Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Gostek jeździł na rowerze czy trenował?

Gostek jeździł na rowerze czy trenował?

Data: 2015-12-11 13:42:04
Autor: Marek
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych? Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.
Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci nie serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi szybkich przejazdów?

http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html

--
Marek

Data: 2015-12-11 22:00:28
Autor: Piotr aka dracorp
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
Dnia Fri, 11 Dec 2015 13:42:04 -0800, Marek napisał(a):

Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez
receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych?
Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, Ĺźe tak.
Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci nie
serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi
szybkich przejazdĂłw?

http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html

On tylko chciał zaparkować:
https://goo.gl/Ae6Ljw
lub dla niesocjalnych: "Tak wygląda pendolino potrącone przez rower.
Czy ktoś z was może mi wyjaśnić, jak bardzo nieuważnym trzeba byc, żeby wjechać W BOK pociagu rowerem?
PS - pendolino było trzeźwe." - Maszynista.eu
https://goo.gl/IeJZvp

Pod każdym mostem siatka żeby nie skakali na trakcję :) Na głupotę niestety nie ma lekarstwa.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-12-12 12:51:51
Autor: ąćęłńóśźż
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
A myślałem, że żeby prądu nie kradli ;-))


-- -- -
Pod każdym mostem siatka żeby nie skakali na trakcję

Data: 2015-12-14 13:55:45
Autor: Maciek
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-11 o 23:00, Piotr aka dracorp pisze:
On tylko chciał zaparkować:
https://goo.gl/Ae6Ljw
lub dla niesocjalnych: "Tak wygląda pendolino potrącone przez rower.
Czy ktoś z was może mi wyjaśnić, jak bardzo nieuważnym trzeba byc, żeby wjechać W BOK pociagu rowerem?
PS - pendolino było trzeźwe." - Maszynista.eu
https://goo.gl/IeJZvp
A najlepszy komentarz: "Dobrze, że go nie wykoleił" ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-12-12 00:19:19
Autor: Prot Ogenes
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On 2015-12-11 22:42, Marek wrote:
Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych? Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.
Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci nie serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi szybkich przejazdów?

http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html


W sumie czy to robi różnice czy tak se jechał czy trenował?
Kretyn z pewnością zasługuję na zaszczytną w zmiankę w kontekście nagród Darwina :-)

pozdr
Prot

Data: 2015-12-17 00:22:01
Autor: Marek
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
Prot Ogenes napisał:
 
W sumie czy to robi różnice czy tak se jechał czy trenował?

Myślę, że robi. Zakładam naiwnie, że jak się jedzie turystycznie czy użytkowo - do roboty, na zakupy itp. to się jest uczestnikiem ruchu świadomym tego, co dzieje się wokół i bardziej elastycznie reaguje na sytuację na drodze. Zatrzymanie przed szlabanem to wtedy nie problem. Co innego, gdy się popyla wgapionym w ekranik na kierownicy, ścigając się na przykład z samym sobą o nowy rekord trasy. Gość na filmie robi wrażenie, jakby utrata prędkości była dla niego większym problemem niż ryzyko taranowania pociągu. No bo, kurde, średnia spada, robi sie brzydka szczerba na wykresie prędkości i inne takie obciachy. --
Marek

Data: 2015-12-17 22:14:55
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Marek" <h.art@op.pl> wrote in message news:3826ab8f-e979-427a-ad18-7a74e828a8bdgooglegroups.com...
Prot Ogenes napisał:

W sumie czy to robi różnice czy tak se jechał czy trenował?

Myślę, że robi. Zakładam naiwnie, że jak się jedzie turystycznie czy użytkowo - do roboty, na zakupy itp. to się jest uczestnikiem ruchu świadomym tego, co dzieje się wokół i bardziej elastycznie reaguje na sytuację na drodze. Zatrzymanie przed szlabanem to wtedy nie problem. Co innego, gdy się popyla wgapionym w ekranik na kierownicy, ścigając się na przykład z samym sobą o nowy rekord trasy. Gość na filmie robi wrażenie, jakby utrata prędkości była dla niego większym problemem niż ryzyko taranowania pociągu. No bo, kurde, średnia spada, robi sie brzydka szczerba na wykresie prędkości i inne takie obciachy.

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Data: 2015-12-18 08:52:17
Autor: Prot Ogenes
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On 2015-12-18 05:14, Pszemol wrote:
"Marek" <h.art@op.pl> wrote in message
news:3826ab8f-e979-427a-ad18-7a74e828a8bdgooglegroups.com...
Prot Ogenes napisał:

W sumie czy to robi różnice czy tak se jechał czy trenował?

Myślę, że robi. Zakładam naiwnie, że jak się jedzie turystycznie czy
użytkowo - do roboty, na zakupy itp. to się jest uczestnikiem ruchu
świadomym tego, co dzieje się wokół i bardziej elastycznie reaguje na
sytuację na drodze. Zatrzymanie przed szlabanem to wtedy nie problem.
Co innego, gdy się popyla wgapionym w ekranik na kierownicy, ścigając
się na przykład z samym sobą o nowy rekord trasy. Gość na filmie robi
wrażenie, jakby utrata prędkości była dla niego większym problemem niż
ryzyko taranowania pociągu. No bo, kurde, średnia spada, robi sie
brzydka szczerba na wykresie prędkości i inne takie obciachy.

