Grzegorz Braun wygrał proces w Strasburgu. Mógł nazwać prof. Jana Miodka agentem SB

 Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Polska naruszyła wobec reżysera Grzegorza Brauna artykuł 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, gwarantujący wolność słowa.

Trybunał oświadczył, że jest bezsporne, iż postępowania sądowe w Polsce przeciwko Braunowi kolidowały z jego prawem do swobody wypowiedzi. ETPC poinformował, że nie jest w stanie przyjąć stanowiska polskich sądów, które nałożyły na Brauna wymóg udowodnienia prawdziwości swoich twierdzeń i tym samym spełnienia bardziej wyśrubowanych standardów niż te, które obowiązują dziennikarzy.

Trybunał zdecydował, że Polska ma zapłacić Braunowi w sumie 14 tysięcy euro odszkodowania i zadośćuczynienia za szkody oraz tytułem zwrotu poniesionych kosztów.

Kryptonim "Jam"

W 2009 roku Sąd Najwyższy orzekł, że Braun ma przeprosić w mediach znanego językoznawcę prof. Jana Miodka za wypowiedź z 2007 roku w dyskusji w programie Polskiego Radia Wrocław. Braun oznajmił tam, że wśród przeciwników lustracji są tacy, którzy mają osobisty interes, by się jej sprzeciwiać i dodał, że prof. Miodek był "informatorem policji politycznej PRL". Reżyser i dokumentalista przedstawiał się jako szczególnie zainteresowany tematyką lustracji.

Prof. Miodek - językoznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego - pozwał Brauna i wygrał sprawę w dwóch instancjach. Sąd ustalił, że wprawdzie profesor został w 1978 r. zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o kryptonimie "Jam" i wyrejestrowany w 1989 r., ale brak jakichkolwiek danych potwierdzających, że do rzeczywistej współpracy doszło. Takich samych ustaleń dokonała uniwersytecka komisja historyczna badająca sprawę profesora.

SN podtrzymał nakaz przeproszenia prof. Miodka przez Brauna oraz wpłaty 20 tysięcy zł na cel dobroczynny. W porównaniu z orzeczeniami sądów niższej instancji ograniczono jednak liczbę mediów, w których miały się ukazać przeprosiny - do PR Wrocław oraz "Gazety Wyborczej". Wyrok był ostateczny, jednak Braun po jego wysłuchaniu oświadczył, że Miodka nie przeprosi.

Śledztwo miało charakter prywatny

Strasburski trybunał w orzeczeniu przywołał argumentację polskich sądów, które uczyniły rozróżnienie między standardami obowiązującymi wyłącznie dziennikarzy oraz innych uczestników debaty publicznej. W przypadku dziennikarzy zabierających głos w debacie ważnej z punktu widzenia interesu społecznego miała obowiązywać jedynie zasada należytej staranności i dobrej wiary, podczas gdy na innych, w tym przypadku Braunie, ciąży obowiązek udowodnienia prawdziwości swoich twierdzeń - napisano na stronie Trybunału.

Jak argumentowano, Sąd Najwyższy uznał, że Brauna nie można uznać za dziennikarza w świetle obowiązujących przepisów, a jego oświadczenie miało charakter prywatny. Tymczasem Braun utrzymywał, że przez wiele lat był aktywnym dziennikarzem, a debata radiowa, w której wziął udział, dotyczyła ważnej sprawy odnoszącej się do postaci publicznej.

Jak napisano w komunikacie ETPC, Trybunał przyjął do wiadomości, że Braun sformułował przeciwko prof. Miodkowi poważne oskarżenie, które naraziło na szwank jego reputację. Jednak nie mógł zgodzić się z podejściem zakładającym rozróżnienie standardów obowiązujących różnych uczestników debaty publicznej. Jednocześnie zastrzeżono, że ETPC nie miał na celu rozstrzygnąć, czy Braun był dziennikarzem w świetle obowiązującego w Polsce prawa, czy też nie. Zadaniem Trybunału nie było także rozstrzygnięcie, czy formułując zarzut powód dysponował wiarygodnymi dowodami.

W 2009 roku prawnik reżysera przekonywał, że działał on w interesie społecznym oraz wskazywał na orzeczenie SN z 2005 r. stawiające wyżej swobodę wypowiedzi niż prawdziwość zarzutu - o ile informacje zbierało się rzetelnie.

Grzegorz Braun pozwał Polskę do Strasburga w 2010 roku za naruszenie artykułu 10. Konwencji; reprezentował go mieszkający w Berlinie adwokat Stefan Hambura.

(nat)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Grzegorz-Braun-wygral-proces-w-Strasburgu-Mogl-nazwac-prof-Jana-Miodka-agentem-SB,wid,17009852,wiadomosc.html

He, he, he, to teraz będziemy nazywać Geremka, Wałęsę, Mazowieckiego, Buzka, Tuska i inną agenturę po imieniu...

boukun

Goje, cicho siedziec bo oskarzymy was o antysemityzm!!!

Nie jest wielkim odkryciem, że Polską zarządzą konsorcjum służb reprezentujących racje stanu różnych państw, z których żadne nie jest polskie. Główni udziałowcy, to rzecz jasna Rosjanie i Niemcy; pakiecik kontrolny zachowują Amerykanie; tradycyjnie trzymają ręce na pulsie Anglicy i Francuzi; mocne karty mają Ukraińcy; penetrują Chińczycy - to wiadomo, ale chyba tylko służby państwa położonego w Palestynie czują się u nas do tego stopnia swobodnie, by na długo przed ustawą 1066 bez krępacji na co dzień obnosić się u nas z bronią i podejmować działania połączone np. z czasowym zamknięciem stołecznego lotniska (sic).


W niektórych środowiskach, określających się jako patriotyczne spotkamy się z opinią, że "nie mamy czego się obawiać"; lub też "posiedzenie Knesetu (...) to dla Polski dobre wydarzenie, (...) dlatego, że odbywa się pod hasłami polskiego filosemityzmu (...)", co - zdaniem niektórych - przyczyni się do pozbycia łatki antysemityzmu. Czy Pana zdaniem pozytywne odniesienie się do obrad Knesetu na terenie Rzeczypospolitej może iść w jednym szeregu z patriotyzmem?

Ale spoko, 97% kontroli nad zlotowkom jest we wlasciwych rekach:)
Czyli gojce mogom se potupac:)

U bialych rzadza bankowcy, u zoltych politycy:)
Kreowanie pieniadza, fundacje przez ktore przekupuje sie politykow, jak coca-cola wymigala sie w PL od placenia podatku.
Biedronka placi na zachodzie 10x wieksze podatki, ale jest
to dobra wiadomosc bo biedronka cos tam placi, reszta marketow - nie:) Jak Rostoski polske zadluzyl, a teraz dlug
 polski bedzie obslugiwal, ale juz  z UK:) No i bedzie
pobieral za to wynagrodzenie:)
Skok ekonomiczny na japonie w l.70.
Jak koncerny chca pogrzebac  Solorza, ktory sie
broni. Lobby ruskie kontroluje przemysl zbrojeniowy, gazowy w PL.
Lobby niemieckie uzaleznia ekonomicznie tereny poniemieckie,
dajcie nam troche czasu a oddam wam wasze landy:)
Lobby rewindykacyjne zydowskie juz dziala:)
Lobby gejowskie i terror:)
Finansowanie rosji (zydo)bolszewickiej przez zachod.
Masoneria walczy z zydami i ich wypiera , a to nowosc:)
Walcowa wydala kaske na stowarzyszenie pedalskie lambda.

https://www.youtube.com/watch?v=h9gHKxEg3vw

W dniu .11.2014 o 14:26 <leming.show@gmail.com> pisze:

Goje, cicho siedziec bo oskarzymy was o antysemityzm!!!

Nie jest wielkim odkryciem, że Polską zarządzą konsorcjum służb  reprezentujących racje stanu różnych państw, z których żadne nie jest  polskie. Główni udziałowcy, to rzecz jasna Rosjanie i Niemcy; pakiecik  kontrolny zachowują Amerykanie; tradycyjnie trzymają ręce na pulsie  Anglicy i Francuzi; mocne karty mają Ukraińcy; penetrują Chińczycy - to  wiadomo, ale chyba tylko służby państwa położonego w Palestynie czują  się u nas do tego stopnia swobodnie, by na długo przed ustawą 1066 bez  krępacji na co dzień obnosić się u nas z bronią i podejmować działania  połączone np. z czasowym zamknięciem stołecznego lotniska (sic).


W niektórych środowiskach, określających się jako patriotyczne spotkamy  się z opinią, że "nie mamy czego się obawiać"; lub też "posiedzenie  Knesetu (...) to dla Polski dobre wydarzenie, (...) dlatego, że odbywa  się pod hasłami polskiego filosemityzmu (...)", co - zdaniem niektórych  - przyczyni się do pozbycia łatki antysemityzmu. Czy Pana zdaniem  pozytywne odniesienie się do obrad Knesetu na terenie Rzeczypospolitej  może iść w jednym szeregu z patriotyzmem?

Następny idiota.

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

użytkownik stevep napisał:

Następny idiota.

4:03, pogielo cie!!!

W dniu .11.2014 o 19:58 <leming.show@gmail.com> pisze:

użytkownik stevep napisał:

Następny idiota.

4:03, pogielo cie!!!

Spadaj idioto.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

"boukun" <boukun@neostrada.pl> schrieb im Newsbeitrag news:m3ahj5$6td$1mx1.internetia.pl...

Grzegorz Braun wygrał proces w Strasburgu. Mógł nazwać prof. Jana Miodka agentem SB

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Polska naruszyła wobec reżysera Grzegorza Brauna artykuł 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, gwarantujący wolność słowa.

Trybunał oświadczył, że jest bezsporne, iż postępowania sądowe w Polsce przeciwko Braunowi kolidowały z jego prawem do swobody wypowiedzi. ETPC poinformował, że nie jest w stanie przyjąć stanowiska polskich sądów, które nałożyły na Brauna wymóg udowodnienia prawdziwości swoich twierdzeń i tym samym spełnienia bardziej wyśrubowanych standardów niż te, które obowiązują dziennikarzy.

Trybunał zdecydował, że Polska ma zapłacić Braunowi w sumie 14 tysięcy euro odszkodowania i zadośćuczynienia za szkody oraz tytułem zwrotu poniesionych kosztów.

Kryptonim "Jam"

W 2009 roku Sąd Najwyższy orzekł, że Braun ma przeprosić w mediach znanego językoznawcę prof. Jana Miodka za wypowiedź z 2007 roku w dyskusji w programie Polskiego Radia Wrocław. Braun oznajmił tam, że wśród przeciwników lustracji są tacy, którzy mają osobisty interes, by się jej sprzeciwiać i dodał, że prof. Miodek był "informatorem policji politycznej PRL". Reżyser i dokumentalista przedstawiał się jako szczególnie zainteresowany tematyką lustracji.

Prof. Miodek - językoznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego - pozwał Brauna i wygrał sprawę w dwóch instancjach. Sąd ustalił, że wprawdzie profesor został w 1978 r. zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o kryptonimie "Jam" i wyrejestrowany w 1989 r., ale brak jakichkolwiek danych potwierdzających, że do rzeczywistej współpracy doszło. Takich samych ustaleń dokonała uniwersytecka komisja historyczna badająca sprawę profesora.

SN podtrzymał nakaz przeproszenia prof. Miodka przez Brauna oraz wpłaty 20 tysięcy zł na cel dobroczynny. W porównaniu z orzeczeniami sądów niższej instancji ograniczono jednak liczbę mediów, w których miały się ukazać przeprosiny - do PR Wrocław oraz "Gazety Wyborczej". Wyrok był ostateczny, jednak Braun po jego wysłuchaniu oświadczył, że Miodka nie przeprosi.

Śledztwo miało charakter prywatny

Strasburski trybunał w orzeczeniu przywołał argumentację polskich sądów, które uczyniły rozróżnienie między standardami obowiązującymi wyłącznie dziennikarzy oraz innych uczestników debaty publicznej. W przypadku dziennikarzy zabierających głos w debacie ważnej z punktu widzenia interesu społecznego miała obowiązywać jedynie zasada należytej staranności i dobrej wiary, podczas gdy na innych, w tym przypadku Braunie, ciąży obowiązek udowodnienia prawdziwości swoich twierdzeń - napisano na stronie Trybunału.

Jak argumentowano, Sąd Najwyższy uznał, że Brauna nie można uznać za dziennikarza w świetle obowiązujących przepisów, a jego oświadczenie miało charakter prywatny. Tymczasem Braun utrzymywał, że przez wiele lat był aktywnym dziennikarzem, a debata radiowa, w której wziął udział, dotyczyła ważnej sprawy odnoszącej się do postaci publicznej.

Jak napisano w komunikacie ETPC, Trybunał przyjął do wiadomości, że Braun sformułował przeciwko prof. Miodkowi poważne oskarżenie, które naraziło na szwank jego reputację. Jednak nie mógł zgodzić się z podejściem zakładającym rozróżnienie standardów obowiązujących różnych uczestników debaty publicznej. Jednocześnie zastrzeżono, że ETPC nie miał na celu rozstrzygnąć, czy Braun był dziennikarzem w świetle obowiązującego w Polsce prawa, czy też nie. Zadaniem Trybunału nie było także rozstrzygnięcie, czy formułując zarzut powód dysponował wiarygodnymi dowodami.

W 2009 roku prawnik reżysera przekonywał, że działał on w interesie społecznym oraz wskazywał na orzeczenie SN z 2005 r. stawiające wyżej swobodę wypowiedzi niż prawdziwość zarzutu - o ile informacje zbierało się rzetelnie.

Grzegorz Braun pozwał Polskę do Strasburga w 2010 roku za naruszenie artykułu 10. Konwencji; reprezentował go mieszkający w Berlinie adwokat Stefan Hambura.

(nat)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Grzegorz-Braun-wygral-proces-w-Strasburgu-Mogl-nazwac-prof-Jana-Miodka-agentem-SB,wid,17009852,wiadomosc.html

He, he, he, to teraz będziemy nazywać Geremka, Wałęsę, Mazowieckiego, Buzka, Tuska i inną agenturę po imieniu...

~Qba 21 minut temu

Panie Braun chwała panu za prawdę. Powiedz pan tym lemingom ilu takich "prawych" jak Miodek jest na najwyższych stanowiskach w ubeckiej Polsce i ubeckim episkopacie. Najwyższy czas poznać narodzie prawdę. Ile osób jest szykanowanych przez niepolskie sądy, które domagają się prawdy. Polskie sądownictwo chyba trzeba przenieść do Strasburga.

~jyrd 21 minut temu

Profesor Kieżun,Grzegorz Braun,Michalkiewicz,Ziemkiewicz,Cejrowski..dlaczego tacy ludzie w Polsce nie zostają prezydentami,premierami,posłami do Sejmu,senatorami do Senatu..Dlaczego Polską nie rządzą elity tylko tępa ,sprzedajna hołota i żydokomuna która zajęła miejsce elit zaraz po drugiej wojnie światowej i różnej maści cwaniaczki jak Schetyna czy Tusk? PORA W POLSCE ZROBIĆ PORZĄDEK..

Emigrant4X 20 minut temu

Grzesiu tak trzymaj bo te okrągło stołowe szumowiny zgarnęły cały majątek Polaków i teraz brylują w mediach....Twoje filmy są the best.:))))))))

~Janek 21 minut temu

brawo panie Braun ! nareszcie wygrała sprawiedliwość - a wszystkich konfidentów i parszywych donosicieli należy wyciągnąć za uszy i postawić pod pręgieżem opinii publicznej.

~Rado 22 minuty temu

Jedni agenci uwiarygadniają drugich i taka jest prawda . Brawo panie Braun za obnażenie obłudy i kłamstw III różowej RP.

~kk 22 minuty temu

Tak właśnie jest wśród przeciwników lustracji są tacy jak Niesiołowski Wałęsa i reszta z PO a wtórują im TVN Polsat których właściciele z jednego worka się wywodzą...

~Stenton 23 minuty temu

Tym samym widać kto w Polsce nadal siedzi przy korycie. Poroniona gruba kreska Mazowieckiego zgubiła Polskę.

~Vincent Szachrajka 24 minuty temu

Wałęsę teraz też można oficjalnie nazywać TW Bolkiem. Przegrał sprawę w toczącym się przez 10 lat procesie. Sąd potwierdził że, Wałęsa to agent.

~pa pa ciule 25 minut temu

Koniec świata:) Światła Europa zganiła praktyki sądownicze na Zielonej Wyspie. Seremet i Grabarczyk do natychmiastowej dymisji!