Data: 2010-06-12 08:21:33 | |
Autor: precz z gnomem | |
Groźne dury pierwszej tury. | |
Jarosław Kaczyński przez weekend będzie się zastanawiał w zaciszu gabinetów, jak przypodobać się wyborcom SLD i PSL podczas niedzielnej debaty. Powodzian ostrzegł przez zatruciami "durami i paradurami".
Na tydzień przed wyborami kandydat PiS na prezydenta zawiesił na trzy dni wyjazdy do wyborców. Za niego w Polsce pracują obsady 40 busów, rozdając materiały reklamowe. W niedzielny wieczór TVP 1 zaprasza na 20.15 kandydatów czterech ugrupowań parlamentarnych - oprócz Kaczyńskiego, także Bronisława Komorowskiego z PO, Grzegorza Napieralskiego z SLD, Waldemara Pawlaka z PSL. Kaczyńskiemu skład się podoba, Komorowskiemu nie i już zapowiedział, że nie przyjdzie. Kandydat PO domaga się "solówki" - spotkania wyłącznie z prezesem PiS. Spory sztabów na ten temat trwają od kilku dni. Ten weekend prezes PiS poświęci przygotowaniom do pierwszej telewizyjnej debaty najpoważniejszych kandydatów. - To będą spotkania z szeroko rozumianym sztabem wyborczym, zastanowimy się, jakie mogą paść pytania i jak zwięźle odpowiedzieć - mówi Paweł Poncyljusz, rzecznik sztabu Kaczyńskiego. - Najważniejsze jednak, żeby prezes wypadł swobodnie. Sztaby ustaliły z telewizją, że dwoje dziennikarzy zadawać będzie pytania w blokach tematycznych: polityka społeczna, zagraniczna, bezpieczeństwo, gospodarka. Kandydaci dostaną po dwie minuty na wypowiedź. - Formuła raczej wyklucza wzajemne atakowanie się, no, chyba że ktoś wykorzysta swój czas na przytyk do rywala - mówi jeden z organizatorów. W niedzielę Kaczyński będzie chciał przekonać wyborców SLD i PiS do swojego hasła "Koniec wojny polsko-polskiej", które powtarza każdego dnia kampanii. Przypomniał je także w piątek podczas konferencji prasowej w centrali PiS przy okazji ogłaszania planu pomocy powodzianom. Po wezwaniu do pokoju ocenił: - Mamy brak koordynacji działań ratunkowych ze strony rządu. Niebezpieczne jest też opuszczanie przez służby zalanych terenów. Plan PiS zakłada zwiększenie środków na pomoc dla powodzian, dla samorządów na odbudowę i nakładów na zabezpieczenie urządzeń hydrotechnicznych. To koszt kilku miliardów. Skąd je wziąć? - Zwiększyć rezerwę celową premiera, skorzystać z unijnego funduszu solidarnościowego, z pożyczki z Funduszu Pracy - wymieniała Beata Szydło, posłanka PiS. - Proponujemy też, żeby jeden procent ze składki emerytalnej, do końca roku 2011, zamiast do otwartych funduszy, przekazywać do ZUS. Kaczyński przestrzegł przed zagrożeniem epidemiologicznym. Wezwał, aby wykorzystać wojsko przy pracach oczyszczających. - Zalane są cmentarze, oczyszczalnie, szamba, składy materiałów niebezpiecznych - wymieniał. - Różnego rodzaju choroby i zatrucia z durami i paradurami, tężcem, żółtaczką różnych odmian mogą wystąpić. Słowem, wielkie zagrożenia, a tu pewien dziennikarz pyta: - Dęby, która pan zasadził w Sopocie, uschły, a te w Grójcu wykopano. Co pan na to? - Na niepoważne pytania nie odpowiadam. Ja się opieką nad dębami nie zajmuję - odrzekł prezes. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8005086,Grozne_dury_pierwszej_tury.html#ixzz0qcKEvQzl Przemysław Warzywny -- "Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych. Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły". |
|
Data: 2010-06-12 09:24:57 | |
Autor: 'heÂŽsk' | |
GroĽne dury pierwszej tury. | |
On Sat, 12 Jun 2010 08:21:33 +0200, "precz z gnomem" <BroĹmy RP przed
pisem@..pl> wrote: JarosĹaw KaczyĹski przez weekend bÄdzie siÄ zastanawiaĹ w zaciszu gabinetĂłw, jak przypodobaÄ siÄ wyborcom SLD i PSL podczas niedzielnej debaty. Powodzian ostrzegĹ przez zatruciami "durami i paradurami". a moze by tak pomogli powodzianom zamiast rozdawac "swiete obrazki" z wizerunkiem prezesa ? -- HeSk "NieprawdÄ jest, jakoby Internet byĹ ziemiÄ niczyjÄ i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |
|