W dniu 2019-12-23 o 06:21, J.F. pisze:

Po poznac nazwisko na podstawie nr telefonu, w wersji ksiazkowej ...
trudne:-)

I komu te ksiazki przeszkadzaly:-)

Mnie. Co jakiś czas roznosiciele kładli pod drzwiami, więc zawsze były aktualne.
Niestety, zajmowało to dużo miejsca na półce i było bardzo ciężkie. Jakby takie książki były w wersji elektronicznej to nie miałabym nic przeciewko.


--
animka

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qtqgdd$5jb$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 2019-12-23 o 06:21, J.F. pisze:

Po poznac nazwisko na podstawie nr telefonu, w wersji ksiazkowej ...
trudne:-)

I komu te ksiazki przeszkadzaly:-)

Mnie. Co jakiś czas roznosiciele kładli pod drzwiami, więc zawsze były aktualne.
Niestety, zajmowało to dużo miejsca na półce i było bardzo ciężkie. Jakby takie książki były w wersji elektronicznej to nie miałabym nic przeciewko.

Byly. Wersja CD-ROM. I nawet latwiej w takiej szukac ... tylko hackera trzeba.

Ale widac i to za drogie, bo znikly.

J.

W dniu 2019-12-23 o 16:16, J.F. pisze:

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qtqgdd$5jb$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 2019-12-23 o 06:21, J.F. pisze:

Po poznac nazwisko na podstawie nr telefonu, w wersji ksiazkowej ...
trudne:-)

I komu te ksiazki przeszkadzaly:-)

Mnie. Co jakiś czas roznosiciele kładli pod drzwiami, więc zawsze były aktualne.
Niestety, zajmowało to dużo miejsca na półce i było bardzo ciężkie. Jakby takie książki były w wersji elektronicznej to nie miałabym nic przeciewko.

Byly. Wersja CD-ROM. I nawet latwiej w takiej szukac ... tylko hackera trzeba.

Ale widac i to za drogie, bo znikly.

Firmy to mają jawne dane, ale zwykli abonenci tepsy nie życzyli sobie umieszczania ich danych w książkach telefonicznych.
Wydawcy takich książek nie mieli już czego drukować.
Teraz ludzie mają telefony komórkowe i jak ktoś szuka kontaktu do np. dawno nie widzianej osoby to jest problem.


--
animka

W dniu 23.12.2019 o 20:48, Animka pisze:

Firmy to mają jawne dane,

A jeszcze dopłacają do tego, aby opis był "w ogóle", plus za jego
rozszerzenie, wszak to przyciągnąć może klienta!

ale zwykli abonenci tepsy nie życzyli sobie umieszczania ich danych w
książkach telefonicznych.

Zdebilowacenie. Zbrodzień i tak znajdzie dojście do nielegalnej bazy
danych, wpisując wydatki w koszty napadu. A tylko porządny /ludź/ ma z
tym problemy. Kiedyś te książki były!
  - a dziś, w dobie hiper-informa(tyza)cji, nie mogę odnowić kontaktu
sprzed lat: stacjonarny zlikwidowany, komórka zmieniona, a  mail
najwyraźniej nieużywany (dziwne!).

Wydawcy takich książek nie mieli już czego drukować.

Nie, powody były raczej takie, że jeszcze RODO nie było, i wersje
elektroniczne dobiły sobą te papierówki.

Teraz ludzie mają telefony komórkowe i jak ktoś szuka kontaktu do np.
 dawno nie widzianej osoby to jest problem.

Dlatego nie kasuję "sznurkowca", co go mam już ponad pół wieku: a nuż
jakaś zapomniana, daleka rodzina zechce zaprosić na chrzciny, ślub, czy
pogrzeb... A gdy nabyłem usługę u innego GSM, to natychmiast i telefon z
2-SIM: stary mam jeszcze z ubiegłego... tysiąclecia!

--
Rzeczy warte polecenia, bo polecać rzeczy DOBRE warto!
https://myphone-explorer.en.softonic.com/  Free!
Google! -- to nie tylko wyszukiwarka. ApLi mnogość
Sonoff -- rewelacja, jestem wniebowzięty
zło -- DOBREM zwyciężaj, propaguj w Świat!

W dniu 2019-12-24 o 01:15, jaNus pisze:

W dniu 23.12.2019 o 20:48, Animka pisze:

Firmy to mają jawne dane,

A jeszcze dopłacają do tego, aby opis był "w ogóle", plus za jego
rozszerzenie, wszak to przyciągnąć może klienta!

ale zwykli abonenci tepsy nie życzyli sobie umieszczania ich danych w
książkach telefonicznych.

Zdebilowacenie. Zbrodzień i tak znajdzie dojście do nielegalnej bazy
danych, wpisując wydatki w koszty napadu. A tylko porządny /ludź/ ma z
tym problemy. Kiedyś te książki były!
  - a dziś, w dobie hiper-informa(tyza)cji, nie mogę odnowić kontaktu
sprzed lat: stacjonarny zlikwidowany, komórka zmieniona, a  mail
najwyraźniej nieużywany (dziwne!).

Wydawcy takich książek nie mieli już czego drukować.

Nie, powody były raczej takie, że jeszcze RODO nie było, i wersje
elektroniczne dobiły sobą te papierówki.

Teraz ludzie mają telefony komórkowe i jak ktoś szuka kontaktu do np.
 dawno nie widzianej osoby to jest problem.

Dlatego nie kasuję "sznurkowca", co go mam już ponad pół wieku: a nuż
jakaś zapomniana, daleka rodzina zechce zaprosić na chrzciny, ślub, czy
pogrzeb... A gdy nabyłem usługę u innego GSM, to natychmiast i telefon z
2-SIM: stary mam jeszcze z ubiegłego... tysiąclecia!

I jeszcze te reklamy przy ulicach czy w telewizji, gazetach. Pewnie to bogate firmy.
Stacjonarnego, bezprzewodowego się pozbyłam po dyskusjach na grupie. Dobrze zrobiłam, bo tepsa mnie okradała na r-kach. Dostawałam r-ki nawet na ponad 1700 zł.
Jak rozwiązałam z nimi umowę (miesiąc wypowiedzenia chyba ) to sęe strasznie mścili. Podłączyli mi jakąś szczekaczkę do linii. Chciałam gdzieś zadzwonić, a tu szczekaczka szczeka. To był normalnie koszmar. Dodam, że r-ki były opłacone.


--
animka

On 2019-12-24 01:15, jaNus wrote:

ale zwykli abonenci tepsy nie życzyli sobie umieszczania ich danych w
książkach telefonicznych.

Zdebilowacenie. Zbrodzień i tak znajdzie dojście do nielegalnej bazy
danych, wpisując wydatki w koszty napadu. A tylko porządny /ludź/ ma z
tym problemy. Kiedyś te książki były!
  - a dziś, w dobie hiper-informa(tyza)cji, nie mogę odnowić kontaktu
sprzed lat: stacjonarny zlikwidowany, komórka zmieniona, a  mail
najwyraźniej nieużywany (dziwne!).

Może już nie chce mieć z Tobą kontaktu.

W dniu 24.12.2019 o 09:34, kk pisze:

Może już nie chce mieć z Tobą kontaktu.

/Prorok jaki, cy-co/?    :)
Ja w tej materii to mam powody do optymizmu, duże.
inaczej rzecz ujmując:
   -- chce, tylko nie ma jej jak tego... uświadomić!


--
Rzeczy warte polecenia, bo polecać rzeczy DOBRE warto!
https://myphone-explorer.en.softonic.com/  Free!
Google! -- to nie tylko wyszukiwarka. ApLi mnogość
Sonoff -- rewelacja, jestem wniebowzięty
zło -- DOBREM zwyciężaj, propaguj w Świat!

W dniu 2019-12-24 o 09:34, kk pisze:

On 2019-12-24 01:15, jaNus wrote:

ale zwykli abonenci tepsy nie życzyli sobie umieszczania ich danych w
książkach telefonicznych.

Zdebilowacenie. Zbrodzień i tak znajdzie dojście do nielegalnej bazy
danych, wpisując wydatki w koszty napadu. A tylko porządny /ludź/ ma z
tym problemy. Kiedyś te książki były!
  - a dziś, w dobie hiper-informa(tyza)cji, nie mogę odnowić kontaktu
sprzed lat: stacjonarny zlikwidowany, komórka zmieniona, a  mail
najwyraźniej nieużywany (dziwne!).

Może już nie chce mieć z Tobą kontaktu.

Ludzie przerzucili się na telefony komórkowe i często zmieniają numery telefonów, ale dobry znajomy powinien się odezwać i o tym poinformować.

--
animka