Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gorzelik, czyli Tusk-bis

Gorzelik, czyli Tusk-bis

Data: 2011-04-13 23:13:50
Autor: Inc
Gorzelik, czyli Tusk-bis
Gorzelik, czyli Tusk-bis

Co ma zrobić premier, gdy walą się finanse państwa, gdy jego rządy okazują się fiaskiem i szkodą, a on sam tandetnym pozorantem? Co robić, kiedy rocznica katastrofy smoleńskiej uwydatnia jego współodpowiedzialność za to, co się stało? Jak się zachować, gdy opozycja publikuje raport o stanie państwa, w którym opisuje zniszczenia, jakich dopuścił się na Polsce „macher z zaplecza”?

Oczywiście wzorem komunistów zacząć wrzeszczeć, że w Ameryce biją Murzynów! Tuskową formą tej metody propagandowej jest ponawianie kampanii prezentującej Jarosława Kaczyńskiego jako współczesnego Kaina, zbrodniczego wroga wszystkiego co ludzkie, dobre, miłe i spokojne. Przedstawia się go więc jako sępa (dosłownie) żerującego na trupie brata i faszystę, a projekt IV RP tak się objaśnia: „To, że IV Rzesza ma być dyktaturą, nie budzi dla mnie wątpliwości”. Po tym wszystkim trudno się nie domyślić, że Kaczyński – ten prawie Hitler – jest „kopaczem” z Treblinki.

Dla ukrycia tragicznego stanu finansów na czas wyborów rząd wymyślił „przykrycie” go uchwaleniem budżetu na… wiosnę, gdy będzie jeszcze można mamić społeczeństwo fałszywymi prognozami. Żeby „przykryć” aferę z fikcyjnym budżetem i jednocześnie raport PiS – wymyślono kłamstwo o rzekomym poniżeniu Ślązaków przez Jarosława Kaczyńskiego. Rządowe i zaprzyjaźnione z rządem telewizje, gazety i rozgłośnie radiowe pompują ze wszystkich sił bzdurę, jakoby Kaczyński uważał Ślązaków za niemiecką V kolumnę.

Pomińmy jednak te „przykrycia” i „przykrycia przykryć” i spójrzmy na źródło, z którego Donald Tusk zaczerpnął pomysł do najnowszej kampanii nienawiści.

W debacie wyborczej w 2007 r. atakował w ten sposób: „Byłem dzisiaj na Śląsku, jestem gdańszczaninem, jest mi wstyd, kiedy premier polskiego rządu po raz kolejny usiłuje zasugerować, że istnieją takie miasta, takie miejsca, takie wspólnoty lokalne, które nie są w pełni polskie. (…) Gdyby pan dzisiaj był ze mną na Śląsku, to tylko funkcjonariusze BOR, by pana chyba uchronili od gniewu ludzi, którzy mają dosyć tego stawiania w świetle podejrzeń całych regionów”. Teraz występuje jako obrońca Ruchu Autonomii Śląska, będącego tworem bliźniaczym wobec dawniejszych pomysłów Tuska w odniesieniu do Kaszub.

W referacie wygłoszonym na II Kongresie Kaszubskim w Gdańsku w 1992 r. Tusk mówił: „Tak długo (…), jak trwać będzie w Polsce centralistyczny model władzy, jak długo większość decyzji zapadać będzie w Warszawie – marzenie o państwie regionalnym pozostanie utopią”. Swoje plany Tusk „przykrywa” powoływaniem się na Lecha Bądkowskiego, którego znałem osobiście. Wiem, że walczył o szacunek dla kaszubskości, jako polski patriota i gdyby wiedział, do czego Tusk zmierza, to tak zdzieliłby go laską przez łeb, że ten wyniósłby się ze swoim draństwem pod słońce Peru. Prawdziwy stosunek Tuska do Bądkowskiego najlepiej oddaje fakt, że gdy ten kawaler Virtuti Militari umierał w 1984 r., Tusk brał pieniądze za udział w wydaniu książki o Kaszubach, w której, zgodnie z nakazem komunistycznej propagandy, bohaterów z oddziału Łupaszki, których Bądkowski podziwiał, nazywano bandytami.

Tusk musiał zmienić ton, gdy zapragnął kariery na szczeblu krajowym, ale Jerzy Gorzelik dobrze rozumie metody premiera i dlatego jest pewien, że: „do 2020 r. Polska będzie krajem regionów. I Śląsk będzie regionem autonomicznym. (…) Platforma, jej środowisko za kilka lat absolutnie poprze autonomię Śląska”. I basuje Tuskowi w atakach na Kaczyńskiego: „Nietolerowanie »typów pośrednich« i Niemców mieści się w klimacie »ein Reich, ein Führer«.”

Dzisiaj Platforma twierdzi, że za koalicję z RAŚ odpowiadają działacze lokalni, ale to kłamstwo, bo Gorzelik jest politycznym synem Tuska. Kariera śląskiego wyrodka nie byłaby możliwa, gdyby kaszubski wyrodek nie był jej wzorem i jej nie wspomagał. Tusk i Gorzelik nie mają polskiego poczucia narodowego i nie lubią Polski jako wspólnoty narodowej. Nie lubią Polaków, jako członków tej wspólnoty, a bytem, do którego odnosi się ich świadomość polityczna, jest bezpaństwowo pojmowany obywatel. I obaj udają, że nie wiedzą, iż między Niemcami a Rosją taka Polska przetrwać nie może.

Krzysztof Wyszkowski

Data: 2011-04-14 07:51:12
Autor: Asxzse
Gorzelik, czyli Tusk-bis

Uytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisa w wiadomoci news:io5s9v$eat$1dont-email.me...
Gorzelik, czyli Tusk-bis

Kto to jest ten Krzysztof Wyszkowski? Jaka dziennikarska ajza na usugach PiS?

AAA




Data: 2011-04-14 11:33:49
Autor: cirrus
Gorzelik, czyli Tusk-bis
Uytkownik "Asxzse" <axzse@yayaproduction.ro> napisa w wiadomoci news:4da68b4e$0$2461$65785112news.neostrada.pl...
Uytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisa w wiadomoci news:io5s9v$eat$1dont-email.me...
Gorzelik, czyli Tusk-bis
Kto to jest ten Krzysztof Wyszkowski? Jaka dziennikarska ajza na
usugach  PiS?
AAA

A to ten nawiedzony kretyn, ktry przegra w sdzie z Was.

--
stevep

Gorzelik, czyli Tusk-bis

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona