Data: 2014-01-14 09:56:37 | |
Autor: pwz | |
Gwarancja i serwis w toyocie | |
W dniu 2014-01-12 21:33, waldek69@hotmail.com pisze:
(...) Wymieniono mi m. in. radio, amortyzatory klapy bagażnika i tuż przed końcem gwarancji całe lampy przednie, gdyż tamte uległy wypaleniu wskutek ciągłego świecenia. Aczkolwiek z tym należy uważać, bo sprawdzają czy przypadkiem nie stosowano jakichś wzmocnionych żarówek +50%, bo one podobno bardzo niszczą reflektory. To tylko tyle, kolejny samochód pewnie kupię za 10 lat, a na razie Łojezu! Po takiej wiadomości nigdy nie kupię Toyoty. A silnika nie wymienili? Do mojej Dacii wlewam tylko benzynę i płyn do spryskiwaczy. Nic się nie psuje, a gwarancję mam jeszcze przez rok (w sumie 5 lat). A swoją drogą, widać że nie tylko ja mam takie zdanie - chyba nikt tych Toyot nie kupuje, skoro zaczęło już spamować grupy dyskusyjne... pwz |
|