Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   [prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia

[prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia

Data: 2009-11-23 15:35:59
Autor: Olin
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Michnikowszczyzna o oczywistych oczywistościach na wschodniej granicy.
Tym razem, o dziwo, ręka w rękę z RPO:

http://wyborcza.pl/1,75248,7281080,Granica_z_Ukraina_trudna_do_zdobycia.html

Blisko dziewięć godzin urzędnicy Biura Rzecznika Praw Obywatelskich czekali
na wjazd z Ukrainy do Polski. W pełni potwierdzili publikacje "Gazety" o
gigantycznych korkach i złej pracy celników i straży granicznej

"Warunki przekraczania granicy ukraińsko-polskiej urągają godności ludzkiej
oraz wymogom cywilizacyjnym na miarę XXI w. w centrum Europy" - piszą w
notatce służbowej, do której dotarła "Gazeta", urzędnicy z biura RPO.

Pod koniec października Janusz Kochanowski wysłał na granicę
polsko-ukraińską swoich urzędników incognito, by naocznie przekonali się,
czy sytuacja jest tak fatalna, jak kilka tygodni wcześniej pisali w
"Gazecie" Mirosław Skórka i Krzysztof Herbst. Obaj są działaczami
organizacji pozarządowych współpracujących z Ukrainą. Z tej racji bardzo
często przekraczają granicę. Obaj skarżyli się, że jadąc autobusem lub
samochodem, nie sposób przekroczyć granicy krócej niż w kilka godzin, nie
działają tzw. zielone pasy do odprawy podróżnych niemających nic do
zadeklarowania, kontrole są wyjątkowo drobiazgowe, a pracownicy służby
celnej i straży granicznej, delikatnie mówiąc, nie spieszą się podczas
pracy. Czasem trzeba czekać po 20-30 min, aż celnicy czy strażnicy
graniczni wyjdą ze swojej budki do stojących w kolejce aut, a przerwa w
pracy po zakończeniu zmiany trwa kilkadziesiąt minut.

"Przekroczenie granicy z Ukrainy do Polski przez drogowe przejście
graniczne w Hrebennem zajęło przedstawicielom RPO 9,5 godziny. O czasie
oczekiwania przesądzało tempo polskiej służby celnej" - piszą w notatce
urzędnicy. Najpierw skontrolowali oni przejście graniczne dla pieszych w
Medyce oraz przejście drogowe w Korczowej. Tam negatywnych zjawisk nie
zaobserwowali, a przekroczenie granicy zajęło im 15 min.

Zupełnie inaczej było podczas powrotu do Polski przez przejście graniczne w
Hrebennem, gdzie urzędnicy przeżyli gehennę. Sześć godzin zajął im podjazd
do odprawy po stronie ukraińskiej, mimo że w kolejce stało tylko
kilkadziesiąt aut. Przyczyną była działalność grupy młodych ludzi, którzy
za 200 zł haraczu co chwila wpuszczali auta bez kolejki przy całkowitej
bierności ukraińskiej milicji, z którą bandyci byli najwyraźniej dobrze
zaprzyjaźnieni.

Trzy i pół godziny trwała kontrola po stronie polskiej. Przez większość
tego czasu urzędnicy czekali na podjazd do terminalu. Sama kontrola trwała
ok. pół godziny. Urzędnicy RPO nie stwierdzili "nielegalnych praktyk
polskich funkcjonariuszy" (czytaj: przyjmowania łapówek za przyspieszenie
odprawy). Ogólnie jednak sytuację na granicy uznali za tragiczną "mimo
wielokrotnego zwracania uwagi na ten problem".

Zupełnie nie zgadza się z tym Grzegorz Smogorzewski, dyrektor departamentu
służby celnej w Ministerstwie Finansów: "Średni czas oczekiwania na
przekroczenie granicy wg danych za III kwartał w Medyce i Korczowej wynosi
w przypadku wjazdu do Polski 60 min". Ale nie podaje średniego czasu
oczekiwania dla przejścia w Hrebennem, które skontrolowali urzędnicy RPO.
Zdaniem Smogorzewskiego sytuacja na granicy "poprawia się", a "w
przyszłości zwiększy się przepustowość polsko-ukraińskich przejść
granicznych". W środę w biurze Rzecznika ma się odbyć narada w sprawie
sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej z przedstawicielami straży
granicznej i służby celnej. Może wtedy poznamy więcej konkretów, co trzeba
zrobić, by nie czekać na wjazd do Polski dziewięć i pół godziny.

