Data: 2010-10-30 21:24:49 | |
Autor: kashmiri | |
Grupowicz sie zeni:) | |
Paco <jonygliwice@gmail.com> dared to write:
Witajcie, oto jak nas wspomóc (nie finansowo:) No, Grupowiczu, trafila ci sie prawdziwa pieknosc, dbaj o nia. Masz mój glos. k. |
|
Data: 2010-11-02 13:50:57 | |
Autor: yoss | |
Grupowicz sie zeni:) | |
Witajcie, oto jak nas wspomóc (nie finansowo:) No, Grupowiczu, trafila ci sie prawdziwa pieknosc, dbaj o nia. Masz mój glos. k. I mój równiez pozdrawiam yossarian |
|
Data: 2010-11-05 15:05:19 | |
Autor: Paco2 | |
Grupowicz sie zeni:) | |
On 2 Lis, 13:50, "yoss" <y...@spam.wp.pl> wrote:
> Witajcie, oto jak nas wspomóc (nie finansowo:) Witam ponownie. Rozesłałem tą wiadomość na kilka grup i zdania się podzielone, niektórzy mnie mieszają z błotem, niektórzy przeciwnie. Jedna osoba mi napisała: "Taka polska mentalność, że ludzie nie lubią, gdy ktoś chce coś wygrać". Inni piszą "weź się do pracy leniu" itp. Otóż, od wtorku zaczynam stała pracę (operator wózka). Nie jest to dla mnie proste, ponieważ jestem na 4 roku dziennych studiów i w trakcie pisania projektu inżynierskiego. Ale muszę. Znalazłem ten konkurs przypadkiem i pomyślałem, dlaczego nie? Przeciez musze zrobić remont całego mieszkania, niech chociaż część wydatków mnie ominie. Regulamin nie zabrania reklamowania swojego projektu - przeciwnie - zależy na rozgłosie. Dziś rano byłem na 9 miejscu. Teraz jestem na drugim. Komisja usuneła 7 projektów przede mną, za manipulacje zmiennym IP i głosowaniem na swoje prace. To jest oszukiwanie. Więc nadal prosze o głosy - Z poważaniem - J i M PS. Dziękuję za miłe głosy |
|
Data: 2010-11-05 23:08:35 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Grupowicz sie zeni:) | |
Paco2 <jonygliwice@gmail.com> writes:
[...] całego mieszkania, niech chociaż część wydatków mnie ominie. RegulaminRęce opadają :( KJ -- http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swinki-w-new-jersey/ Zuzanka najwyraźniej pełni obowiązki Albina Siwaka w tej ekipie... (C) Slawek Kotynski w dyskusj nt. pl.whatewer.SETI@home... |
|
Data: 2010-11-06 18:52:27 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Grupowicz sie zeni:) | |
"Paco2" 5b58c420-7176-4063-87ce-c40bbeed2da0@y3g2000vbm.googlegroups.com : Jedna osoba mi napisała: "Taka polska mentalność, że ludzie nie lubią, : gdy ktoś chce coś wygrać". Ty chcesz oszukać, nie wygrać. Poszukaj tych, którym Twój projekt podoba się. Ty agitujesz: ,,podoba się czy nie, powiedz, że się Tobie podoba!''. : przypadkiem i pomyślałem, dlaczego nie? Przeciez musze zrobić remont : całego mieszkania, niech chociaż część wydatków mnie ominie. A ja muszę mieć rezydencję, więc myslę o okradaniu banków -- niech chociaż część wydatków mnie ominie. :) : Regulamin : nie zabrania reklamowania swojego : projektu - przeciwnie - zależy na rozgłosie. Ty nie tylko reklamujesz, ale też proponujesz coś na kształt: -- kto jest Twoim idolem i dlaczego Lenin? :) : Dziś rano byłem na 9 miejscu. Teraz jestem na drugim. : Komisja usuneła 7 projektów przede mną, za manipulacje zmiennym IP : i głosowaniem na swoje prace. To jest oszukiwanie. Tu widzisz oszukiwanie, zaś i siebie nie widzisz? Skąd ta ,,komisja' wie o tym, kto oszukiwał? ***Może*** Ty kombinowałeś przy tych adresach dając ,,czarne'' głosy swoim przeciwnikom? : Więc nadal prosze o głosy - Z poważaniem - J i M Mój głos jest taki -- miałem zakupić w Ikei trochę ,,drutów'', ale rozmyśliłem się. :) Mam przed sobą katalogi Ikei... Ale tak jakoś rozbolały mnie plecy od czytania Twoich próśb... ;) -=- IMO byłoby OK, gdybyś napisał: -- kliknij, że Ci podoba się mój projekt, jeśli istotnie Ci się podoba lub nawet jakoś tak: -- kliknij, że Ci podoba się mój projekt, jeśli wg Ciebie jest lepszy od innych projektów tego konkursu... Nie jest istotne to, że żenisz się. :) Bo jeśli to jest istotne -- czy zwrócić meble, jeśli dziewczyna uzna, że ją zaniedbujesz w łóżku? :) To, co ty proponujesz, nazywa się oszustwem okołomatrymonilanym, czyli nurzaniem rodziny i małżeństwa w rynsztoku bezprawia. :) Jedni żenią się celem otrzymania obywatelstwa, inni celem otrzymania mieszkania (rodzina na swoim -- czyli mieszkanie za ruchanie) a Ty wyłudzić chcesz tylko meble tym sposobem?... Już przychylniej patrzę na oszustwa związane z otrzymaniem obywatelstwa i azylu... Tłumaczenie typu: ,,nie mogę zarobić na te meble, bo jest trudna sytuacja w Polsce'' jest złe. Ta sytuacja jest trudna, gdyż tacy jak Ty ją tworzą swoim postępowaniem. :) Ty jakby proponujesz jedzenie własnych nóg. :) Głód zostanie zaspokojony, ale nie zostanie rozwiązany problem. Mebli nie przybędzie, a jedynie zostaną przesunięte z [bankowego] konta w kąt. -- ^ 750 ks 749 ^c 440 ko 438 | 740 r.17 . 2930 01 739 F|l 430 .s . 427 | 730 16 18 . . . 31 .03 729 E|i 420 617 19 . 24 . 02 . 413 P|l 720 ęł VVDD24 . 27 04 719 V|t 410 rł 18 22 .27 . 30 .01 .04 405 E|/ 710 gu VVVV . . 709 |r 400 ęu 20 . .26 29 31 03 397 F|m 700 op *1920* 2223**2526 *28 02 699 1|y 390 gp *23 25 *28 393 |
|
Data: 2010-11-06 19:08:13 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Grupowicz sie zeni:) | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" ib44ku$fki$1@inews.gazeta.pl Nie jest istotne to, że żenisz się. :) Bo jeśli to jest istotne -- czy Nie jest istotne to, że żenisz się. :) Bo jeśli to jest istotne -- czy+ zwrócisz meble, jeśli dziewczyna uzna, że ją zaniedbujesz w łóżku? :) + To, co Ty proponujesz, nazywa się oszustwem okołomatrymonilanym, czyli nurzaniem rodziny i małżeństwa w rynsztoku bezprawia. :) Efekty (długofalowe) są fatalne -- ludzie demoralizują się a dóbr ubywa, zamiast przybywać. :) Dzieci wychowane w quasirodzinach (budowanych dla szmalu) rozwijają się duchowo/psychicznie źle. (są skrzywione moralnie/mentalnie) Te dzieci za jakiś czas stworzą nowe społeczeństwo -- społeczeństwo ludzi oszukanych przez swych rodziców! To będzie społeczeństwo ludzi skrzywdzonych, szukających swego rodzaju pomsty na otoczeniu... Ty najwyraźniej należysz do takiego społeczeństwa... Zdrowy psychicznie widzi zadowolenie ze swej pracy, nie zaś tylko zysk materialny. Zdrowy psychicznie woli własnoręcznie zbudowany stół, być może nieco koślawy, ale ,,zawierający'' własne dążenie, własną pracę, jakąś historię współpracowania z innymi ludźmi (Ty dajesz okucia, ktoś inny drewno itd. -- na przykład) nie zaś tylko efekt typu -- mam, na czym postawić talerz z zupą!!! Za jakiś czas uznasz, że skoro musisz mieć samochód, możesz wyrzucić z parkingu samochód sąsiada. :) (niech choć koszty budowy parkingu Cię ominą) Albo i całego sąsiada -- po co ktoś ma Ci przeszkadzać, skoro Ty **musisz** mieć przestrzeń życiową... Od tego miejsca tylko krok do faszyzmu... Zaproponuj nam raczej coś, co i Ciebie wzbogaci, i nas. nie zaś to, co Ciebie wzbogaci, nas nie zuboży (jeśli nie liczyć czasu na klikanie) a innych okradnie... Czym wg Ciebie różni się to, co robili (rzekomo robili -- bo może to ja robiłem, nie oni) Twoi konkurenci od tego, co Ty robisz? -- W ciągu każdej godziny należy wymienić całe powietrze w mieszkaniu takim jak moje: 70 m^3/h w kuchni + 50 m^3/h w łazience + 30 m^3/h w WC + 15 m^3/h w garderobie źródło to PN-83/B-03430; ciśnienie na wywiewnikach (oknach) ma wynieść 10 Pa suma to 70m^3/h+50m^3/h+30m^3/h+15m^3/h=165m^3/h; kubatura to 2.5m*65m^2==162,5m^3 Tymczasem moje kominy nie tylko nie ciągną, ale potrafią wdmuchiwać smród do mieszkania. :) Prawo i Sprawiedliwość po polsku: -- > trzeba płacić za utrzymanie własnego mieszkania, ale żyć w smrodzie i wysłuchiwać ,,praw'' wypowiadanych przez cieci (utrzymywanych ,,prawem polskim'' wbrew woli właścicieli mieszkań -- wbrew prawu!!!) mówiących o tym, że jest się jedynie **lokatorem** w bezspornie własnym (zbudowanym za własne pieniądze, opisanym notarialnie, wolnym od zadłużenia itd.) mieszkaniu |
|
Data: 2010-11-15 01:18:53 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Grupowicz sie zeni:) | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:ib45ih$iqk$1inews.gazeta.pl...
Czym wg Ciebie różni się to, co robili (rzekomo robili -- bo może to ja A czym się to różni od tego co ty robisz, tj. otwierania kont aby dostać kasę (zjeść wisienkę) i je zaraz zamknąć? Belki we własnym oku nie widzimy, a u sąsiada to i igiełka przeszkadza? To jest dopiero naciągactwo, bo przecież bankowi nie o takich klientów chodzi. |
|
Data: 2010-11-16 03:11:38 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Grupowicz sie zeni:) | |
"Marcin Wasilewski" ibq36q$bk5$1@news.task.gda.pl Czym wg Ciebie różni się to, co robili (rzekomo robili -- bo może to ja A czym się to różni od tego co ty robisz, tj. otwierania kont aby dostać kasę (zjeść wisienkę) i je zaraz zamknąć? Ja tak robię? -- Otworzyłem konto karty z czystej pneumy w BZ WBK, albowiem zaproponowano mi to. Nie prosiłem nikogo: wygryźcie moich konkurentów. :) Nie pisałem też do BZ WBK: Nie bierzcie kasimirego (czy jak mu tam) bo jest zapowietrzony! A ten (zapomniałem imienia, ale na pewno bank wie, o kogo mi chodzi) to ponoć kota męczy! Zaś Julka (czy Animka -- nie pamiętam, ale to można sprawdzić) chce taką kartę włożyć do koperty, znęcając się nad nią!! O!! Zaproponowano mi, więc przyjąłem propozycję, a nawet się nią podzielałem z innymi na grupie, aby im dopomóc w testowaniu. :) -- Otworzyłem konto karty kredytowej w mBanku, wziąłem 100 złotych i (zgodnie z niepisaną umową) spłaciłem te 100 złotych mBankowi, płacąc 3 razy po 30 złotych rocznie; ponadto zapłaciłem bankowi karę za kilkugodzinne spóźnienie się ze spłatą karty -- pieniądze na spłatę były w mBamku na moich kontach, ale na oszczędnych, nie na rozrzutnych, skąd by zostały automagicznie pobrane na czas; nadto bardzo szybko kartą tą zapłaciłem za aparat fotograficzny tyle, że za kartę pamięci (SDHC) do aparatu musiałem zapłacić inna kartą, gdyż na tej zabrakło środków (tym samym bank zarobił niemal natychmiast więcej, niż mi pożyczył; sklep też się cieszył, gdyż wkrótce aparaty te mocno potaniały -- w parę tygodni o kilkaset złotych). -- Otworzyłem konto w BZ WBK, aby testować je i mam je do tej pory, o czym nawet piszę przy okazji niewykonania zlecenia przez EB; miałem płacić tam miesięcznie co najmniej 1000 złotych, ale płacę znacznie więcej. -- Otworzyłem konto dodatkowej karty kredytowej w Citi dla matki i matka korzysta z tej karty dodatkowej tak, że karta czasami jest niemal zerowana. (raz nawet uznała, że z kartą jest coś ,,nie tak'', gdyż odmówiono przyjęcia zapłaty w paru sklepach; matka nie zdawała sobie sprawy z tego, że karta jest już niemal pusta) -- Otworzyłem konto dodatkowej karty kredytowej w Citi dla siebie i (niestety) zgubiłem tę kartę. -- Moja matka otworzyła konto w BZ WBK, aby testować i zamknęła je, uznając za niezbyt przydatne. -- Moja matka otworzyła konto karty kredytowej w BZ WBK, wzięła 50 złotych i (zgodnie z niepisaną umową) spłaciła bankowi 58 złotych (czyli więcej spłaciła niz dostała od banku) w drugim roku użytkowania karty. Ale nawet gdybym tak robił -- nie widzę podobieństwa pomiędzy nieuczciwym wyłudzaniem nagrody konkursowej a odebraniem nagrody (czy zapłaty) niekonkursowej. Różnica polega na tym, że w konkursie wygrywa jedna osoba, zaś tutaj nagrodę otrzymuje każdy testujący -- nikt nikogo nie musi pokonać czy wyeliminować. IKEA daje jednej osobie. Wyłudzacz okrada (rabuje!) innych uczestników. Bank zaś daje wielu osobom -- nikt nikomu niczego nie odbiera. Oszust wygrywa meble jako nagrodę będąc niby najlepszym. Tester wygrywa pieniądze jako nagrodę będąc testerem. (być może nawet najgorszym) Co mi do tego, że BZ WBK przed sprzedażą próbuje udowodnić, iż potrafi nazbierać klientów a jego systemy potrafią sobie z tymi klientami poradzić? Bank ma wyjść na ulice i żebrać o pomoc? Na reklamy są pieniądze, na pracowników są, na czynsze za lokale, na utrzymanie i zakup potrzebnych dóbr... Ale na pracę testerów już nie ma środków i zewnętrzy? W oczach ewentualnych kupców taki bank wypadłby blado. :) Belki we własnym oku nie widzimy, Bo ja oszczędzam w na bezbelkowych. :) a u sąsiada to i igiełka przeszkadza? To jest dopiero naciągactwo, bo przecież bankowi nie o takich klientów chodzi. Nie o takich? A o jakich? O takich, którzy wyłudzą kredyt (na małżeństwo na przykład) i nie spłacą?... Banki (dając wisienki) dają warunki do spełnienia. I jakoś tak się składa, że ani razu nie było żadnego zgrzytu pomiędzy mną a którymkolwiek bankiem dającym wisienki. Otwieram i zamykam? Akurat nie, ale nawet gdybym tak czynił -- jest to korzystne dla banku. Bank ma do sprawdzenia w rzeczywistości swoje możliwości obsłużenia iluś klientów dodatkowych. Sprawdza i ponosi koszty. Ponosi je stale -- także by wtedy poniósł, gdyby poprosił o zbudowanie symulacji nagłego przypływu klientów. Być może nawet taka symulacja byłaby droższa, a mniej praktyczna. :) -=- Ty nie widzisz różnicy pomiędzy zapłatą za pracę i nagrodą konkursową. Nie widzisz, bo najprawdopodobniej masz nikłe pojęcie o świecie, o zarabianiu pieniędzy, o pracy... Uważasz, że pieniądze (zapłatę, nagrodę czy jak to nazwać) otrzymuje się za darmo. I to jest bolący problem braku wychowania. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|