Historia
Dałem się namówić na połączony pakiet internet, TV i telefon
Za dwa tygodnie przyjedzie kurier, przywiezie sprzęt
Minęło więcej niĹź dwa tygodnie bo ponad miesiąc, jestem na wakacjach, dostaję dwa w  przeciągu krĂłtkiego czasu esemesy o tym aby natychmiast pod groĹşbą kary zwrĂłcił modem Neostrady ktĂłrego zresztą jeszcze nie dostałem co powinni mieć w swoich papierach i esmes , Ĺźe u mnie nie da się podłączyć Neostrady / kilka lat temu miałem i jakoś dawała się podłączyć - dawno zrezygnowałem/
Po kilku dniach mam telefon od kuriera, Ĺźe przywiĂłzł sprzęt  - Ĺźona była, odebrała ja byłem jak wspomniałem poza Warszawą.
  Jak tylko przyjechałem podłączam wg instrukcji modem a ten podaje komunikat, Ĺźe linia nie jest przygotowana do tego typu transmisji.
Dzwonię do Oranga - po wielu błędnych przekierowaniach w końcu dowiedziałem się, że:
- nie ma możliwości technicznych aby podłączyć modem i korzystać w oferty na jaką się zgodziłem,
- mam zawieźć sprzęt do najbliższego punktu i oddać - zapomnieli powiedzieć, że mogłem to zrobić kurierem na ich koszt,
- pojechałem godzina stania, kolejka takich samych jak ja oddawaczy,
- oddałem, wziąłem pokwitowanie, przy okazji dowiedziałem się, że niepotrzebnie przyjechałem bo mogłem kurierem /?/
Minęło chyba ze dwa miesiące - dostaję pismo od TP SA abym natychmiast oddał modem bo obciążą mnie karą 950 zł.
Dzwonię, odsyłają mnie od jednego do drugiego i z powrotem do tego co na początku,
W końcu po kilku godzinach przepychanek jest jakaś kumata która mówi aby zawiózł to pokwitowania oddania sprzętu do tego punktu gdzie go oddałem!!!1
Co jest? Oni mają bałagan a ja ma tracić czas i benzynę?]
  W końcu wyraziła zgodę abym przesłał eamilem
Wysłałem, potwierdziła, dostałem odpowiedź , ze anulowano notę obciążeniową.
Minęło dwa miesiące
Znów dostaję "notę obciążeniowa" za sprzęt który oddałem i "proszą" abym wpłacił 950 zł.
Pytanie:
Czy to jest groźba karalna, szantaż czy po prostu bezczelna próba wyłudzenia ode mnie pieniędzy?
   Do jakie kancelarii się udać aby odzyskać pieniądze za stracony czas i nerwy?
Czy może po prostu nagłośnić sprawę na tyle aby nie opłaciło się im próbować naciągać innych?

--
sjs

W dniu 01.10.2012 10:34, SJS pisze:

Czy to jest groĹşba karalna, szantaĹź czy po prostu bezczelna prĂłba
wyłudzenia ode mnie pieniędzy?

Nie, to jest po prostu burdel typowy dla TPSA.

Kiedyś w lokalu, który nigdy nie miał "miedzianej" linii telefonicznej
(a od roku nie miał radiolinii) zamówiłem Neostradę. Uprzejmie
odpowiedzieli, że stwierdzili brak możliwości technicznych z uwagi na
zbyt wielką odległość od centrali (dziwne w świetle tego że sąsiedzi po
obu stronach mieli ;) )... i zaczęły przychodzić faktury za
nieistniejący telefon.

Użytkownik "SJS" <siudalski@plusnet.pl> napisał w wiadomości news:k4bki8$rkm$1node2.news.atman.pl...

Historia
[....]
Czy to jest groźba karalna, szantaż czy po prostu bezczelna próba wyłudzenia ode mnie pieniędzy?

To jest próba wyłudzenia nienależnych korzyści.
Orange ostatnio zwiększyło swoją aktywność pod tym względem.
Związane jest to ze znacznym wzrostem biurokracji po przejęciu TP SA.
Co z tym zrobić?
Mozna awanture do UOKiK, można do rzecznia konsumentów, mozna do prokuratury itd.

pozdr