Komentarz

By zobaczyć, jak jest naprawdę na granicy polsko-ukraińskiej, wystarczy tam
pojechać. Sam przekraczam ją często, więc wiem, że przeżycia urzędników z
biura RPO to raczej reguła niż przypadek.

Można zwalać winę na kolejkową mafię po stronie ukraińskiej. Ale gdyby
odprawę prowadzono sprawniej, to nie tworzyłyby się kolejki. I znikłaby
pokusa dawania łapówki za przepuszczenie na początek sznura aut.

Trudno dostępne wizy, bałagan na granicy oraz długi czas oczekiwania na
wjazd do Polski wpisują się w fatalny stereotyp "Europa nie chce Ukraińców,
a Polacy złośliwie utrudniają im życie". Żeby przekonać się, jak bardzo
jest żywy, wystarczy przeczytać ukraińskie gazety, w których Polska
przedstawiana jest przede wszystkim przez pryzmat trudności wizowych i
granicznych. Ilu jeszcze trzeba publikacji, by przekonać urzędników i
polityków z obu krajów do poważnego zajęcia się sprawą.

Kilkanaście lat temu na granicy polsko-niemieckiej wprowadzono wspólne
kontrole prowadzone przez funkcjonariuszy z obu krajów. Skróciły czas
oczekiwania o połowę. Gdyby takie same kontrole były w Hrebennem, to nie
zmieniając nic więcej, można by wjechać z Ukrainy do Polski w nieco ponad
cztery godziny zamiast w dziewięć i pół. Zawsze to coś.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie
zmienia."
autor nieznany

Data: 2009-11-23 06:54:10
Autor: serak
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Zapomniałeś dodać, że jest ktoś, kto zna na to sposób:
 "Jeżeli zrobilibyśmy wspólny twór państwowy, coś na kształt Beneluxu
na przykład POLUKR lub UKR-POL, to będziemy, państwem z którym będzie
musiał się liczyć każdy i na Wschodzie i na Zachodzie powiedział
"Kurierowi Galicyjskiemu" p. Adam Michnik."

Data: 2009-11-24 09:13:38
Autor: Olin
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Dnia Mon, 23 Nov 2009 06:54:10 -0800 (PST), serak napisał(a):

Zapomniałeś dodać, że jest ktoś, kto zna na to sposób:
 "Jeżeli zrobilibyśmy wspólny twór państwowy, coś na kształt Beneluxu
na przykład POLUKR lub UKR-POL, to będziemy, państwem z którym będzie
musiał się liczyć każdy i na Wschodzie i na Zachodzie powiedział
"Kurierowi Galicyjskiemu" p. Adam Michnik."

Bardzo dziękuję za informację o tej inicjatywie, o której zresztą nie
wiedziałem.
Nie mam wątpliwości, że Antysalon & Prezes czujnie stoją na straży
niepodległości.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy widzisz kobietę, pamiętaj, to diabeł!
 Ona jest swoistym piekłem!"
papież Pius II

Data: 2009-11-24 01:56:01
Autor: serak
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Bardzo dziękuję za informację o tej inicjatywie, o której zresztą nie
wiedziałem.
To zrozumiałe.

Data: 2009-11-24 12:02:06
Autor: Jacek Krywult
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Przekraczając granicę autokarem w drodze do Lwawa w nocy, byliśmy PIERWSI w kolejce,
bo nie było innego autokaru przy podjeżdżaniu.  Nie uchroniło nas to przed DWU GODZINNYM
oczekiwaniem na nic.

Paranoja.
jak to mała grupka pracowników granicznych potrafi przez całe lata marnować miliony godzin życia ludzi przekraczających granice.
że też takie rzeczy są możliwe w XXIw. a nasi decydenci, którzy przecież doskonale wiedza jak jest, (no bo wszyscy wiedzą)
nic przez lata z tym nie zrobili.


--
Serdecznie pozdrawiam,   Jacek Krywult
Internetowy foto-pamiętnik: turystyka, przyroda, fotografia.
www.foto.pwsk.pl

Data: 2009-11-24 03:50:34
Autor: serak
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Paranoja.
jak to mała grupka pracowników granicznych potrafi przez całe lata marnować
miliony godzin życia ludzi przekraczających granice.
że też takie rzeczy są możliwe w XXIw. a nasi decydenci, którzy przecież
doskonale wiedza jak jest, (no bo wszyscy wiedzą)
nic przez lata z tym nie zrobili.
Święta prawda. Ale główny problem jest jednak po ukrańskiej stronie.
Ja czekałem tam kiedyś 6h, a po polskiej 0 min.

Data: 2009-11-24 13:23:53
Autor: Olin
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Dnia Tue, 24 Nov 2009 03:50:34 -0800 (PST), serak napisał(a):

Ale główny problem jest jednak po ukrańskiej stronie.
Ja czekałem tam kiedyś 6h, a po polskiej 0 min.

Mamy odmienne doświadczenia. W ubiegłym roku, przy powrocie do Polski,
Ukraińcy uwinęli się w 20-30 min, zaś rodacy przetrzymali nas w kolejce
prawie 4 h. Na finał bus wjechał na kanał, funkcjonariusz z pełną powagą
opukiwał, zaglądał i takie tam. --
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Ludzie stanu dziewiczego otrzymają sto procent nagrody w niebiesiech,
owdowiali sześćdziesiąt procent, a żonaci trzydzieści procent."
św. Tomasz z Akwinu
(Summa Theologiae 2-2 q.152)

Data: 2009-11-24 13:33:18
Autor: Grzegorz Lipnicki
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia

, funkcjonariusz z pełną powagą
opukiwał, zaglądał


do toreb i do waliz?

 g.

Data: 2009-11-24 04:39:23
Autor: serak
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
do toreb i do waliz?
Nie zapominajmy o kosmetyczkach :)

Data: 2009-11-24 13:49:25
Autor: Olin
Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Dnia Tue, 24 Nov 2009 13:33:18 +0100, Grzegorz Lipnicki napisał(a):

do toreb i do waliz?

No i, rzecz oczywista, do kufrów i skrzyń.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przejdą lata i wieki przeminą, pójdą w zapomnienie złodzieje
 i aferzyści z pierwszych stron gazet, a ojca Tadeusza Rydzyka
 będą zapewne wspominały pokolenia jak Ojca Kordeckiego.
 Prawda zmartwychwstała, choć grobu pilnowali żołnierze."
prof. Włodzimierz Bojarski

Data: 2009-12-07 13:22:21
Autor: Ela.Bednarek
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do z dobycia
W dniu 2009-11-23 15:35, Olin pisze:
Michnikowszczyzna o oczywistych oczywistościach na wschodniej granicy.
Tym razem, o dziwo, ręka w rękę z RPO:

http://wyborcza.pl/1,75248,7281080,Granica_z_Ukraina_trudna_do_zdobycia.html

Blisko dziewięć godzin urzędnicy Biura Rzecznika Praw Obywatelskich czekali
na wjazd z Ukrainy do Polski. W pełni potwierdzili publikacje "Gazety" o
gigantycznych korkach i złej pracy celników i straży granicznej

"Warunki przekraczania granicy ukraińsko-polskiej urągają godności ludzkiej
oraz wymogom cywilizacyjnym na miarę XXI w. w centrum Europy" - piszą w
notatce służbowej, do której dotarła "Gazeta", urzędnicy z biura RPO.

Pod koniec października Janusz Kochanowski wysłał na granicę
polsko-ukraińską swoich urzędników incognito, by naocznie przekonali się,
czy sytuacja jest tak fatalna, jak kilka tygodni wcześniej pisali w
"Gazecie" Mirosław Skórka i Krzysztof Herbst. Obaj są działaczami
organizacji pozarządowych współpracujących z Ukrainą. Z tej racji bardzo
często przekraczają granicę. Obaj skarżyli się, że jadąc autobusem lub
samochodem, nie sposób przekroczyć granicy krócej niż w kilka godzin, nie
działają tzw. zielone pasy do odprawy podróżnych niemających nic do
zadeklarowania, kontrole są wyjątkowo drobiazgowe, a pracownicy służby
celnej i straży granicznej, delikatnie mówiąc, nie spieszą się podczas
pracy. Czasem trzeba czekać po 20-30 min, aż celnicy czy strażnicy
graniczni wyjdą ze swojej budki do stojących w kolejce aut, a przerwa w
pracy po zakończeniu zmiany trwa kilkadziesiąt minut.

"Przekroczenie granicy z Ukrainy do Polski przez drogowe przejście
graniczne w Hrebennem zajęło przedstawicielom RPO 9,5 godziny. O czasie
oczekiwania przesądzało tempo polskiej służby celnej" - piszą w notatce
urzędnicy. Najpierw skontrolowali oni przejście graniczne dla pieszych w
Medyce oraz przejście drogowe w Korczowej. Tam negatywnych zjawisk nie
zaobserwowali, a przekroczenie granicy zajęło im 15 min.

Zupełnie inaczej było podczas powrotu do Polski przez przejście graniczne w
Hrebennem, gdzie urzędnicy przeżyli gehennę. Sześć godzin zajął im podjazd
do odprawy po stronie ukraińskiej, mimo że w kolejce stało tylko
kilkadziesiąt aut. Przyczyną była działalność grupy młodych ludzi, którzy
za 200 zł haraczu co chwila wpuszczali auta bez kolejki przy całkowitej
bierności ukraińskiej milicji, z którą bandyci byli najwyraźniej dobrze
zaprzyjaźnieni.

Trzy i pół godziny trwała kontrola po stronie polskiej. Przez większość
tego czasu urzędnicy czekali na podjazd do terminalu. Sama kontrola trwała
ok. pół godziny. Urzędnicy RPO nie stwierdzili "nielegalnych praktyk
polskich funkcjonariuszy" (czytaj: przyjmowania łapówek za przyspieszenie
odprawy). Ogólnie jednak sytuację na granicy uznali za tragiczną "mimo
wielokrotnego zwracania uwagi na ten problem".

Zupełnie nie zgadza się z tym Grzegorz Smogorzewski, dyrektor departamentu
służby celnej w Ministerstwie Finansów: "Średni czas oczekiwania na
przekroczenie granicy wg danych za III kwartał w Medyce i Korczowej wynosi
w przypadku wjazdu do Polski 60 min". Ale nie podaje średniego czasu
oczekiwania dla przejścia w Hrebennem, które skontrolowali urzędnicy RPO.
Zdaniem Smogorzewskiego sytuacja na granicy "poprawia się", a "w
przyszłości zwiększy się przepustowość polsko-ukraińskich przejść
granicznych". W środę w biurze Rzecznika ma się odbyć narada w sprawie
sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej z przedstawicielami straży
granicznej i służby celnej. Może wtedy poznamy więcej konkretów, co trzeba
zrobić, by nie czekać na wjazd do Polski dziewięć i pół godziny.

Komentarz

By zobaczyć, jak jest naprawdę na granicy polsko-ukraińskiej, wystarczy tam
pojechać. Sam przekraczam ją często, więc wiem, że przeżycia urzędników z
biura RPO to raczej reguła niż przypadek.

Można zwalać winę na kolejkową mafię po stronie ukraińskiej. Ale gdyby
odprawę prowadzono sprawniej, to nie tworzyłyby się kolejki. I znikłaby
pokusa dawania łapówki za przepuszczenie na początek sznura aut.

Trudno dostępne wizy, bałagan na granicy oraz długi czas oczekiwania na
wjazd do Polski wpisują się w fatalny stereotyp "Europa nie chce Ukraińców,
a Polacy złośliwie utrudniają im życie". Żeby przekonać się, jak bardzo
jest żywy, wystarczy przeczytać ukraińskie gazety, w których Polska
przedstawiana jest przede wszystkim przez pryzmat trudności wizowych i
granicznych. Ilu jeszcze trzeba publikacji, by przekonać urzędników i
polityków z obu krajów do poważnego zajęcia się sprawą.

Kilkanaście lat temu na granicy polsko-niemieckiej wprowadzono wspólne
kontrole prowadzone przez funkcjonariuszy z obu krajów. Skróciły czas
oczekiwania o połowę. Gdyby takie same kontrole były w Hrebennem, to nie
zmieniając nic więcej, można by wjechać z Ukrainy do Polski w nieco ponad
cztery godziny zamiast w dziewięć i pół. Zawsze to coś.

Zapraszam bardzo serdecznie na imprezę sportowo - rekreacyjną początkiem stycznia Nowego Roku,
Compass organizuje rajd na rakietach śnieżnych na Turbaczu:)
czyli AST Winter Trophy 8-10 styczeń 2010,
będą tam nie tylko Ci, którzy lubią ze sobą rywalizować
wejdźcie sobie na stronę:

http://www.compass.krakow.pl/rakiety/Informacje.html

Pozdrawiam i być może do zobaczenia:)
ELa

Data: 2009-12-07 13:26:20
Autor: Basia Z.
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia
Elu !

Na litość Boską !!!

Impreza pewnie ciekawa, ale spamując grupę dyskusyjną około 10 razy w zupełnie przypadkowych i nie związanych z tą imprezą wątkach bardzo do niej zniechęcasz .
Czy w wydawnictwie Compass  (które skądinąd uważam za bardzo fachowe) nie nauczyli korzystać z newsów ?

Najepiej było założyć jeden osobny wątek pod odpowiednim tytułem i tam dac ogłoszenie.
Całkowicie wystarczyłoby.

Pozdrowienia

Basia

Data: 2009-12-07 13:27:23
Autor: Marcin Kysiak
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do z dobycia
Basia Z. pisze:
Elu !

Na litość Boską !!!

Impreza pewnie ciekawa, ale spamując grupę dyskusyjną około 10 razy w zupełnie przypadkowych i nie związanych z tą imprezą wątkach bardzo do niej zniechęcasz .
Czy w wydawnictwie Compass  (które skądinąd uważam za bardzo fachowe) nie nauczyli korzystać z newsów ?

Mnie już palce świerzbią, żeby do biura Compassu stosowny email wystosować.

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Data: 2009-12-07 13:31:16
Autor: Basia Z.
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia

Użytkownik "Marcin Kysiak" :


Mnie już palce świerzbią, żeby do biura Compassu stosowny email wystosować.


Raczej chyba do biura zawodów.
Zatrudnili mało fachową "pomoc".

B.

Data: 2009-12-07 13:32:54
Autor: Wojciech Wierba
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do z dobycia
Basia Z. pisze:
Użytkownik "Marcin Kysiak" :

Mnie już palce świerzbią, żeby do biura Compassu stosowny email wystosować.


Raczej chyba do biura zawodów.
Zatrudnili mało fachową "pomoc".

I do biuro.compass.krakow.pl też poszło.
WW

Data: 2009-12-07 13:32:49
Autor: Ela.Bednarek
[prasa] Granica z Ukrainą trudna do z dobycia
W dniu 2009-12-07 13:26, Basia Z. pisze:
Elu !

Na litość Boską !!!

Impreza pewnie ciekawa, ale spamując grupę dyskusyjną około 10 razy w zupełnie
przypadkowych i nie związanych z tą imprezą wątkach bardzo do niej zniechęcasz .
Czy w wydawnictwie Compass  (które skądinąd uważam za bardzo fachowe) nie
nauczyli korzystać z newsów ?

Najepiej było założyć jeden osobny wątek pod odpowiednim tytułem i tam dac
ogłoszenie.
Całkowicie wystarczyłoby.

Pozdrowienia

Basia


Dziękuję za wskazówkę, dopiero się uczę:)
pozdrawiam

[prasa] Granica z Ukrainą trudna do zdobycia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona