25 17:21:20 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
jeszcze co do Hellboy'a, bo wczorajszej odpowiedzi dla Wilqa nie wyczerpałem ;) ... w takim razie moze przenosic sie nie powinno? zostało więc to, co dla komiksu jako dzieła było mniej istotne, ale w sumie najważniejsze dla mas. To jest cos co mnie intryguje. Bo tak, z jednej strony film poza paroma elementami moze nie miec nic wspolnego z oryginalem, ale z drugiej przyciaga do kin fanow oryginalu? Na jakiej zasadzie to dziala? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-25 18:04:35 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: tak. ale będzie się to czynić tak długo, jak długo będą się z tym wiązać spore zyski. co ciekawe, to "nie powinno" działa też w drugą stronę. próżno doszukiwać się wartościowego komiksu, który został stworzony na podstawie filmu. zostało więc to, co dla komiksu jako dzieła było mniej istotne, ale w sumie najważniejsze dla mas. ciekawość? chęć zobaczenia czegoś nierealnego jako "prawie realne"? ja na przykład poszedłem na transformes przede wszystkim dlatego, że chciałem zobaczyć jak w rzeczywistości mogłyby wyglądać "żywe roboty", które do tej pory mogłem widzieć tylko na rysunkach. |
|
Data: 2009-06-25 10:23:54 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
Szczepan Radzki napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: A ten scenariusz wzięty został z komiksu ;) Ktoś to wymyślił, nie było złe, ale bardzo naiwne na ekranie. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-06-22 15:27:13 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
I musze powiedziec, ze fabuła fabułą, ale dzwięk mnie w tym filmie Hmm, tzn co konkretnie bylo z dzwiekiem, czego nie uswiadczyles w kraju? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-22 06:50:53 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 15:27, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Dzwięk był plastyczny. Nie wiem jak to określić, ale miałem wrażenie, że mogę go dotknąć (i nie chodzi mi o efekty stereo ;-). Może to tylko kwestia lepszej jakości głośników - ostatecznie widać różnicę między słuchawkami za 2 PLN a dobrym systemem 5.1. Jeżeli tu było tak samo, to film bardzo wiele na tym zyskał (albo w normalnych kinach bardzo wiele traci). Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 16:12:48 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Hmm, tzn co konkretnie bylo z dzwiekiem, czego nie uswiadczyles w kraju? Poczekaj chwile, a to nie moze byc wynik swietnej roboty tworcow tego filmu, a nie jakas roznica w jakosci glosnikow? Moze w kraju brzmi identycznie tylko tu go nie widziales? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-23 00:23:42 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 16:12, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: To tez na poczatku od razu zastrzeglem, ze to moze byc skukiem lepszego systemu nagłośnienia. Jezeli tak to w polskich kinach cholernie duzo przez to tracimy. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 10:02:00 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
P.S. Na e-baskecie zaczelo sie polowanie na czarownice. Widze, ze tez nie stosujecie się do zasad netetykiety, to i dostajecie ostrzeżenia. bo pisanie jednego posta za drugim, gdy jest możliwość edycji, to przejaw mocnego braku obycia ;p |
|
Data: 2009-06-22 01:12:10 | |
Autor: sooobi | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 10:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Ja dostalem po kilku upomnieniach zebym nie pisal postow jeden po drugim. Takie sa zasady wiec dostalem zasluzenie ale ciezko jest odpowiadac w jednym poscie wklejajc teksty z 3 roznych postow innych osob i odpowiadajac na nie. Bo sposob odpowiadania wiekszosci osob na tym forum jest dla mnie nie do przyjecia. Zamiast konkretow jest takie wodolejstwo ktore ma tak malo wspolnego z reczywistoscia ze az sie czytac tego nie chce. Ps; Lorak tego Bastillona to przeceniles, chlopak pisze takie bzdury ze juz czytac sie go nie da. W kazdym watku mu jada, a to co pisal o Baronie to juz byla zenada, a przy pierwszym starciu z L'e, musze przyznac milo mnie zaskoczyl a tu taki klops. pzdr |
|
Data: 2009-06-22 01:45:06 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 10:12, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 22 Cze, 10:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote: No widzisz - ja dostalem po jednym. Miedzy mailem a ostrzezeniem uplynelo moze ze 24 godziny. :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 14:20:30 | |
Autor: Pawel Grzeda | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
Ja dostalem po kilku upomnieniach zebym nie pisal postow jeden po Uroki moderacji. pozdr PG |
|
Data: 2009-06-22 10:20:52 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
sooobi pisze:
On 22 Cze, 10:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote: ja w takich przypadkach po prostu po kolei czytam te posty i na bieżąco piszę jedną odpowiedź w wordzie, a potem wklejam. Ps; Lorak tego Bastillona to przeceniles, chlopak pisze takie bzdury jeszcze o Baronie nie czytałem, w ogóle mam zaległości z ostatniego miesiąca, ale to nie byłby pierwszy raz, gdy Bastillon przesadza. mimo wszystko, ogólnie uważam, że jest bardzo dobry, szczególnie biorąc pod uwagę jego wiek (chyba gimnazjum, albo początek liceum). powiedzmy, że wśród fanów kosza jest tym, kim Kobe Bryant był wśród graczy NBA przez pierwsze trzy lata kariery - wielki talent, ale ciągle popełniający szkolne błędy i czasem wręcz ośmieszający się niektórymi zagraniami (jak na przykład airballs vs utah). |
|
Data: 2009-06-22 15:40:37 | |
Autor: wiLQ | |
Gortat w Łodzi | |
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Ps; Lorak tego Bastillona to przeceniles, chlopak pisze takie bzdury Tzn jest forumowym... Rubio? ;-) Swoja droga, oczami wyobrazni juz widze ten draft forumowiczow i dyskusje, ktory z nowych uzytkownikow ma wiekszy upside ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-06-22 16:08:34 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
wiLQ pisze:
lorak napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: hehe, taki draft to by było coś. |
|
Data: 2009-06-22 01:42:12 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 10:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: Gadanie. Zeby to bylo nagminne, uporczywe i złośliwe działanie z mojej strony to jeszcze moznaby sie zgodzic. Problem w tym, ze nie bylo. No ale jesli chce sie znalezc pretekst to sie znajdzie. Takie zachowania zostaly ladnie opisane w eksperymencie więziennym w Stanford (sam eksperyment byl duzo bardziej zlozony niz moderowanie forum, ale mechanizmy byly podobne). Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 10:56:03 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
On 22 Cze, 10:02, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote: nie bardzo. modzi na ebaskecie są nie dość, że mało aktywni, to jeszcze i tak jak już działają, to dość rzadko. ty może nie robiłeś tego celowo, ale faktem jest, że pisałeś post pod postem. to jest zbyteczne w przypadku, gdy istnieje możliwość edycji. nie dziw się więc, że ktoś ci na to zwrócił uwagę. to naprawdę nie była żadna złośliwość ze strony moda, ani nie działał pod żadnym przymusem, czy też nie zrobił tego tylko dlatego, że mógł. |
|
Data: 2009-06-22 02:55:20 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 10:56, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> Gadanie. Zeby to bylo nagminne, uporczywe i złośliwe działanie z mojej Tym bardziej widowiskowo wyglada kierunkowe działanie :-) Najsmieszniejsze jest to, ze kurwy na forum lecą na prawo i lewo i nic sie nie dzieje mimo, że wielokrotnie poziom wypowiedzi jest żenująco niski. Problem pojawia sie, gdy wytknie sie komus idiotyczna argumentacje czy szczeniackie zachowanie. ty może nie robiłeś tego celowo, ale faktem jest, że pisałeś post pod postem. to jest zbyteczne w Nie zdziwilem sie, ze zwrocil uwage. Zdziwilo mnie ostrzezenie wyslanie natychmiast po owej uwadze. to naprawdę nie była żadna złośliwość ze strony Zrobil to wlasnie dlatego, ze mogl i uznal, ze ma dobry powod. Nie rusza mnie to - najwyżej nie będę pisał na e-basket. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 08:19:27 | |
Autor: lorak | |
Gortat w Łodzi | |
L'e-szczur pisze:
nieSzacun i w ogóle.Tam, gdzie dadzą mu największe pieniądze, to chyba oczywiste? w ogóle ile Sobi, czy ktokolwiek utrzymujący, że Gortat nie pójdzie za pieniędzmi, mógłby podać przykładów sytuacji, gdy zawodnik - szczególnie taki na dorobku, przed pierwszym dużym kontraltem w życiu - wybrał mniejszą kasę? |
|
Data: 2009-06-21 23:27:31 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 08:19, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
L'e-szczur pisze: O to chodzi. Poza tym to normalne nie tylko w sporcie. Jezeli masz dwie firmy ktore chca cie zatrudnic i jedna daje 20kPLN i nizsze stanowisko, a druga 10kPLN i nieco wyzsze to idziesz za kasą. Zawsze i bezwzglednie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-06-22 08:35:09 | |
Autor: s | |
Gortat w Łodzi | |
O to chodzi. Poza tym to normalne nie tylko w sporcie. Jezeli masz Podobno sa wyjatki od tej reguly. Ludzie "prestizowi", ktorzy musza byc tytulowani per dyrektor, reszta to sprawa drugorzedna. Nie to, zebym ich rozumial, ale... Pozdr S -- "...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ" |
|
Data: 2009-06-22 00:20:56 | |
Autor: L'e-szczur | |
Gortat w Łodzi | |
On 22 Cze, 08:35, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> O to chodzi. Poza tym to normalne nie tylko w sporcie. Jezeli masz No tak - nie zrobilem zastrzezenia, ze regula nie dotyczy ludzi z wszelakimi kompleksami. To mi nieco przypomina sytuacje z babka z ktora pracowalem lat temu kilkanascie i miala ona standardowe powiedzenie "Bo ja, kur$@, jestem kobietą i tak mam, kur$@, być traktowana". Pozdro L'e-szczur |
|