|
Data: 2014-03-20 05:46:46 |
| Autor: stevep |
| Granat(y) dymne. |
W dniu .03.2014 o 15:34 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
Wiadomo, że podczas 1-szej wojny św. technologia karabinów rozwijała się ,a żołnierze przyzwyczajali się do niej i wdrażali nowe technologie. Użyto sporadycznie gazów bojowych, jednak przecież oczywistym jest, że aby umożliwić sobie atak pod ostrzałem niezastąpiony jest granat dymny.
Zresztą podobnie jak podczas ataku w D-day.
To najedz się grochówki.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|
|
|
Data: 2014-03-20 07:06:58 |
| Autor: Michał |
| Granat(y) dymne. |
W dniu 2014-03-20 05:46, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 15:34 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
Wiadomo, że podczas 1-szej wojny św. technologia karabinów rozwijała
się ,a żołnierze przyzwyczajali się do niej i wdrażali nowe
technologie. Użyto sporadycznie gazów bojowych, jednak przecież
oczywistym jest, że aby umożliwić sobie atak pod ostrzałem
niezastąpiony jest granat dymny.
Zresztą podobnie jak podczas ataku w D-day.
To najedz się grochówki.
Tępa strzała.
|
|
|
Data: 2014-03-21 05:44:50 |
| Autor: stevep |
| Granat(y) dymne. |
W dniu .03.2014 o 07:06 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
W dniu 2014-03-20 05:46, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 15:34 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
Wiadomo, że podczas 1-szej wojny św. technologia karabinów rozwijała
się ,a żołnierze przyzwyczajali się do niej i wdrażali nowe
technologie. Użyto sporadycznie gazów bojowych, jednak przecież
oczywistym jest, że aby umożliwić sobie atak pod ostrzałem
niezastąpiony jest granat dymny.
Zresztą podobnie jak podczas ataku w D-day.
To najedz się grochówki.
Tępa strzała.
Masz zatwardzenie?
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|
|
|
Data: 2014-03-21 06:38:27 |
| Autor: Michał |
| Granat(y) dymne. |
W dniu 2014-03-21 05:44, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 07:06 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
W dniu 2014-03-20 05:46, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 15:34 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
Wiadomo, że podczas 1-szej wojny św. technologia karabinów rozwijała
się ,a żołnierze przyzwyczajali się do niej i wdrażali nowe
technologie. Użyto sporadycznie gazów bojowych, jednak przecież
oczywistym jest, że aby umożliwić sobie atak pod ostrzałem
niezastąpiony jest granat dymny.
Zresztą podobnie jak podczas ataku w D-day.
To najedz się grochówki.
Tępa strzała.
Masz zatwardzenie?
Nie, raczej. Ciekawy temat.
|
|
|
Data: 2014-03-22 05:48:09 |
| Autor: stevep |
| Granat(y) dymne. |
W dniu .03.2014 o 06:38 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
W dniu 2014-03-21 05:44, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 07:06 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
W dniu 2014-03-20 05:46, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 15:34 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
Wiadomo, że podczas 1-szej wojny św. technologia karabinów rozwijała
się ,a żołnierze przyzwyczajali się do niej i wdrażali nowe
technologie. Użyto sporadycznie gazów bojowych, jednak przecież
oczywistym jest, że aby umożliwić sobie atak pod ostrzałem
niezastąpiony jest granat dymny.
Zresztą podobnie jak podczas ataku w D-day.
To najedz się grochówki.
Tępa strzała.
Masz zatwardzenie?
Nie, raczej. Ciekawy temat.
Ale wyduszasz w związku z zatwardzeniem.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|
|
|
Data: 2014-03-22 06:18:42 |
| Autor: Michał |
| Granat(y) dymne. |
W dniu 2014-03-22 05:48, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 06:38 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
W dniu 2014-03-21 05:44, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 07:06 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
W dniu 2014-03-20 05:46, stevep pisze:
W dniu .03.2014 o 15:34 Michał <micsz@onet.pl> pisze:
Wiadomo, że podczas 1-szej wojny św. technologia karabinów
rozwijała
się ,a żołnierze przyzwyczajali się do niej i wdrażali nowe
technologie. Użyto sporadycznie gazów bojowych, jednak przecież
oczywistym jest, że aby umożliwić sobie atak pod ostrzałem
niezastąpiony jest granat dymny.
Zresztą podobnie jak podczas ataku w D-day.
To najedz się grochówki.
Tępa strzała.
Masz zatwardzenie?
Nie, raczej. Ciekawy temat.
Ale wyduszasz w związku z zatwardzeniem.
Znaczy, że coś piszę?
|
|