Data: 2014-12-16 08:20:34 | |
Autor: ToMasz | |
Guz na oponie | |
na wiosne i tak mialy byc nowe opony. pomijajac fakt kopania czy juz,podklej od środka, ale czymś twardym. możesz nawet podłożyć, bez klejenia kawałek gumolitu, wykładziny podłogowej kuchennej. ale na litość Boską, chcesz ratować oponę za 2 dychy? Na tej grupie? Dziw że jeszcze Cię nie zlinczowali.... ToMasz Ps ja bym TERAZ kupił coś bardziej zimowego, z klockami, ale tak bez szaleństw, za 35zł, a na lato znowu jakiś odpowiednik gt600 (czyli ten wzór bieżnika który masz teraz) PPS. KEndy tak mają. Wiele innych opon też. dlaczego? Bo mają ważyć 300-400 gram. kup sobie rubene, która waży prawie dwa razy tyle, to zajedziesz ją do łysości.... |
|
Data: 2014-12-16 09:51:48 | |
Autor: ivo.andric | |
Guz na oponie | |
ToMasz wrote:
...ale na lito¶æ Bosk±, chcesz ratowaæ oponê za 2 dychy? Na tej grupie? Dziw ¿e jeszcze Ciê nie zlinczowali.... :D :D :D nie chodzi o RATOWANIE a raczej o doturlanie sie do sniegow. na wiosne i tak mialy byc nowe oponki. tyle ze nie zdecydowalem sie na konkretny model. pytanie bylo czy musze JUZ zmienic opone bo zostane sam w lesie, daleko od domu ;) czy, przy zmniejszeniu cisnienia i podklejeniu, doturlam sie 1-2 miesiace. podlkeilem latke. wybrzuszenie nie zniknelo ale poczucie pewnosci jakby wieksze ;) ciekawe na jak dlugo... ivo |
|
Data: 2014-12-16 18:10:23 | |
Autor: ivo.andric | |
Guz na oponie | |
ivo.andric wrote:
podlkeilem latke. wybrzuszenie nie zniknelo ale poczucie pewnosci jakby dzisiejsze 70 km wytrzymala :) ivo |
|