Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Greatest SG's ever...

Greatest SG's ever...

Data: 2010-03-15 01:48:51
Autor: Leszczur
Greatest SG's ever...
....według Berriego. I to całe "ever" odnosi się do okresu
1977-2009. :-)

http://www.wagesofwins.com/BestSG78-09.html

Kilka uwag:
1. Wiedziałem, że MJ był dobry. Wiedziałem, że był cholernie
zajebiście dobry. Wiedziałem, że był najlepszy. Ale, że aż tak?
2. Cieszy mnie miejsce Kobe względem Drexlera :-)
3. Zapomniałem już, że Tracy potrafił kiedyś grać.
4. Brent Barry w Top20? Really?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-03-15 13:36:43
Autor: Gerard
Greatest SG's ever...
Leszczur wrote:
1. Wiedziałem, że MJ był dobry. Wiedziałem, że był cholernie
zajebiście dobry. Wiedziałem, że był najlepszy. Ale, że aż tak?
2. Cieszy mnie miejsce Kobe względem Drexlera :-)
3. Zapomniałem już, że Tracy potrafił kiedyś grać.
4. Brent Barry w Top20? Really?

5. Fat Lever? WTF is this guy? :-)

Ciekawszy jest kontekst o niezadowoleniu Gasola z powodu niedogrywania mu piłki. I rozwiązanie proponowane przez Berriego, by wytłumaczyć mu, że wygrywanie to nie tylko zdobywanie punktów. Huh?? To może raczej wytłumaczyć to Bryantowi, hę? Nie jeden próbował... :-)

pozdr
G

Data: 2010-03-15 06:42:59
Autor: Leszczur
Greatest SG's ever...
On 15 Mar, 13:36, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Leszczur wrote:
> 1. Wiedziałem, że MJ był dobry. Wiedziałem, że był cholernie
> zajebiście dobry. Wiedziałem, że był najlepszy. Ale, że aż tak?
> 2. Cieszy mnie miejsce Kobe względem Drexlera :-)
> 3. Zapomniałem już, że Tracy potrafił kiedyś grać.
> 4. Brent Barry w Top20? Really?

5. Fat Lever? WTF is this guy? :-)

Nie znasz Tłustej Dźwigni? ;-) I Ty się nazywasz fanem NBA????

Ciekawszy jest kontekst o niezadowoleniu Gasola z powodu niedogrywania mu
piłki. I rozwiązanie proponowane przez Berriego, by wytłumaczyć mu, że
wygrywanie to nie tylko zdobywanie punktów. Huh?? To może raczej wytłumaczyć
to Bryantowi, hę? Nie jeden próbował... :-)

I pewnie dlatego Berri zakłada, że Gasol jako człowiek inteligentny
zrozumie w dwa dni to czego jołop Kobe nie jest w stanie pojąć od 15
lat :-)
Że co? Że to niby rasitowskie podejście? A czy ja kiedyś twierdziłem
cokolwiek innego? ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-03-15 16:15:59
Autor: Tomasz Radko
Greatest SG's ever...
W dniu 2010-03-15 13:36, Gerard pisze:
Leszczur wrote:
1. Wiedziałem, że MJ był dobry. Wiedziałem, że był cholernie
zajebiście dobry. Wiedziałem, że był najlepszy. Ale, że aż tak?
2. Cieszy mnie miejsce Kobe względem Drexlera :-)
3. Zapomniałem już, że Tracy potrafił kiedyś grać.
4. Brent Barry w Top20? Really?

5. Fat Lever? WTF is this guy? :-)

Ciekawszy jest kontekst o niezadowoleniu Gasola z powodu niedogrywania mu piłki. I rozwiązanie proponowane przez Berriego, by wytłumaczyć mu, że wygrywanie to nie tylko zdobywanie punktów. Huh?? To może raczej wytłumaczyć to Bryantowi, hę? Nie jeden próbował... :-)

Gasolowi nie chodziło o więcej rzutów, tylko o grę inside-outside (w
kotekście triangle offense). Podać piłkę do Gasola na "prawy blok" i
poczekać, co zrobi defensywa. Jeżeli zostawi obrońcę jeden na jeden, to
Gasol ma lepszą efektywność z pod kosza, niż Kobe z obwodu. Jezeli
podwoi, to Gasol bardzo dobrze podaje (jak to Europejczyk). Czyli o
powrót do klasycznego TO, przecież to się w oryginale nazywało tripple post.

pzdr

TRad

Data: 2010-03-15 11:47:49
Autor: Leszczur
Greatest SG's ever...
On 15 Mar, 16:15, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-03-15 13:36, Gerard pisze:

> Leszczur wrote:
>> 1. Wiedziałem, że MJ był dobry. Wiedziałem, że był cholernie
>> zajebiście dobry. Wiedziałem, że był najlepszy. Ale, że aż tak?
>> 2. Cieszy mnie miejsce Kobe względem Drexlera :-)
>> 3. Zapomniałem już, że Tracy potrafił kiedyś grać.
>> 4. Brent Barry w Top20? Really?

> 5. Fat Lever? WTF is this guy? :-)

> Ciekawszy jest kontekst o niezadowoleniu Gasola z powodu niedogrywania mu
> piłki. I rozwiązanie proponowane przez Berriego, by wytłumaczyć mu, że
> wygrywanie to nie tylko zdobywanie punktów. Huh?? To może raczej wytłumaczyć
> to Bryantowi, hę? Nie jeden próbował... :-)

Gasolowi nie chodziło o więcej rzutów, tylko o grę inside-outside (w
kotekście triangle offense). Podać piłkę do Gasola na "prawy blok" i
poczekać, co zrobi defensywa. Jeżeli zostawi obrońcę jeden na jeden, to
Gasol ma lepszą efektywność z pod kosza, niż Kobe z obwodu. Jezeli
podwoi, to Gasol bardzo dobrze podaje (jak to Europejczyk). Czyli o
powrót do klasycznego TO, przecież to się w oryginale nazywało tripple post.

Czyli w skrócie chodzi o to, zeby Kobe nie rzucał tak dużo.
Za Steinem:
Rzuty Kobe -- > W-L Lakers
30 -- > 3-5
20-29 -- > 25-9
<20 -- > 20-4

Pozdro

L'e-szczur

Greatest SG's ever...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona