Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Grzbietem Karkonoszy

Grzbietem Karkonoszy

Data: 2012-09-19 12:46:23
Autor: Wilk
Grzbietem Karkonoszy
Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.
Pogoda dopisała, tereny piękne, a główny grzbiet Karkonoszy okazał się
nadspodziewanie przejezdny - więc wszystko wypaliło tak jak
powinno  ;)

Dzień 1:
http://wilk.bikestats.pl/814688,Grzbietem-Karkonoszy-1.html#comments
Dzień 2:
http://wilk.bikestats.pl/814702,Grzbietem-Karkonoszy-2.html#comments
Dzień3:
http://wilk.bikestats.pl/814714,Grzbietem-Karkonoszy-3.html#comments
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-09-20 03:17:15
Autor: sdaman29
Grzbietem Karkonoszy
Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.
Nie komentować;)))))

Data: 2012-09-20 03:28:20
Autor: rmikke
Grzbietem Karkonoszy
W dniu czwartek, 20 września 2012 12:17:16 UTC+2 użytkownik sdam...@gmail.com napisał:
> Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
> Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.

Nie komentować;)))))

Przecież nic nie napisałem...

Data: 2012-09-20 12:57:19
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <06614414-fea1-4248-b495-792fa38bbacc@googlegroups.com>,
 sdaman29@gmail.com wrote:

> Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
> Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.
Nie komentować;)))))

No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo ludzi).
Lipa.
Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos ghost-writera?
--
TA

Data: 2012-09-20 04:34:34
Autor: rmikke
Grzbietem Karkonoszy
W dniu czwartek, 20 września 2012 12:57:20 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:
In article <06614414-fea1-4248-b495-792fa38bbacc@googlegroups.com>,

 sdaman29@gmail.com wrote:

> > Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
> > Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.

> Nie komentować;)))))

No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo ludzi).

Lipa.

Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos ghost-writera?

Oj, czepiasz się, bo nie rozumiesz. Przecież kol. Wilk ie chwali się trasą,
tylko gratulacjami. Cytuję:

"najwyraźniej co
poniektórych mocno drażni jak mi ludzie gratulują ukończenia tej
morderczej trasy"

W tym swietle linkowanie prosto do komentarzy staje się oczywiste...

Data: 2012-09-20 06:31:14
Autor: Wilk
Grzbietem Karkonoszy
On 20 Wrz, 13:34, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

Oj, czepiasz się, bo nie rozumiesz. Przecież kol. Wilk ie chwali się trasą,
tylko gratulacjami.

Moje relacje są skierowane do ludzi, którzy jeżdżą na rowerze ambitne
trasy, więc po co do nich zaglądasz? A Ty i ambitna trasa - to tak jak
ja jadący na 20kg mieszczuchu ;))

Dla takich jak Ty są tu tematy gdzie naprawdę się mogą realizować..
Pierwszy z brzegu - "Nowelizacja przepisów dotycząca lampek..." - to
coś w sam raz dla Ciebie, tam sobie możesz poteoretyzować do woli,
podyskutować jak to światłe zarządzenie zmieni losy rowerzystów w
Polsce, pozastanawiać się jaki wpływ na owe zarządzenie miała
interpunkcja taka a nie inna, podyskutować o linkach takich a nie
innych,

Ale jeżdżenie na rowerze zostaw tym, którzy się na tym znają; jako
pracę domową przemyśl sobie głęboką prawdę powiedzenia "milczenie jest
złotem"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-09-20 06:41:00
Autor: rmikke
Grzbietem Karkonoszy
W dniu czwartek, 20 września 2012 15:31:14 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:
On 20 Wrz, 13:34, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

> Oj, czepiasz się, bo nie rozumiesz. Przecież kol. Wilk ie chwali się trasą,
> tylko gratulacjami.

Moje relacje są skierowane do ludzi, którzy jeżdżą na rowerze ambitne
trasy, więc po co do nich zaglądasz?

Przeciez nie zajrzałem... "#comments" w linku widać od razu, po co
miałbym w to klikać?

A Ty i ambitna trasa - to tak jak
ja jadący na 20kg mieszczuchu ;))

Ale w sensie, że nie dał byś rady?

Dla takich jak Ty są tu tematy gdzie naprawdę się mogą realizować.
Pierwszy z brzegu - "Nowelizacja przepisów dotycząca lampek..." - to
coś w sam raz dla Ciebie, tam sobie możesz poteoretyzować do woli,
podyskutować jak to światłe zarządzenie zmieni losy rowerzystów w
Polsce, pozastanawiać się jaki wpływ na owe zarządzenie miała
interpunkcja taka a nie inna, podyskutować o linkach takich a nie
innych,

No kurde, ja Cię bronię przed trollami, a Ty jeszcze pretensje masz...

Ale jeżdżenie na rowerze zostaw tym, którzy się na tym znają; jako
pracę domową przemyśl sobie głęboką prawdę powiedzenia "milczenie jest
złotem"

Myśleć też nie umiem. A roweru w firmie nie zostawię i jakoś musze go dostarczyć do domu.
Może powinienem skorzystac z usług ZTM? Jak sądzisz?

Ech, chyba pójdę się pochlastać, to rozwiąże wszystkie moje problemy...

Data: 2012-09-20 06:50:07
Autor: Wilk
Grzbietem Karkonoszy
On 20 Wrz, 15:41, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

Ech, chyba pójdę się pochlastać, to rozwiąże wszystkie moje problemy...

Nie odrobiłeś pracy domowej. Jeszcze raz przemyśl aforyzm "milczenie
jest złotem". Myślenie naprawdę nie boli, ogarnięcie tego przesłania
zawartego w tej mądrej myśli - jest w Twoim zasięgu, tylko musisz się
trochę mocniej postarać.

Mierz siły na zamiary, jak napisałem są tu wątki w sam raz dla Ciebie,
tam się poczujesz jak ryba w wodzie. Po co zaglądać do wątków, które
dotyczą jazdy na rowerze i to jeszcze górskim? Po co to człowiekowi co
rowerem poza Mazowsze nie wyjeżdża? Nie lepiej podyskutować czy lampka
powinna być na wysokości 110cm, a nie 105cm?

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-09-20 16:02:33
Autor: Alfer_z_pracy
Grzbietem Karkonoszy
Wilk napisał:
Nie odrobiłeś pracy domowej. Jeszcze raz przemyśl aforyzm "milczenie jest złotem". Myślenie naprawdę nie boli, ogarnięcie tego przesłania zawartego w tej mądrej myśli - jest w Twoim zasięgu, tylko musisz się trochę mocniej postarać.

Tymczasem 3 tygodnie wcześniej, 31 sierpnia 2012 r.:
"Dlatego też pora zmienić sposób wrzucania relacji tutaj - odtąd będę wrzucał jedynie linki ze swoich wyjazdów, poza tym w takim wątku nie napiszę słowa, bo szkoda moich nerwów, szkoda się brudzić w dyskusjach z przysłowiowymi bansami (...)"

Gratuluję konsekwencji :-)))))))

A.

Data: 2012-09-20 07:35:34
Autor: Wilk
Grzbietem Karkonoszy
On 20 Wrz, 16:02, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Tymczasem 3 tygodnie wcześniej, 31 sierpnia 2012 r.:
"Dlatego też pora zmienić sposób wrzucania relacji tutaj - odtąd będę
wrzucał jedynie linki ze swoich wyjazdów, poza tym w takim wątku nie napiszę
słowa, bo szkoda moich nerwów, szkoda się brudzić w dyskusjach z
przysłowiowymi bansami (...)"

Gratuluję konsekwencji :-)))))))

Wiele się tłumaczy nudą -  ale masz rację, szkoda moich nerwów na
kolesi, których nie interesuje jazda na rowerze a interesuje plucie.
Niniejszym EOT, a jak kogoś interesuje coś odnośnie mojego wyjazdu, to
niestety na tej grupie się tego nie dowie.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-09-20 16:58:14
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <8acd5b9b-2af8-4e7e-9d1c-99550fb63fae@s14g2000vba.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 20 Wrz, 16:02, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

> Tymczasem 3 tygodnie wcześniej, 31 sierpnia 2012 r.:
> "Dlatego też pora zmienić sposób wrzucania relacji tutaj - odtąd będę
> wrzucał jedynie linki ze swoich wyjazdów, poza tym w takim wątku nie napiszę
> słowa, bo szkoda moich nerwów, szkoda się brudzić w dyskusjach z
> przysłowiowymi bansami (...)"
>
> Gratuluję konsekwencji :-)))))))

Wiele się tłumaczy nudą -  ale masz rację, szkoda moich nerwów na
kolesi, których nie interesuje jazda na rowerze a interesuje plucie.

Jakie znowu plucie?
Co do mnie to wyrazilem tylko swoje zdanie, ze zlinkowana relacja jest dla mnie nudna. Podobnie jak pozostale twoje relacje. Od plucia to chyba ty jestes specjalista.

Niniejszym EOT, a jak kogoś interesuje coś odnośnie mojego wyjazdu, to
niestety na tej grupie się tego nie dowie.

Ale o co sie panu rozchodzi? Przeciez wlasnie wkleiles linka.

Data: 2012-09-20 13:45:43
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <95665e9a-7168-48fd-ada3-578ca94954ce@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

W dniu czwartek, 20 września 2012 12:57:20 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:
> In article <06614414-fea1-4248-b495-792fa38bbacc@googlegroups.com>,
> >  sdaman29@gmail.com wrote:
> > > > Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
> > > Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.
> > > Nie komentować;)))))
> > No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic > tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo > ludzi).
> > Lipa.
> > Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos > ghost-writera?

Oj, czepiasz się, bo nie rozumiesz. Przecież kol. Wilk ie chwali się trasą,
tylko gratulacjami. Cytuję:

"najwyraźniej co
poniektórych mocno drażni jak mi ludzie gratulują ukończenia tej
morderczej trasy"

W tym swietle linkowanie prosto do komentarzy staje się oczywiste...

Ignac!!!
Teraz twoja kolej.
--
TA

Data: 2012-09-20 05:04:14
Autor: Ignac
Grzbietem Karkonoszy
W dniu czwartek, 20 września 2012 13:45:44 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:

Ignac!!!

Teraz twoja kolej.

TA

Bądz cicho bo miska wyslę żeby Cie odwiedził,niechcący!

 Ignac

Data: 2012-09-20 15:27:11
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <1ab0c97f-3368-4cb1-8f88-8fda8a8de5c9@googlegroups.com>,
 Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:

W dniu czwartek, 20 września 2012 13:45:44 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:

> Ignac!!!
> > Teraz twoja kolej.
> > TA

Bądz cicho bo miska wyslę żeby Cie odwiedził,niechcący!


Protestuje! Kolega usiluje wprowadzic cenzure za pomoca grozb karalnych...
--
TA

Data: 2012-09-20 22:07:53
Autor: biodarek
Grzbietem Karkonoszy
W dniu 2012-09-20 13:34, rmikke pisze:
W dniu czwartek, 20 września 2012 12:57:20 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:
In article <06614414-fea1-4248-b495-792fa38bbacc@googlegroups.com>,

  sdaman29@gmail.com wrote:

Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.

Nie komentować;)))))

No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic
tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo
ludzi).

Lipa.

Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos
ghost-writera?

Oj, czepiasz się, bo nie rozumiesz. Przecież kol. Wilk ie chwali się trasą,
tylko gratulacjami. Cytuję:

"najwyraźniej co
poniektórych mocno drażni jak mi ludzie gratulują ukończenia tej
morderczej trasy"

W tym swietle linkowanie prosto do komentarzy staje się oczywiste...

Oj ludzie! Nie możecie po prostu przemilczeć, jeśli nie macie do powiedzenia niczego w temacie wychwalania? Weźcie przykład ze mnie - nie klikam, nie piszę...

BTW - już działa, po wpisaniu w wyszukiwarkę: "jak mi ludzie gratulują". :)

--
biodarek

Data: 2012-09-20 15:08:23
Autor: rmikke
Grzbietem Karkonoszy
W dniu czwartek, 20 września 2012 22:07:57 UTC+2 użytkownik biodarek napisał:

Oj ludzie! Nie możecie po prostu przemilczeć, jeśli nie macie do powiedzenia niczego w temacie wychwalania? Weźcie przykład ze mnie - nie klikam, nie piszę...

BTW - już działa, po wpisaniu w wyszukiwarkę: "jak mi ludzie gratulują". :)

Skoro nalegasz...

Data: 2012-09-20 06:40:14
Autor: Wilk
Grzbietem Karkonoszy
On 20 Wrz, 12:57, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic
tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo
ludzi).
Lipa.

Lipa dla takich "ludzi roweru" jak Ty ;))
Bo każdy sensowny rowerzysta będzie wiedział jak wykorzystać tę
relację, przede wszystkim przyda mu się ślad GPS, bo szlak Doliną
Bobru jest w zaniku, a przygotowując się do wyjazdu w sieci nie
trafiłem na żaden prawidłowy ślad, miałem do dyspozycji jedynie
szczątkowe i nieprawidłowe. A ślad GPS w jeździe terenowej jest
elementem niesłychanie ułatwiającym jazdę, oszczędzającym mnóstwo
czasu i nerwów.

 Podobnie przydadzą im się informacje dotyczące możliwości sensownego
wjazdu w Karkonosze itd. Bo takie to właśnie informacje interesują
przede wszystkim moich czytelników, a nie poematy o kwiatuszkach w
Dolinie Bobru, czy też ewentualnie mrożących krew w żyłach nawiązań do
Pana Samochodzika na Złotej Uliczce czy "u stareho hrzbitova" :)))

Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos
ghost-writera?

Mogę zatrudnić Ciebie, ale tylko pod warunkiem jak przejedziesz 300km.
Bo jak przejedziesz - to zrozumiesz czym się różnią moje wyjazdy od
tych Twoich. I bynajmniej nie chodzi tu o to, że Ty robisz rocznie
jeden wyjazd parudniowy, a ja kilkanaście ;))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-09-20 15:52:09
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <900ced9f-3c11-4d43-9810-86f146357daa@c20g2000vbz.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 20 Wrz, 12:57, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic
> tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo
> ludzi).
> Lipa.

Lipa dla takich "ludzi roweru" jak Ty ;))
Bo każdy sensowny rowerzysta będzie wiedział jak wykorzystać tę
relację, przede wszystkim przyda mu się ślad GPS, bo szlak Doliną
Bobru jest w zaniku, a przygotowując się do wyjazdu w sieci nie
trafiłem na żaden prawidłowy ślad, miałem do dyspozycji jedynie
szczątkowe i nieprawidłowe. A ślad GPS w jeździe terenowej jest
elementem niesłychanie ułatwiającym jazdę, oszczędzającym mnóstwo
czasu i nerwów.
Rozumiem, ze wyjazd dal ci mnostwo radosci i satysfakcji.
Ale jaka radosc i satysfakcje maja miec z tego twoi ewntualni nasladowcy?
Ze pojada sladami Wielkiego Wilka zdobywcy Gmin?

 Podobnie przydadzą im się informacje dotyczące możliwości sensownego
wjazdu w Karkonosze itd. Bo takie to właśnie informacje interesują
przede wszystkim moich czytelników, a nie poematy o kwiatuszkach w
Dolinie Bobru, czy też ewentualnie mrożących krew w żyłach nawiązań do
Pana Samochodzika na Złotej Uliczce czy "u stareho hrzbitova" :)))

Myslisz? To ja nie jestem twoim czytelnikiem? :-(

> Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos
> ghost-writera?

Mogę zatrudnić Ciebie, ale tylko pod warunkiem jak przejedziesz 300km.
Bo jak przejedziesz - to zrozumiesz czym się różnią moje wyjazdy od
tych Twoich.

A po co mialbym przejezdzac az 300km? A za propozycje wspolpracy dziekuje, ale nie skorzystam. To byloby pewnie bardziej meczace niz te 300km.

I bynajmniej nie chodzi tu o to, że Ty robisz rocznie
jeden wyjazd parudniowy, a ja kilkanaście ;))

A o co chodzi w takim razie?
--
TA

Data: 2012-09-20 06:57:11
Autor: Wilk
Grzbietem Karkonoszy
On 20 Wrz, 15:52, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Myslisz? To ja nie jestem twoim czytelnikiem? :-(

Nie, Ty jesteś moim osobistym paszkwilantem ;))

A o co chodzi w takim razie?

O to, że istotę takich wyjazdów poznałbyś z praktyki; nie urojeń.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-09-20 16:04:18
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <3dd61091-0bb8-483d-b30f-3d1d484a685e@p22g2000vby.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 20 Wrz, 15:52, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Myslisz? To ja nie jestem twoim czytelnikiem? :-(

Nie, Ty jesteś moim osobistym paszkwilantem ;))
No, w pewnym sensie. Pamietasz stare dobre (dla ciebie) czasy gdy to ty byles moim osobistym paszkwilantem? Czasy sie zmienily. Kto z Mieciem wojuje od Miecia ginie (czy jakos tak).


> A o co chodzi w takim razie?

O to, że istotę takich wyjazdów poznałbyś z praktyki; nie urojeń.

Ani mi sie sni poznawanie z praktyki twoich wyjazdow. Az tak mnie one nie interesuja. IMHO sa nudne.
--
TA

Data: 2012-09-21 07:32:37
Autor: MichałG
Grzbietem Karkonoszy
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <06614414-fea1-4248-b495-792fa38bbacc@googlegroups.com>,
sdaman29@gmail.com wrote:

> Zapraszam na relację i zdjęcia z mojego bardzo udanego wypadu w
> Karkonosze połączonego z przejazdem Doliną Bobru oraz wizytą w Pradze.
Nie komentować;)))))

No, ja rzucilem okiem, ale poza zwykla wilkowa wyliczanka kilometrow nic tam nie znalazlem. Ani o Dolinie Bobru, ani o Pradze (poza tym, ze duzo ludzi).
Lipa.
Moze kol. Wilk powinien jednak zastanowic sie nad zatrudnieniem jakiegos ghost-writera?


zieeeeew.......

Data: 2012-09-21 00:16:55
Autor: Alex B
Grzbietem Karkonoszy
W dniu 2012-09-19 21:46, Wilk pisze:
Zapraszam na relację i zdjęcia...

Osobiście poznałem trasę szosową z Bolesławca do Karpacza przez Wleń, Pilchowicką zaporę i Jelenią Górę. Tereny Od Lwówka do Jeleniej bardzo sympatyczne, ze szczególnym wskazaniem Wlenia. Z Lwówka jest też jedna z najlepszych "ścieżek" rowerowych jakie widziałem, zrobiona po usunięciu traktu kolejowego.

Zapuszczając się coraz bardziej w tamte tereny i szykując się do pobicia 250 km /dzień z przynajmniej 1500 m przewyższeń myślałem o przeprawie przez Karkonosze do Pragi. Trasę będę chciał zrobić w miarę szybko, aby mieć więcej czasu na Pragę, tak więc po drodze nie nastawiam się na zwiedzanie. Jaką trasę najlepiej wybrać, aby jechać w miarę dobrą drogą, ale bez przesadnego ruchu (i najlepiej bez ścieżek rowerowych)?

Za tydzień zapoznam się z przełęczą Okraj, a potem na Trutnov, Broumov, przełęcz Woliborską i do Dzierżoniowa.

--
AB

Data: 2012-09-21 18:55:32
Autor: 2late
Grzbietem Karkonoszy
On 20/09/2012 11:16 PM, Alex B wrote:

Osobiście poznałem trasę szosową z Bolesławca do Karpacza przez Wleń,
Pilchowicką zaporę i Jelenią Górę. Tereny Od Lwówka do Jeleniej bardzo
sympatyczne, ze szczegĂłlnym wskazaniem Wlenia. Z LwĂłwka jest teĹź jedna z
najlepszych "ścieżek" rowerowych jakie widziałem, zrobiona po usunięciu
traktu kolejowego.

Zapuszczając się coraz bardziej w tamte tereny i szykując się do pobicia
250 km /dzień z przynajmniej 1500 m przewyższeń myślałem o przeprawie przez
Karkonosze do Pragi. Trasę będę chciał zrobić w miarę szybko, aby mieć
więcej czasu na Pragę, tak więc po drodze nie nastawiam się na zwiedzanie.
Jaką trasę najlepiej wybrać, aby jechać w miarę dobrą drogą, ale bez
przesadnego ruchu (i najlepiej bez ścieżek rowerowych)?

Jesli chcesz przeciac Karkonosze to masz dwie opcje, Przelecz Okraj lub Jakuszyce. Ewentualnie wiele latwiejsze Gory Izerskie w Czerniawie i potem jeszcze jeden grzbiet w okolicach Raspenawy.
Zjezdzilem te oklice wiele lat temu bardzo dokladnie wiec w razie szczegolowych pytan wal smialo. ;)

Za tydzień zapoznam się z przełęczą Okraj, a potem na Trutnov, Broumov,
przełęcz Woliborską i do Dzierżoniowa.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2012©
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2012-09-21 20:48:25
Autor: artek
Grzbietem Karkonoszy
W dniu 2012-09-21 19:55, 2late pisze:

Jaką trasę najlepiej wybrać, aby jechać w miarę dobrą drogą, ale bez
przesadnego ruchu (i najlepiej bez ścieżek rowerowych)?

Jesli chcesz przeciac Karkonosze to masz dwie opcje, Przelecz Okraj lub
Jakuszyce.

no, jest jeszcze przełęcz karkonoska .. szczególnie dla miłośników dużych przewyższeń i 20-30% podjazdów ;) wjazd na okraj jest niewiele lepszy.
a jakuszyce to konieczność jazdy krajową 3-ką, której przynajmniej na odcinku między piechowicami a szklarską nie ma za bardzo jak ominąc. od szklarskiej jest łatwiej, bo się wpada na boczną drogę ze szlakami 2,8,10 i er-2.

--
artek

Data: 2012-09-21 20:14:51
Autor: 2late
Grzbietem Karkonoszy
On 21/09/2012 7:48 PM, artek wrote:

Jaką trasę najlepiej wybrać, aby jechać w miarę dobrą drogą, ale bez
przesadnego ruchu (i najlepiej bez ścieżek rowerowych)?

Jesli chcesz przeciac Karkonosze to masz dwie opcje, Przelecz Okraj lub
Jakuszyce.

no, jest jeszcze przełęcz karkonoska .. szczególnie dla miłośników dużych

Przelecz Karkonoska to extrema. Nigdy nie wjechalem, klika razy pieszo obrocilem.

przewyższeń i 20-30% podjazdów ;) wjazd na okraj jest niewiele lepszy.

Okraj jest spoko, wjezdzalem kilka razy a i z sakwami wjechalem bez problemu.

a jakuszyce to konieczność jazdy krajową 3-ką, której przynajmniej na
odcinku między piechowicami a szklarską nie ma za bardzo jak ominąc. od
szklarskiej jest łatwiej, bo się wpada na boczną drogę ze szlakami 2,8,10 i
er-2.

Ok. 15 lat temu, kiedy jezdzilem w tych okolicach ruch byl calkiem znosny. Sa tez objazdy przez Jagniatkow, Michalowice, itp...

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2012©
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2012-09-21 23:32:29
Autor: Alex B
Grzbietem Karkonoszy
W dniu 2012-09-21 20:48, artek pisze:

no, jest jeszcze przełęcz karkonoska .. szczególnie dla miłośników
dużych przewyższeń i 20-30% podjazdów ;) wjazd na okraj jest niewiele
lepszy.

Z tego: http://www.genetyk.com/podjazdy/karkonoska1.html
wynika po pierwsze że jest dużo cięższa niż Okaj i dodatkowo niezbyt przejezdna szosowym rowerem.

Wyzwań się nie boję, po to właśnie specjalnie jechałem na Orlinek, czy Gliczarów ;) Dlatego też chcę przetrenować przejazd przez Okraj.

a jakuszyce to konieczność jazdy krajową 3-ką, której przynajmniej na
odcinku między piechowicami a szklarską nie ma za bardzo jak ominąc.

Jaki jest jej mankament? Duże natężenie ruchu?

od szklarskiej jest łatwiej, bo się wpada na boczną drogę ze szlakami
2,8,10 i er-2.

Ale to chyba nie na szosę?

Chodzi mi bardziej o dobrą szosową trasę, tak aby w Czechach np. wybierając dwucyfrówkę nie trafić na zakaz jazdy rowerem i być zmuszonym do robienia objazdów, jak to jest gdzieniegdzie u nas. Mając do dyspozycji conajmniej średniej jakości pobocze nie przeszkadza mi duży ruch samochodów.

Myślałem, żeby np. pojechać E65/10. Pytam, bo może ktoś robił już podobną trasę (do Pragi przez Karkonosze) i ma jakieś cenne uwagi.

--
AB

Data: 2012-09-21 22:53:20
Autor: 2late
Grzbietem Karkonoszy
On 21/09/2012 10:32 PM, Alex B wrote:

Chodzi mi bardziej o dobrą szosową trasę, tak aby w Czechach np. wybierając
dwucyfrówkę nie trafić na zakaz jazdy rowerem i być zmuszonym do robienia
objazdów, jak to jest gdzieniegdzie u nas. Mając do dyspozycji conajmniej
średniej jakości pobocze nie przeszkadza mi duży ruch samochodów.

Myślałem, żeby np. pojechać E65/10. Pytam, bo może ktoś robił już podobną
trasę (do Pragi przez Karkonosze) i ma jakieś cenne uwagi.

Kiedys jechalem z Pragi, potem wzdluz Laby i w Decinie skrecilem na Gory Lozyckie, potem przez Izerskie wjechalem do Polski kolo Liberca. Ale zawsze mozna pociagnac i pojechac po czeskiej stronie Karkonoszy i przebic sie do Polski gdzie sobie zazyczysz. ;)
Pisz skad chcesz jechac w Polsce, bedzie latwiej cos poradzic, tzn. skad w okolicach Karkonoszy.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2012©
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2012-09-22 00:10:31
Autor: Alex B
Grzbietem Karkonoszy
W dniu 2012-09-21 23:53, 2late pisze:

Pisz skad chcesz jechac w Polsce, bedzie latwiej cos poradzic, tzn. skad
w okolicach Karkonoszy.

Właściwy start planuję z Jeleniej Góry.

--
AB

Data: 2012-09-22 20:35:59
Autor: 2late
Grzbietem Karkonoszy
On 21/09/2012 11:10 PM, Alex B wrote:

Pisz skad chcesz jechac w Polsce, bedzie latwiej cos poradzic, tzn. skad
w okolicach Karkonoszy.

Właściwy start planuję z Jeleniej Góry.

Chcesz osiagnac cos wiekszego jedz przez Okraj, troche drogi nadlozysz ale warto i latwo, wbrew pozorom. Wjechalem z sakwami kiedys i tego dnia ustanowilem moj rekord zyciowy dystansu na dzien, 305km, pod samo Brno. :-)
Z Okraju mialem kilkadziesiat kilometrow z gory ale to bylo w innym kierunku niz Praga.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2012©
Stupidity, like virtue, is its own reward

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2012-09-22 08:37:51
Autor: artek
Grzbietem Karkonoszy
W dniu 2012-09-21 23:32, Alex B pisze:
no, jest jeszcze przełęcz karkonoska .. szczególnie dla miłośników
dużych przewyższeń i 20-30% podjazdów ;) wjazd na okraj jest niewiele
lepszy.

Z tego: http://www.genetyk.com/podjazdy/karkonoska1.html
wynika po pierwsze że jest dużo cięższa niż Okraj i dodatkowo niezbyt
przejezdna szosowym rowerem.

podjazd jest asfaltowy, miejscami nieco uszkodzony, niemniej jednak, nawet jak na szosówkę przejezdny. ale to faktycznie bardzo mocny podjazd, jak pisałem parę odcinków z nachyleniem 20-30%. wjeżdżałem na mtb i za jednym razem nie dałem rady. może to kwestia wieku ;)
ale zjazd w czechach jest całkiem ładny. inna sprawa, że wszystkie drogi w czechach jakimi podjeżdżałem, były ładne, dobrze utrzymany gładki asfalt.

Wyzwań się nie boję, po to właśnie specjalnie jechałem na Orlinek, czy
Gliczarów ;) Dlatego też chcę przetrenować przejazd przez Okraj.

byłem tam w ostatnią sobotę, ale wjeżdżałem z boku, szutrami od strony niedamirowa.

a jakuszyce to konieczność jazdy krajową 3-ką, której przynajmniej na
odcinku między piechowicami a szklarską nie ma za bardzo jak ominąc.

Jaki jest jej mankament? Duże natężenie ruchu?

dokładnie tak. przy tym ta droga jest nieco kręta i wąska. jasne, da się przejechać, ale na ruchliwej międzynarodowej trasie jest to mało komfortowe.

od szklarskiej jest łatwiej, bo się wpada na boczną drogę ze szlakami
2,8,10 i er-2.

Ale to chyba nie na szosę?

ano, nie na szosę. to taki rekreacyjny rowerowy deptak pomiędzy szklarską a jakuszycami, początek asfaltem, dalej szutrem. a szosówki pozbyłem się 15 lat temu gdy mi zardzewiała po powodzi, no i niestety przestałem oceniać trasę w tych kategoriach ;)

a okraj szosą kiedyś objechałem tak:

http://www.bikebrother.com/ride/30963

kawałek za trutnovem czeską krajówką, ale duży komfort, szerokie asfaltowe pobocze

--
artek

Data: 2012-09-21 03:17:13
Autor: abn140
Grzbietem Karkonoszy
W dniu środa, 19 września 2012 21:46:24 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:

Dobra - w sumie mnie nikt nie zabile o to wiec zapytam
Wilk jak Ty to robisz zawodowo /tzn czas + kasa/ te wszystkie wyprawy?
Wiekszosc ludzi nie machnie tylu dlugich tras bo
kiedy - zarabiac trza,
za co - co mniej wiecej bardziej chodzi o to wyzej, niz o matematyczny brak kasy....
To jak? Placi Ci ktos za relacje jakies czy jak?

Data: 2012-09-21 13:27:51
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <dbdce919-8dd8-4323-8377-961bd703a69d@googlegroups.com>,
 abn140@googlemail.com wrote:

>>W dniu środa, 19 września 2012 21:46:24 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:

Dobra - w sumie mnie nikt nie zabile o to wiec zapytam
Wilk jak Ty to robisz zawodowo /tzn czas + kasa/ te wszystkie wyprawy?
Wiekszosc ludzi nie machnie tylu dlugich tras bo
kiedy - zarabiac trza,
za co - co mniej wiecej bardziej chodzi o to wyzej, niz o matematyczny brak kasy....
To jak? Placi Ci ktos za relacje jakies czy jak?

E, Wilk nie moze odpisywac, gdyz sie do tego zobowiazal.
Postaram sie wiec odpowiedziec w jego zastepstwie :-).
Otoz nikt mu za to nie placi (nie rozumiem kto mialby placic, producent licznikow rowerowych?). Co wiecej, Wilk jest z tego dumny (tak pisal).

W kazdym raze kasy na takich wyjazdach duzo nie wychodzi... A co do czasu - przeciez te wyjazdy wilkowe dosc krotkie sa. Ten ostatni - trzydniowy przeciez. W tym jeden dzien urlopu.

Data: 2012-09-21 06:05:19
Autor: Jerzy Kot
Grzbietem Karkonoszy
Poniższe słowa kieruje do wszystkich złośliwcow, prześmiewców,
zazdrośnikow i intelektualnych zboków.

Choćbyście nie wiem jak się napinali, to jedno nie ulega wątpiliwości.
Wilk jeździ na rowerzy.
Większość z was pod tym względem nie dorasta mu do pięt. I trzeba być
człowiekiem małej klasy, w dodatku bardzo złośliwym, żeby w pokrętny
sposob analizować jego relacje z wypraw.
Tyle w tym temacie.

Data: 2012-09-21 15:29:48
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <29e4ed67-049c-40e6-9336-32fb811f9db1@c20g2000vbz.googlegroups.com>,
 Jerzy Kot <tenjurekkot@gmail.com> wrote:

Poniższe słowa kieruje do wszystkich złośliwcow, prześmiewców,
zazdrośnikow i intelektualnych zboków.

Choćbyście nie wiem jak się napinali, to jedno nie ulega wątpiliwości.
Wilk jeździ na rowerzy.
Większość z was pod tym względem nie dorasta mu do pięt. I trzeba być
człowiekiem małej klasy, w dodatku bardzo złośliwym, żeby w pokrętny
sposob analizować jego relacje z wypraw.
Tyle w tym temacie.

A niech sobie jezdzi. Na zdrowie mu.
Ale pisze wyjatkowo nudnie. Nic na to nie poradze.

Btw czy ty masz moze jakies wybitne rowerowe osiagniecia? Bo jesli nie, to wg kol. Wilka ktorego tu bronisz, nie masz tu prawa glosu.

Data: 2012-09-22 12:26:36
Autor: MichałG
Grzbietem Karkonoszy
Jerzy Kot pisze:
Poniższe słowa kieruje do wszystkich złośliwcow, prześmiewców,
zazdrośnikow i intelektualnych zboków.

Choćbyście nie wiem jak się napinali, to jedno nie ulega wątpiliwości.
Wilk jeździ na rowerzy.
Większość z was pod tym względem nie dorasta mu do pięt. I trzeba być
człowiekiem małej klasy, w dodatku bardzo złośliwym, żeby w pokrętny
sposob analizować jego relacje z wypraw.
Tyle w tym temacie.

Wilk, jaki jest, każdy widzi.......
I tyle w tym temacie.

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2012-09-21 12:28:34
Autor: #:-) gps
Grzbietem Karkonoszy
Dzięki, Michał, za relację - droża i bezdroża, które wybrałeś budzą respekt.

Z pewnym politowaniem patrzę na pieski, które Cię tu obskoczyły: yep, yep, yep - pieski sztachetowe obszczywajki, zawsze czujne, gdy jedzie rowerzysta yep, yep, yep w niebogłosy, cała okolica musi wiedzieć, że są.
Taka widać uroda internetu - 90% to szlam.

#:-)
gps

Data: 2012-09-21 23:02:34
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <d623e5d4-fba9-42e6-a298-779bc22c7f7e@googlegroups.com>,
 "#:-) gps" <gps1111@gmail.com> wrote:

Dzięki, Michał, za relację - droża i bezdroża, które wybrałeś budzą respekt.

Z pewnym politowaniem patrzę na pieski, które Cię tu obskoczyły: yep, yep, yep - pieski sztachetowe obszczywajki, zawsze czujne, gdy jedzie rowerzysta yep, yep, yep w niebogłosy, cała okolica musi wiedzieć, że są.
Taka widać uroda internetu - 90% to szlam.

Jasne. Rozumiem, ze po takich wyrazach holdu liczysz na to ze kol. Wilk nie bedzie ci wypominal, ze w swoich wycieczkach rowerowych korzystasz innych srodkow transportu. Oj, naiwny, naiwny.
LOL
Lubudubu, lubudubu...
--
TA

Data: 2012-09-21 15:25:12
Autor: #:-) gps
Grzbietem Karkonoszy
TA

Czy aż tak bardzo ci brakuje sztachet do opszczewania?

#:-)
gps

Data: 2012-09-22 01:03:28
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <3dc03a73-c245-4518-9b14-1f639b5afc09@googlegroups.com>,
 "#:-) gps" <gps1111@gmail.com> wrote:

> TA

Czy aż tak bardzo ci brakuje sztachet do opszczewania?

A ty wciaz swoje. Mam chyba prawo nie lubic Wilka a jego relacje uwazac za wyjatkowo nudne? Tak jak ty masz prawo lizac go po jajach.
Pa.
--
TA

Data: 2012-09-21 22:09:45
Autor: Jerzy Kot
Grzbietem Karkonoszy
On 22 Wrz, 01:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Tytusie.
Szanuję Cie za wyprawę do Sudanu, za znajomość Cohena, i jeszcze parę
rzeczy.
I niech tak pozostanie.

Zapewniam Cię, że wymoje uznanie dla wypraw Wilka i jego osobiście, w
rzaden sposób nie pomniejszają mojego szacunku dla Ciebie i Twojej
wizji podróżowania.
Wiem, że jesteś człowiekiem mądrym, inteligentym i dobrze
wykształconym i wszelkie próby jakie podejmujesz na preclu, zepsucia
swojego wizerunek, na mnie osobiście nie działają.

JK

Data: 2012-09-22 12:14:15
Autor: Titus Atomicus
Grzbietem Karkonoszy
In article <030ce917-318d-4583-9562-35f34df5d4f6@r4g2000vbn.googlegroups.com>,
 Jerzy Kot <tenjurekkot@gmail.com> wrote:

On 22 Wrz, 01:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Tytusie.
Szanuję Cie [,,,]
Ale o co sie panu rozchodzi?
Chyba sie jednak nie rozumiemy. Bo mi wlasnie o wzajemny szacunek chodzi. Ktory niektorzy tutaj probuja reglamentowac, uzalezniajac od swojego widzimisie i liczby przejechanych kilometrow.
--
TA

Data: 2012-09-22 12:25:29
Autor: MichałG
Grzbietem Karkonoszy
Jerzy Kot pisze:
On 22 Wrz, 01:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Tytusie.
Szanuję Cie za wyprawę do Sudanu, za znajomość Cohena, i jeszcze parę
rzeczy.
I niech tak pozostanie.

Zapewniam Cię, że wymoje uznanie dla wypraw Wilka i jego osobiście, w
rzaden sposób nie pomniejszają mojego szacunku dla Ciebie i Twojej
wizji podróżowania.
Wiem, że jesteś człowiekiem mądrym, inteligentym i dobrze
wykształconym i wszelkie próby jakie podejmujesz na preclu, zepsucia
swojego wizerunek, na mnie osobiście nie działają.

jak widac z odpowiedzi TA jednok nieco przesadziłeś z tąinteligencja ....... ;)

--
Pozdrawiam
michał

Grzbietem Karkonoszy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona