Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Grad: Kamińskikłamał wielokrotnie ws. stoczni.

Grad: Kamińskikłamał wielokrotnie ws. stoczni.

Data: 2009-10-23 09:29:08
Autor: cytryna
Grad: Kamińskikłamał wielokrotnie ws. stoczni.
Mariusz Kamiński, odnosząc się do różnych kwestii związanych ze sprzedażą stoczni, wielokrotnie skłamał - tak o byłym szefie CBA mówił w wywiadzie dla "Polski" minister skarbu Aleksander Grad. Jego zdaniem, Kamiński poprzez swoje publiczne wypowiedzi zdemaskował się, że prowadzi grę polityczną.
Czego miały dotyczyć rzekome kłamstwa byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego? Według Grada, rok temu podczas spotkania premiera z nim oraz szefami służb, zostali oni zobowiązani do osłaniania przed korupcją procesów prywatyzacyjnych. Dodatkowo - argumentował Grad - były szef CBA, na własną prośbę dostał szczegółowe materiały dotyczące projektów prywatyzacyjnych.

Kamiński powiedział we wtorek w TVN24, że CBA zajęła się sprawą sprzedaży majątku stoczni przy okazji działań związanych z prywatyzacją innych zakładów. Według niego, nikt bezpośrednio nie zlecał CBA kontroli w sprawie stoczni.

*****************************************************************************

Grad łamstw, oszustw i przekrętów, obrzydliwość i POmyje społeczne.
- Przecież to jakaś granda! - oburzał się minister skarbu. Podkreśla, że inwestor wycofał się w sierpniu, a CBA sprawą zajęło się dopiero w połowie września. Jego zdaniem, świadczy to tym, że zamiast działania osłonowego CBA wdało się w grę polityczną. - Swoimi publicznymi wypowiedziami w "Rzeczpospolitej" i TVN24 Kamiński się po prostu zdemaskował - dodał minister Grad.

"Kamiński pomija niewygodne fakty"

Minister odpierał też zarzut szefa CBA, który twierdzi, że "katarski inwestor nie istnieje". Zdaniem Grada, mówiąc to, Kamiński "zamyka oczy i pomija niewygodne fakty". - Ten inwestor, którego rzekomo nie było, wpłacił 40 mln zł wadium, założył w Polsce spółkę Polskie Stocznie, zatrudnił ekspertów, tworzył dla każdej stoczni programy produkcyjne - wymieniał minister. Przypomniał zaangażowanie przedstawicieli inwestora, którzy spotykali się m.in. ze związkowcami oraz z unijną komisarz Neelie Kroes.

- Inwestor na konferencji prasowej przedstawił swoje plany biznesowe. Nie sprawiał wrażenia, że chce kogoś oszukać. Gdyby chciał tak zrobić, to nie wystartowałby w przetargu i nie narażał się na stratę blisko 40 mln zł - tłumaczył minister.

Stanowczo odrzucił też zarzut, jakoby miał faworyzować jeden podmiot - właśnie katarskiego inwestora.

Grad zwrócił uwagę, że Mariusz Kamiński nie oskarża konkretnych osób, ale - podobnie, jego zdaniem, jak prezydent - "mówi w taki sposób, że nie wiadomo, kto miałby to przestępstwo popełnić".

Największy błąd - ratowanie stoczni

Szef resortu skarbu przyznał, że największym błędem jego rządów była decyzja o ratowaniu stoczni. Teraz uważa, że powinien ogłosić upadłość tych stoczni pierwszego dnia, gdy zostałem ministrem skarbu. - Byłoby to usprawiedliwione, bo skala zadłużenia jest liczona w miliardach. To PiS miałby wówczas problem, bo to dziedzictwo po ich rządach. I oni musieliby się tłumaczyć - ocenił.

Pytany o nowy, zaplanowany na listopad, przetarg na stocznie, minister przyznał, że obserwuje zainteresowanie sprzedażą tych zakładów. - Przyjeżdżają przedstawiciele kolejnych firm. Większe jest zwłaszcza zainteresowanie firm krajowych - ujawnił.

Kamiński nadal w służbie CBA

Wydział komunikacji CBA poinformował w czwartek, że Kamiński, mimo że został odwołany z funkcji szefa Biura, nie został zwolniony ze służby - jest bowiem funkcjonariuszem CBA i zwolnić można go tylko w określonych przez ustawę przypadkach. Ponieważ jednak rzeszowska prokuratura postawiła mu zarzuty nadużycia uprawnień w związku z działaniami CBA dotyczącymi tzw. afery gruntowej, Kamiński został - decyzją p.o. szefa CBA Pawła Wojtunika - na trzy miesiące zawieszony w czynnościach służbowych. CBA nie chce ujawniać, w jakiej wysokości wynagrodzenie będzie otrzymywał przez ten okres.

Sam Kamiński powiedział w rozmowie z dziennikiem "Polska", że to "jakiś absurd". Stwierdził, że nie może być zawieszony, bo nie jest funkcjonariuszem. - Byłem wybrany na kadencję i premier Donald Tusk mi ją skrócił. Złożyłem już do Pawła Wojtunika wniosek o świadectwo służby i powiedziałem, że nie przyjmę żadnej oferty, jaką ewentualnie chciałby mi przedstawić - dodał Kamiński.


http://www.tvn24.pl/-1,1625273,0,1,grad-kaminski-klamal-wielokrotnie-ws-
stoczni,wiadomosc.html


Przemek

-- "Sprawa Barbary Blidy. Prokuratura wyjaśniająca samobójstwo posłanki SLD przygotowała zarzuty dla generała Witolda M., byłego szefa ABW za rządów PiS. To on rozkazał filmować zatrzymywanych. Przez wiele lat bliski wspólpracownik Lecha Kaczyńskiego. W ciągu dwóch lat awansował z porucznika na generała".


--


Grad: Kamińskikłamał wielokrotnie ws. stoczni.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona