Bohaterem okładki ukazującego się w poniedziałek "Newsweeka" jest Jan Tomasz Gross. To zapowiedź jego tekstu, który można przeczytać w środku tygodnika. Historyk i autor książek o Zagładzie był wielokrotnie krytykowany przez polską prawicę za pokazywanie, że Polacy też brali udział w mordowaniu Żydów. Jego wypowiedź w sprawie ustawy o IPN nie pozostawia wątpliwości - ocenia ją bardzo krytycznie.

Według Grossa celem polityków Prawa i Sprawiedliwości jest "fałszowanie historii". Uważa, że gdyby chodziło tylko o sformułowanie "polskie obozy śmierci" to właśnie ten zwrot powinien się pojawić w nowelizacji. A wtedy nie byłoby takiej dyskusji i "pies z kulawą nogą by na to nie zareagował". Gross uważa, że wątpliwości, jakie pojawiają się co do ustawy są słuszne.

"Nowe prawo domaga się, pod groźbą kary, usunięcia z narracji historycznej wiedzy na temat współudziału polskiej ludności w prześladowaniu Żydów podczas okupacji" - pisze historyk. Według niego może to zaprzepaścić efekty dogłębnych badań tego tematu w ciągu ostatnich 20 lat. Gross uważa, że nowa ustawa to po prostu "zakaz mówienia prawdy o Zagładzie Żydów" i spowoduje, że trzeba będzie "postawić w stan oskarżenia każdego ocalonego Żyda, który przeżył w Polsce okupację".

https://wiadomosci.wp.pl/gross-zabiera-glos-w-sprawie-ustawy-o-ipn-zakaz-mowienia-prawdy-o-zagladzie-zydow-6216693589428353a

And_
wczoraj (14:28)

GroSS mówi o "historycznej wiedzy" natomiast ustawa mówi o historycznych kłamstwach. Historycy (nie tylko polscy) zarzucają jego książce "Sąsiedzi" od 100 do 200 kłamstw; książka liczy 162 strony więc można przyjąć, że średnio na każdej stronie podane jest przynajmniej jedno kłamstwo. I takiej "historycznej wiedzy" ma przeciwdziałać nowelizacja ustawy.

lisznia
wczoraj (14:17)

Ten pan miał już swje 5 minut w historii i niech swoimi przemyśleniami dzieli się dalej,ale na swojej prywatnej stronie internetu.Niewątpliwie miał rację,ale przedstawił to tendencyjnie i jednobiegunowo.Więc proszę go o zamilknięcie publiczne,bo przyczynia sie do kryzysu relacji

Anna
wczoraj (15:47)

Nie, fałszowanie historii ma miejsce, gdy Żyd, Żydzi lub inne nacje twierdzą, że NARÓD POLSKI uczestniczył w zagładzie Żydów. Rząd polski nigdy nie popierał niemieckiego nazizmu, któremu naród niemiecki dał przyzwolenie na ludobójstwo w demokratycznych wyborach. Ustawa nie ochrania Polaków, którzy popełniali tę zbrodnię, bo przecież i tacy byli, są na to dowody. Ustawa stanowi problem dla państwa Izrael z uwagi na planowane odszkodowania i majątki, jakich chcieli się domagać od Polski, kiedy zostaną wprowadzone odpowiednie rozwiązania prawne,, np. w USA. To wielka ściema i bicie piany, zastraszanie Polski na arenie międzynarodowej. Tacy "przyjaciele" tylko brać, brać..