Brawa za hat-trick w Turcji. Jak tak dalej pójdzie, to EURO 2012 będzie pierwszym od kilkudziesięciu lat
turniejem, gdy na gre ofensywną naszej kadry miło będzie popatrzeć.

--

W dniu 2011-02-27 18:53, UGI pisze:

Jak tak dalej pójdzie, to EURO 2012 będzie pierwszym od kilkudziesięciu lat
turniejem, gdy na gre ofensywną naszej kadry miło będzie popatrzeć.

Na jakiej podstawie tak sądzisz, poki co nie zagralismy zadnego meczu na podstawie ktorego mozna by wyciagnac takie wnioski

Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a):

Na jakiej podstawie tak sądzisz, poki co nie zagralismy zadnego meczu na podstawie ktorego mozna by wyciagnac takie wnioski

Ponieważ:

a) mamy ofensywnych zawodników grających pierwsze skrzypce w porządnych
ligach. Nareszcie nie dotyczy to jedynie podstawowych zawodników, tak jak na
poprzednich turniejach, lecz i rezerwowych (Grosicki, Peszko)

b) Trzon naszego ataku: Piszczek (tak, obrońca) - Błaszyczkowski - Lewandowski
gra w jednym klubie, dzieki czemu na turnieju będą świetnie rozumiejącą się
machiną.

c) bogactwo na środku pomocy, gdzie mamy zawodników, potrafiacych kopnąć piłkę
do przodu. W Niemczech na tej pozycji grali Sobolewski z Radomskim (w ostatnim
meczu M. Lewandowski), którzy byli bardziej DM i nie słyną z rozgrywania,
przez co musielismy polegać na formie skrzydłowych, niewiele lepiej było w
Austrii (Lewandowski, Dudka). Teraz dochodzi rewelacyjny Matuszczyk i niezły
Mierzejewski.

d) Mamy trenera, który woli przegrać 3:4 niż zremisowac 0:0 :-)


--

W dniu 2011-02-28 14:34, UGI pisze:

d) Mamy trenera, który woli przegrać 3:4 niż zremisowac 0:0 :-)

mamy trenera który woli przegrać 0:6 niż trochę się pobronić.

W dniu 28.02.2011 14:37, Przemek Budzyński pisze:

mamy trenera który woli przegrać 0:6 niż trochę się pobronić.

A może mamy po prostu piłkarzy którzy nie potrafią lepiej grać?

Pozdrawiam,
Wojtek

W dniu 2011-02-28 14:34, UGI pisze:

Mane<mane1979pl@gazeta.pl>  napisał(a):



Ponieważ:

. Teraz dochodzi rewelacyjny Matuszczyk

Z tym bym nie przesadzal, ogladaja mecze Koln nie jest on takim orlem.

TheBest <colbyco@interia.pl> napisał(a):

Z tym bym nie przesadzal, ogladaja mecze Koln nie jest on takim orlem.

Od wiosny też oglądam wszystkie mecze Kolonii i się nie zgodzę. Ze świeczką
takiego gracza na tej pozycji szukać. Czasem tylko głupio fauluje.


--

W dniu 2011-02-28 15:02, UGI pisze:

Czasem tylko głupio fauluje.

To jego znak rozpoznawczy :)

W dniu 2011-02-28 14:34, UGI pisze:

a) mamy ofensywnych zawodników grających pierwsze skrzypce w porządnych
ligach. Nareszcie nie dotyczy to jedynie podstawowych zawodników, tak jak na
poprzednich turniejach, lecz i rezerwowych (Grosicki, Peszko)

Błaszczykowski od jakiegoś czasu jest rezerwowym, Obraniak gra od święta.

Fajnie, że mamy zawodników, ale póki co nie mamy drużyny.

d) Mamy trenera, który woli przegrać 3:4 niż zremisowac 0:0 :-)

Mamy trenera który woli przegrać 3:4 ale przegrywa 0:6 :)

Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a):

Błaszczykowski od jakiegoś czasu jest rezerwowym,

Zdaje się, że tylko z powodu kontuzji.

Obraniak gra od święta.

Szkoda, że stracił miejsce w drużynie. Ale i wchodząc z ławki, asystuje. W
przyszłym sezonie Lille pewnie zagra w LM więc okazji do wywalczenia miejsca
będzie więcej.
 

Fajnie, że mamy zawodników, ale póki co nie mamy drużyny.

Drużyny to nie mieliśmy gdy Smuda obejmował kadrę i testował kogo się da. W
końcu zaczęło się to ładnie klarować.
 

Mamy trenera który woli przegrać 3:4 ale przegrywa 0:6 :)

Był taki trener co w sparingu pokonał Włochy, i jakie to miało przełozenie?

--

Użytkownik "UGI " <

Błaszczykowski od jakiegoś czasu jest rezerwowym,

Zdaje się, że tylko z powodu kontuzji.

Zdaje się że nie. Do Götzego i Grosskreutza w obecnej formie nie ma startu.
Prawda, że niewielu w Europie w tej chwili ma...

Mamy trenera który woli przegrać 3:4 ale przegrywa 0:6 :)

Był taki trener co w sparingu pokonał Włochy, i jakie to miało
przełozenie?

Awansował do MŚ?

CC

CC <cc1@go2.pl> napisał(a):

Zdaje się że nie.

Chyba jednak tak. Przez dwa tygodnie był kontuzjowany i dopiero wraca do zdrowia.

> Był taki trener co w sparingu pokonał Włochy, i jakie to miało
> przełozenie?

Awansował do MŚ?

Na których byliśmy jak brzydkie kaczątko. --

UGI  <ugi3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):

Chyba jednak tak. Przez dwa tygodnie był kontuzjowany i dopiero wraca do

zdrowia.

I serio myślisz, że jak wróci, to wygra rywalizację z Grosskreutzem i Götzem?
W ostatnich meczach przed kontuzją był najsłabszy na boisku. Ma ewentualnie
szansę wypchnąć na ławkę Lewego, ale i tak to jest miejsce przynależne Kagawie.

> > Był taki trener co w sparingu pokonał Włochy, i jakie to miało
> > przełozenie?
> > Awansował do MŚ?

Na których byliśmy jak brzydkie kaczątko.

Bo też te MŚ były prawie trzy lata od tamtego sparingu, i forma piłkarzy przez
ten czas się nieco pozmieniała.

CC --

 CC <airborell.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):

I serio myślisz, że jak wróci, to wygra rywalizację z Grosskreutzem i Götzem?

Jeśli nie to przynajmniej będzie dostawał swoje 15-20 minut od Kloppa, tak jak
Lewandowski.

W ostatnich meczach przed kontuzją był najsłabszy na boisku.

W ogóle ten sezon ma w zasadzie średni. --

Bo też te MŚ były prawie trzy lata od tamtego sparingu, i forma piłkarzy przez
ten czas się nieco pozmieniała.

No, forma jak forma... Skład z meczu z Włochami:

  Jerzy Dudek - Tomasz Kłos, Jacek Bąk (72 Tomasz Hajto), Jacek
  Zieliński, Michał Ĺťewłakow (77 Tomasz Rząsa), Kamil Kosowski (90
  Damian Gorawski), Mariusz Lewandowski, Mariusz Kukiełka, Jacek
  KrzynĂłwek, Grzegorz Rasiak (87 Marek Saganowski), Andrzej Niedzielan
  (80 Maciej Ĺťurawski)

Spośród powyższych piłkarzy podstawowymi graczami na mundialu 2006 byli
Bąk, Żewłakow, Krzynówek i Żurawski. Do tego Lewandowski dwa razy
wchodził w końcówkach a Kosowski i Rasiak zaliczyli po symbolicznym
paruminutowym epizodzie.

To była praktycznie wymiana generacji...

W dniu 01.03.2011 11:00,  CC pisze:

Bo też te MŚ były prawie trzy lata od tamtego sparingu, i forma piłkarzy przez
ten czas się nieco pozmieniała.

A trener mając już swój skład nie przejmował się formą zawodników (tzn.
ich braku formy) - w końcu "zbudował zespół".

Pozdrawiam,
Wojtek

Użytkownik "WOJSAL"

A trener mając już swój skład nie przejmował się formą zawodników (tzn.
ich braku formy) - w końcu "zbudował zespół".

Mundiale Ci się pomyliły. Przed tym Janas nie zabrał Dudka, Kłosa i Frankowskiego. W sumie wyszło na jedno, i tak oberwał ;).

CC

W dniu 2011-02-28 15:01, UGI pisze:

Fajnie, że mamy zawodników, ale póki co nie mamy drużyny.

Drużyny to nie mieliśmy gdy Smuda obejmował kadrę i testował kogo się da. W
końcu zaczęło się to ładnie klarować.

Mamy trenera który woli przegrać 3:4 ale przegrywa 0:6 :)

Był taki trener co w sparingu pokonał Włochy, i jakie to miało przełozenie?

Żadne, ja sie akurat tym zwyciestwem nie jaralem, wyzej piszesz ze cos sie klaruje a to tez sparingi :)

Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a):

Żadne, ja sie akurat tym zwyciestwem nie jaralem, wyzej piszesz ze cos sie klaruje a to tez sparingi :)

Dlatego bardziej mnie interesuje dyspozycja zawodników w ligach i o tym
założyłem wątek. Chyba Stec kiedyś wyliczył że na MŚ 2006 byliśmy najbardziej
wypoczetą drużyną turnieju bo wielu zawodników w sezonie mundialowym grzało
ławkę. Teraz powoli widzę pewne zmiany i jest szansa na rezerwowych w niezłej
formie, dzięki którym nie poczujemy różnicy, gdy Smuda będzie kogoś zmieniał
na turnieju.

--

W dniu 2011-03-01 11:20, UGI pisze:

Dlatego bardziej mnie interesuje dyspozycja zawodników w ligach i o tym
założyłem wątek. Chyba Stec kiedyś wyliczył że na MŚ 2006 byliśmy najbardziej
wypoczetą drużyną turnieju bo wielu zawodników w sezonie mundialowym grzało
ławkę. Teraz powoli widzę pewne zmiany i jest szansa na rezerwowych w niezłej
formie, dzięki którym nie poczujemy różnicy, gdy Smuda będzie kogoś zmieniał
na turnieju.

Smuda nie bedzie nikogo zmienial, bedzie mial zelazna 11-ke, ewentualne kartki i kontuzje wymusza jedynie zmiany :)

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ikihpo$97i$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-03-01 11:20, UGI pisze:

Teraz powoli widzę pewne zmiany i jest szansa na rezerwowych w niezłej

formie, dzięki którym nie poczujemy różnicy, gdy Smuda będzie kogoś zmieniał
na turnieju.

Smuda nie bedzie nikogo zmienial, bedzie mial zelazna 11-ke, ewentualne kartki i kontuzje wymusza jedynie zmiany :)

Nie gadaj, zrobi zmiany taktyczne w 90 minucie.
Jedna po drugiej, żeby więcej czasu zmarnować.

Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a):

Smuda nie bedzie nikogo zmienial, bedzie mial zelazna 11-ke,

Wielka mi nowość. Każdy trener naszej kadry ostatnich lat miał swoje
'widzimisie'. I piłkarzy, których nie usuwał. Może tym razem będą przynajmniej
w formie.  

ewentualne kartki i kontuzje wymusza jedynie zmiany :)

I znając choćby Błaszczykowskiego dobrze będzie mieć w rękawie Peszkę po
dobrym sezonie w Bundeslidze.

--

Jak tak dalej pójdzie, to EURO 2012 będzie pierwszym od kilkudziesięciu lat
turniejem, gdy na gre ofensywną naszej kadry miło będzie popatrzeć.

nie pojdzie. Mamy trenera , który wystawia go w środku ataku marnując jego cały potencjał. A po meczu mówi, że Kamil zagrał słabiej niż w klubie :)

Pozdarwiam

Aman

W dniu 27.02.2011 18:53, UGI pisze:

Jak tak dalej pójdzie, to EURO 2012 będzie pierwszym od kilkudziesięciu lat
turniejem, gdy na gre ofensywną naszej kadry miło będzie popatrzeć.

Dlaczego? Dlatego że polski napastnik strzelił 3 bramki w jednym meczu?

A co będzie, gdy Grosicki zagra przeciwko jakimś tam Niemcom czy innym
Włochom? Wtedy też będzie "hat-trickował"?

Pozdrawiam,
Wojtek

WOJSAL <wojsal1@NOSPAM-gazeta.pl> napisał(a):

Dlaczego? Dlatego że polski napastnik strzelił 3 bramki w jednym meczu?

Bo dobrze się wprowadził do silniejszej ligi niż nasza. Czekam jeszcze na
wybuch Brożka. Jak obaj dotrwają na niezłym poziomie do EURO to w napadzie
mamy w zasadzie luksus.


 

A co będzie, gdy Grosicki zagra przeciwko jakimś tam Niemcom czy innym
Włochom? Wtedy też będzie "hat-trickował"?

Mi nawet nie chodzi o ogrywanie potęg tylko o styl, którego nie będziemy
musieli się wstydzić przed stumilionową widownią.

--

Czekam jeszcze na wybuch BroĹźka.

Chodzi o wybuch pretensji do trenera, który nie chce się poznać na
talencie?

MSPANC

Dnia Tue, 1 Mar 2011 15:28:47 +0000 (UTC), UGI napisał:
 

Dlaczego? Dlatego że polski napastnik strzelił 3 bramki w jednym meczu?

Bo dobrze się wprowadził do silniejszej ligi niż nasza. Czekam jeszcze
na wybuch Brożka. Jak obaj dotrwają na niezłym poziomie do EURO to w
napadzie mamy w zasadzie luksus.

Serio wierzysz w "wybuch" Brożka? Bo on jakby nie tyle "dotrwać" musi na
niezłym poziomie, co najpierw na ten poziom wrócić. Dobra, pamiętam, że już raz wyrażałem wątpliwości co do niego, a potem
Wisła zdobyłe dwa tytuły z nim w roli głównej, więc raczej marne mam
prawo do obecnych wątpliwości, ale i tak jakoś mi się wierzyć nie chce.


--
AJK

AJK <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał(a):

Serio wierzysz w "wybuch" Brożka?

Wybuch to może niewłaściwe określenie. Ale wierzę, że stać go na dziesiątkę
najlepszych strzelców wiosny. Pod warunkiem oczywiście, że wywalczy miejsce w
składzie, bo póki co gra ogony.

Dobra, pamiętam, że już raz wyrażałem wątpliwości co do niego,

Ja te wątpliwości wyrażałem za każdym razem gdy widziałem go na żywo, bo
trafiałem na mecze w okresie, gdy Paweł był znany głównie z marnowania
doskonałych okazji. Ale potem się poprawił. On inteligencji boiskowej nigdy
nie dorówna Frankowskiemu (zresztą nie tylko on), ale gdyby wrócił do formy
sprzed dwóch lat, to co najmniej ławkę w reprezentacji powinien mieć zapewnioną.

--

W dniu 01.03.2011 16:28, UGI pisze:

Mi nawet nie chodzi o ogrywanie potęg tylko o styl, którego nie będziemy
musieli się wstydzić przed stumilionową widownią.

Mi chodzi o to, że napastnik blyszczacy na tle slabych obroncow moze nie
istnieć przy lepszych obroncach czy pomocnikach (tzn. nasi przeciwnicy
maja lepszych pomocnikow niz my).
Wiec nie popadam tu w jakis hurra optymizm. Z tym poczekam jak nasi
napastnicy beda blyszczec w paru meczach z silniejszymi rywalami (o
ktorych Polsce jest zreszta trudno). Jak do tej pory, patrzac na mecze
kadry, to trudno byloby potwierdzic tezę, że mamy super napastnikow w
reprezentacji.

Pozdrawiam,
Wojtek

> Mi nawet nie chodzi o ogrywanie pot g tylko o styl, kt rego nie b dziemy
> musieli si wstydzi przed stumilionow widowni .

Wiec nie popadam tu w jakiś hurra optymizm. Z tym poczekam jak nasi
napastnicy będą błyszczeć w paru meczach z silniejszymi rywalami (o
których Polsce jest zresztą trudno).

Trudno? Trzymajmy się faktów, nasze miejsce w rankingu FIFA jasno
pokazuje że każdy rywal jest silniejszy.
Przecież jak na 71 zespół świata mamy dobrych grajków w dobrych
klubach. :-)

Użytkownik "ligwan" <lligwan@gmail.com> napisał w wiadomości news:9b661f68-9a03-47bb-9ebf-7f914d68c40ev16g2000vbq.googlegroups.com...

> Mi nawet nie chodzi o ogrywanie pot g tylko o styl, kt rego nie b dziemy
> musieli si wstydzi przed stumilionow widowni .

Wiec nie popadam tu w jakiś hurra optymizm. Z tym poczekam jak nasi
napastnicy będą błyszczeć w paru meczach z silniejszymi rywalami (o
których Polsce jest zresztą trudno).

Trudno? Trzymajmy się faktów, nasze miejsce w rankingu FIFA jasno
pokazuje że każdy rywal jest silniejszy.

Nic nie pokazuje, w związku z tym, że nie gramy meczów eliminacyjnych.

WOJSAL <wojsal1@NOSPAM-gazeta.pl> napisał(a):

Mi chodzi o to, że napastnik blyszczacy na tle slabych obroncow moze nie
istnieć przy lepszych obroncach czy pomocnikach

Albo może zaistnieć. Wprawdzie taki Możdżeń to nie napastnik ale według
Twojego rozumowania nie miał prawa strzelić gola City bo przecież na co dzień
gra przeciwko słabym obrońcom.

Wiec nie popadam tu w jakis hurra optymizm.

Ja też nie, bo nie piszę o zwycięstwach na EURO, lecz o stylu, na który liczę.

Jak do tej pory, patrzac na mecze
kadry, to trudno byloby potwierdzic tezę, że mamy super napastnikow w
reprezentacji.

Zależy czy masz na myśli ich formę czy umiejętności. Bo Lewandowski i Jeleń
będąc w formie, spokojnie sobie poradzą.

--

W dniu 2011-03-02 13:11, UGI pisze:

Mi chodzi o to, że napastnik blyszczacy na tle slabych obroncow moze nie
istnieć przy lepszych obroncach czy pomocnikach

Albo może zaistnieć. Wprawdzie taki Możdżeń to nie napastnik ale według
Twojego rozumowania nie miał prawa strzelić gola City bo przecież na co dzień
gra przeciwko słabym obrońcom.

Możdżeń nie błyszczy tylko jeden raz błysnął, a to chyba jednak różnica.

Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a): 

Możdżeń nie błyszczy tylko jeden raz błysnął,

No i jak mu się to udało skoro na codzien gra przeciwko słabym obrońcom? :-)

--

Użytkownik "UGI " <ugi3.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ikoov1$9bb$1inews.gazeta.pl...

Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a):

Możdżeń nie błyszczy tylko jeden raz błysnął,

No i jak mu się to udało skoro na codzien gra przeciwko słabym obrońcom? :-)

Raz w roku broń sama strzela.