Data: 2010-12-28 11:10:48 | |
Autor: Włodek | |
Grzybek | |
Bardzo dobrze zrobiona fotka. To ten zawór o którym Ci mówiłem że jest uszkodzony? Wygniecenie szczeliwa można rozpoznać obsługując butlę. Tak uszkodzony grzybek potrafił odciąć gaz bo ciśnienie mogło dostać się pod szczeliwo i je łatwo dopchnąć do gniazda. Tworzy się układ dwóch tłoków jeden mały wewnątrz gniazda drugi większy wewnątrz obsady szczeliwa. Różnica sił jest oczywista i skutek do przewidzenia gdy szczeliwo robi się pływające. Uszkodzenie grzybka powoduje powstanie większego luzu wzdłużnego co w efekcie prowadzić może do pływania szczeliwa w obsadzie. Już wiesz dlaczego zdecydowanie opnowałem tu na sekcie przed domorosłymi tuningami zaworów zmniejszającymi ich ilość obrotów poniżej nominalnej. Tłumienie przepływu w labiryncie na tak uszkodzonym zaworze szczególnie łatwo może być przyczyną ograniczenia podaży gazu narastając na większej głębokości. Problematyczne i nie pewne staje się kręcenie zaworami. Podałem swego czasu wyliczenie jak duża temperatura wydziela się na tłumionym przepływie w wyniku tarcia prędkości naddźwiękowych gazu. Pewnie wiedział o tym J. Hiszpański bo zalecał aby zakręcanie zaworu po napełnianiu podzielić na 2 etapy. Bezpośrednio po napełnieniu zakręcamy lekko aby nie uszkadzać rozmiękczonego szczeliwa a po ostygnięciu możemy dokręcić nieco mocniej. Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl Użytkownik " jacekplacek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ifaub4$ehv$1@inews.gazeta.pl... http://picasaweb.google.com/jacekplacek1207/27122010#5555466415194945266 http://tinyurl.com/2bxeps7 Tak można załatwić szczeliwo jednym solidnym zakręceniem. Chuchamy, dmuchamy a jak się trafi na idiotę i tak wszystko na nic... :( Przy okazji miałem ciekawą obserwację nieliniowej pracy zaworu - np. w połowie zakresu skubany potrafił odciąć gaz. Powodzenia też życzę wszystkim tuningowcom zaworów. -- |
|
Data: 2010-12-28 10:27:30 | |
Autor: jacekplacek | |
Grzybek | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Dziękuje :) To ten zawór o którym Ci mówiłem że jest uszkodzony? Dokładnie ten, dlatego rozebrałem :) Wygniecenie szczeliwa można rozpoznać obsługując butlę.pod szczeliwo i je łatwo dopchnąć do gniazda. Tworzy się układ dwóch tłoków jeden mały wewnątrz gniazda drugi większy wewnątrz obsady szczeliwa.Różnica sił jest oczywista i skutek do przewidzenia gdy szczeliwo robi się pływające.napełnianiu podzielić na 2 etapy. Bezpośrednio po napełnieniu zakręcamy lekko aby nie uszkadzać rozmiękczonego szczeliwa a po ostygnięciu możemy dokręcić nieco mocniej. Z ostatnim zdaniem raczej trudno w pełni się zgodzić. W trakcie ładowania, szczeliwo jest schłodzone a może się ogrzać albo w razie gwałtownego zakręcenia albo pośrednio od płaszcza butli. Na pewno te elementy zmieniaja temperaturę, pracują względem siebie i warto dokrecenie sprawdzić i poprawić - bo że dokręcamy delikatnie, to zasada nie tylko tuz po ładowaniu :) -- |
|
Data: 2010-12-28 13:05:55 | |
Autor: Włodek | |
Grzybek | |
Użytkownik " jacekplacek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ifce2i$3fo$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Dziękuje :) To ten zawór o którym Ci mówiłem że jest Dokładnie ten, dlatego rozebrałem :) Wygniecenie szczeliwa można rozpoznać obsługując butlę.CIACH Bezpośrednio po napełnieniu zakręcamy lekko aby nie uszkadzać rozmiękczonego szczeliwa a po ostygnięciu możemy dokręcić nieco Z ostatnim zdaniem raczej trudno w pełni się zgodzić. Tak to oczywiste że są wątpliwości bo w trakcie przepływu mówimy o bilansie cieplnym układu. Ten zależy nie tylko od wykazanej już temp. tarcia ale także od możliwości przyjęcia temp ale także od przepływu samego gazu i porywaniu wytworzonego ciepła (kuriozum to np oblodzenie natarcia skrzydeł mimo że tarcie jest tam ogromne). W tamtym liczeniu mój kolega założył 50% strat ciepła bo wyliczyć tego się nie da aby było wiarygodne bo jak powiedział zbyt wiele zmiennych danych i szacunkowych które przyjęto do obliczeń ustalonych wg właściwości np materiałów, gazów itd. Ale żeby dokładnie wiedzieć jak w konkretnym zaworze ma się bilans cieplny na grzybku trzeba by zrobić badania w laboratorium z pomiarami Tego już kolega nie ma możliwości zrobić (ma wiedzę bo ma dokładnie takie wyższe wykształcenie które pozwala na kompetentne badania bilansów przepływów ale nie ma laboratorium bo pracuje w firmie przemysłowej a nie na uczelni) więc mamy tylko w miarę czysty przykład obliczeń teoretycznych. Są one szokujące ale i normalne gdy pomyślimy o możliwych 7 mahach prędkości przepływającego gazu w niektórych miejscach w zaworze. W trakcie ładowania, szczeliwo jest schłodzone a może się ogrzać albo w razie gwałtownego zakręcenia albo pośrednio od płaszcza butli. Na pewno te elementy zmieniaja temperaturę, pracują względem siebie i warto dokrecenie sprawdzić i poprawić - bo że dokręcamy delikatnie, to zasada nie tylko tuz po ładowaniu :) Tak to empiryczne zalecenia dotyczące obsługi zaworów. Podręcznik na który się powoływałem pochodził z lat pięćdziesiątych:-). Jak widać praktyka także i dzisiaj pokazuje anomalie w trwałości grzybków. Tak naprawdę nie wiemy do końca dlaczego tak może się dziać czy w wyniku nagrzewania się od obudowy butli czy w wyniku tarcia na szczeliwie czy też w wyniku rozwiązań siłowych :-). Ale się dzieje i warto stosować dobre zasady odkręcania i zakręcania zaworów naszych butli. -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2010-12-28 13:27:54 | |
Autor: jacekplacek | |
Grzybek | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Ale się dzieje i warto stosować dobre zasady odkręcania i zakręcaniazaworów naszych butli. I nie "tuningować" nawet w celu przyszpanowania przed najbardziej zajebistym instruktorem świata :)) Jak już jesteśmy przy tuningowaniu i zaworach, przypomniała mi się jeszcze jedna(przybierająca na popularności) "metoda". Zobaczmy na zdjęcie: http://tinyurl.com/27rorvy Jak widać na piórku mamy podwójne uszczelnienie: vitonowy* o-ring i teflonowa podkładka. Otóż popularyzowana gdzieniegdzie "metoda" polega na wywaleniu tego o-ringu, dzięki czemu zawór podobno lżej się kręci. Otóz po wywaleniu tego o-ringu, faktycznie układ dalej jest szczelny, ale zysk na oporach mocno iluzoryczny(prawidłowo serwisowanego i smarowanego, bo na zaniedbany nic nie pomoże). Nie mniej, fakt, że sama teflonowa podkładka zawór uszczelnia, może dać nam poczucie komfortu, że w razie strzelenia o-ringu dalej nie tracimy gazu, ale nie może być uzasadnieniem, żeby ten o-ring celowo wywalać. Mojemu kumplowi zawsze po rozebraniu i złożeniu zegarka zostają części a zegarek chodzi... ale nikomu nie przychodzi do głowy, że te części były tam zbyteczne. Przy okazji druga fotka: http://tinyurl.com/23nrrqb - warto zwrócić uwagę, że nie jest obojętne w którą stronę ową teflonową podkładkę na piórko założymy: kierunek jest bardzo istotny. Kiedyś bardzo znany, solidny i ceniony serwis, tak mi poskładał manifold, że jedna z nich była odwrotnie... -- |
|
Data: 2010-12-28 14:53:14 | |
Autor: | |
Grzybek | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
W trakcie ładowania, Włodek to zależy od tego czy zawrór jest elementem dławiącym, jeśli nie jest to nie ma na nim efektów cieplnych. Przykład zawór Auer podłączony do kapilary, Faser czy Mors również nie będą ulegały zchłodzeniu. Tak to empiryczne zalecenia dotyczące obsługi zaworów. Podręcznik na który się powoływałem pochodził z lat pięćdziesiątych:-). Do jakich temperatur nagrzewa się "mała butla" ładowana z banku dużego, wężami bez ograniczników przepływu ? Ile czasu stygnie w powietrzu. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2010-12-28 15:50:12 | |
Autor: jacekplacek | |
Grzybek | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Do jakich temperatur nagrzewa się "mała butla" ładowana z banku dużego,wężami bez ograniczników przepływu ? Ile czasu stygnie w powietrzu. Np. argonówka 0,7l ładowana z dowolnego banku 230bar? Jest gorąca, ale bez szaleństwa. Czas stygnięcia zależy od temperatury powietrza otoczenia. Pytasz o zimę czy lato? Alu czy stalowa? -- |
|
Data: 2010-12-28 19:33:43 | |
Autor: Włodek | |
Grzybek | |
Użytkownik napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ifctkq$rg6$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): W trakcie ładowania, Włodek to zależy od tego czy zawrór jest elementem dławiącym, jeśli nie jest to nie ma na nim efektów cieplnych. Przykład zawór Auer podłączony do kapilary, Faser czy Mors również nie będą ulegały zchłodzeniu. Nie ja napisałem te słowa ale niech tam :-) Na dławieniu przy przepływie zawsze będzie dochodziło do grzania a nie schładzania :-) Każdy zawór z racji jego dławiącej natury działania (te w butlach zwykle tak mają - układ gniazdo/grzybek) będzie tłumił przepływ. Po przepływie, tam gdzie jest spadek ciśnienia, owszem możemy mówić o schładzaniu (zawsze gdy zaistnieje spadek ciśnienia a nie tylko w określonych zaworach). W każdym zaworze w którym jest przepływ zawsze będzie dochodziło do zmian temp raz będzie to grzanie w innym miejscu dojdzie do schładzania. Każdy zawór nawet SOS po podłączeniu kapilary tłumiącej przepływ może mieć ograniczone przepływy (te mają wpływ na prędkość a więc na tarcie). Zamiast kapilary można założyć dławik z kalibrowanym otworem - dla samego zaworu to będzie bez znaczenia. Tak to empiryczne zalecenia dotyczące obsługi zaworów. Podręcznik na który Do jakich temperatur nagrzewa się "mała butla" ładowana z banku dużego, wężami bez ograniczników przepływu ? Ile czasu stygnie w powietrzu. pozdrawiam rc To można dość prosto wyliczyć, przynajmniej teoretycznie z pewnym przybliżeniem. Tylko po co tu ta wiedza? Z doświadczenia wiemy że będzie gorąca ale nie aż taka aby parzyła. Zresztą jeśli myślisz o zaworach to na ten problem są zasady obsługi zaworów. Acha ogranicznikiem przepływu jest także sam zawór. -- Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2010-12-28 19:10:32 | |
Autor: | |
Grzybek | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Każdy zawór z racji jego dławiącej natury działania (te w butlach zwykle tak mają - układ gniazdo/grzybek) będzie tłumił przepływ. Po przepływie, tam gdzie jest spadek ciśnienia, owszem możemy mówić o schładzaniu (zawsze gdy zaistnieje spadek ciśnienia a nie tylko w określonych zaworach). http://www.portalnurkowy.pl/forum/download/file.php? id=296&sid=e6ab9b0e4bbdf1b79f664413db87934f&mode=view Tu masz porównanie średnicy grzybka zaworu i gniazda zaworu (zdjęcie w tej samej skali), średnica gniazda 4mm Auer, średnica kapilary 0,7mm, średnia prędkość przepływu przez koniec kapilary jest 32 razy większa niż przez gniazdo zaworu. To co się ziębi, kapilara czy zawór. Życie pokazuje że kapilara. Z doświadczenia wiemy że będzie gorąca ale nie aż taka aby parzyła. Zresztą jeśli myślisz o zaworach to na ten problem są zasady obsługi zaworów. Mówiąc o kapilarach to one są ogranicznikiem głównym, przy bardzo małych otwarciach zaworu jest wpływ, natomiast przy typowych otwarciach niema słyszalnego wpływu na dźwięk przelewania. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2011-01-04 06:16:26 | |
Autor: Jakub Osuch | |
Grzybek | |
Przemol to jest tylko sprzęt nurkowy.
Nie każdy potrzebuje skafandra suchego i ogrzewania. Ale jak robię w kopalni nurkowanie 2 godzinne to chciałbym mieć w miarę ciepło. Byłem w listopadzie w Christine I Willingen. Kolega miał ogrzewanie ja nie miałem. Mi na deco było naprawdę zimno. -- www.decotime.org |
|