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

I tego, że omija ZAMKNIĘTE szlabany też mógł nie widzieć?

pozdr
Prot

Data: 2015-12-17 23:58:49
Autor: Ignac
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu piątek, 18 grudnia 2015 08:52:26 UTC+1 użytkownik Prot Ogenes napisał:

I tego, że omija ZAMKNIĘTE szlabany też mógł nie widzieć?

Też, bo zastanawiał się co może mu zrobi teściowa, za przepicie
ostatniej "dyszki" z budżetu domowego.

Data: 2015-12-18 09:38:31
Autor: Ignac
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu piątek, 18 grudnia 2015 08:58:52 UTC+1 użytkownik Ignac napisał:
W dniu piątek, 18 grudnia 2015 08:52:26 UTC+1 użytkownik Prot Ogenes napisał:

> I tego, że omija ZAMKNIĘTE szlabany też mógł nie widzieć?

Też, bo zastanawiał się co może mu zrobi teściowa, za przepicie
ostatniej "dyszki" z budżetu domowego.

I robił sobie wyliczankę: urwie mi jaja, nie urwie, urwie, nie urwie i
wyszło mu- że jednak urwie.Pomyślał, to jednak wolę się z tym pociągiem spotkać.
Miał normalny egzystencjalny dylemat i wybrał mniejsze zło.

Data: 2015-12-19 10:08:52
Autor: Coaster
Gostek jeździł na rowerze czy trenował ?
Ignac wrote:
[...]
Miał normalny egzystencjalny dylemat i wybrał mniejsze zło.

Ale jak to Alfred - pokpil sprawe... ;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-12-18 07:02:01
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Prot Ogenes" <protogenes@poczta.onet.pl> wrote in message news:n50dvo$2sa$1node2.news.atman.pl...
On 2015-12-18 05:14, Pszemol wrote:
"Marek" <h.art@op.pl> wrote in message
news:3826ab8f-e979-427a-ad18-7a74e828a8bdgooglegroups.com...
Prot Ogenes napisał:

W sumie czy to robi różnice czy tak se jechał czy trenował?

Myślę, że robi. Zakładam naiwnie, że jak się jedzie turystycznie czy
użytkowo - do roboty, na zakupy itp. to się jest uczestnikiem ruchu
świadomym tego, co dzieje się wokół i bardziej elastycznie reaguje na
sytuację na drodze. Zatrzymanie przed szlabanem to wtedy nie problem.
Co innego, gdy się popyla wgapionym w ekranik na kierownicy, ścigając
się na przykład z samym sobą o nowy rekord trasy. Gość na filmie robi
wrażenie, jakby utrata prędkości była dla niego większym problemem niż
ryzyko taranowania pociągu. No bo, kurde, średnia spada, robi sie
brzydka szczerba na wykresie prędkości i inne takie obciachy.

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

I tego, że omija ZAMKNIĘTE szlabany też mógł nie widzieć?

Szlabany zamknięte były w polu widzenia.
Nadjeżdzający z bardzo dużą prędkością z bardzo daleka pociąg już nie.

Data: 2015-12-18 09:44:35
Autor: bans
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna, a zawsze znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.

--
bans

Data: 2015-12-18 07:03:14
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"bans" <goc@o2.pl> wrote in message news:n50h1j$v05$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna,
a zawsze znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.

Ależ to go wcale nie tłumaczy :-)
Ja się tylko zastanawiam czy pociąg widział czy nie widział.
Bo że zapory widział to widać. Ale moim zdaniem pociągu nie widział.

Data: 2015-12-18 17:45:47
Autor: m
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 18.12.2015 o 14:03, Pszemol pisze:
"bans" <goc@o2.pl> wrote in message news:n50h1j$v05$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna,
a zawsze znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.

Ależ to go wcale nie tłumaczy :-)
Ja się tylko zastanawiam czy pociąg widział czy nie widział.
Bo że zapory widział to widać. Ale moim zdaniem pociągu nie widział.

Mógł zapory widzieć w ostatniej chwili i szybka błędna decyzja czy
ryzykuje przez tory czy wali się w krzaki.

p. m.

Data: 2015-12-18 11:07:24
Autor: m
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 18.12.2015 o 09:44, bans pisze:
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna, a zawsze znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.


Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)

p. m.

Data: 2015-12-18 07:04:51
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"m" <mvoicem@gmail.com> wrote in message news:5673dacd$0$678$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 18.12.2015 o 09:44, bans pisze:
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna, a zawsze
znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.


Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)

Otóż to. Pamiętam jak ja miałem taki rower do baranka...
Łeb mnie bolał, a raczej kark od unoszenia sztucznie głowy.
Taki rower nadaje się na zamknięty tor wyścigowy, gdzie
interesuje Cię tylko kilka metrów przed Tobą...
Nie nadaje się na szosy gdzie masz kupę ruchu bo starasz
się odruchowo unikać podnoszenia wysoko głowy...
A jeszcze kask z daszkiem dopełnia ograniczenia pola widzenia.

Data: 2015-12-18 14:09:58
Autor: bans
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-18 o 14:04, Pszemol pisze:

Otóż to. Pamiętam jak ja miałem taki rower do baranka...
Łeb mnie bolał, a raczej kark od unoszenia sztucznie głowy.

Mam nadzieję że nie boisz się pająków? KF mam od dawna nie używany, pościerasz tam kurz, wymieciesz pajęczyny...


--
bans

Data: 2015-12-18 19:30:09
Autor: re
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?


Użytkownik "bans"

Mam nadzieję że nie boisz się pająków? KF mam od dawna nie używany,
pościerasz tam kurz, wymieciesz pajęczyny...
-- -
Co nas obchodzi twój KF ?

Data: 2015-12-19 10:07:35
Autor: Coaster
Gostek jeździł na rowerze czy trenował ?
bans wrote:
W dniu 2015-12-18 o 14:04, Pszemol pisze:

Otóż to. Pamiętam jak ja miałem taki rower do baranka...
Łeb mnie bolał, a raczej kark od unoszenia sztucznie głowy.

Mam nadzieję że nie boisz się pająków? KF mam od dawna nie używany, pościerasz tam kurz, wymieciesz pajęczyny...


W takich czasch straszyc kilfilem... no, no odwazny jestes... ;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-12-21 07:43:12
Autor: bans
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-19 o 10:07, Coaster pisze:

W takich czasch straszyc kilfilem... no, no odwazny jestes... ;-)

Jeden głupi Jasio do czytania na grupie mi wystarczy, drugiego już nie zniósłbym ;)

Cierpliwość u mnie już nie ta co kiedyś ;)


--
bans

Data: 2015-12-19 10:06:33
Autor: Coaster
Gostek jeździł na rowerze czy trenował ?
Pszemol wrote:
"m" <mvoicem@gmail.com> wrote in message news:5673dacd$0$678$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 18.12.2015 o 09:44, bans pisze:
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wraĹźenie, Ĺźe pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna, a zawsze
znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.


Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)

Otóż to. Pamiętam jak ja miałem taki rower do baranka...
Łeb mnie bolał, a raczej kark od unoszenia sztucznie głowy.
Taki rower nadaje się na zamknięty tor wyścigowy, gdzie
interesuje Cię tylko kilka metrów przed Tobą...
Nie nadaje się na szosy gdzie masz kupę ruchu bo starasz
się odruchowo unikać podnoszenia wysoko głowy...
A jeszcze kask z daszkiem dopełnia ograniczenia pola widzenia.

L&G,
kolesiowi po prostu sie nie udalo. Chcial zalatwic wszystko raz na zawsze ale nie zdazyl.

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2015-12-18 13:13:22
Autor: Prot Ogenes
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On 2015-12-18 11:07, m wrote:
W dniu 18.12.2015 o 09:44, bans pisze:
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna, a zawsze
znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.


Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)


Proszę cię bardzo. Kretyn objechał zamknięty szlaban. To był jego błąd. Jakiekolwiek dalsze pierdolenie o tym temacie nie ma sensu :-)

pozdr
Prot

Data: 2015-12-18 07:05:39
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Prot Ogenes" <protogenes@poczta.onet.pl> wrote in message news:n50t99$hmj$1node2.news.atman.pl...
On 2015-12-18 11:07, m wrote:
W dniu 18.12.2015 o 09:44, bans pisze:
W dniu 2015-12-18 o 05:14, Pszemol pisze:

A ja mam wrażenie, że pozycja w jakiej siedzi na tym rowerze
jest zbyt skulona, z pochylonymi plecami, a co za tym idzie
głowa ma tendencję do patrzenia w dół a nie przed siebie
i ma bardzo krótkie pole widzenia - mógł nie widzieć pociągu.

Nigdy tego nie zrozumiem - sytuacja ewidentna, głupota totalna, a zawsze
znajdzie się ktoś kto będzie próbował idiotę wytłumaczyć.


Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)

Proszę cię bardzo. Kretyn objechał zamknięty szlaban. To był jego błąd. Jakiekolwiek dalsze pierdolenie o tym temacie nie ma sensu :-)

Gdyby pociągu nie widział to również byłby jego błąd.
Zastanawianie się czy widział czy nie widział nie ma na celu
uniewinnienia go :-))))

Data: 2015-12-18 19:34:51
Autor: re
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?


Użytkownik "Prot Ogenes"

Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)


Proszę cię bardzo. Kretyn objechał zamknięty szlaban. To był jego błąd.
-- -
Miał w niego wjechać ?

Data: 2015-12-18 23:35:34
Autor: Prot Ogenes
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On 2015-12-18 19:34, re wrote:


Użytkownik "Prot Ogenes"

Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)


Proszę cię bardzo. Kretyn objechał zamknięty szlaban. To był jego błąd.
-- -
Miał w niego wjechać ?

Nie rżnij głupa ;-)

Prot

Data: 2015-12-20 15:30:19
Autor: re
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?


Użytkownik "Prot Ogenes"


Warto poznać mechanizm pozornie najgłupszych zachowań, żeby samemu
uniknąć ich.

Bo nauka na cudzych błedach to nie oznacza tego że my robimy ciągle to
samo a inni ciągle w związku z tym ciągle popełniają błedy i się nam nie
udaje ;)


Proszę cię bardzo. Kretyn objechał zamknięty szlaban. To był jego błąd.
-- -
Miał w niego wjechać ?

Nie rżnij głupa ;-)
-- -
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany, że można je objechać.

PO. A gościu żyje czy jednak mu się pogorszyło z czasem ? :-)

Data: 2015-12-21 23:02:18
Autor: Prot Ogenes
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On 2015-12-20 15:30, re wrote:

-- -
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany, że można
je objechać.

PO. A gościu żyje czy jednak mu się pogorszyło z czasem ? :-)

Cholera wie, ale jeśli się nie pogorszyło, to powinien być w drodze na kolanach do swojego światopoglądowego odpowiednika Mekki i dziękować za ocalenie.

pozdr
Prot

Data: 2015-12-22 07:41:03
Autor: bans
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-21 o 23:02, Prot Ogenes pisze:

powinien być w drodze na
kolanach do swojego światopoglądowego odpowiednika Mekki i dziękować za
ocalenie.

Niestety, ten typ człowieka prędzej poda pociąg do sądu.

--
bans

Data: 2015-12-27 14:40:15
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"bans" <goc@o2.pl> wrote in message news:n5ara0$anf$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-21 o 23:02, Prot Ogenes pisze:

powinien być w drodze na
kolanach do swojego światopoglądowego odpowiednika Mekki
i dziękować za ocalenie.

Niestety, ten typ człowieka prędzej poda pociąg do sądu.

Ten typ człowieka? A co, znasz gościa?

Data: 2015-12-27 14:41:16
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"re" <re@re.invalid> wrote in message news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanów
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Data: 2015-12-28 11:37:44
Autor: Liwiusz
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-27 o 21:41, Pszemol pisze:
"re" <re@re.invalid> wrote in message
news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanĂłw
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Aha, to dopĂłki pendolino nie wjedzie na "skrzyĹźowanie", to karetka sobie
może bez obaw przejeżdżać?

--
Liwiusz

Data: 2015-12-28 15:35:50
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:n5r3e0$q56$3node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-27 o 21:41, Pszemol pisze:
"re" <re@re.invalid> wrote in message
news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanĂłw
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Aha, to dopĂłki pendolino nie wjedzie na "skrzyĹźowanie",
to karetka sobie może bez obaw przejeżdżać?

Jeśli kierowca (w przeciwieństwie do rowerzysty)
popatrzy wpierw w lewo i w prawo i upewni się
że nadjeżdzający pociąg jest wystarczająco daleko...

p.s. Nie mów mi, że możliwość obejścia zakazu/prawa
jest dla Ciebie zaproszeniem do jego nieprzestrzegania?

Data: 2015-12-29 07:12:41
Autor: Liwiusz
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-28 o 22:35, Pszemol pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:n5r3e0$q56$3node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-27 o 21:41, Pszemol pisze:
"re" <re@re.invalid> wrote in message
news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanĂłw
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Aha, to dopĂłki pendolino nie wjedzie na "skrzyĹźowanie",
to karetka sobie może bez obaw przejeżdżać?

Jeśli kierowca (w przeciwieństwie do rowerzysty)
popatrzy wpierw w lewo i w prawo i upewni się
że nadjeżdzający pociąg jest wystarczająco daleko...

Wystarczająco daleko, czyli jak daleko trzeba by patrzeć? Zakładając, że
taka karetka chce mieć 10 sekund na przejazd, to będzie ponad pół
kilometra. Raczej nie ma takiej widoczności na przejazdach.



--
Liwiusz

Data: 2016-01-01 13:57:35
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:n5t893$v4l$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-28 o 22:35, Pszemol pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:n5r3e0$q56$3node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-27 o 21:41, Pszemol pisze:
"re" <re@re.invalid> wrote in message
news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanĂłw
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Aha, to dopĂłki pendolino nie wjedzie na "skrzyĹźowanie",
to karetka sobie może bez obaw przejeżdżać?

Jeśli kierowca (w przeciwieństwie do rowerzysty)
popatrzy wpierw w lewo i w prawo i upewni się
że nadjeżdzający pociąg jest wystarczająco daleko...

Wystarczająco daleko, czyli jak daleko trzeba by patrzeć? Zakładając, że
taka karetka chce mieć 10 sekund na przejazd, to będzie ponad pół
kilometra. Raczej nie ma takiej widoczności na przejazdach.

10 sekund na przejazd torowiska??? Popatrz na sekundnik...

Data: 2016-01-02 00:20:52
Autor: Liwiusz
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2016-01-01 o 20:57, Pszemol pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:n5t893$v4l$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-28 o 22:35, Pszemol pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:n5r3e0$q56$3node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-27 o 21:41, Pszemol pisze:
"re" <re@re.invalid> wrote in message
news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanĂłw
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Aha, to dopĂłki pendolino nie wjedzie na "skrzyĹźowanie",
to karetka sobie może bez obaw przejeżdżać?

Jeśli kierowca (w przeciwieństwie do rowerzysty)
popatrzy wpierw w lewo i w prawo i upewni się
że nadjeżdzający pociąg jest wystarczająco daleko...

Wystarczająco daleko, czyli jak daleko trzeba by patrzeć? Zakładając, że
taka karetka chce mieć 10 sekund na przejazd, to będzie ponad pół
kilometra. Raczej nie ma takiej widoczności na przejazdach.

10 sekund na przejazd torowiska??? Popatrz na sekundnik...

Nie 10 sekund na przejazd. Chodzi o fakt posiadania 10-sekundowego
zapasu jako warunku do podjęcia decyzji o wjeździe na zamknięte torowisko.

--
Liwiusz

Data: 2016-01-02 16:52:57
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:n671kn$h4g$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-01-01 o 20:57, Pszemol pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:n5t893$v4l$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-28 o 22:35, Pszemol pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:n5r3e0$q56$3node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-12-27 o 21:41, Pszemol pisze:
"re" <re@re.invalid> wrote in message
news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanĂłw
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Aha, to dopĂłki pendolino nie wjedzie na "skrzyĹźowanie",
to karetka sobie może bez obaw przejeżdżać?

Jeśli kierowca (w przeciwieństwie do rowerzysty)
popatrzy wpierw w lewo i w prawo i upewni się
że nadjeżdzający pociąg jest wystarczająco daleko...

Wystarczająco daleko, czyli jak daleko trzeba by patrzeć? Zakładając, że
taka karetka chce mieć 10 sekund na przejazd, to będzie ponad pół
kilometra. Raczej nie ma takiej widoczności na przejazdach.

10 sekund na przejazd torowiska??? Popatrz na sekundnik...

Nie 10 sekund na przejazd. Chodzi o fakt posiadania 10-sekundowego
zapasu jako warunku do podjęcia decyzji o wjeździe na zamknięte torowisko.

A skad to bierzesz?

Data: 2016-01-03 09:21:03
Autor: Ghost
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?


UĹźytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n69k78$mjp$1@dont-email.me...

Nie 10 sekund na przejazd. Chodzi o fakt posiadania 10-sekundowego
zapasu jako warunku do podjęcia decyzji o wjeździe na zamknięte torowisko.

A skad to bierzesz?

Z omijania półrogatek i rozglądania się?

Data: 2016-01-03 09:12:32
Autor: Ghost
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n5pi93$nbv$1@dont-email.me...

"re" <re@re.invalid> wrote in message news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanów
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Bzdura. Szlaban zamknięty = absolutny zakaz wjazdu, dla wszystkich. Luka jest bo tak jest taniej.

Data: 2016-01-03 13:15:51
Autor: Pszemol
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
"Ghost" <ghost@everywhere.com> wrote in message news:5688d7f8$0$22822$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n5pi93$nbv$1@dont-email.me...

"re" <re@re.invalid> wrote in message news:n59cqu$ai4$2mx1.internetia.pl...
Kiedy mnie w tym zdarzeniu zainteresowały właśnie te szlabany,
że można je objechać.

Luka jest po to aby jak ruch jest zatrzymany i kolejka do szlabanów
długa a pociąg jeszcze nie jest na skrzyżowaniu to pojazd na sygnale
(karetka?) może się przecisnąć i pojechać dalej.

Bzdura. Szlaban zamknięty = absolutny zakaz wjazdu, dla wszystkich.
Luka jest bo tak jest taniej.

Luka jest aby ułatwić opuszczenie przejazdu...
Lub wjazd na niego, w krytycznych sytuacjach.

Data: 2015-12-12 16:53:44
Autor: PeJot
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-11 o 22:42, Marek pisze:
Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych? Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.
Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci nie serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi szybkich przejazdów?

http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html

Czy Pendolino miało kask ?



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2015-12-12 18:14:22
Autor: mbut
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 12.12.2015 o 16:53, PeJot pisze:
W dniu 2015-12-11 o 22:42, Marek pisze:
Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru,
bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych?
Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.
Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci
nie serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi
szybkich przejazdów?

http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html

Czy Pendolino miało kask ?



miało kask, co nie widać:)

Data: 2015-12-14 13:53:36
Autor: Maciek
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-11 o 22:42, Marek pisze:
Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych? Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.
Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci nie serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi szybkich przejazdów?
http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html
Pierwsze co się nasuwa: dlaczego PO doprowadziło do tego, że tak
niebezpieczny pociąg nie jest ogrodzony 3m murem ze stalowymi bramami na
przejazdach?? Czy Tusk odpowie za tę tragedię?? ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-12-14 05:54:47
Autor: rmikke
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu poniedziałek, 14 grudnia 2015 13:52:45 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
W dniu 2015-12-11 o 22:42, Marek pisze:
> Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
> Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych? Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.
> Ciekaw jestem wywiadu z tym gostkiem. Pewnie "zmiażdżyłby" hehe Żyłę.
> Czy - w konsekwencji - trzeba będzie wydłużyć półszlabany, by idioci nie serwowali klientom kolei parogodzinnych opóźnień w ramach usługi szybkich przejazdów?
> http://www.rmf.fm/magazyn/news,1782,rowerzysta-vs-pendolino.html
Pierwsze co się nasuwa: dlaczego PO doprowadziło do tego, że tak
niebezpieczny pociąg nie jest ogrodzony 3m murem ze stalowymi bramami na
przejazdach?? Czy Tusk odpowie za tę tragedię?? ;-)

Abstrahując od polityki - wydawało mi się, że dostosowanie torów
do dużej prędkości polega między innymi na ich lepszym zabezpieceniu.
Nasypy, wiadukty itd, w ostateczności płot i porządna zapora.
Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie wszyscy stają przed półzaporami...

Data: 2015-12-14 15:46:28
Autor: Maciek
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-14 o 14:54, rmikke pisze:
Abstrahując od polityki - wydawało mi się, że dostosowanie torów
do dużej prędkości polega między innymi na ich lepszym zabezpieceniu.
Nasypy, wiadukty itd, w ostateczności płot i porządna zapora.
Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie wszyscy stają przed półzaporami...
Po prostu na całym świecie jest mnóstwo kandydatów do nagrody Darwina.
Teraz selekcja naturalna jest widać realizowana przez Pendolino ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-12-16 01:19:18
Autor: G.S.
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On Mon, 14 Dec 2015, rmikke wrote:

Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie wszyscy stają przed półzaporami...

 Kolejną propozycją będzie stwierdzenie, że przed czerwonymi
też nie stają.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-12-16 00:11:17
Autor: rmikke
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu środa, 16 grudnia 2015 01:47:47 UTC+1 użytkownik G.S. napisał:
On Mon, 14 Dec 2015, rmikke wrote:

> Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie wszyscy stają przed półzaporami...

 Kolejną propozycją będzie stwierdzenie, że przed czerwonymi
też nie stają.

Bo nie stają :D
A w każdym razie: nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie wszyscy
stają na czerwonym.

Ale:
1. czerwone zwykle świeci znacznie krócej, niż zapory są zamknięte
2. nie postulowałem wymiany wszystkich półzapór na coś lepszego,
tylko tych przy liniach modernizowanych do wysokich prędkości.
Wyobraź sobie, że następnym razem to będzie kamaz i kierowcy uda się
wcisnąć PRZED pędzolino...

Data: 2015-12-14 20:39:23
Autor: Piotr aka dracorp
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
Dnia Mon, 14 Dec 2015 13:53:36 +0100, Maciek napisał(a):

Pierwsze co się nasuwa: dlaczego PO doprowadziło do tego, że tak
niebezpieczny pociąg nie jest ogrodzony 3m murem ze stalowymi bramami na
przejazdach?? Czy Tusk odpowie za tę tragedię?? ;-)
Moim zdaniem ten pendolino powinien zwalniać na przejazdach jak każdy inny pociąg do przepisowych 30km/h :) Żeby było bezpieczniej.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-12-15 10:19:23
Autor: m
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 15.12.2015 o 08:32, mbut pisze:
W dniu 14.12.2015 o 21:39, Piotr aka dracorp pisze:
Dnia Mon, 14 Dec 2015 13:53:36 +0100, Maciek napisał(a):

Pierwsze co się nasuwa: dlaczego PO doprowadziło do tego, że tak
niebezpieczny pociąg nie jest ogrodzony 3m murem ze stalowymi bramami na
przejazdach?? Czy Tusk odpowie za tę tragedię?? ;-)
Moim zdaniem ten pendolino powinien zwalniać na przejazdach jak każdy
inny pociąg do przepisowych 30km/h :) Żeby było bezpieczniej.



Jak będzie zwalniał na kaĹźdym przejeĹździe to czas mocno się  wydłuĹźy.

Ale ironię zauwazyłeś, nie?

Niech ludzie bardziej uważają, po to są szlabany, ale jak są ślepi i ich nie widzą to już ich problem (szpital albo cmentarz)


To chyba nie jest kwestia tego czy ktoś jest ślepy czy nie, tylko tego
że np. ja przez całe życie na przejazdach to głównie widziałem stalowe
żółwie, pociąg który się pojawia znikąd i równie nagle znika nie mieści
się w moim systemie postrzegania rzeczywistości. Stąd na przejazdach
muszę stać "na rozum" nie "na wzrok".

p. m.

Data: 2015-12-16 01:12:13
Autor: G.S.
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On Tue, 15 Dec 2015, m wrote:

W dniu 15.12.2015 o 08:32, mbut pisze:
> Niech ludzie bardziej uważają, po to są szlabany, ale jak są ślepi i ich
> nie widzą to już ich problem (szpital albo cmentarz)

To chyba nie jest kwestia tego czy ktoś jest ślepy czy nie, tylko tego
że np. ja przez całe życie na przejazdach to głównie widziałem stalowe
żółwie, pociąg który się pojawia znikąd i równie nagle znika nie mieści
się w moim systemie postrzegania rzeczywistości. Stąd na przejazdach
muszę stać "na rozum" nie "na wzrok".

 Wynika z tego, że po prostu ignorujesz szlabany, kierując się pojęciem
"widocznego pociągu".
 To nie jest jakiś nadzwyczajny (a przynajmniej w .pl) zarzut :>
 Wcale nie twierdzę, że sam nie podlegam takim domniemaniom...

 W świetle "nadostrych" przepisów, których wielokroć można (tak, wiem,
zaraz oberwę) "bezpiecznie" nie przestrzegać, taka jest właśnie
reakcja kierujących (wszelakich).
 Do tego dochodzi zupełne zaprzeczenie zasadzie "volenti non fit
iniura" (chcącemu nie dzieje się krzywda), tak w samych przepisach,
jak i w wyrokowaniu (nijak nie mogę zrozumieć, dlaczego za to że
pasażer przy pełnej świadomości wysiada poza przystankiem i łamie
sobie kończynę nieumiejętnym zejściem ma odpowiadać kierowca).
 Nie wiem czy kiedyś oglądałeś to:
http://razembezbarier.zm.org.pl/?a=nl_raffi_buspasy&img=7
1. rok - ~60 pozwów o "uszkodzenie mienia bo pułapka"
2. rok - zero.
 Nie, nic nie spowoduje, że ktoś nie będzie łamał przepisów, ale
w takim układzie wyłącznie "z oczami dookoła głowy" :)
(i to nie z wypatrywaniem policji, ale pułapek!)
 A, coś jeszcze - pozytywny wpływ ma np. niekaranie za czyny
które nie szkodzą (na przykład przejście na czerwonym świetle
"bez utrudniania ruchu innym uczestnikom" - jest szansa, że
będą patrzeć czy nie utrudniają, a nie czy SM się czai).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-12-16 09:43:40
Autor: Andrzej Ozieblo
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-16 o 01:12, G.S. pisze:

A, coś jeszcze - pozytywny wpływ ma np. niekaranie za czyny
które nie szkodzą (na przykład przejście na czerwonym świetle
"bez utrudniania ruchu innym uczestnikom" - jest szansa, że
będą patrzeć czy nie utrudniają, a nie czy SM się czai

Madrze piszesz Gotfrydzie, nie tylko w ww. cytacie. Piekna jest ta lacinska maksyma: "volenti non fit iniura", zreszta mocno powiazana z pierwszym cytatem. Tak wlasnie podchodzi sie do przepisow w kilku cywilizowanych krajach. Przechodzisz na czerwonym, choc sie nie powinno, na wlasna odpowiedzialnosc. Jesli Cie cos najedzie - twoja wina i twoje konsekwencje.

Odnosnie gostka, ktory chcial wykoleic pociag. Po prostu sie zagapil albo bardzo zamyslil. A moze byl zakochany? :) Osobiscie mam problemy przy przejezdzaniu (lub przechodzeniu) przy spuszczonym szlabanie. Najczesciej objezdzam szlaban i, przy karcacym wzroku drozniczki, wypatrujac nadjezdzajacego pociagu po czym przejezdzam/przechodze (lub nie) tory. Zdaje sie, ze grozi za to jakis mandat, ale nikt nigdy sie nie przyczepil.

Przyklad holenderski z yTojego Youtuba przedni. Mam watpliwosci czy postepowanie wladz miasta nie poszlo jednak za daleko.

Data: 2015-12-16 10:20:41
Autor: bans
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-16 o 09:43, Andrzej Ozieblo pisze:

Jesli Cie cos najedzie - twoja wina i twoje konsekwencje.

Tyle że najeżdżającemu wyrządzasz szkodę, której nie da się ot tak zwyczajnie odkręcić ukaraniem ciebie - co z tego, że np. zwrócisz kierowcy kasę za rozbity reflektor jeśli strata czasu jaką on poniesie użerając się z tobą, sądem, czy ubezpieczycielem jest warta o wiele więcej?

A jeśli wejdziesz na czerwonym przed rowerzystę i spowodujesz u niego uszczerbek na zdrowiu? Tego się NIE DA naprawić pieniędzmi! I nawet jeśli pójdziesz siedzieć - to co to ofierze pomoże?


--
bans

Data: 2015-12-16 11:03:02
Autor: m
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 16.12.2015 o 10:20, bans pisze:
W dniu 2015-12-16 o 09:43, Andrzej Ozieblo pisze:

> Jesli Cie cos najedzie - twoja wina i twoje konsekwencje.
Tyle że najeżdżającemu wyrządzasz szkodę, której nie da się ot tak zwyczajnie odkręcić ukaraniem ciebie - co z tego, że np. zwrócisz kierowcy kasę za rozbity reflektor jeśli strata czasu jaką on poniesie użerając się z tobą, sądem, czy ubezpieczycielem jest warta o wiele więcej?

To jest swoją drogą złe że takich rzeczy się nie odzyska (choćby z
ubezpieczenia).

p. m.

Data: 2015-12-16 13:34:57
Autor: Andrzej Ozieblo
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-16 o 10:20, bans pisze:

Jesli Cie cos najedzie - twoja wina i twoje konsekwencje.

Tyle że najeżdżającemu wyrządzasz szkodę, której nie da się ot tak
zwyczajnie odkręcić ukaraniem ciebie - co z tego, że np. zwrócisz
kierowcy kasę za rozbity reflektor jeśli strata czasu jaką on poniesie
użerając się z tobą, sądem, czy ubezpieczycielem jest warta o wiele więcej?

Dlatego tez nic na tym swiecie nie jest idealne, a prawo nie jest w stanie wszystkiego skodyfikowac. Z drugiej strony masz sytuacje, znane z Krakowa, gdy policja czyha na platnikow o 2-giej w nocy, przy doskonale zerowym ruchu (z wyjatkiem owych pieszych i... policjantow) i wali mandaty za przejscie na czerwonym. Troche zajezdza Orwellem. Widac, ze jakis zloty srodek jest konieczny.

Do "volenti non fit iniura" dodalbym tez daleko posunieta tolerancje wobec wykroczen nikomu i niczemu nie zagrazajacych. Np. moje przejezdzanie na przejsciu dla pieszych z mala predkoscia, przy braku samochodow i pieszych w poblizu, wycenione przez czajacych sie w bramie policjanow na 100 zl.

Data: 2015-12-16 06:39:24
Autor: rmikke
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu środa, 16 grudnia 2015 13:35:18 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
W dniu 2015-12-16 o 10:20, bans pisze:

>> Jesli Cie cos najedzie - twoja wina i twoje konsekwencje.
>
> Tyle że najeżdżającemu wyrządzasz szkodę, której nie da się ot tak
> zwyczajnie odkręcić ukaraniem ciebie - co z tego, że np. zwrócisz
> kierowcy kasę za rozbity reflektor jeśli strata czasu jaką on poniesie
> użerając się z tobą, sądem, czy ubezpieczycielem jest warta o wiele więcej?

Dlatego tez nic na tym swiecie nie jest idealne, a prawo nie jest w stanie wszystkiego skodyfikowac. Z drugiej strony masz sytuacje, znane z Krakowa, gdy policja czyha na platnikow o 2-giej w nocy, przy doskonale zerowym ruchu (z wyjatkiem owych pieszych i... policjantow) i wali mandaty za przejscie na czerwonym. Troche zajezdza Orwellem. Widac, ze jakis zloty srodek jest konieczny.

Do "volenti non fit iniura" dodalbym tez daleko posunieta tolerancje wobec wykroczen nikomu i niczemu nie zagrazajacych. Np. moje przejezdzanie na przejsciu dla pieszych z mala predkoscia, przy braku samochodow i pieszych w poblizu, wycenione przez czajacych sie w bramie policjanow na 100 zl.

Gdzie "policjan" to takie coś pomiędzy policjantem, a pacanem. Pasuje....

BP,NMSP

Data: 2015-12-16 11:02:25
Autor: m
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 16.12.2015 o 09:43, Andrzej Ozieblo pisze:
Osobiscie mam problemy przy przejezdzaniu (lub przechodzeniu) przy
spuszczonym szlabanie. Najczesciej objezdzam szlaban i, przy karcacym
wzroku drozniczki, wypatrujac nadjezdzajacego pociagu po czym
przejezdzam/przechodze (lub nie) tory.

Właśnie co do takiego zachowania (do którego kusi mnie i czasem tak
robię) mam wątpliwości - obawiam się że jakby mi tam jechało "pędolino"
to nie umiałbym bezpiecznie ominąć zapór - zbyt mam wdrukowane w głowę
wlokące się stalowe żółwie.

Coś jak zwierzęta przechodzące przez jezdnię, samochód jadący przez las
jest dla nich taką abstrakcją że nierzadko giną.

p. m.

Data: 2015-12-16 11:24:14
Autor: m
[OT, NTG]Re: Gostek jeździł na rowerze czy tr enował?
W dniu 16.12.2015 o 01:12, G.S. pisze:
[...]
 Nie wiem czy kiedyś oglądałeś to:
http://razembezbarier.zm.org.pl/?a=nl_raffi_buspasy&img=7
1. rok - ~60 pozwów o "uszkodzenie mienia bo pułapka"
2. rok - zero.
 Nie, nic nie spowoduje, że ktoś nie będzie łamał przepisów, ale
w takim układzie wyłącznie "z oczami dookoła głowy" :)
(i to nie z wypatrywaniem policji, ale pułapek!)

Tak nawiasem mówiąc - to jak patrzę na to zdjęcie i jego podpis:
http://razembezbarier.zm.org.pl/?a=nl_raffi_buspasy&img=10 - to sądze że
u nas by był zakaz wjazdu, ustawiony nie tuż przed a co najmniej pół
kilometra, z tabliczką "nie dotyczy autobusów".

Albo lepiej - bez zakazu wjazdu, tylko zakaz skrętu w prawo z jednej
strony ulicy prostopadłej, nakaz skrętu w prawo z drugiej (żeby zachować
typową dla nas spójność oznakowania).

Trochę NTG - ale grupy samochodowej nie czytuję to nie futuję.

p. m.

Data: 2015-12-16 01:39:22
Autor: G.S.
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
On Fri, 11 Dec 2015, Marek wrote:

Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru,
bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych?

 Wszystko daje się wyłączyć, to i rzeczone receptory ;)

Kolejowy monitoring dostarcza dowodu na to, że tak.

 To nie jest sprawa tylko rowerzystów - teraz nie odszukam, ale kilka dni
temu na youtube widziałem nagranie na którym piesza ładuje się w środek
tramwaju (jadącego).
 Nagranie z kamery parkującego samochodu w którym parkuje "szybki
slickowy" też chyba wszyscy znają. Widoczność na prostej kilkaset
metrów minimum.
 Możliwe jest również zjawisko jak przy "nie widziałem roweru"
(a nie patrzył, tylko z przyzwyczajenia machinalnie popatrywał)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-12-28 12:13:19
Autor: Jacek
Gostek jeździł na rowerze czy trenował?
W dniu 2015-12-11 o 22:42, Marek pisze:
Sprawa sprzed miesiąca, ale nagranie krąży po sieci od niedawna.
Czy rowerzysta może składać się tylko z jednostki napędowej roweru, bez receptorów wzroku i mózgowego ośrodka analizy bodźców wzrokowych?
Ano może i nie tylko rowerzysta, ale także pieszy, kierowca, a nawet przedstawiciel dowolnego zawodu, ba - nawet polityk.
Znam przypadek z zaprzyjaźnionej rodziny, gdzie brat przyjechał po siostrę samochodem. Czekał na parkingu, aż ona dojdzie. Szła słuchając muzyki na słuchawkach. Po drodze miała tor kolejki miejskiej. Brat widział, że kolejka nadjeżdża i dawał jej znaki, a ona mu machała ręką i najwyraźniej nie rozumiała o co chodzi. Weszła prosto po kolejkę i skończyło się tragicznie.
Dlatego, jak już musicie słuchać na słuchawkach, to słuchajcie na jednej a drugie ucho niech będzie otwarte.
Jacek

Gostek jeździł na rowerze czy trenował?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona