Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Grad: Kamiński kłamał wielokrotnie ws. stoczni.

Grad: Kamiński kłamał wielokrotnie ws. stoczni.

Data: 2009-10-23 09:23:30
Autor: Roger Perejro
Grad: Kamiński kłamał wielokrotnie ws. stoczni.
Mariusz Kamiński, odnosz±c się do różnych kwestii zwi±zanych ze sprzedaż± stoczni, wielokrotnie skłamał - tak o byłym szefie CBA mówił w wywiadzie dla "Polski" minister skarbu Aleksander Grad. Jego zdaniem, Kamiński poprzez swoje publiczne wypowiedzi zdemaskował się, że prowadzi grę polityczn±.
Czego miały dotyczyć rzekome kłamstwa byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego? Według Grada, rok temu podczas spotkania premiera z nim oraz szefami służb, zostali oni zobowi±zani do osłaniania przed korupcj± procesów prywatyzacyjnych. Dodatkowo - argumentował Grad - były szef CBA, na własn± pro¶bę dostał szczegółowe materiały dotycz±ce projektów prywatyzacyjnych.

Kamiński powiedział we wtorek w TVN24, że CBA zajęła się spraw± sprzedaży maj±tku stoczni przy okazji działań zwi±zanych z prywatyzacj± innych zakładów. Według niego, nikt bezpo¶rednio nie zlecał CBA kontroli w sprawie stoczni.

- Przecież to jaka¶ granda! - oburzał się minister skarbu. Podkre¶la, że inwestor wycofał się w sierpniu, a CBA spraw± zajęło się dopiero w połowie wrze¶nia. Jego zdaniem, ¶wiadczy to tym, że zamiast działania osłonowego CBA wdało się w grę polityczn±. - Swoimi publicznymi wypowiedziami w "Rzeczpospolitej" i TVN24 Kamiński się po prostu zdemaskował - dodał minister Grad.

"Kamiński pomija niewygodne fakty"

Minister odpierał też zarzut szefa CBA, który twierdzi, że "katarski inwestor nie istnieje". Zdaniem Grada, mówi±c to, Kamiński "zamyka oczy i pomija niewygodne fakty". - Ten inwestor, którego rzekomo nie było, wpłacił 40 mln zł wadium, założył w Polsce spółkę Polskie Stocznie, zatrudnił ekspertów, tworzył dla każdej stoczni programy produkcyjne - wymieniał minister. Przypomniał zaangażowanie przedstawicieli inwestora, którzy spotykali się m.in. ze zwi±zkowcami oraz z unijn± komisarz Neelie Kroes.

- Inwestor na konferencji prasowej przedstawił swoje plany biznesowe. Nie sprawiał wrażenia, że chce kogo¶ oszukać. Gdyby chciał tak zrobić, to nie wystartowałby w przetargu i nie narażał się na stratę blisko 40 mln zł - tłumaczył minister.

Stanowczo odrzucił też zarzut, jakoby miał faworyzować jeden podmiot - wła¶nie katarskiego inwestora.

Grad zwrócił uwagę, że Mariusz Kamiński nie oskarża konkretnych osób, ale - podobnie, jego zdaniem, jak prezydent - "mówi w taki sposób, że nie wiadomo, kto miałby to przestępstwo popełnić".

Największy bł±d - ratowanie stoczni

Szef resortu skarbu przyznał, że największym błędem jego rz±dów była decyzja o ratowaniu stoczni. Teraz uważa, że powinien ogłosić upadło¶ć tych stoczni pierwszego dnia, gdy zostałem ministrem skarbu. - Byłoby to usprawiedliwione, bo skala zadłużenia jest liczona w miliardach. To PiS miałby wówczas problem, bo to dziedzictwo po ich rz±dach. I oni musieliby się tłumaczyć - ocenił.

Pytany o nowy, zaplanowany na listopad, przetarg na stocznie, minister przyznał, że obserwuje zainteresowanie sprzedaż± tych zakładów. - Przyjeżdżaj± przedstawiciele kolejnych firm. Większe jest zwłaszcza zainteresowanie firm krajowych - ujawnił.

Kamiński nadal w służbie CBA

Wydział komunikacji CBA poinformował w czwartek, że Kamiński, mimo że został odwołany z funkcji szefa Biura, nie został zwolniony ze służby - jest bowiem funkcjonariuszem CBA i zwolnić można go tylko w okre¶lonych przez ustawę przypadkach. Ponieważ jednak rzeszowska prokuratura postawiła mu zarzuty nadużycia uprawnień w zwi±zku z działaniami CBA dotycz±cymi tzw. afery gruntowej, Kamiński został - decyzj± p.o. szefa CBA Pawła Wojtunika - na trzy miesi±ce zawieszony w czynno¶ciach służbowych. CBA nie chce ujawniać, w jakiej wysoko¶ci wynagrodzenie będzie otrzymywał przez ten okres.

Sam Kamiński powiedział w rozmowie z dziennikiem "Polska", że to "jaki¶ absurd". Stwierdził, że nie może być zawieszony, bo nie jest funkcjonariuszem. - Byłem wybrany na kadencję i premier Donald Tusk mi j± skrócił. Złożyłem już do Pawła Wojtunika wniosek o ¶wiadectwo służby i powiedziałem, że nie przyjmę żadnej oferty, jak± ewentualnie chciałby mi przedstawić - dodał Kamiński.


http://www.tvn24.pl/-1,1625273,0,1,grad-kaminski-klamal-wielokrotnie-ws-stoczni,wiadomosc.html


Przemek

--

"Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyja¶niaj±ca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rz±dów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ci±gu dwóch lat awansował z porucznika na generała".

Data: 2009-10-23 09:29:08
Autor: cytryna
Grad: Kamińskikłamał wielokrotnie ws. stoczni.
Mariusz Kamiński, odnosz±c się do różnych kwestii zwi±zanych ze sprzedaż± stoczni, wielokrotnie skłamał - tak o byłym szefie CBA mówił w wywiadzie dla "Polski" minister skarbu Aleksander Grad. Jego zdaniem, Kamiński poprzez swoje publiczne wypowiedzi zdemaskował się, że prowadzi grę polityczn±.
Czego miały dotyczyć rzekome kłamstwa byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego? Według Grada, rok temu podczas spotkania premiera z nim oraz szefami służb, zostali oni zobowi±zani do osłaniania przed korupcj± procesów prywatyzacyjnych. Dodatkowo - argumentował Grad - były szef CBA, na własn± pro¶bę dostał szczegółowe materiały dotycz±ce projektów prywatyzacyjnych.

Kamiński powiedział we wtorek w TVN24, że CBA zajęła się spraw± sprzedaży maj±tku stoczni przy okazji działań zwi±zanych z prywatyzacj± innych zakładów. Według niego, nikt bezpo¶rednio nie zlecał CBA kontroli w sprawie stoczni.

*****************************************************************************

Grad łamstw, oszustw i przekrętów, obrzydliwo¶ć i POmyje społeczne.
- Przecież to jaka¶ granda! - oburzał się minister skarbu. Podkre¶la, że inwestor wycofał się w sierpniu, a CBA spraw± zajęło się dopiero w połowie wrze¶nia. Jego zdaniem, ¶wiadczy to tym, że zamiast działania osłonowego CBA wdało się w grę polityczn±. - Swoimi publicznymi wypowiedziami w "Rzeczpospolitej" i TVN24 Kamiński się po prostu zdemaskował - dodał minister Grad.

"Kamiński pomija niewygodne fakty"

Minister odpierał też zarzut szefa CBA, który twierdzi, że "katarski inwestor nie istnieje". Zdaniem Grada, mówi±c to, Kamiński "zamyka oczy i pomija niewygodne fakty". - Ten inwestor, którego rzekomo nie było, wpłacił 40 mln zł wadium, założył w Polsce spółkę Polskie Stocznie, zatrudnił ekspertów, tworzył dla każdej stoczni programy produkcyjne - wymieniał minister. Przypomniał zaangażowanie przedstawicieli inwestora, którzy spotykali się m.in. ze zwi±zkowcami oraz z unijn± komisarz Neelie Kroes.

- Inwestor na konferencji prasowej przedstawił swoje plany biznesowe. Nie sprawiał wrażenia, że chce kogo¶ oszukać. Gdyby chciał tak zrobić, to nie wystartowałby w przetargu i nie narażał się na stratę blisko 40 mln zł - tłumaczył minister.

Stanowczo odrzucił też zarzut, jakoby miał faworyzować jeden podmiot - wła¶nie katarskiego inwestora.

Grad zwrócił uwagę, że Mariusz Kamiński nie oskarża konkretnych osób, ale - podobnie, jego zdaniem, jak prezydent - "mówi w taki sposób, że nie wiadomo, kto miałby to przestępstwo popełnić".

Największy bł±d - ratowanie stoczni

Szef resortu skarbu przyznał, że największym błędem jego rz±dów była decyzja o ratowaniu stoczni. Teraz uważa, że powinien ogłosić upadło¶ć tych stoczni pierwszego dnia, gdy zostałem ministrem skarbu. - Byłoby to usprawiedliwione, bo skala zadłużenia jest liczona w miliardach. To PiS miałby wówczas problem, bo to dziedzictwo po ich rz±dach. I oni musieliby się tłumaczyć - ocenił.

Pytany o nowy, zaplanowany na listopad, przetarg na stocznie, minister przyznał, że obserwuje zainteresowanie sprzedaż± tych zakładów. - Przyjeżdżaj± przedstawiciele kolejnych firm. Większe jest zwłaszcza zainteresowanie firm krajowych - ujawnił.

Kamiński nadal w służbie CBA

Wydział komunikacji CBA poinformował w czwartek, że Kamiński, mimo że został odwołany z funkcji szefa Biura, nie został zwolniony ze służby - jest bowiem funkcjonariuszem CBA i zwolnić można go tylko w okre¶lonych przez ustawę przypadkach. Ponieważ jednak rzeszowska prokuratura postawiła mu zarzuty nadużycia uprawnień w zwi±zku z działaniami CBA dotycz±cymi tzw. afery gruntowej, Kamiński został - decyzj± p.o. szefa CBA Pawła Wojtunika - na trzy miesi±ce zawieszony w czynno¶ciach służbowych. CBA nie chce ujawniać, w jakiej wysoko¶ci wynagrodzenie będzie otrzymywał przez ten okres.

Sam Kamiński powiedział w rozmowie z dziennikiem "Polska", że to "jaki¶ absurd". Stwierdził, że nie może być zawieszony, bo nie jest funkcjonariuszem. - Byłem wybrany na kadencję i premier Donald Tusk mi j± skrócił. Złożyłem już do Pawła Wojtunika wniosek o ¶wiadectwo służby i powiedziałem, że nie przyjmę żadnej oferty, jak± ewentualnie chciałby mi przedstawić - dodał Kamiński.


http://www.tvn24.pl/-1,1625273,0,1,grad-kaminski-klamal-wielokrotnie-ws-
stoczni,wiadomosc.html


Przemek

-- "Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyja¶niaj±ca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rz±dów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ci±gu dwóch lat awansował z porucznika na generała".


--


Data: 2009-10-23 10:52:40
Autor: HaMMeR
Grad: Kamiński kłamał wielokrotnie w s. stoczni.
Roger Perejro wrote:
Mariusz Kamiński, odnosząc się do różnych kwestii związanych ze sprzedażą
stoczni, wielokrotnie skłamał - tak o byłym szefie CBA mówił w wywiadzie dla
"Polski" minister skarbu Aleksander Grad. Jego zdaniem, Kamiński poprzez
swoje publiczne wypowiedzi zdemaskował się, że prowadzi grę polityczną.
Czego miały dotyczyć rzekome kłamstwa byłego szefa Centralnego Biura
Antykorupcyjnego? Według Grada, rok temu podczas spotkania premiera z nim
oraz szefami służb, zostali oni zobowiązani do osłaniania przed korupcją
procesów prywatyzacyjnych. Dodatkowo - argumentował Grad - były szef CBA, na
własną prośbę dostał szczegółowe materiały dotyczące projektów
prywatyzacyjnych.

Kamiński powiedział we wtorek w TVN24, że CBA zajęła się sprawą sprzedaży
majątku stoczni przy okazji działań związanych z prywatyzacją innych
zakładów. Według niego, nikt bezpośrednio nie zlecał CBA kontroli w sprawie
stoczni.

- Przecież to jakaś granda! - oburzał się minister skarbu. Podkreśla, że
inwestor wycofał się w sierpniu, a CBA sprawą zajęło się dopiero w połowie
września. Jego zdaniem, świadczy to tym, że zamiast działania osłonowego CBA
wdało się w grę polityczną. - Swoimi publicznymi wypowiedziami w
"Rzeczpospolitej" i TVN24 Kamiński się po prostu zdemaskował - dodał
minister Grad.

"Kamiński pomija niewygodne fakty"

Minister odpierał też zarzut szefa CBA, który twierdzi, że "katarski
inwestor nie istnieje". Zdaniem Grada, mówiąc to, Kamiński "zamyka oczy i
pomija niewygodne fakty". - Ten inwestor, którego rzekomo nie było, wpłacił
40 mln zł wadium, założył w Polsce spółkę Polskie Stocznie, zatrudnił
ekspertów, tworzył dla każdej stoczni programy produkcyjne - wymieniał
minister. Przypomniał zaangażowanie przedstawicieli inwestora, którzy
spotykali siÄ™ m.in. ze zwiÄ…zkowcami oraz z unijnÄ… komisarz Neelie Kroes.

- Inwestor na konferencji prasowej przedstawił swoje plany biznesowe. Nie
sprawiał wrażenia, że chce kogoś oszukać. Gdyby chciał tak zrobić, to nie
wystartowałby w przetargu i nie narażał się na stratę blisko 40 mln zł -
tłumaczył minister.

Stanowczo odrzucił też zarzut, jakoby miał faworyzować jeden podmiot -
właśnie katarskiego inwestora.

Grad zwrócił uwagę, że Mariusz Kamiński nie oskarża konkretnych osób, ale -
podobnie, jego zdaniem, jak prezydent - "mĂłwi w taki sposĂłb, ĹĽe nie wiadomo,
kto miałby to przestępstwo popełnić".

Największy błąd - ratowanie stoczni

Szef resortu skarbu przyznał, że największym błędem jego rządów była decyzja
o ratowaniu stoczni. Teraz uważa, że powinien ogłosić upadłość tych stoczni
pierwszego dnia, gdy zostałem ministrem skarbu. - Byłoby to
usprawiedliwione, bo skala zadłużenia jest liczona w miliardach. To PiS
miałby wówczas problem, bo to dziedzictwo po ich rządach. I oni musieliby
się tłumaczyć - ocenił.

Pytany o nowy, zaplanowany na listopad, przetarg na stocznie, minister
przyznał, że obserwuje zainteresowanie sprzedażą tych zakładów. -
Przyjeżdżają przedstawiciele kolejnych firm. Większe jest zwłaszcza
zainteresowanie firm krajowych - ujawnił.

Kamiński nadal w służbie CBA

Wydział komunikacji CBA poinformował w czwartek, że Kamiński, mimo że został
odwołany z funkcji szefa Biura, nie został zwolniony ze służby - jest bowiem
funkcjonariuszem CBA i zwolnić można go tylko w określonych przez ustawę
przypadkach. Ponieważ jednak rzeszowska prokuratura postawiła mu zarzuty
nadużycia uprawnień w związku z działaniami CBA dotyczącymi tzw. afery
gruntowej, Kamiński został - decyzją p.o. szefa CBA Pawła Wojtunika - na
trzy miesiące zawieszony w czynnościach służbowych. CBA nie chce ujawniać, w
jakiej wysokości wynagrodzenie będzie otrzymywał przez ten okres.

Sam Kamiński powiedział w rozmowie z dziennikiem "Polska", że to "jakiś
absurd". Stwierdził, że nie może być zawieszony, bo nie jest
funkcjonariuszem. - Byłem wybrany na kadencję i premier Donald Tusk mi ją
skrócił. Złożyłem już do Pawła Wojtunika wniosek o świadectwo służby i
powiedziałem, że nie przyjmę żadnej oferty, jaką ewentualnie chciałby mi
przedstawić - dodał Kamiński.


http://www.tvn24.pl/-1,1625273,0,1,grad-kaminski-klamal-wielokrotnie-ws-stoczni,wiadomosc.html


Przemek

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Nie manipuluj matole pastujac wredna propagande!

(...)
To, co nazwane zostało "tarczą antykorupcyjną" sprowadza się w istocie do działań kontrwywiadowczych - mających na celu ochronę przed dywersją gospodarczą i przeciwdziałanie aktywności obcych służb. W Polsce - z mocy ustaw kontrwywiadem zajmują się tylko dwie służby: ABW i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Centralne Biuro Antykorupcyjne nie posiada takich uprawnień - co może stwierdzić każdy, kto pokusi się o lekturę ustawy o CBA.

Gdyby zatem Jacek Cichocki naprodukował nawet 100 notatek i w każdej z nich imiennie zobowiązał Mariusza Kamińskiego do ochrony kontrwywiadowczej – żadna z nich nie ma mocy ustawy i nie zmieni stanu prawnego.

W sprawie przetargów stoczniowych mieliśmy do czynienia z działalnością zagranicznych podmiotów gospodarczych – których sprawdzenia mogła dokonać tylko jedna służba, posiadająca uprawnienia kontrwywiadowcze. Podobnie – tylko ABW posiada kompetencje, by monitorować przepływy kapitałowe tego rodzaju podmiotów.

Zgodnie z ustawą o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy), jednym z priorytetowych zadań Agencji jest "rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie przestępstw godzących w podstawy ekonomiczne państwa". To na tej podstawie ABW jest zobowiązana do działań osłonowych w procesie prywatyzacji. Do szczegółowych zadań w tym zakresie należy zapobieganie i wykrywanie korupcji, oszustw podatkowych, prania brudnych pieniędzy, przestępstw giełdowych, nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami uzyskanymi z UE.

Tego rodzaju uprawnień nie posiada CBA - które zajmuje się zapobieganiem i wykrywaniem przestępstw przeciwko: działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, wymiarowi sprawiedliwości, finansowaniu partii politycznych, obowiązkom podatkowym i rozliczeniom z tytułu dotacji i subwencji.
(...)

Całosc logicznie przedstawiona na:
http://cogito.salon24.pl/

H

Data: 2009-10-23 02:00:15
Autor: Mariusz Merta
panie, panie ??!! od pietrzykowskiego wymaga pan log iki ??!! równie dobrze może pan wymagać kosz±cego lotu o d pingwina
j.w.
Mariusz Merta

Data: 2009-10-23 15:01:30
Autor: HaMMeR
panie, panie ??!! od pietrzykowskiego wymaga pan logiki ??!! równie dobrze może pa n wymagać koszącego lotu od pingwina
Mariusz Merta wrote:
j.w.
Mariusz Merta

Panie Mariuszu, to jest Jacek Pasta Kawecki..,
inzynierunio Pietrzykowski jest dzisiaj na druga zmiane...

H

Data: 2009-10-23 11:40:20
Autor: Franc
Kamiński kłamał wielokrotnie ws. stoczni.
Ale jakos procesu nie ma, dziwne... :)

Grad: Kamiński kłamał wielokrotnie ws. stoczni.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona