Data: 2011-02-13 22:46:36 | |
Autor: Jan Werbinski | |
Gotowanie zim? - paliwo | |
U¿ytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ij92j1$vve$1news.onet.pl...
Co za tym te¿ idzie, to ju¿ tylko formalno¶ci± jest stwierdzenie, ¿e Dlatego w zimie lepiej jest u¿ywaæ kuchenek benzynowych. Tañsze paliwo 6 z³/l, brak problemów z wydajno¶ci± w ni¿szych temperaturach. Jedyna wada w porównaniu z gazow±, ¿e nie powinno siê ich u¿ywaæ w namiocie. Podobno byli tacy, co u¿ywali. -- Jan Werbiñski O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2011-02-14 03:58:14 | |
Autor: Doczu | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-13 22:46, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał w Sporo zalezy od konstrukcji kuchenki i od wentylacji w namiocie. Ja kilkakrotnie używałem w namiocie czy w przedsionku colemana 550. Spisywał się bez zarzutu, a ja żyję. -- Pozdrawiam Doczu Adres do korespondencji: doczu@_usuń_to_interia.pl |
|
Data: 2011-02-14 08:13:29 | |
Autor: Basia Z. | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-14 03:58, Doczu pisze:
Ja kilkakrotnie gotowałam w namiocie na "breżniewce" i też żyję ;-) B. |
|
Data: 2011-02-14 09:16:03 | |
Autor: Grzegorz | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
Hello Basia Z. !:
W dniu 2011-02-14 03:58, Doczu pisze: To raczej o rozpalanie chodzi :-D ! Tą czynność wykonywałem zazwyczaj na zewnątrz, potem to już wsio ryba czy gaz czy benzynka. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2011-02-14 11:46:53 | |
Autor: Doczu | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-14 09:16, Grzegorz pisze:
Hello Basia Z. !: Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej przypadłości. Pali bez wstępnego podgrzewania. -- Pozdrawiam Doczu Adres do korespondencji: doczu@_usuń_to_interia.pl |
|
Data: 2011-02-14 14:52:08 | |
Autor: Grzegorz | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
Hello Doczu !:
Ja kilkakrotnie gotowałam w namiocie na "breżniewce" i też żyję ;-) Hmmm, masz jakąś benzynkę parującą w 10 ^C ???? Bo to się liczy ... Dla ostrożnych zalecano trochę suchego spirytu - i to w namiocie też było OK. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2011-02-14 15:23:05 | |
Autor: Doczu | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-14 14:52, Grzegorz pisze:
Hello Doczu !: Nie. Bynajmniej. Konstrukcja palnika pozwala uzywać go bez wstępnego podgrzewania. -- Pozdrawiam Doczu Adres do korespondencji: doczu@_usuń_to_interia.pl |
|
Data: 2011-02-14 15:59:43 | |
Autor: Wojciech Wierba | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-14 15:23, Doczu pisze:
Colemany ta mają :-)Wspomniany przeze mnie wyżej Coleman 550 pozbawiony jest tej Palniki z mocno 'zabudowaną' komorą spalania bardzo szybko 'zaskakują', w zasadzie w temperaturach dodatnich prawie 'niezauważalnie'. Przy mocno niskich temperaturach trzeba bardziej uważać, bo tez może 'buchnąć' płomień. Cecha charakterystyczną Colemana jest to, że ma zaworek z 'funkcją-pozycją' zapalanie. Wtedy określona ilość paliwa (cisnienie w zbiorniku) jest podawana do komory spalania i tam się ją zapala (nawet jak benzyna słabo paruje, to od zapałki/zapalniczki zaczyna). Ponieważ rurka generatora idzie przez komorę spalania, to odparowyje prawie natychmiast. Ale oczywiście te patenty są odrobinę cięższe i mają pewne ograniczenie mocy palnika. Zaleta, oprócz rozpalania, to bardzo odporne na zdmuchnięcie płomienia. A co do paliwa, to zasada praojców-turystów: "Zimą 2 razy więcej paliwa". Pozdrawiam Wojtek |
|
Data: 2011-02-14 20:07:04 | |
Autor: Doczu | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-14 15:59, Wojciech Wierba pisze:
W dniu 2011-02-14 15:23, Doczu pisze: Jest dokładnie jak piszesz. Jako miłośnik odchudzania sprzętu byłem jednak w stanie przymknąć oko na nieco większy ciężar tego Colemana (w sumie wagowo wcale nie odstawał znacznie od Primusa MFS) na rzecz wygody i szybkości ich odpalania. Zmarzniętymi rękoma nie trzeba się bawić w podpinanie butelki, dozowanie dawki paliwa i wstępne rozgrzanie palnika. Jak na gazie - odpalam i już można stawiac menażkę. -- Pozdrawiam Doczu Adres do korespondencji: doczu@_usuń_to_interia.pl |
|
Data: 2011-02-14 20:13:55 | |
Autor: Wojciech Wierba | |
Gotowanie zimÄ? - paliwo | |
W dniu 2011-02-14 20:07, Doczu pisze:
Jest dokładnie jak piszesz. No Doczu :-) W końcu kuchenki turystyczne to moje hobby od 30 lat :-) Pozdrawiam Wojtek |
|