Okiem znawcy strategii, choć niekoniecznie do końca dobrej, mogę wypowiedzieć się krytycznie o naszej słynnej bitwie, w sumie po raz drugi, ale w rocznicę jeszcze tego nie pisałem.
 Bitwa rzecz jasna jest w zasadzie ok tylko mnie nie podobają się dwie rzeczy:
1. sprowadziliśmy zakon krzyżacki, żeby walczył z naszymi wrogami
2. co do samej bitwy było to starcie konnica kontra konnica co z punktu widzenia wspomnianej strategii jest starciem o szansach 50/50; decydujące były manewry i szpiegostwo
3. przypomniałem sobie coś jeszcze co mi się nie podobało, a mianowicie posłanie do ataku lekkiej jazdy, która wpadła w wilcze doły

 Strategicznie rzecz biorąc bitwę toczy się mając zdecydowane szanse na wygraną. Ku chwale Ojczyzny!

W dniu środa, 15 lipca 2015 11:57:35 UTC+2 użytkownik Michał Szatański napisał:
> Okiem znawcy strategii, choć niekoniecznie do końca dobrej, mogę wypowiedzieć się krytycznie o naszej słynnej bitwie, w sumie po raz drugi, ale w rocznicę jeszcze tego nie pisałem.
>  Bitwa rzecz jasna jest w zasadzie ok tylko mnie nie podobają się dwie rzeczy:
> 1. sprowadziliśmy zakon krzyżacki, żeby walczył z naszymi wrogami
> 2. co do samej bitwy było to starcie konnica kontra konnica co z punktu widzenia wspomnianej strategii jest starciem o szansach 50/50; decydujące były manewry i szpiegostwo
> 3. przypomniałem sobie coś jeszcze co mi się nie podobało, a mianowicie posłanie do ataku lekkiej jazdy, która wpadła w wilcze doły
> >  Strategicznie rzecz biorąc bitwę toczy się mając zdecydowane szanse na wygraną. Ku chwale Ojczyzny!

===============> Dzięki tej ustawce znamy przepis: 1410 => 1 kilo cukru, 4l wody, 10dkg drożdży.
Jasne jego mać ?!