Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gowin nie daje siÄ™ grillować

Gowin nie daje się grillować

Data: 2013-02-18 13:18:57
Autor: u2
Gowin nie daje się grillować
Widać są jeszcze ostatki porządnych osób w nie-rządzie tuska :

http://wpolityce.pl/wydarzenia/47374-gowin-nie-daje-sie-grillowac-wyborczej-gdy-palikot-w-haniebny-sposob-wypowiadal-sie-na-temat-lecha-kaczynskiego-wasze-oburzenie-bylo-slabe

Interesujący wywiad odnotowujemy na łamach "Gazety Wyborczej". Dziennik Adama Michnika przeprowadził rozmowę z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem, która zaczęła się, a jakże, od przepytania ministra w sprawie głosowania nad ustawą o związkach partnerskich:

Uczciwie uprzedzam, że w ostatecznym głosowaniu po wyjściu z komisji zagłosuję przeciw projektowi posła Dunina. (...) Jako minister sprawiedliwości w ogóle nie chcę się tym zajmować. Wolałbym, żeby nasza rozmowa dotyczyła reformy sądów czy sanacji prawa gospodarczego, bo na tym koncentruję się jako minister. O to pytają mnie zwykli ludzie podczas licznych spotkań, które odbywam. Ale przywykłem, że media wykreowały sztuczny świat, oderwany od życia milionów Polaków

- mówi szef resortu sprawiedliwości, oceniając, że głosowanie nad związkami partnerskimi to jedynie pierwszy krok na drodze, której celem jest możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne.

Przeprowadzające wywiad dla "Wyborczej", Dominika Wielowieyska i Agata Nowakowska próbowały - mówiąc kolokwialnie - "grillować" Gowina. Mocno atakowały poglądy innego posła PO, Johna Godsona. Minister sprawiedliwości stanął jednak murem za swoim klubowym kolegą:

Z poglądami Johna można się zgadzać lub nie, ale zawsze wypowiada je z szacunkiem dla drugiej strony. W zamian spotyka go rasistowska agresja. Tymczasem wasze środowisko koncentruje się na atakowaniu jego poglądów, a niedopuszczalną agresję na niego zbywa milczeniem. (...) Nie wyobrażam sobie, że mógłbym być na liście Platformy, jeżeli zabrakłoby na niej miejsca dla Johna Godsona. Mówię to jasno i uczciwie

- deklaruje Gowin.

Po czym wywiązała się interesująca dyskusja. Dziennikarki tłumaczą się, że "Gazeta Wyborcza" ostro reaguje na agresję w polskiej polityce. Gowin nie daje jednak za wygraną:

To weźmy Janusza Palikota. Dopiero teraz zaczynacie go krytykować, gdy w sposób haniebny wypowiada się na temat Wandy Nowickiej. Ale w równie haniebny sposób wypowiadał się na temat Lecha Kaczyńskiego, tylko wtedy to oburzenie było słabe

- przypomina minister sprawiedliwości.

Nie zareagował też na zaczepki ze strony dziennikarek w sprawie poseł Pawłowicz:

W towarzystwie Krystyny Pawłowicz czuję się zdecydowanie lepiej niż w towarzystwie Romana Kotlińskiego z Ruchu Palikota, który drukował w wydawanym przez siebie piśmie felietony mordercy ks. Popiełuszki

- przyznał Gowin.

W rozmowie pojawiła się też kwestia braku zaufania i jedności wewnątrz samej Platformy Obywatelskiej. Gowin mocno krytycznie zrecenzował panujące wewnątrz PO zwyczaje:

Problem braku zaufania wynika z tego, że my w klubie prawie ze sobą nie rozmawiamy. Przykładem jest choćby projekt o związkach partnerskich. Na ostatnim przedwakacyjnym posiedzeniu rozesłany został wszystkim posłom z zapowiedzią, że odbędzie się nad nim dyskusja. Po czym na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu, w obecności garstki posłów, kierownictwo zakomunikowało już swoją decyzję, że projekt jest zaakceptowany, i to jako klubowy

- opisywał minister sprawiedliwości.

Całość rozmowy do przeczytania w "Gazecie Wyborczej".


--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Gowin nie daje się grillować

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona