Data: 2009-10-03 03:05:20 | |
Autor: Andrzej Bratkowski | |
Grad na Polskę spadł | |
On 2 Paź, 22:02, AmtoPm <amer...@gmail.com> wrote:
O charakterze ugody świadczy zapis na stronie MSP, który wskazuje, że Premier Donald Tusk twierdził, że natychmiast po podpisaniu ugoda znajdzie się w Internecie na stronach ministerstwa skarbu. Już po zawarciu ugody (piątek do południa) okazało się, że będzie upubliczniona dopiero ...w przyszłym tygodniu. Pytanie więc brzmi nad czym jeszcze pracują? Mamy najwyraźniej co najmniej dwie rzeczywistości, faktyczną i drugą, tworzoną dla widzów przedstawienia. W całym spektaklu liczy się także oprawa zamówiona w mediach, już w piątek wieczorem na pierwszych stronach onetu, a także na tvn24, nie było żadnej informacji o ugodzie pomiędzy Eureko a Skarbem Państwa - tak jakby w tym dniu w ogóle takie zdarzenie nie miało miejsca... :) Dealerzy uznali, że lepiej o ugodzie jak najmniej mówić, zero dyskusji, było minęło, dać 5 mld Eureko i zapomnieć o sprawie. Jak zachowały się niektóre media? Niestety od demokratycznych i anglosaskich wzorów dzieli nas jeszcze przepaść. Dla wielu stacji telewizyjnych, gazet i portali najważniejsze jest, że PZU to duży reklamodawca, do tego państwowy... Takie już mamy elity, reżyser - tym razem spektakli filmowych - zatrzymany w Szwajcarii spotkał się z pełnym poparciem większości elity kulturalnej. Zatrzymanie pedofila wywołało oburzenie faktem zatrzymania. Dopiero opinia publiczna via Internet i międzynarodowa zmieniła ton wypowiedzi. Nasze gospodarcze i polityczne elity z pewnością mają większe "sukcesy". Sukces w postaci wypłaty 5 mld Eureko oznacza dla każdego Polaka wyciągnięcie z kieszeni ok. 120 zl. Przeciętnie każda rodzina ma zapłacić Eureko (pytanie za co?) 400-500zł. Lub inaczej patrząc 5 mld zł odpowiada 100.000 samochodów dobrej klasy lub 5 mln urządzeń dużego AGD jak pralka, lodówka czy zmywarka. Trzeba mieć nadzieję, że znajdą się politycy nie należący do "Partii Eureko" i zażądają unieważnienia umowy prywatyzacyjnej przed polskim sądem. Niestety obecni dealerzy chcą jak najszybciej wypłacić pieniądze..., co może oznaczać zasadnicze trudności z ich odzyskaniem. Stwierdzenie nieważności umowy oznacza, że ugoda odszkodowawcza nie ma faktycznego i prawnego oparcia. Podobnie jak odszkodowanie (w tym sądowe) za zdarzenie, które okazuje się że nie miało miejsca staje się bezpodstawne. Elita polityczno-gospodarcza mocno się śpieszy by pieniądze zmieniły właściciela jak najszybciej. Tak czy inaczej prywatyzacja PZU wymaga rozstrzygnięcia przez polskie sądy, zarówno wymiarze cywilnym jak i karnym. Osoby, które dzięki prywatyzacji lub ugodzie zamierzały okraść polskie państwo powinny zostać osądzone, podobnie jak Madoff w USA. Polskie społeczeństwo powinno mieć nadzieję i ambicje by ściganie przestępców gospodarczych stało się skuteczne. dalsza część ze strony www.polandsecurities.com/pzu |
|
Data: 2009-10-03 14:51:22 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Grad na Polskę spadł | |
O co Wam chodzi pieniacze?
Przecież to wypada tylko po 400 zł na każdą jedną polską rodzinę i to jednorazowo? Każdy wyjmie z uśmiechem i chęcią, to i tak mniej niż coroczny komplet podręczników jednego dziecka do jednej klasy bezpłatnej ale obowiązkowej szkoły. Stoczniowcy kosztowali i będą jeszcze kosztowali więcej, górnicy kosztują więcej co roku, rolnicy znacznie więcej co roku, kolejarze znacznie więcej co roku, ..... JaC PS. Gdy w 1990 roku "wybuchła afera" Grobelnego i pół Polski słuchało wiadomości z wypiekami na twarzy, nasz wykładowca prowadzący zajęcia z nomen-omen przedsiębiorczości śmiał się "proszę Państwa, nie zajmujmy się takimi drobiazgami, Wy dopiero zobaczycie, co to są prawdziwe afery i przekręty". |
|