Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Gotowanie zim? - paliwo

Gotowanie zim? - paliwo

Data: 2011-02-13 22:46:36
Autor: Jan Werbinski
Gotowanie zim? - paliwo
U¿ytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ij92j1$vve$1news.onet.pl...
Co za tym te¿ idzie, to ju¿ tylko formalno¶ci± jest stwierdzenie, ¿e
tego paliwa jest 2,05 raza wiêcej ni¿ na zagotowanie wody o temp. +10°C

Jak jest mo¿liwo¶æ, to zawsze lepiej nabraæ wody ze ¼róde³ka ni¿
topiæ ¶nieg.

Dlatego w zimie lepiej jest u¿ywaæ kuchenek benzynowych. Tañsze paliwo 6 z³/l, brak problemów z wydajno¶ci± w ni¿szych temperaturach. Jedyna wada w porównaniu z gazow±, ¿e nie powinno siê ich u¿ywaæ w namiocie. Podobno byli tacy, co u¿ywali.

--
Jan Werbiñski       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2011-02-14 03:58:14
Autor: Doczu
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-13 22:46, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ij92j1$vve$1news.onet.pl...
Co za tym też idzie, to już tylko formalnością jest stwierdzenie, że
tego paliwa jest 2,05 raza więcej niż na zagotowanie wody o temp. +10°C

Jak jest możliwość, to zawsze lepiej nabrać wody ze źródełka niż
topić śnieg.

Dlatego w zimie lepiej jest używać kuchenek benzynowych. Tańsze paliwo 6
zł/l, brak problemów z wydajnością w niższych temperaturach. Jedyna wada
w porównaniu z gazową, że nie powinno się ich używać w namiocie. Podobno
byli tacy, co używali.

Sporo zalezy od konstrukcji kuchenki i od wentylacji w namiocie.
Ja kilkakrotnie używałem w namiocie czy w przedsionku colemana 550.
Spisywał się bez zarzutu, a ja żyję.

--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji:
doczu@_usuń_to_interia.pl

Data: 2011-02-14 08:13:29
Autor: Basia Z.
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-14 03:58, Doczu pisze:

Sporo zalezy od konstrukcji kuchenki i od wentylacji w namiocie.
Ja kilkakrotnie używałem w namiocie czy w przedsionku colemana 550.
Spisywał się bez zarzutu, a ja żyję.


Ja kilkakrotnie gotowaÅ‚am w namiocie na "breżniewce" i też żyjÄ™  ;-)

B.

Data: 2011-02-14 09:16:03
Autor: Grzegorz
Gotowanie zimÄ? - paliwo
Hello Basia Z. !:
W dniu 2011-02-14 03:58, Doczu pisze:

Sporo zalezy od konstrukcji kuchenki i od wentylacji w namiocie.
Ja kilkakrotnie używałem w namiocie czy w przedsionku colemana 550.
Spisywał się bez zarzutu, a ja żyję.


Ja kilkakrotnie gotowałam w namiocie na "breżniewce" i też żyję ;-)

To raczej o rozpalanie chodzi :-D ! Tą czynność wykonywałem zazwyczaj na zewnątrz, potem to już wsio ryba czy gaz czy benzynka.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-02-14 11:46:53
Autor: Doczu
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-14 09:16, Grzegorz pisze:
Hello Basia Z. !:
W dniu 2011-02-14 03:58, Doczu pisze:

Sporo zalezy od konstrukcji kuchenki i od wentylacji w namiocie.
Ja kilkakrotnie używałem w namiocie czy w przedsionku colemana 550.
Spisywał się bez zarzutu, a ja żyję.


Ja kilkakrotnie gotowałam w namiocie na "breżniewce" i też żyję ;-)

To raczej o rozpalanie chodzi :-D ! Tą czynność wykonywałem zazwyczaj na
zewnątrz, potem to już wsio ryba czy gaz czy benzynka.

Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej przypadłości. Pali bez wstępnego podgrzewania.

--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji:
doczu@_usuń_to_interia.pl

Data: 2011-02-14 14:52:08
Autor: Grzegorz
Gotowanie zimÄ? - paliwo
Hello Doczu !:

Ja kilkakrotnie gotowałam w namiocie na "breżniewce" i też żyję ;-)

To raczej o rozpalanie chodzi :-D ! Tą czynność wykonywałem zazwyczaj na
zewnątrz, potem to już wsio ryba czy gaz czy benzynka.

Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej
przypadłości. Pali bez wstępnego podgrzewania.


Hmmm, masz jakÄ…Å› benzynkÄ™ parujÄ…cÄ… w 10 ^C ???? Bo to siÄ™ liczy ...

Dla ostrożnych zalecano trochę suchego spirytu - i to w namiocie też było OK.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-02-14 15:23:05
Autor: Doczu
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-14 14:52, Grzegorz pisze:
Hello Doczu !:

Ja kilkakrotnie gotowałam w namiocie na "breżniewce" i też żyję ;-)

To raczej o rozpalanie chodzi :-D ! Tą czynność wykonywałem zazwyczaj na
zewnątrz, potem to już wsio ryba czy gaz czy benzynka.

Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej
przypadłości. Pali bez wstępnego podgrzewania.


Hmmm, masz jakÄ…Å› benzynkÄ™ parujÄ…cÄ… w 10 ^C ???? Bo to siÄ™ liczy ...

Nie. Bynajmniej. Konstrukcja palnika pozwala uzywać go bez wstępnego podgrzewania.

--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji:
doczu@_usuń_to_interia.pl

Data: 2011-02-14 15:59:43
Autor: Wojciech Wierba
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-14 15:23, Doczu pisze:

Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej
przypadłości. Pali bez wstępnego podgrzewania.


Hmmm, masz jakÄ…Å› benzynkÄ™ parujÄ…cÄ… w 10 ^C ???? Bo to siÄ™ liczy ...

Nie. Bynajmniej. Konstrukcja palnika pozwala uzywać go bez wstępnego
podgrzewania.

Colemany ta majÄ… :-)
Palniki z mocno 'zabudowanÄ…' komorÄ… spalania bardzo szybko 'zaskakujÄ…',
w zasadzie w temperaturach dodatnich prawie 'niezauważalnie'.
Przy mocno niskich temperaturach trzeba bardziej uważać, bo tez może
'buchnąć' płomień.
Cecha charakterystyczną Colemana jest to, że ma zaworek z 'funkcją-pozycją' zapalanie. Wtedy określona ilość paliwa (cisnienie w zbiorniku) jest podawana do komory spalania i tam się ją zapala (nawet jak benzyna słabo paruje, to od zapałki/zapalniczki zaczyna). Ponieważ rurka generatora idzie przez komorę spalania, to odparowyje prawie natychmiast.
Ale oczywiście te patenty są odrobinę cięższe i mają pewne ograniczenie mocy palnika. Zaleta, oprócz rozpalania, to bardzo odporne na zdmuchnięcie płomienia.

A co do paliwa, to zasada praojców-turystów:
"Zimą 2 razy więcej paliwa".

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2011-02-14 20:07:04
Autor: Doczu
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-14 15:59, Wojciech Wierba pisze:
W dniu 2011-02-14 15:23, Doczu pisze:

Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej
przypadłości. Pali bez wstępnego podgrzewania.


Hmmm, masz jakÄ…Å› benzynkÄ™ parujÄ…cÄ… w 10 ^C ???? Bo to siÄ™ liczy ...

Nie. Bynajmniej. Konstrukcja palnika pozwala uzywać go bez wstępnego
podgrzewania.

Colemany ta majÄ… :-)
Palniki z mocno 'zabudowanÄ…' komorÄ… spalania bardzo szybko 'zaskakujÄ…',
w zasadzie w temperaturach dodatnich prawie 'niezauważalnie'.
Przy mocno niskich temperaturach trzeba bardziej uważać, bo tez może
'buchnąć' płomień.
Cecha charakterystyczną Colemana jest to, że ma zaworek z
'funkcją-pozycją' zapalanie. Wtedy określona ilość paliwa (cisnienie w
zbiorniku) jest podawana do komory spalania i tam siÄ™ jÄ… zapala (nawet
jak benzyna słabo paruje, to od zapałki/zapalniczki zaczyna). Ponieważ
rurka generatora idzie przez komorÄ™ spalania, to odparowyje prawie
natychmiast.
Ale oczywiście te patenty są odrobinę cięższe i mają pewne ograniczenie
mocy palnika. Zaleta, oprócz rozpalania, to bardzo odporne na
zdmuchnięcie płomienia.

Jest dokładnie jak piszesz.
Jako miłośnik odchudzania sprzętu byłem jednak w stanie przymknąć oko na nieco większy ciężar tego Colemana (w sumie wagowo wcale nie odstawał znacznie od Primusa MFS) na rzecz wygody i szybkości ich odpalania.
Zmarzniętymi rękoma nie trzeba się bawić w podpinanie butelki, dozowanie dawki paliwa i wstępne rozgrzanie palnika.
Jak na gazie - odpalam i już można stawiac menażkę.
--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji:
doczu@_usuń_to_interia.pl

Data: 2011-02-14 20:13:55
Autor: Wojciech Wierba
Gotowanie zimÄ? - paliwo
W dniu 2011-02-14 20:07, Doczu pisze:

Jest dokładnie jak piszesz.

No Doczu :-)
W końcu kuchenki turystyczne to moje hobby od 30 lat :-)

Pozdrawiam
Wojtek

Gotowanie zim? - paliwo

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona