U mnie v-ki lepiej hamują praktycznie w miejscu, dyski to spowalniacze (dwa bardzo podobne rowery), zresztą czysta fizyka się kłania.
BTW widziałeś v-ki hydrauliczne?
Np.:
www.giant-bicycles.com/pl/argento-1


-- -- -

Lepsze vbreaki?
Tarcze?

Użytkownik ąćęłńóśźż nie@dla.spamerow ...

U mnie v-ki lepiej hamują praktycznie w miejscu, dyski to spowalniacze
(dwa bardzo podobne rowery), zresztą czysta fizyka się kłania. BTW
widziałeś v-ki hydrauliczne? Np.:
www.giant-bicycles.com/pl/argento-1

Ale w takim razie co u mnie jest nie halo?
Klamkomanetki? Linki? Klocki?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy."  Szymon Majewski

W dniu niedziela, 9 kwietnia 2017 19:00:52 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Ale w takim razie co u mnie jest nie halo?
Klamkomanetki? Linki? Klocki?

Odkręć linkę i/lub rozłącz obie szczęki hamulcowe, wypnij sprężyny prętowe i
poruszaj szczękami na boki, mają się ruszać na piwotach bez najmniejszego oporu.
Twoje będą(?) się ruszały z oporem, odkręć je, a pivoty posmaruj smarem/olejem.
Między adapter/tulejkę na której osadzona jest szczęka psiknij trochę wd-40, a później to samo miejsce posmaruj olejem przy pomocy małego pędzelka.
Wytrzyj do sucha z zewnątrz całość szczękę z tym adapterem i przykręć ponownie.

Teraz, po przykręceniu, szczęki na pivotach powinny się ruszać leciutko.
Następnie sprawdzasz czy linka hamulcowa nie ma oporu w pancerzu.
W tym celu lewą ręką trzymasz jej koniec, a prawą naciskasz na klamkę
hamulcową. Linka pod naciśnięciem klamki ma się przesuwać bez żadnych oporów.
Jeśli tak nie jest wyciągnąć linkę i zbadać przyczynę powstałego oporu.
Ja smaruję lekko olejem linki nawet w teflonowym pancerzu.
Wreszcie sama klamka hamulcowa, na sworzniu, ma się ruszać bez najmniejszych
oporów, w razie ich wystąpienia użyj wd-40, lub wymień ostatecznie całą klamkę.
I wreszcie klocki hamulcowe, muszą przylegać całą powierzchnią do powierzchni
bocznych obręczy, w tym celu lewą ręką ściskam szczęki, a prawą dokręcam lekko nakrętki włożonych wcześniej klocków, później dokręcam je mocno.  Jeśli obręcz jest wycentrowana, to między szczęki, a obręcz wkładam po obu
stronach kartonik o grubości 0,5-1 mm ściskam szczęki, żeby kartoniki nie wypadły i przykręcam linkę, wyciągam kartoniki, zapinam prętowe sprężyny
o szczęki, doregulowuję śrubkami bocznymi ich napięcie i gotowe.

I podczas hamowanie używaj zawsze obu hamulców razem!!!!

Oto cała wiedza tajemna na temat obsługi i użytkowania v-b.

W dniu 09.04.2017 o 19:00, Budzik pisze:

Ale w takim razie co u mnie jest nie halo?
Klamkomanetki? Linki? Klocki?

Pewnie wszystko po trochę. Kup nowe, markowe V-ki (cały zestaw od klamek po klocki) i przyglądnij się rantom obręczy.

Użytkownik wO.ôhoo! woohoo@gmail.com ...

Ale w takim razie co u mnie jest nie halo?
Klamkomanetki? Linki? Klocki?

Pewnie wszystko po trochę. Kup nowe, markowe V-ki (cały zestaw od klamek po klocki) i przyglądnij się rantom obręczy.

OK, tak własnie zrobie.
Rozumiem, ze przy dobrym nowym zestawie tylni hamulec "na klamce" powinien byc tak samo sztywny jak przedni?
Obecnie mam klamkomanetki do napedu 3x7 shimano - co mozna włożyc dobrego do takiego napedu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy."  Szymon Majewski

Nie będzie, bo linka jest dłuższa i pancerz się ściska.
Linkę masz całą w pancerzu, czy większość linki prowadzona na ramie?


-- -- -

Rozumiem, ze przy dobrym nowym zestawie tylni hamulec "na klamce" powinien byc tak samo sztywny jak przedni?

Użytkownik ąćęłńóśźż nie@dla.spamerow ...

Nie będzie, bo linka jest dłuższa i pancerz się ściska.
Linkę masz całą w pancerzu, czy większość linki prowadzona na ramie?

Czesc prowadzona po oczkach ramy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE

Trzeba sprawdzić wszystkie oczka i końcówki (na jednym oczku/końcówce może być luz), można kupować super-duper nieściśliwe pancerze i nierozciągliwe linki - lub po prostu z tym żyć.

W dniu niedziela, 9 kwietnia 2017 19:00:52 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Ale w takim razie co u mnie jest nie halo?
Klamkomanetki? Linki? Klocki?

Po pierwsze to najprawdopodobniej Twój sposób hamowania jest nie halo :)
(piszesz wyżej, że chcesz wymieniać tylko tylny hamulec, wiec wnioskuję, że hamujesz tylko tylnym, czyli korzystasz z 10-30% sily hamowania dostepnej w twoim rowerze)

A, co do twoich hamulcow, to jak juz ktos napisal, pewnie wszystko po trochu jest winne.
Zrób eksperyment: naciskajac dosyc mocno na klamke, zobacz co dokladnie sie gnie: pewnie sporo bedzie sie giela sama klamka, ramiona v-brejka, a moze nawet same klocki hamulcowe, jak sa wyjatkowo slabe. To co sie najbardziej gnie, jest najwiekszym winowajcą (obstawiam klamki). Zakladam, ze jak masz dobrze zalozony booster, to rama juz sie nie gnie.

U mnie klamki Avid i szczęki Alivio pozwalaja na hamowanie jednym palcem. Szczeki Alivio są "good-enough" i kosztuja 70zł komplet.
Klamki imo sa duzo wazniejsze: Deore beda kosztowac 90zł, chociaz ja wole Avidy - lepiej mi "leżą" pod palcem + sa dostepne w wersji z regulacją przełożenia.
(stare Shimano Deore LX tez miały)

--
mmateusz

Użytkownik mmateusz kosmala.mateusz@gmail.com ...

Ale w takim razie co u mnie jest nie halo?
Klamkomanetki? Linki? Klocki?

Po pierwsze to najprawdopodobniej Twój sposób hamowania jest nie halo
:) (piszesz wyżej, że chcesz wymieniać tylko tylny hamulec, wiec
wnioskuję, że hamujesz tylko tylnym, czyli korzystasz z 10-30% sily
hamowania dostepnej w twoim rowerze)

To tylko tak wyszło z kontekstu.
Hamuje jak najbardziej przodem.
Chodziło mi tylko o dwie sprawy:
- twarda klamka przodu vs miekka tyłu (pomimo wymiany linek, pancerzy i założenia boostera)
- wspomnienia z dziecinstwa o lataniu bokiem w szustrowych zakretach :)

A, co do twoich hamulcow, to jak juz ktos napisal, pewnie wszystko po
trochu jest winne. Zrób eksperyment: naciskajac dosyc mocno na klamke,
zobacz co dokladnie sie gnie: pewnie sporo bedzie sie giela sama
klamka, ramiona v-brejka, a moze nawet same klocki hamulcowe, jak sa
wyjatkowo slabe. To co sie najbardziej gnie, jest najwiekszym
winowajcą (obstawiam klamki). Zakladam, ze jak masz dobrze zalozony
booster, to rama juz sie nie gnie.

Tak,zdecydowanie klamki najbardziej

U mnie klamki Avid i szczęki Alivio pozwalaja na hamowanie jednym
palcem. Szczeki Alivio są "good-enough" i kosztuja 70zł komplet.
Klamki imo sa duzo wazniejsze: Deore beda kosztowac 90zł, chociaz ja
wole Avidy - lepiej mi "leżą" pod palcem + sa dostepne w wersji z
regulacją przełożenia. (stare Shimano Deore LX tez miały)

Tylko ze ja mam klamkomanetki.
A jak rozumiem, ty piszesz o klamkach samych?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiarą można manipulować. Tylko
wiedza jest niebezpieczna."  Frank Herbert

On Monday, April 10, 2017 at 1:01:03 PM UTC+2, Budzik wrote:

- twarda klamka przodu vs miekka tyłu (pomimo wymiany linek, pancerzy i założenia boostera)

przy v-brakach w sumie widac co sie gnie... np. u mnie w starym rowerze zalozenie alu boostera z tylu zmniejszylo znacznie rozginanie ramy w miejscu piwotow, ale nie zlikwidowalo... hamujac widac jak to pracuje... ja bym radzilo dobrze poogladac co sie dzieje przy wolnym zaciskaniu hamulca - czy np. linka sie jeszcze przesuwa wzl. pancerza, czy pancerz gdzies sie nie kurczy, giecie sie boostera, klamki...

W dniu 2017-04-10 o 10:40, mmateusz pisze:

Zakladam, ze jak masz dobrze zalozony booster, to rama juz sie nie gnie.

Gnie się. Dawno, dawno temu, gdy kurierka jeździła jeszcze na cantileverach, usztywniano piwoty 2 lub 3 boosterami złożonymi do kupy.

Do tego dochodzą jeszcze luzy na ramionach. Shimano stosuje prosty a skuteczny patent w postaci osi obrotu zintegrowanej z ramionami. Dzięki temu luzy w nowych ramionach są minimalne i trzeba lat eksploatacji w błocie by te luzy powiększyć. Inni producenci obracają ramiona bezpośrednio na piwotach, co samo w sobie jest źródłem luzów.

Aha, nie wiem czy ktoś wspominał o prawidłowym zarobieniu końcówek pancerzy i dobrej jakości końcówkach.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Mon, 10 Apr 2017 18:50:28 +0200, PeJot napisał(a):

W dniu 2017-04-10 o 10:40, mmateusz pisze:

Zakladam, ze jak masz dobrze zalozony booster, to rama juz sie nie gnie.

Gnie się. Dawno, dawno temu, gdy kurierka jeździła jeszcze na cantileverach, usztywniano piwoty 2 lub 3 boosterami złożonymi do kupy.

tyle ze to pewnie były stalowe ramy...